Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

lewatywa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #91
    Hej. Jestem pielęgniarką, więc mam może nieco inne spojrzenie na tą sprawę. Lewatywa-nie ma się czego wstydzić. ja od początku wiedziałam, że podczas porodu o nią poproszę. Tym bardziej, że rodziłam bliźniaki, więc wysiłek był ogromny. Niestety poród rozpoczął się od pęknięcia błon płodowych, a w takim przypadku lewatywa jest niewskazana. Całe szczęście na kilka dni przed porodem miałam rozwolnienie, więc jelita były praktycznie opróżnione. A pisząc z pielęgniarskiego punktu widzenia, to zapewniam, że nie ma się czego wstydzić. Dla kadry medycznej takie zdarzenia to codzienność i w ogóle nie zwraca się na to uwagi.

    Dziewczyny, jeśli będziecie takie miłe, to proszę o oddanie głosu na moje bliźniaki Z góry dziękuję za życzliwość

    http://www.poradnikmamy.pl/component...etail/id,9883/

    http://www.poradnikmamy.pl/component...etail/id,9911/

    Skomentuj

    •    
         

      #92
      Mi organizm sam przed samym porodem się oczyścił a żadnej lewatywy nikt nawet nieproponował

      Skomentuj


        #93
        Ja nie musiałam mieć lewatywy,bo na wywołanie porodu dostałam olej rycynowy,który działa przeczyszczająco,ale niestety podczas porodu połozna jak to określiła "wysiusiała się za mnie" długo po porodzie odczuwałam skutki tego "siusiania"

        Skomentuj


          #94
          ja tez mialam kilka razy lewatywe<nie przed porodem>ale jesli bym miala rodzic naturlanie bym sobie zarzyczyla to jest normalne i radze wam zeby zrobiono wam ja w szpitalu Pielegniarki maja w tym wprawe nic nie boli podczas wpuszczania plynu radze masowac brzuch ta w aptece jest koszmarna boli jest twarda rurka masakra!

          Skomentuj


            #95
            ja jak przyjechałam do szpitala to miałam rozwarcie na 5 cm, po ogólnych badaniach i wywiadzie dostałam czopek i poszłam do łazienki trochę mi to zajęło, ale po tym czopku nic nie było, wypróżniłam się w domciu rano a rodziłam późnym wieczorem, lewatywa jest po to żeby nie skupkać się na położne
            Przemek 22.10.2008, godzina 00:50
            http://mamaczytata.pl/pokaz/6739/do_mamusi_czy_do_tatusia

            Skomentuj


              #96
              Dla mnie sprawa jest oczywista - przed porodem trzeba się wypróżnić (obojętne czy po lewatywie, oleju rycynowym czy - oby mieć to szczęście- naturalnie). Nie wyobrażam sobie rodzić i myśleć o tym , czy aby nie zdarzy mi się "wpadka"!!!
              Nie wiem tez o co tyle krzyku - lewatywa to czynność higieniczno- lecznicza jak każda inna. Wstyd? Zapewniam ,że w szpitalu robi się czasami zabiegi o wiele bardziej "wstydliwe". Bez przesady z tą godnością!!!

              Skomentuj


                #97
                Ja miałam w szpitalu robioną bo przed porodem tydz. leżałam. Ale jakoś bym nie mogła sama sobie zrobić. Położne się ze mnie śmiały bo dop. po 2 h zaczęło działać


                Skomentuj

                •    
                     

                  #98
                  Ja miałam kupiony w aptece zestaw do lewatywy ale zastosowałam czopki glicerynowe. Warto je mieć, bo przydają się też po porodzie. Może nie działają ekspresowo ale w moim wypadku wystarczyły.

                  Skomentuj


                    #99
                    Jak najbardziej lewatywa he he super wypróżnienie, POLECAM
                    Mi zrobili przed porodem w zasadzie nikt mnie nie pytał czy chce czy nie. Ale dobrze że zrobili bo bym nie chciała paniom nawalić na porodówce

                    Skomentuj


                      Napisane przez luiza1_85 Pokaż wiadomość
                      Jak najbardziej lewatywa he he super wypróżnienie, POLECAM
                      Mi zrobili przed porodem w zasadzie nikt mnie nie pytał czy chce czy nie. Ale dobrze że zrobili bo bym nie chciała paniom nawalić na porodówce
                      no tak czyba nikt by nie chcial.. ale tak czy siak w wiekszosci przypadkow organizm juz przed porodem sam sie oczyszcza.. tak wiem nie powinnam sie wypowiadac bo jeszcze nie rodzilam ale wiedza ktora posiadam (ksiazkowa jak i prawie moje wlasne doswiadczenia znajomych kuzynek i znajomej bylej poloznej itd kazda to przechodzila) daje mi prawo do wlasnego zdania.

                      Poza tym.. panie na porodowkach juz nie jedno widzialy i napewno zadna nie bedzie skupiac sie na tym ze cos którejś "wyskoczylo" tylko na rodzacym sie na swiat dziecku!
                      http://picasaweb.google.pl/katarynka311/CzekajacNaCud#

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Mnie przed porodem nie męczyło żadne"oczyszczanie organizmu".Dzień przed (chyba czułam że coś jest na rzeczy) zrobiłam sobie lewatywę w domu-nie lada wyzwanie dla ciężarnej:-).Chociaż położna mówiła,że oni są przyzwyczajeni do sytuacji kiedy "coś"może się wymknąć i nie nalezy się tym stresować-to jednak wolałam uniknąć takiej sytuacji.

                        Skomentuj


                          Mnie noc przed porodem organizm sam się oczyszczał,ale lewatywę w szpitalu też mi zrobili. I dobrze,bo samooczyszczenie nie było pełne.

                          Skomentuj


                            U mnie w tym samym momencie w którym rozpoczęły się regularne skurcze zaczęły się wędrówki do toalety. Zanim trafiłam na porodówkę organizm sam się oczyścił.

                            Skomentuj


                              ja też zgodziłam sie na lewatywę i nie widzę w tym nic dziwnego....ale najgorsze w tym wszystkim było to,że zrobili mi ją i podłączyli do KTG.,pod którym leżałam ze 2h!i nikt do mnie zaglądał......uratowała i mnie i pościel druga zmiana......leżąc tam,myślałam ,ze lewatywka była robiona niepotrzebnie bo i tak prześcieradła prawie zabrudziłam!!!!!!!!!!!

                              Skomentuj


                                Ja rodziłam naturalnie, lewatywy nikt nawet nie zaproponował. Na szczęście organizm kilka dni przed sam zrobił co trzeba

                                AMELKA 08.02.2007

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X