Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

nacięcie krocza przy porodzie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Napisane przez Miciru Pokaż wiadomość
    Mnie położna nie nacinała ale druga położna która przyszła do pomocy powiedziała, że mam szczęście, bo jak na nią bym trafiła to by mnie nacięła. Urodziłam chłopca, który ważył 2980g i 57 cm.
    I tu widać jak presonel podchodzi do rodzącej....
    w zależności na jaką (w moim przypadku piz....)się trafi.......

    Skomentuj

    •    
         

      Napisane przez asiunia1987 Pokaż wiadomość
      Ja też miałam nacinane krocze ale po porodzie to byla masakra posrzywali mnie a ja nie mogłam przez dwa tyg sie ruszac tak mnie bolala nie mogłam usiasc,kucnac,nawet sie umyc,jestem juz ponad rok od porodu i nadal odczowam ze mnie czasami blizna boli masakra.
      to tak jak ja już po wszystkim zostałam pocięta.....
      tylko jakim prawem ??

      Skomentuj


        kobitki my mamy prawo odmówic nacinania podczas porodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ufajmy slepo poloznym i lekarzom i nie dajmy sie traktowac bez szacunku - to jest konstytucyjne prawo do poszanowania czlowieka, zawarte w karcie praw czlowieka i karcie praw pacjenta!!!!!
        OLIWIER 16.12.2008

        Skomentuj


          Napisane przez mamcia Pokaż wiadomość
          kobitki my mamy prawo odmówic nacinania podczas porodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ufajmy slepo poloznym i lekarzom i nie dajmy sie traktowac bez szacunku - to jest konstytucyjne prawo do poszanowania czlowieka, zawarte w karcie praw czlowieka i karcie praw pacjenta!!!!!
          ja powiedziałam nie wyrażam zgody.
          dziecko urodziłam krocze nie pękło
          jak je zabrali do warzenia mierzenia to przyszła salowa i powiedział że doktorka idzie na szycie
          a ja wtedy łożysko rodziłam
          no to położna cap za nożyczki i mnie rozcieła.....!!!
          I co z tego że powiedziałam nie?skoro zrobią i tak jak zechcą !

          Skomentuj


            mi jakos nie przeszkadzało ze mnie nacieli-moze dlatego ze nie wiedzielam ze mozna odmowic,myslalam ze tak trzeba,rana sie ladnie zagoila nic nie boli,a facet jak mnie zszywal to mi kawaly opowiadal w trakcie

            Skomentuj


              Od kiedy naciecie krocza to brak szacunku
              Nie mowie tutaj o jakichs skrajnych przypadkach. Mysle ze niektore z Was popadaja w paranoje i mysla bardziej o sobie niz o dziecku.Nie ufajcie slepo lekazom i poloznym ? To idz rodz w domu, nie chodz cala ciaze do lekarza bo przeciez im nie mozna ufac ... Jak lekarz Ci powie ze z maluchem wszystko ok to doszukujesz sie choroby ? Jeny paranoja jakas .
              Last edited by Goplana; 08-12-2008, 11:08.

              Skomentuj


                Z tym brakiem szacunku to nie tak... mnie najbardziej zdenerwowało to że nikt mnie niepoinformował ani niezapytał o zdanie co cdo nacięcia:-(

                a teraz wiem że wykonują je rutynowo w tym szpitalu gdzie rodziłam





                Skomentuj

                •    
                     

                  Napisane przez Goplana Pokaż wiadomość
                  Od kiedy naciecie krocza to brak szacunku
                  Nie mowie tutaj o jakichs skrajnych przypadkach. Mysle ze niektore z Was popadaja w paranoje i mysla bardziej o sobie niz o dziecku.Nie ufajcie slepo lekazom i poloznym ? To idz rodz w domu, nie chodz cala ciaze do lekarza bo przeciez im nie mozna ufac ... Jak lekarz Ci powie ze z maluchem wszystko ok to doszukujesz sie choroby ? Jeny paranoja jakas .
                  rutynowe nacięcie to brak szacunku dla kobiety, zadanie jej niepotrzebnego bólu
                  ja jestem pewna że każda mama myśli w pierwszej kolejności o dziecku, ale też nie może to być równoznaczne z jej krzywdą, przecież można urodzić dziecko tak żeby było zdrowe i tak żeby krocze miało jak najmniej obrażeń.
                  rodz w domu, trochę się chyba zagalopowałaś...

                  Skomentuj


                    Bo co ?
                    Skoro ktos nawoluje do nie ufania lekarzom to po co ma rodzic w szpitalu ?Jak ufa tylko sobie to niech sobie sam radzi.
                    Wogole nie wiem po co to jeszcze roztrzasacie. Jak macie waty to powiedzcie to lekarzowi a jak czujecie sie tak bardzo pokrzywdzone i "ponizone " to do sadu. Od gadania nikt swiata jeszcze nie zmienil.
                    Last edited by Goplana; 08-12-2008, 13:23.

                    Skomentuj


                      Napisane przez Goplana Pokaż wiadomość
                      Bo co ?
                      Skoro ktos nawoluje do nie ufania lekarzom to po co ma rodzic w szpitalu ?Jak ufa tylko sobie to niech sobie sam radzi.
                      Wogole nie wiem po co to jeszcze roztrzasacie. Jak macie waty to powiedzcie to lekarzowi a jak czujecie sie tak bardzo pokrzywdzone i "ponizone " to do sadu. Od gadania nikt swiata jeszcze nie zmienil.
                      ona pisała nie ufajcie ŚLEPO lekarzom i położnym, w tym sensie, że to też ludzie, a nacinają w większości dla swojej wygody, a nie dla dobra rodzącej
                      forum jest właśnie po to żeby sobie gadać i roztrząsać, a jak Tobie się to nie podoba to nie wchodź tutaj i sprawa załatwiona

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        No popatrz popatrz takiej przyjemnosci Ci nie zrobie.
                        Zastanawiam sie tylko co Wam po mozliwosci decydowania - opcja ze sie nie peknie lub nie bedzie nacietym jest mozliwa ale niestety niezbyt czesto. W takim razie jest do wyboru - pekniecie czy naciecie - skad wiecie co jest lepsze ?Dla jednych naciecie to dramat, dla innych zbawienie.

                        Szczerze jest mi jedno czy mnie natna czy pekne zanim to zrobia - za jakis czas sie zagoi i po sprawie.Zamiast o tym myslec wole zajac sie dzieckiem.

                        P.S.Ja idac do lekarza oddaje sie jego wiedzy calkowicie, nie sprawdzam go i nie podejrzewam o nie wiadomo co - to sie nazywa calkowite zaufanie.

                        Ciekawe jak ma wygladac to niewierzenei slepo - lekarz mowi nacinamy - a Ty "Chwila niech no zerkne czy aby jest to potrzebne" ...

                        Skomentuj


                          Napisane przez Goplana Pokaż wiadomość
                          No popatrz popatrz takiej przyjemnosci Ci nie zrobie.
                          Zastanawiam sie tylko co Wam po mozliwosci decydowania - opcja ze sie nie peknie lub nie bedzie nacietym jest mozliwa ale niestety niezbyt czesto. W takim razie jest do wyboru - pekniecie czy naciecie - skad wiecie co jest lepsze ?Dla jednych naciecie to dramat, dla innych zbawienie.

                          Szczerze jest mi jedno czy mnie natna czy pekne zanim to zrobia - za jakis czas sie zagoi i po sprawie.Zamiast o tym myslec wole zajac sie dzieckiem.

                          P.S.Ja idac do lekarza oddaje sie jego wiedzy calkowicie, nie sprawdzam go i nie podejrzewam o nie wiadomo co - to sie nazywa calkowite zaufanie.

                          Ciekawe jak ma wygladac to niewierzenei slepo - lekarz mowi nacinamy - a Ty "Chwila niech no zerkne czy aby jest to potrzebne" ...
                          jejku, przy Tobie na prawdę ręce opadają..
                          w takim razie wytłumacz mi jak tu ufać polskim lekarzom, położnym jak nacinają w Polsce 80% kobiet, a WHO grzmi że nie więcej jak 20%???
                          z resztą ja się tu nie oddaję własnemu odczuciu tylko opieram się na wynikach przeprowadzonych badań i skoro jasno i wyraźnie ktoś mądrzejszy od nas powiedział, że rutynowe nacięcie jest niepotrzebne, bo przynosi więcej szkody niż pożytku to dlaczego polskie położne nadal stosują tę praktykę???

                          Skomentuj


                            Ty mi tutaj ze statystykami wyjezdzasz a nie odpowiedzialas na pytanie.
                            Jak rodzaca ma ocenic czy naciecie ktore ew jej wykonaja jest rutynowym i moc sie w razie czego na nie nie zgodzic ?
                            Last edited by Goplana; 08-12-2008, 14:13.

                            Skomentuj


                              wystarczy popytać wśród osób które już rodziły, i będzie wiadomo czy szpital preferuje rutynowe nacinanie czy też nie

                              Skomentuj


                                ach nie odpowiedziałam na pytanie bo go nie zadałaś po p[rostu

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X