Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

*****Wrzesień i Październik 2010*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

    co do niespania dziecka to mam to już przerobione, bo Dominik nie dość,że w dzień w ogóle nie chciał spać to jeszcze ciągle sie darł (dosłownie) Nie miał żadnych kolek ani tym podobnych rzeczy ale taki był jego urok nieraz potrafiłam o 23 wyjść z nim na krótki spacer żeby tylko zasnął. Opatulałam go w koc i tak wychodziłam nawet go nie ubierałam, bo przy rozbieraniu znowu by sie obudził o od nowa by była "jazda". Później jak był starszy to jeździłam z nim samochodem żeby tylko zasnął...dlatego tak ciężko było mi sie zdecydować na 2 dziecko bo sie bałam żeby nie było powtórki z rozrywki. W tamtym okresie byłam wykończona psychicznie i fizycznie...miałam naprawdę wszystkiego dosyć


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

      Napisane przez niuniakura Pokaż wiadomość
      no to marlena zaszalałaś z zakupami. A o spaniu twojego dziecka- błagam- nie wspaminaj!!! Moja 20 minut spała na balkonie. I koniec!!!!!
      marlena z kim Zuzinkę zostawiasz jak cały dzien na zakupach jestes? Bo Dominik w przedszkolu chyba.

      Własnie mialam sie was o chrzciny pytać. My chcemy po nowym roku jakoś, może w marcu jak juz cieplej będzie troche. Planowaliśmy na Wielkanoc ale wtedy strasznie dużo chrzcin jest wiec zrezygnowaliśmy.
      annamaja też słyszałam ze fajna tamta ksiazka jest ale jakoś tak nie nabyłam. Z resztą, nawet tej nie mam kiedy czytać!!
      Dzieciaki wtedy są u moich rodziców


      Skomentuj


        Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

        marlena to chociaz teraz masz aniolka
        moj dzis tez jakiś śpiący- spal od 10 do 12 a teraz znowu spi z pół godzinki/40 min jakoś...
        ja właśnie nie wiem kiedy my te chrzciny zrobimy, mój małż ciągle w weekendy do szkoły i teraz na święta będzie miał wolne to może na święta -ja tak wstępnie obgadałam to z nim...bo tak w ogóle moi rodzice strasznie cisną już na te chrzciny że to najwyższy czas...ale my jakiejś imprezy wielkiej nie robimy, bo mniemam marlena że Ty jak sie tak obkupiłaś to jakąś wieksza imprezkę robisz?

        Skomentuj


          Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

          Napisane przez beau Pokaż wiadomość
          marlena to chociaz teraz masz aniolka
          moj dzis tez jakiś śpiący- spal od 10 do 12 a teraz znowu spi z pół godzinki/40 min jakoś...
          ja właśnie nie wiem kiedy my te chrzciny zrobimy, mój małż ciągle w weekendy do szkoły i teraz na święta będzie miał wolne to może na święta -ja tak wstępnie obgadałam to z nim...bo tak w ogóle moi rodzice strasznie cisną już na te chrzciny że to najwyższy czas...ale my jakiejś imprezy wielkiej nie robimy, bo mniemam marlena że Ty jak sie tak obkupiłaś to jakąś wieksza imprezkę robisz?
          ja bym też teraz nie robiła chrzcin tylko poczekała do wiosny ale u mnie znowu teściowa ciągle sie dopytywała kiedy i kiedy Na początku mieliśmy robic w restauracji tylko dla dziadków i chrzestnych ale później tesciówka sobie nie wyobrażała jak ja moge nie zaprosić mojego m. rodzeństwa więc z restauracji zrezygnowaliśmy i robie impreze w domu na 30 osób Na szczęście mam duży salon to się wszyscy pomieszczą, bo parapetówe robiłam na tyle osób, więc chociaż wiem że sie zmieszczą


          Skomentuj


            Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

            Mnie nie obchodzi rodzina,teraz mi nie pasuje i zrobimy chrzciny latem dopiero pewnie.Gdybym patrzyła na rodzinę to bym osiwiała.Starsza córka była chrzczona gdy miała6.5roku i też rodzina gadała a ja miałam to gdzieś
            My bylismy na podwórku ok pół godzinki,przyszłyśmy w domu to mała jeszcze spała,wstała przed14na jedzenie dopiero,to spała ok1.5godzinki.

            Skomentuj


              Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

              Napisane przez podolec Pokaż wiadomość
              Moja w dzien śpi po pół godziny rzadko dłużej.W nocy je tak między1-2 potem ok5-6rano.Dziś zjadła o 5pospała do ok6zaczeła się kręcić godzinę i po 7już nie spała,znów coś jej się przestawiło
              podolec widzę, że nasze Maluszki przyjęły taką samą strategię spędzania dnia i nocy

              z chrzcinami to też u nas teraz gorący temat. przypadł nam termin 26.12.- akurat drugi dzień Świąt... Może uda się wszystko przygotować za jednym gotowaniem - upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu - na stole zapanują potrawy wigilijne

              -----------------------

              Skomentuj


                Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                w sumie chrzcinyw w świeta to nie głupi pomysł bo 2 razy nie trzeba gotowac. Nas nie nasickaja, moja mama nawet mówi zeby w maju zrobić jak ładnie na dworze będzie.

                marlena no to po takich przejściach z Dominikiem należy ci sie teraz takie złote dziecko!!!!



                Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                  My wróciłyśmy ze spacerku ale koszmar, w ogóle nie odśnieżają chodników i strasznie ciężko mi się jechało, wróciłyśmy mokre i zmęczone... chyba jutro sobie odpuszczę.... ale mała ładnie zasnęła od 12stej i do tej pory śpi
                  Co do chrzcin to my planujemy na wiosnę/lato,wolę jak ciepło będzie.. podobnie chrzciliśmy Karolcie na wiosnę - miała wtedy 10 miesięcy.


                  Skomentuj


                    Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                    teściówka moja to najlepiej by ochrzciła tydzień po urodzeniu. Ja tam jej gadanie też sie nie przejmuje ale m. mówił ze ma juz dosyć jej gadania i żebyśmy mała ochrzcili to będzie święty spokój. Też m. chciał żebysmy chrzcili w świeta, ale wtedy chrzest był by rano i wszyscy siedzieli by cały dzień a tak jest dopiero o 17 więc troszke posiedzą a później będe miała spokój Tylko obawiam sie rodzenstwa mojego m. bo ostatnio jak robiłam impreze to naszykowałam tyle jedzenia że aż głowa boli a oni przyszli na pół godz i sobie poszli Zostali tylko moi rodzice i siostra z chlopakiem byłam tak wsciekła że głowa boli, ale zwołaliśmy sobie znajomych i było SUPER, jak mi teraz też takie coś odwalą to po raz ostatni byli do mnie zaproszeni


                    Skomentuj


                      Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                      marlena to nie rób tyle jedzenia. Miałamm znajomą która rodzine zapraszała i wystawiała na stół m&msy i paluszki. Babcia moja jak to raz zobaczyla to odwóciła sie na piecie i do domu poszła ale babcia to jeszcze starsze pokolenie, dla niej to stół sie musi uginać.

                      My w warszawce chcemy chrzcić i zapraszać tylko rodziców i chrzestnych, Babcia moja raczej nie przyjedzie niestety I raczej w lokalu coś wynajmieny, jakiś obiad i deser, tort i tyle. U nas jedni rodzice i drudzy kompletnie z przeciwnych stron Polski pochodza i 300 km od nas teraz mieszkaja wiec najlepiej u nas zrobić.



                      Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                        ja ogólnie lubie robic imprezki u siebie....a co do szykowania jedzonka to ja robie dużo jedzonka tylko każde danie jest w małych ilościach, także jak stawiam coś na stole to kto pierwszy ten lepszy...teraz np prócz tradycyjnych filetów z kurczaka, schabowych, udek, bigosu, krokietów, gołąbków, ryby po grecku mam w planach zrobić krewetki królewskie, kurczaka w mleczku kokosowym oraz kurczaka po marokańsku...my z m. lubujemy sie w takich egzotycznych potrawach. Jak jestem gdzieś na mieście to zawsze musze wejść do jakiejś chińskiej czy indyjskiej knajpki na żarełko.

                        Ja z jednej strony może też robie w domu, bo oczywiście musi być dużo alkoholu, bo moja rodzinka jak i mojego m. do abstynetów nie należa, a wiadomo jak to z imprezami w lokalu. zastanawiałam sie też nad zrobieniem chrzcin na sali koło moich rodziców ale teraz zimno i specjalnie ze 2 dni trzeba by było tam palić zeby dosyć duże pomieszczenie odpowiednio ogrzać i wiadomo ze im większe pomieszczenie tym na pewno wiecej gości bym zaprosiła a tak wiem że u mnie max 30 osób sie zmieści i na tyle będzie np. komunia mojej siostry była robiona na 70 osób. Mama mówiła że tą sale już będzie mi rezerwować na komunie Dominika ale w sumie o to sie nie martwie, bo tata mi obiecał że on wszystko sponsoruje ale za to chce cała rodzinke sprosić a że ma 7 rodzeństwa i z wszystkimi mamy super kontakt więc nie mam nic przeciwko temu
                        Last edited by marlenabog; 07-12-2010, 20:06.


                        Skomentuj


                          Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                          My robimy chrzciny w drugi dzien swiat. Nie ebdzie duzo gosci ale robimy w lokalu bo w domu malo miejsca i nie pomiescilisbysmy wszystkich.
                          Dzis u mnie maly jakis niespokojny. Spac nie che kreci sie w lozeczku a i jesc nie chche. Nie wiem czemu?

                          Skomentuj


                            Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                            Łał, marlena- pozazdrościć dużej rodzinki. Ja jedynaczka jestem niestety i bardzo cierpiałam i cierpię z tego powodu.
                            Z alkoholem to wiadomo- Polak ptrafi duzo wypić a w lokalu nie wypada a i ceny wieksze a swojej nie wolno mieć. W rezultacie za wódke wychodzi drugie tyle co za cała imprezę
                            Gabi dziś ładnie w nocy spała, wraca do swojego rytmu. Uffff, wreszcie. Tylko że juz do 10 nie ma spania. Wczoraj juz taka zmęczona była bo w sumie w dzień godzinę tylko spała w 2 drzemkach.



                            Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                            Skomentuj


                              Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                              My chrzciny robimy 29 stycznia. Nie mamy właściwie wyboru, bo chrzestną ma być moja siostra, a przylatują do Polski pod koniec stycznia. U nas będzie około 15 osób + dzieci, ale szczerze mówiąc nie wiem jak się pomieścimy. W lokalu nie będziemy robić, bo nas nie stać. Jakoś będzie trzeba to wszystko zorganizować.





                              http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

                              Skomentuj


                                Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                                Mała od wczoraj na diecie po17 zjadła tylko 60ml,potem przed20 też 60ml.W nocy o 2.15zjadła 100ml,potem 5.30 tylko 50ml,no i teraz przed 9 też tylko 60ml-mam dosyć,ja muszę schudnać ale ona
                                Czekam do końca 3miesiaca i podaję stale papu-jabłuszko,zupki ,kaszka,oby wytrzymać te dwa tygodnie

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X