Ja właśnie fasolkę po bretońsku mężowi robię, a sama rybkę zjem, maluszek gaworzy sobie w łóżeczku, pospał raptem pół godzinki ale pójdziemy na dwór jak się obiadek zrobi i pośpi w wózku dłużej
dziś ładniusio słonko świeci ale zimno na termometr patrzyłam to 1 stopień, a wczoraj u nas zaczął śnieg padać, co prawda nieduże płatki ale jednak to śnieg i zimna tuz tuż buuuu tak jak Wy dziewczyny lubię lato, upały nie upały czasem się postęka ale jednak czlowiek jakiś radośniejszy a zimą to tragedia!!!
agatko fajna ta mata też zamierzam sobie sprawić matę
u nas na usg bioderek w przychodni czekałam 2 tygodnie na NFZ czyli nie jest tak źle, ale na ortopede miesiąc czekałam i zdziwiłam się że nie zrobił usg od razu tylko jeszcze dał mi skierowanie
w ogóle ciekawe co u gizelki slychać dawno sie nie odzywała....?
czesc dziewczynki, u nas dzis pierwszy snieg spadł:-) I zimno, 0 stopni tylko.
Mnie dzis w nocy zatkał sie w jednej piersi kanalik i zrobił taki bolesny zator. 2 razy mała do tej pirsi przystawiałam ale nie udało jej soe odetkac. Dopiero o 5 rano pod goraca wode po prysznicem na 15 min piers wsadziłam i laktator odetkał jak masowałam.
Kurcze, trzeba uwazac bo od tego to juz krok do zapalenia piersi.... Tym razem sie udało.
beau ja juz nie mam siły i ochoty na 2 obiady gotowac wiec maz je to co ja...a jak mu sie nie podoba to obiad w pracy kupuje
Ale fajny misio z niego!!!!!! I smoczka ma takiego jak Gabi
niuniakura też mi sie nie chce gotować dla nas osobno z reguły mąż je to co ja, ale tym razem zrobiłam mu fasolkę i będzie jadł 2 dni
co do piersi tez mi sie z 2 tyg temu zatkał kanalik bolało, ale laktator pomógł
Beau z Kubusia mały przystojniak Rosną te nasze dzieciaczki
A my dziś byłyśmy na szczepieniu. Trochę popłakała, ale uspokoiła się przy piersi. Ciekawe jak dzisiaj będzie po tym szczepieniu, bo pani doktor mówiła, że albo będzie niespokojna, albo będzie spała cały dzień. Na razie Zosia śpi.
Waży już 4700 g.
Cześć mamuśki,
My właśnie wróciłyśmy ze spaceru.Zimno i mroźno na dworze więc długo nie byłyśmy. Ada moja po szczepieniu bardzo senna była prawie cały dzień przespała.
Widze że Zosienka podobnie waży jak moja Hania Beau super Kubuś w tym miśku wygląda..a co do smoczka to Hania nie chce ssać kilka razy jej dałam i wypluwa..
Ja dziś obiadu nie gotuje.. mam zamrożone ruski pierogi więc mężowi dam na jutro i sama tez dziś zjem.
Agatko między Zosią a Hanią jest tylko 5 dni różnicy, to pewnie będą miały podobną wagę. A nie pamiętam ile Hania ważyła jak się urodziła, bo Zosia 2980.
Ja na razie zrezygnowałam ze spacerów, ale chętnie już bym poszła. Poczekam jeszcze kilka dni aż katarek całkiem minie.
Aduś Hania jak się urodziła to ważyła 3400 więc trochę więcej niż Zosia.. ale jak widać ładnie Ci przybiera Karmisz ją tylko piersią czy jeszcze czymś dokarmiasz?
witam ja też po południowym spacerku ale wymarzliśmy sie buuu. A mnie jakaś zimowa deprecha bierze ciągle bym tylko wyła i na dodatek wczoraj z m. sie pokłuciliśmy MASAKRA a ja jestem uparta i on też więc za szybko sie nie pogodzimy bo kazdy uniósł sie honorem
Agatko to rzeczywiście spora różnica. Karmię Zosią tylko piersią. Dwa razy tylko dałam butlę, bo mi się pokarm skończył. Ale właściwie Zosia wyraźnie woli pierś Marlena nie przejmuj się. Mam nadzieję, że szybko się pogodzicie
Jak fajnie maj,a te, co karmią piersią, brawo dziewczyny! Mi się niestety skończył pokarm, mimo, że pije herbatki dla laktacji, odzywiam się, przystawiam małą.. ehh takie życie.. ale z lepszych wiadomości.. coś się dobrego mi się przekręciło w głowie i sama chyba wyszłam z tej deprechy... postanowiłam być silna: zmieniłam nastawienie, fryzurę, zabiegi sobie zrobiłam, dbam o siebie, cieszę się tym, że jestem b. szczpuła np, bo nielada wyczyn ważyć 50 kilo przy 166 cm wzrostu a i egzamin na prawko zdam, bo teraz MUSZĘ, już mam motywację, na rozmowy o pracę chodzę i przeszłam już kilka testów pomyślnie, to będę miała wybór
Skomentuj