Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

*****Wrzesień i Październik 2010*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

    dzieki dziewczynki za odpowiedz dobrze ze Was tu mam. Mi zaczely wczoraj puchnac nogi,moze za duzo chodzilam w weekend.
    Buzka dla Was

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

      Gizelka jutro wychodzi do domu z Michałkiem

      Skomentuj


        Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

        Pranie będę jutro robić, bo najpierw muszę proszek dla dzieci kupić. Jutro idę badanka porobić. A dzisiaj coś nie mam nastroju Jeszcze mnie rodzinka mojego męża jak zwykle zdenerwowała





        http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

        Skomentuj


          Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

          Super ze gizelka jutro juz wychodzi z malenstwem.
          Ja tez jeszce nie popralam ubranek, musze sie za to wziasc bo czas ucieka. Dziewczyny a pierzecie wszystkie nowe ubranka?czy tylko te co "ida do ciala" ja bede prac wszystkie ale roznie u innych slyszalam.
          Ale sie dzis strasznie czuje. Jakos na nic nie mam sily. Dobrze ze rodzicie wzieli mala na dwor to moge poleniuchowac
          A jeszce jedno pytanko zamierzacie karmic piersia czy butelka?

          Skomentuj


            Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

            xagusiu ja zamierzam karmic piersią, ale nie wiem jak mi to wyjdzie troche się boję, że nieumiejętnie będę dziecko przystawiać i mi się z brodawkami coś będzie dziać
            mamusie które już karmiły jak tu u Was było?
            xagusiu, ubranka mam prane wszystkie, mama mi prała, bo ona w domku mieszka to raz dwa na dworze wyschlo, potem poszłam poprasowałam popakowałam w woreczki i do szafki, jeszcze troche ciuszków zostalo do prania, ale to takie nieplanowane co dostałam, a 24 sierpnia przyjedzie szwagier z anglii i zaś coś przywiezie rety ja nie mam miejsca na te ciuchy ale na skajpie mi pokazywali co kupili ehhh dużo tego wszystkiego razem, niepotrzebnie sama kupowałam, ale jak tu nie kupic jak to takie słodkie
            kocyki ręczniczki wszystkko prane, tylko rożek sobie daruję i chyba osłonkę na łóżeczko, bo nie pamiętam czy ta osłonka rozbieralna jest jak poszewka czy nie ale chyba nie...
            Gizelka dziś juz w domku będzie hurra!
            aduś nie przejmuj się teściami też tak czasem mam że mnie zeźlą...

            Skomentuj


              Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

              Cześć dziewczynki,
              Ja karmiłam Karole rok czasu piersią i nic mi się z brodawkami nie robiło.I w ogóle mi nie chorowałaNa początku się bałam że nie będę potrafiła karmić ale pokazali mi w szpitalu i potem jakoś poszło.Gorsze jest to że w 4 dobie jest nawał pokarmu i potrzebny jest wtedy laktator albo kapusta żeby nie zrobiły się zastoje w piersiach.
              Xagusiu ja tez prałam wszystkie ubranka, własnie już skończyłam pranie zostało mi trochę do prasowania i będe potem szykować kącik dla małej u nas w sypialni
              Beau ciesz się że masz dużo ciuszków, syneczek będzie ślicznie wygladał
              Super że Gizelka wychodzi to może niedługo wstawi jakieś fotki Michałka


              Skomentuj


                Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                agatko a to z ta kapustą co się robi okłady jakieś?

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                  Przy starszej córce -ja nie umiałam jej przystawić do piersi ona nie umiała jej ssać,była dokarmiana w szpitalu i lipa po powrocie ze szpitala była butla bo córka zrobiła strajk nie jadła cały dzień.
                  Przy synku było super,nic mi nie ranił jadł jak marzenie-w szpitalu w ciągu doby przybyło mu 150g a np sasiadowi tylko 50g.No ale chyba po tygodniu dwóch miałam zastoje,ten nie chciał ściągać mnie bolało i poszła w ruch butla

                  Skomentuj


                    Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                    podolec ja wlaśnie mam takie obawy czy dam radę, chciałabym chociaż pół roku karmić
                    moja bratowa długo nie pokarmiła bo maly dostał 3-dniówki i potem mleka już nie chciał ani z cyca ani z butli coś wybrzydzał strasznie!
                    kuzynka co w lutym urodziła też pokarmiła parę dni, mówi że pokarmu nie miała..i poszła butla w ruch....
                    podolec, agatko, xagusiu a czy karmiłyście swoje dzieci słoiczkami?

                    Skomentuj


                      Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                      witam mamunie, mialam problem z komputerem ostatnio i nadrabiam zaleglosci.. pozdrowienia!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                        Beau u mnie to było tak poł roku karmiłam małą tylko piersia, po pół roku kupiłam jej słoiczki z marchewką i powoli jej wprowadzałam inne słoiczki z jedzeniem a jak miała 10 miesięcy to zaczęłam jej już sama gotować zupki.Pierś cały czas jadła do 12miesiąca a potem miała butelke. Słoiczki są wygodne jak nie masz czasu na gotowanie
                        Co do tych okładów to po prostu kupujesz kapuste i przykładasz liście do piersi.
                        Ja tez to stosowałam ale powoli działało i w końcu siostra dała mi laktator zaczełam odciągac i było ok


                        Skomentuj


                          Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                          no... to sobie poczytalam! rozpisalyscie sie nie na zarty

                          ja zamierzam karmic - ale tez mam takie tam rozne obawy... a dzis wlasnie siara mi sie pojawila w jednej piersi i w sumie bardzo mnie to wzruszylo

                          beau - imie synkowe wybrane?

                          skurcze lydki lewej zlapaly mnie i to porzadnie, dwa razy w sobote... zwiekszylam dawke Asparginu i jest ok.


                          bardzo sie ciesze, ze gizelka juz do domciu malego zabiera.. hmmm.. ja to czasem mam takie mysli, ze barrrrdzo juz chce zeby moja Matyska byla juz z nami ale z drugiej strony jak sobie wyobraze, ze tam w szpitalu przyjdzie mi do glowy mysl tym stylu... "o moj boze... czy oni zamierzaja odeslac to malenstwo ze mna do domu? Nie mam najmniejszego pojecia pojecia, co robic!" to strach mnie ogarnia taka trema ale to tak wiecie, z "gupoty" sie bierze

                          Skomentuj


                            Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                            Xagusia ja ubranka bede prac wszystkie. Kupiłam dziś proszek i płyn więc mogę zabierać się za pranie.
                            Co do karmienia to zamierzam spróbować piersią, ale wiem, że to różnie bywa z tym karmieniem. Moja siostra miała coś nie tak z pokarmem i mała się nie najadała. Zobaczymy jak będzie u mnie. A jeśli chodzi o brodawki to też się boję, że coś się będzie dziać.
                            Beau dzięki za wsparcie Dziś już mi trochę lepiej
                            Annamaja widzę, że też pierwsze dziecko będziesz miała. Ja też mam obawy czy sobie poradze z takim maleństwem. Wczoraj jak przeglądałam te wszystkie ubranka to zaczęłam się zastanawiać co zabrać do szpitala dla małej na wyjście i szczerze powiem, że nie mam pojęcia jak to maleństwo ubrać





                            http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

                            Skomentuj


                              Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                              Ada, tak - pierwsze dziecię... stąd te myśli pewnie...

                              Wklejam lik dla zainteresowanych malowaniem spadkowych łóżeczek dla swoich pociech: http://www.drewno.pl/artykuly/5536-E...a+dzieci+.html

                              Skomentuj


                                Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                                witajcie dziewuszki troszke mnie nie było ale ja ciągle mam gości jedni wyjeżdzają inni przyjeżdzaja więc nie mam zbytnio czasu... Widze że temat karmienia..ja ogólnie nie należe do matek polek które koniecznie muszą karmić piersią, Dominika nie karmiłam i teraz raczej też nie będę....Dziecko karmiłam Bebilonem i jestem bardzo zadowolona z tego mleka chociaż jest dość drogie, ale dziecko nie miało żadnych kolek i jeszcze jeden + miało już zawartą wit d3 więc też nie musiałam jej osobno podawać....słoiczkami tez karmiłam od 4 miesiąca, bo ja ogólnie lubie jedzonko dobrze doprawione a byłam zbyt leniwa zeby dziecku osobno gotować więc tak do 11 miesiąca jadł słoiczki a później to co my....Co do prania ubranek to ja piorę tylko bodziaki i nic poza tym.....śpiochów, kaftanów i tym podobnych rzeczy nie uzywam bo mi sie to nie podoba więc nie mam zbytnio dużo rzeczy do prania. Dżinsy i sukieneczki prane nie będą, bo uważam że nie ma takiej potrzeby....Pozdrowionka


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X