Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Nasze śmieszki kochane
    Mój Karol też lubi pierdzioszki...najwięcej łaskotek ma na brzuszku!

    jaka ja trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę!!!
    Jestem dobrej myśli!!!

    Dziewczyny kiedy macie urodzinki???
    Ja już po...24 styczeń
    jagodzianka

    Skomentuj

    •    
         

      Trochę spóźnione ale szczere życzonka
      Dużo zdrówka i zadowolenia ze swojej pociechy
      oraz spełnienia wszystkich marzeń

      Moje są 28 kwietnia
      Martynka ur.11 listopada 2008
      Iga ur.3 sierpień 2012



      Skomentuj


        jagodzianka dla Ciebie spóźnione ale szczere życzonka
        Wszystko, co było Twoim marzeniem, co jest i będzie w przyszłości, niech nie uleci z cichym westchnieniem, lecz niech się spełni w całości.


        jaka_jazobaczysz wszytko u kardiologa bedzie dobrze będziemy z Werą trzymały za Nadusię kciuki. A tak z innej beczki to czy możesz mi powiedzieć orientacyjnie ile płaciłaś za tą książkę Język Niemowląt , bo ja znalazłam na allegro po 14,90 i myślę że to dobra okazja + przesyłka to chyba i tak wyjdzie taniej niż np. w Empiku. Jak myślisz?

        pamka widzisz przynajmniej troszkę odpoczęłaś na tym wyjeździe wiedziłam że tak będzie a Antoś to poprostu super chłopak i był grzeczniutki.

        marzenia n spróbuj dać jabłkai dojrzałe jagody (mniam) moja Weronika wcina je aż jej się uszy trzęsą. No i ostatnio bananki jej smakują. A zupki to zdecydowanie najlepsza jarzynowa z Bobowity.

        Dziewczyny dziś dałam małej zupkę z Hppa Dynia i ziemniaki. Słuchajcie straszny syf normalnie mała nie chciała wziąść jej do buzi, musiałam jej dać jarzynową . Sama bym nie zjadła tej z dynią a co dopiero dziecko( tfu) już jej nie kupię. Wogóle jakoś nie smakują mi zupki z Hppa wolę z Bobowity no i ewentualnie jeszcze Gerber wchodzi w rachubę.

        Dziewczynki co do łaskotek to widze, że nasze dzieci mają to samo ulubione miejsce. Moja niunia tak fajnie się śmieje jak jej robię pierdzioszki pod bródką. Mam ochotę ją wtedy schrupać.

        ...uciekam spać moje drogie bo jutro przede mną ciężki i długi dzień. Muszę pozałatwiac kilka spraw a najabrdziej czego nie lubię to latać po naszych urzędach. Buziaki i miłej nocki.
        Last edited by ewisienka; 09-03-2009, 22:30.
        WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
        NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







        Skomentuj


          a dziekuję!!!
          A nie powiedziałaś nam kiedy Ty masz???
          A teraz tak myślę, że może Wy nie obchodzicie urodzin tylko imieniny...
          U nas świętuje się urodzinki
          jagodzianka

          Skomentuj


            witam...
            jagodzianka
            ja mam urodzinki 2 stycznia wiec juz dawno "po balu"
            imieninki tez sie u nas obchodzi i moje sa 12 lipca.. całe szczescie ze imieniny mam latem.. nieprzepadam za zima..
            poza tym jesli chce wyprawiac urodziny 2 to rzadko kto sie zjawi a jesli juz to bedzie wypompowany (ludzie sie lecza z sylwestrowego kaca )

            co do zupek to musze wam powiedziec ze deserek bobo fruta maliny jagody jabłko smakuje Toniowi wybornie ale boli go po tym brzuszek i ma straszne gazy
            najlepsza ulubiona zupka jak narazie jarzynowa gerbera..
            ewisienka nic sie nie dziwie ze weronisia nie chciała dyni z ziemniakiem.. dynia jest dosc mdła do tego ziemniak.. coz...
            w takim razie ta potrawe bede oijac z dalea..

            Tonis sie obudził wiec uciekam zajac sie moim krolewiczem
            pozdrawiam
            "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












            Skomentuj


              cześć dziewczynki
              dawno mnie nie było, bo miałam masę roboty przez ostatnie dni...
              dziękuję za życzenia dla Lolka.. przez całą mszę był grzeczniutki - nie spał ani chwilki tylko sie rozglądał, ale też ani razu nie zapłakał - nawet jak go ksiądz święconą wodą polał, za to później było ciężko, bo było 12 osób w tym 2 małych dzieci i straszny hałas - Lolo sie bał i nie mógł zasnąć, więc płakał - wszyscy sie bawili i zajadali a ja siedziałam z Lolkiem w jego pokoiku.... cieszę się, że mam już to z głowy. Takie chcrzciny w sobotę to jest dobry pomysł - zwłaszcza o tej porze roku kiedy ludzie tak choruja i chorzy do koścoła chodzą - oprócz Lolka była jeszcze jedna dziewczynka chrzczona - Ania, w sumie było w kościele ok 25 osób... kameralnie i przyjemnie, kazanie też pod katem naszych dzieciaczków, rodziców itp. taka rodzinna atmosfera
              w niedziele jeszcze miałam gości, więc dopiero wczoraj sprzątałam, odkurzałam i myłam podłogi, bo tak było nabrudzone....

              właśnie jagodzianka ja też się nie moge doczekać, jak dam Lolkowi coś nowego do jedzenia... zwłaszcza jak sobie poczytam o Waszych dzieciaczkach, jak fajnie się zachowują i reagują.... ale ja juz niedługo zacznę mu podawać... 11 maja wracam do pracy i przez miesiąc mąż będzie się Lolem opiekować - mały musi być już wtedy przyzwyczajony do innego jedzenia niż mleczko - ale piersia tez chcę karmić... jak najdłużej.

              PIT też już rozliczyłam, tylko oczywiście wczoraj wysłaliśmy korektę, bo źle wypełniłam załącznik (zaznaczyłam listopad i grudzień) generalne uważam, że nie powinno to być traktowane jako błąd...

              MATKO.... jak u nas LEJE za oknem... zo 15 minut deszcz z gradem i słońce... na zmianę... to chyba wiosna ?!? na spacer nie ide ... nie będę ryzykować, a jak u Was?

              jeśli idzie o śmiech, to nasz Loluś pierwszy raz zaśmiał się gdy posadziliśmy go w foteliku i włączyliśmy wibrację - ojjj jak rechotał (kupiłam ten fotelik zachęcona Waszmi wypowiedziami i faktcznie nie żałuję) ale jeszcze rzadko się śmieje.... no ale jest najmłodszy w tym gronie - tak to sbie tłumacze

              ja też jestem juz po urodzinkach - 10 lutego... no i juz przestałam je obchodzić... 30-ka stuknęła i wystarczy, nie ma się z czego cieszyć......

              jaka_ja trzymam kciuki za Nadusię... wierzę, że wszystko będzie ok - trzymajcie się :*

              lecę robić obiadek
              miłego popołudnia

              Skomentuj


                Witajcie

                U nas po wizycie u ortopedy wszystko w porządku,mamy sie zgłosić do kontroli za 2 miesiące.
                Póżniej odwiedziłam swoją koleżanke i jej synka Bartusia.Duży facecik z niego,a jest młodszy 5 dni od Martynki.Moja przy nim jest taka drobniutka.
                Bardzo było milutko poplotkowałyśmy sobie wypiłyśmy kawusię,także dzionek zaliczam do udanych.Umówiłyśmy sie nawet na wspólny spacerek z naszymi maluszkami.
                Pogoda u nas do 16 była w porządku,słoneczka za dużo nie było,ale ciepło owszem.Pozniej strasznie się rozpadało,ale byłyśmy juz w domku
                Niedawno zjadłyśmy kolejne 3 łyżeczki jabłuszka.Dziś już troszkę mniej się krzywiła,ale minki nadal bombowe hehe...

                jagodzianka u nas świętuje się i imieniny i urodziny.U mnie sa to w sumie dwie imprezy na raz,gdyż imieninki mam dwa dni przed urodzinami(26 kwietnia)

                geneva cieszę się,że Karolek był grzeczny w kościele.
                To nawet dobry zwyczaj ze chrztem w sobote,u nas jednak chrzczą w niedziele,no chyba żeby ktoś chciał indywidualnie,wtedy w dzień powszedni no i po mszy.
                Co do PIT-ów to za 2008 rok można odliczyć całą kwotę odliczeniową na dziecko nie zależnie od tego w jakim miesiącu się urodziło.
                Więc czemu zaznaczyłaś tylko miesiąc grudzień?

                Jaka_ja jak tam po wizycie u kardiologa?Wszystko w porządku?
                Ja dziś skompletowałam wszystko co mi potrzebne do wyszywania i już po mału będę zaczynała Aniołeczka dla Nadii

                Miłego wieczorku Wam i Waszym szkrabkom
                Martynka ur.11 listopada 2008
                Iga ur.3 sierpień 2012



                Skomentuj

                •    
                     

                  Witajcie
                  Kochane dzisaj zamówiłam sobie meble do sypialni i salonu wkońcu, ale słuchajcie najlepszego pytam pani za ile gdzieś tak mogę się spodziewać mebli, a ona o mnie do około 8 tygodni. masakra żeby tak długo czekać na meble.
                  Pogoda u nas dzisiaj warjuje. Do południa brzydko i pochmurno. Po poludniu pogoda piękna więc wyszłyśmy na spacerek. Robiąc zakupy w sklepie zastał nas deszcz ze śniegiem no ale na szczęście miałam folię ochronną i mała nawet deszczu nie poczuła , za 5 minut znowu pięknie i słoneczko z zza chmur wygląda.

                  jagodzianka urodzinki obchodzę 14 czerwca, a imieniny 26 maja, w tym miesiącu urodzinki ma mój mąż muszę mu coś pysznego zrobić

                  marzenia n fajnie że spotkanko się udało

                  geneva no widzisz Karolek to dzielny chłopczyk i wie jak się zachować w Kościółku

                  jaka_ja jak tam wizyta u kariologa mam nadzieję że jest wszystko ok ?????? Daj znać
                  WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                  NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                  Skomentuj


                    Jesteśmy po wizycie u kardiologa.

                    Konsultację kardiologiczną miałysmy na 12:45, wyobraźcie sobie, że na echo serca musieliśmy z Nadią czekać ok 2 h, bo okazało się, że echo robi inna lekarka...Obłęd...tyle czasu z dzieckiem czekać...Dzięki Bogu, że Nadia była grzeczna...zachowywała się jak aniołek, zarówno podczas badań, jak i w poczekalni, nawet nie pisnęła...
                    Podczas odsłuchu okazało się, że szmery nadal są, ale gdy zrobiono echo serca okazało się, że nie ma śladu po VSD, nie ma żadnej szparki, żadnego przecieku, serduszko jest zdroweJest tak, jak mówili w szpitalu, że często z wiekiem, wraz ze wzrostem masy serduszka szparki zabliźniają się, śladu po nich nie widać...
                    Nawet sobie nie wyobrażacie, jaka jestem szczęśliwaSpędzało mi sen z powiek to mojej córci serduszko...Mamy tylko zrobić kontrolę serduszka za rok...

                    jagodzianka ja mam urodzinki 4 kwietnia, więc wszystko przede mną...
                    mój mąż 11 kwietnia, dwa Baranki- świętujemy razem...

                    marzenia_n dobrze, że po kontroli u ortopedy wszystko u Was ok.Cieszę się, że zaczynasz wyszywankę dla Nadusi...

                    geneva super, że Karolek był grzeczniutki w kościele...my też robimy chrzciny na ok 12 osób, niby to nie dużo, ale dla dziecka to dużo nowych twarzych, nowych bodźców...więc nic dziwnego, że musiałaś z małym siedzieć w jego pokoju

                    ewisienka jeśli chodzi o "Język niemowląt" ja zamawiałam w komlecie z "Językiem dwulatka" tej samej autorki i płaciłam ok 35 zł na Allegro, więc w komplecie się bardziej opłaca...


                    Skomentuj


                      Witam mamusie!!!

                      Jak miło się czyta...same dobre wiadomości!!!
                      jaka ja my również cieszymy się, że z serduszkiem wszystko w porządku!!!
                      Kamień z serca...

                      ewisienka z tymi meblami to lekkie przegięcie...ale to zależy od firmy.
                      My ostatnio trafiliśmy na świetną...na szafę do przedpokoju czekaliśmy 7 dni!!!
                      Pierwszy raz nam się tak zdarzyło. Niestety

                      U nas pogoda dziś marcowa...raz słonko raz deszcz...
                      Na spacerze nie byliśmy.
                      Oby jutro dopisała!

                      Spokojnej nocki
                      jagodzianka

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        cześć
                        dziś u nas pięknie Słoneczko świeci... ojjjj bedzie fajny spacerek, będzie ......

                        jaka_ja ciesze sie bardzo, że z serduszkiem Nadusi jest wszystko ok..... moge sobie wyobrazić jaki niepokój przeżywałaś - tak to jest, juz tak sie będziemy martwić do końca życia.. nawet jak nasze maluchy będą juz dorosłe - tak jak nasi rodzice martwia się o nas... do tej pory ciężko mi było to zrozumieć i złościło mnie jak mama mi ciągle powtarzała uważaj na to lub tamto..... ale taka dola mam

                        marzenia_n bo ta sobota, to nasz pomysł, a nie zwyczaj... poprosiliśmy księdza specjalnie o sobotę, ale okazuje się, że nie tylko my tak dziwaczymy, bo była jeszcze jedna dziewczynka. J astrasznie boję się, że mały złapie jakieś świństwo - i nie chcę go zabierać w miejsca gdzie są duże skupiska ludzi dopóki nie zaszczepimy go podstawowymi dawkami i nie nabierze wysarczajacej odporności, tj do pół roku, tak nam poradziła położna środowiskowa..... jesienią zeszłego roku moja mała bratanica zaraziła się paciorkowcem i wylądowała w CZD z sepsą i hemolizą krwi... lekarze powiedzieli, że jeszcze jeden dzień i byłoby po dziecku..... wszyscy strasznie to przeżyliśmy i dlatego wolę dmuchać na zimne.
                        jeśli chodzi oo PIT to zaznaczyłam listopad i grudzień... wiedząc, że i tak przysługuje mi cała kwota odliczeń, bo część kwoty obowiązuje dopiero za 2009 r.... myślę, że nawet jakby nie składac korekty to i tak sprawa jest do wygrania, bo zapis mówi że odlicza się za cały rok 2008 - tylko nie chodzi o sądzenie się, lecz o jak najszybsze dostanie kaski, więc jepiej złożyć korektę i czekać na pieniążki

                        ewisienka tak to jest... kryzys kryzysem, ale spora część produkcji idzie nadal na eksport... my czekaliśmy na kanapę 5 tygodni (w końcu w tym tygodniu ją przywiozą ).

                        oki, lecę trochę poprasować, bo mi się zaległości porobiły
                        pozdrawiam wiosennie

                        Skomentuj


                          Cześć mamusie...

                          u nas dzisiaj beznadziejna pogoda, pochmurno, deszczowo...Nie wystawiamy nosa z domciu...Nadia coś marudna, ma problem z drzemkami, zasypia na chwilę, budzi się i marudzi...Nie wiem, chyba ta pogoda na nią wpływa. Czeka nas ciężki dzionek...
                          Jak tam Wasze dzieciaczki się miewają???


                          Skomentuj


                            ojjj... ja tak chwaliłam dzisiejszą pogodę, a tu za oknem właśnie deszcz ze sniegiem ;(
                            a Lolo senny, tylko je... popatrzy, poguga i zasypia...

                            Skomentuj


                              Wiatajcie!!!

                              U nas podobnie...sennie i deszczowo
                              Dziewczyny, Karolek bawił się rano w łóżeczku ja urzędowałam w kuchni...
                              nagle słysze pisk...biegne patrze a jemu nóżka zaklinowała się między szczebelkami...
                              biedny nie umiał jej wyciągnąć...
                              ale się uśmiałam
                              jagodzianka

                              Skomentuj


                                Cześć dziewczynki

                                Od samego rana mam dziś powera,tak więc wzięłam się za porządki,pranie,prasowanie,gotowanie.To chyba już wiosna sie zbliża wielkimi krokamiCzuć w powietrzu...
                                U nas do poludnia było pochmurno,ale poźniej wyszło piękne słoneczko i poszłyśmy na dworek
                                Moja niunia dziś kończy 4 miesiące!Och jak ten czas leci ...

                                Jaka_jacieszę się bardzo ,że z Nadią wszystko w porządeczku.

                                Lecę szykowac obiadek, bo mąż zaraz wróci
                                Paa
                                Martynka ur.11 listopada 2008
                                Iga ur.3 sierpień 2012



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X