Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Mam pytanie- ile płacicie za szczepionkę skojarzoną 6 w 1???Jestem ciekawa, czy wszędzie cena jest taka sama...Ja płacę 180 zł za szczepionkę Infanrix Hexa 6 w 1.


    Skomentuj

    •    
         

      Dzień doberek

      Moja malutka wlasnie zasnęła.
      Ja siedzę przed laptopem,zajadam śniadanko i piszę do Was hihi.
      My mamy szczepienie tak jak Pamka 24 marca.
      Szczepimy skojarzonymi za 120 zł.Wiem ze sa rozne ceny tych szczepionek.Zalezy to od firmy.
      Kolezanka kupuje za 180 zł,a druga z kolei za 210 zł.
      Na poczatku nie wiedziałam dlaczego taka róznica.Pomyslalam ze moze moja tansza jest gorsza.Ale jednak to zależy od firmy.U nas w przychodni polecają własnie tę INFIPUHIB.
      Na pneumokoki i rotawirusy nie szczepiliśmy,ze względów finansowych.Są bardzo drogie

      U nas z rana było pochmurnie,ale teraz zagląda słoneczko.Chyba będzie ładnie.
      Martynka ur.11 listopada 2008
      Iga ur.3 sierpień 2012



      Skomentuj


        czes dziewczyny
        uwazam ze zdrowie jest najwazniejsze i nie mam pojecia dlaczego szczepionki sa tak drogie nie zaszczepilismy antka na rotawirusy i pneumokoki ze wzgledow finansowyh. musze przyznac ze nie wybralismy szczepionek skojarzeniowych z tego samego powodu szczepienie takie jak pytałam u nas w przychodni to wydatek w granicach 250-350 zł. Jak przeczytałam ile wy płacicie to poprostu szok.
        czy nie mozna by obnizyc tych cen zeby wieksza liczba dzieci miała do nich dostep. chyba o to powinno tutaj chodzic prawda o dobro dziecka. ale w dzisiejszych czasach wyznacznikiem dobra dziecka jest grubosc portfela jego rodzica.
        słuzba zdrowia i koncerny farmaceutyczne to poprostu złodzieje.
        chciałabym zeby Łódź miała takiego prezydenta miasta jak pisze ewisienka nasz zamiast zrobic cos dobrego planuje swoje podroze zagraniczne. niestety ludzie go wybrali (znowu), znaczy sie ze sa zadowoleni..
        szkoda słów...
        antos ładnie gaworzy.
        jutro mamy wizyte na 4 miesiace u pediatry i u babci
        chcielismy z mezem jechac w weekend do jego rodziny za miasto ale podobno pogoda ma byc brzydka..
        zobaczymy
        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












        Skomentuj


          Cześć dziewczyny
          tak sobie poczytałam jak piszecie i wymieniacie się doświadczeniami i Wam pozazdrościłam (ale tak pozytywnie pozazdrościłam i postaniwiłam się przyłączyć
          Ja też jestem listopadową mamuśką - 16 listopada dokładnie.... też Karolka - jak Jagodzianka.. a na drugie ma Antoś (w sobotę chcrzciny a ja zamiast szaleć z przygotowaniami to Wasze forum studiuje
          my zaszczepiliśmy Lolka 5 w 1 + żółtaczka i na rota ... za całość zdarli z nas 470 !!!!! nic to... mam nadzieje, że faktycznie na rota nie będzie chorował. Teraz maluszek leży sobie na placu zabaw i ssie z zamiłowaniem rączkę (dołącxzamy do klubu sliniących i ssących) - pediatra mi powiedziała, że taka ilość śliny to dlatego, że zaczynają w tym wieku u dzieci intensywnie pracować ślinianki i maluchy sobie z tym nie radzą - Lolek czasem się aż krztusi.
          Też czytałam "Język niemowląt" - jeszcze w styczniu - ale łatwy plan nie do końca u nas funkcjonuje - mały ma swój rytm i nie chce go zmienić w niektórych kwwestiach. Najważniejsze że jak zaśnie o 21 to śpi do 7.30 - i to tylko na naturalnym pokarmie. Jakoś sobie radzimy...
          Też ma problem z zasypianiem - muszę piplnować jego drzemek - jak nie pośpi sobie w dzień to strasznie marudzi i histeryzuje wieczorem - biedak nie radzi sobie ze swoim zmęczeniem....
          oki to narazie tyle...
          pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciątka
          p.s. czy Wasze pociechy już sie przekręciły z brzuszka na plecki ? bo mój grubasek jest tak stabilny, że jeszcze troche na to poczekamy - a troche mnie to niepokoi, bo słyszałam, że w 3-cim miesiącu zazwyczaj sie to dzieje....

          Skomentuj


            Witaj geneva
            Miło,że nasze grono się powiększa
            My z dziewczynami już sie poznałyśmy i uzależniłyśmy od forumJa zaglądam tu kilka razy na dzień,ciągnie mnie,zeby zobaczyć czy przypadkiem któraś z nas nie napisała hihi.

            Moja mała też okropnie sie ślini,dziś musiałam ją całą przebrać.Body miała mokre prawie do pasa hehe.
            Dziś jest troszkę marudna.Mąż wrocił z pracy i przejął zabawianie.
            Jak ona sie cieszy na jego widok,śmieje sie w głos,aż czasem jestem zazdrosna

            Moja niunia jeszcze nie potrafi sie przekrecic z brzuszka na plecki.
            Czasami jak lezy na pleckach to tak jakby próbowała przekrecić się na boczek ale jeszcze tego nie potrafi.
            Martynka ur.11 listopada 2008
            Iga ur.3 sierpień 2012



            Skomentuj


              Cześć dziewczyny!!!
              Witamy serdecznie nową mamusie!!! Karolkową mamusie na dodatek

              jaka ja nie wiedziałam, że nie mogę juz szczepić przeciwko pnemokokom...
              My płacimy ok.140 zł.

              geneva ładnie śpi Twój Karolek...ja też karmię tylko piersią i u nas nie jest tak kolorowo...budzi mi się regularnie co 3 h.
              Ale wiem, że to nie z głodu. On chce być blisko mamusi...wczoraj w nocy wzięłam go do nas o 3 muszę Wam powiedzieć, że nawet nie mogę sobie przypomnieć jak to się stało, widocznie byłam bardzo zmęczona...no i spał do 8!!!

              A jeżeli chodzi o przekręcanie się to moj jest takim wiercipiętkiem, że raz mu się to udało, tylko się denerwował bo nie umiał wyciągnąć dłoni spod brzuszka...
              Na boczek przekręca się z łatwością...łapie się za stopy i bach już jest na boczku
              Nie przejmuj się tym o wszędzie wypisują!!!
              Każde dziecko ma swój rytm rozwoju...!

              Pozdrawiamy
              jagodzianka

              Skomentuj


                Witam nową mamusię...Grono nam się powiększa, miło...
                Twój synek pięknie śpi, nic tylko gratulować.Moja Nadia zasypia ok 20:30-21:00,budzi się ok 5:00-6:00 na karmienie i śpi do ok 9:00. Nie mogę narzekać, bo jak przypomnę sobie, jak budziła się co 3 h...jest to jest bardzo duża poprawa...no i umie sama ładnie zasnąć, co ważne.

                Jeśli chodzi o przekręcanie się z brzuszka na plecki, to Nadusia ma to opanowane, pierwszy raz przekręciła się jakiś miesiąc temu...myślę, że to głównie dlatego, że nie lubi leżeć na brzusiu.Teraz mała cwaniara jak ją kładę na brzuszek za chwilę leży już na pleckach Bestyjka moja

                Jest tak, jak mówi jagodzianka, każde dziecko ma swoje tempo rozwoju.Nadia np. nie łapie się jeszcze za stópki, choć wyczytałam, że dziecko w tym miesiącu życia powinno już to robić..


                Skomentuj

                •    
                     

                  dzięki za miłe powitanie
                  Lolek tak śpi gdzieś od 2 tygodni... wcześniej teżmieliśmy karmienia w nocy.... i tak stopniowo przesuwały się coraz później i później... a teraz jak z zegarkiem w ręku .... 7.30 i papu woła tylko z tym zasypianem właśnie problem.... i jak zacznie płakać, to sie tak rozkręca, że później go ciężko uspokoić.... rano i w południe potrafi sam zasnąć.... ale poźniej już niestety nie.... lecę kąpać małego, bo Tatuś już go zabrał..... u nas też Tatuś trzyma i myje główkę a ja resztę (jak mąż sie skaleczył i miał rękę zabandażowaną to tylko opomagał mi jedną ręką - i nie mógł sie doczekać aż znów będzie wiódł prym w Lolkowej kąpieli)

                  Skomentuj


                    geneva ale Twój Karolek ma czuprynkę!!!
                    Mój to łysolek mały

                    U nas są problemy z dziennymi drzemkami, wieczorem szybko zasypia.
                    Niestety problemem u nas jest zasypianie przy cycusiu...
                    A o smoczku to on ostatnio nawet nie chce słyszeć...zamiast ssać gryzie go jak szalony!
                    Pewnie przez dziąsełka...
                    Dziewczyny jak masuje mu te dziąsełka wyczuwam coś dziwnego
                    Całkiem z tyłu u góry tak jakby coś mu się przebijało...
                    Dziwne żeby jako pierwszy wyrastał taki ząbek...??? No ale co by to było innego??? Poczekamy zobaczymy...
                    jagodzianka

                    Skomentuj


                      Witam nową mamusię, ja też stosunkowo niedawno tu dotarłam, ale już chyba żyć bez tego furum nie mogę. Jestem uzalezniona od WAS dziewczynki

                      jaka_ja my płacimy za tą szczepionkę 6w 1 Infarix Hexa dokładnie 172 zł, szczepienie na pneumokoki mamy w gratisie od prezydenta no i właśnie 17 marca (już niedługo) mała dostanie kolejną, drugą już dawkę szczepionki na pneumokoki i tą skojarzoną.


                      Ja zdecydowałam się na te szczepionki płatne, głownie dlatego, że kiedyś byłam świadkiem jak maleństwo strasznie płakało, żeby nie powiedzieć darło się w pokoju lekarskim i to tak kilka razy. Strasznie przykro mi się zrobiło i powiedziałm sobie, że chociaż będę musiała troszkę bardziej oszczędniej gospodarować budżetem (i tak nie wysokim) to wykupię małej te szczepionki.

                      pamka zgadzam sie z Tobą nie powinno tak być, że w dzisiejszych czasach wyznacznikiem dobra dziecka jest grubość portfela jego rodzica bo niektórych rodziców poprostu nie stać na te szczepionki.
                      Nas nie stać na rotawirusy i niestety nie zaszczepiliśmy małej.

                      marzenia n no własnie jest kilka cen tych szczepionek, ale oprócz tego ze różnią się ceną to chyba jeszcze tym, że niektóre są 4w1 inne znowu 5w 1, a znowu jeszcze inne 6w1. Ja nie wiedziałam że są różne dopiero moja koleżanka mi powiedziała, że ona płaciła 105 zł tylko własnie ma tą 4 w 1.
                      WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                      NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                      Skomentuj

                      •    
                           

                        witam geneva
                        grono mamusiek powieksza sie i dobrze im nas wiecej tym weselej
                        moj Toniś nie przekreca sie z brzuszka na plecki taki kolcek bedzie musiał sie nieźle napracowac zanim zacznie hehehe
                        odpycha sie tylko nozkami i "prze" do przodu
                        jagodzianka
                        nie wiem czy jest reguła gdzie musi pojawic sie pierwszy zabek... ale nie słyszałam jeszcze o zabku "nie z przodu". moja mama mowi zeby pukac łyzeczka od herbaty w dziasełka jak usłyszysz stukniecie znaczy ze jest zabek.. ten kto znajdzie stawia flaszke. cóż :/

                        co do ślinienia sie to ja tez czytałam ze spowodowane jest to przygotowaywaniem dziecka do spozywnia stałych pokarmow (w buzi zachodzi wstepne trawienie weglowodanow przez amylaze slinowa)

                        ciesze sie ewisienka ze takie zdanie na temat płatnych szczepionek jak ja.. bałam sie ze niepotrzebnie sie uniosłam

                        pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy
                        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                        Skomentuj


                          aaa..
                          dziewczynki mam pytanko czytacie juz swoim maluszkom...??
                          a jesli tak to co? i jak dzieciaczki reaguja...??
                          "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                          Skomentuj


                            pamka moja mama też mi ciągle mówi postukaj mu łyżeczką.
                            Ale spróbujcie to zrobić...Karol to straszny wiercipiętek a poza tym nie da sobie włożyć tak głęboko łyżeczki.
                            Co innego stukać w jedynkę a co innego w ostatniego ząbka...

                            Wcale się nie uniosłaś...oczywiście masz rację!!!
                            Mnie też wkurza taka niesprawiedliwość...poprostu szkoda strzępić sobie język
                            jagodzianka

                            Skomentuj


                              hehe
                              ja czytam...ale sobie chyba
                              Karolka niespecjanie to interesuje...obrazki owszem poogląda i na tym narazie koniec
                              Czytam mu takie proste rymowanki. O śwince chrum chrum
                              jagodzianka

                              Skomentuj


                                jagodzianka
                                wiem jak trudno wkładac cokolwiek do buzi takiemu malenstwu bo pamietam jak Tolek protestował przeciwko pedzlowaniu buzi
                                moze zapytaj lekarza albo poszukaj w necie cos na ten temat.
                                w sumie to masz racje co to moze byc innego jak nie zabek

                                Tonia tez nie interesuja rymowanki ale co innego dłuzsze opowiadania. Podjerzewam jedna ze tresc nie ma tu specjalnego znaczenia na razie (mogłabym czytać przepis kucharski) tylko monotonia opowiadania. moj syn od niedawna tak zawsze zasypia..
                                przy smerfach lub kopciuszku (musze zaopatrzyc sie w jakies opowiadanie dla chłopcow)
                                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X