Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    antos dzisiaj po strasznym ataku płaczy i krzyku zrobil duuuuza kupke...
    jakies 2 godzinki temu po piciu kiedy trzymalam go na raczkach juz spokojnie zrobil taka kupke ze musialam go wykapac a ubranka macza sie w proszku...
    jeste bardzo szczęśliwa...

    ciesze sie ze "dotarłyscie sie" z nadusia tak ze odbydwie jestescie zadowlone...
    kiedy myslam ze bede karmila antka piersia od razu wiedzialam ze nie bedzie to karmienie na zadanie to strasznie ogranicza matke...
    a teraz to karmisz malenka mniej wiecej jak ja antosia mlekiem modyfikowanym... takie karmienie jest wygodniejsze mozna sobie coś zapolanowac i lepiej zorganizowac czas...

    pozdrawiamy serdecznie..
    aha ta ksiazka o ktorej piszesz.. polecasz...??
    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












    Skomentuj

    •    
         

      Cieszę się, że u Was wszystko dobrze

      Nadia dzisiaj ma problemy z drzemkami w ciągu dnia...jak już zaśnie to śpi bardzo krótko 15-20 min., budzi się z płaczem, nie wiem dlaczego...niespokojna jest...

      Zobaczymy jak będzie z wieczornym zasypianiem...

      Przyznam, że po takim dniu, gdy ona prawie nie śpi, jestem tak zmęczona, że ledwo na oczy widzę

      Książka jest niesamowita...Mam ebooka, ale zamówiłam też z Allegro komplet "Język niemowląt" i "Język dwulatka" ok 32 zł.
      Jak chcesz, mogę Ci przysłać na maila ebooka
      Sama ocenisz, czy warto kupić.

      Pozdrawiamy


      Skomentuj


        ooo.. naprawde byłabym wdzieczna noma_1@wp.pl
        wiesz moze to jej nienajlepszy dzien poprostu...
        dzisiaj antos tez nie w sosie...
        cały dzien spal prawie a teraz wieczorem ładnie sie ozywil smial nic nie zapowiadalo ataku krzyku i płaczu... moze jest kupka nie wiem nie sprawdzalam nie chce go budzic bo tak sie zmeczyl ze zasnął...

        pozdrawiamy
        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












        Skomentuj


          Dotarła książka???

          Jak Antoś się miewa?

          Już trzeci dzień jak Nadusia nie robi kupki,miała już kiedyś taki epizod, więc staram się nie przejmować,tymbardziej, że mała jest raczej pogodna,nie wygląda jakby jej coś dolegało...Jak zrobi, to pewnie taaaaaaaaaaaaką za te trzy dni
          Mojej koleżanki synek nie robił raz cały tydzień, poszła z nim do pediatry, ale pediatra stwierdził, że jeśli małemu nic nie dolega, nie ma żadnych niepokojących objawów, to nie należy się tym przejmować...

          Pogoda beznadziejna, nic mi się nie chce...bleeee....
          Piję właśnie kawkę, żeby nabrać energii do czegokolwiek.Pozdrawiam Cię/Was serdecznie


          Skomentuj


            Cześć dziewczyny!!!
            Trochę poźno do Was dołączyłam,ale lepiej pozno niż wcale
            Też jestem mamą z listopada,urodziłam 11 listopada córeczkę Martynkę.

            Jak widzę to trochę nas tu mało....
            Martynka ur.11 listopada 2008
            Iga ur.3 sierpień 2012



            Skomentuj


              witam...
              pogoda okropna boje sie wychodzic z antosiem na spacery bo nie chce zeby byl znowu cor.. szkoda bo 10 minut drogi i mam park..
              no ale coz... mam nadzieje ze ta zima nie potrwa długo zwłaszcza ze moj syn jest taki duzy ze nie miesci sie do wozka inaczej jak w spacerówke musze oparcie obnizac na pasko i to jedyny sposob.. szkoda ze wózki nie sa na rozmiary...

              ksiazka dotarła dziekuje... zaraz zrobie sobie awki i zaczne czytać antos spi od 0,5 h to mam troszeczke czasu.
              wczoraj maz pracował na popludnie wiec byłam do 00.00. Zrobiłam antosiowi cieplej wody do picia okolo 23.00 i tak go pognało ze musialam go kapac a przy tym byl marudny bo chcialo mu sie spać i jeść wiec mialam wczoraj urwanie glowy.. pozniej po karieniu rozmarudzil sie jeszcze bardziej i chyba z 0,5h trzymałam go na rękach... kupka była orooooomna i to jeszcze nie wszysto bo dzisiaj tez troszke marudzi...

              pani dr na ostatniej wizycie wspominala ze antos jest duzy to wczesniej wprowadzimy mu pomalu soczki (jak skonczy 3mce wiec juz w sobote) może ureguluja ta kupke nieco.. zobaczymy.. kupilam sobie juz tarke to scierania owoców.. hmmm zobaczymy

              ucze antosia samodzielnego zasypiania.. nie chce doprowadzic do tego zeby moj syn nie potrafil sam zasnac...
              przez 3 dni szło mu nawet ładnie ale wczoraj mial kryzys.. płakał, marudził, wił sie jak wsza na grzebieniu juz myslalam ze wezme go na rece i utule ale zmeczyl sie i zasnal...

              rozpisalam sie strasznie...
              nie mart sie ze nadusia nie robi kupki.. teraz juz wiem ze pani dr miala racje kupka ma tylko jedna droge wyjscia...
              synek kuzynki mojego meza jest na piersi i robi kupke raz na tydzień...

              pozdrawiamy serdeczne...
              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












              Skomentuj


                witamy marzenia_n..
                hmmm jak to sie mówi lepiej późno niż wcale..
                na poczatku było nas chyba trzy jeśli dobrze pamietam no a teraz zostałysmy we dwie..
                jestem mamą Antosia który urodzil sie 7 listopada..
                twoja coreczka ma dwie jedenastki w dacie urodzin hehehe
                pzdr..
                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                Skomentuj

                •    
                     

                  Oj tak tak ma niezłą date!!Miała urodzić się 13-14 listopada i wybrała dzień niepodległości hehe
                  Martynka ur.11 listopada 2008
                  Iga ur.3 sierpień 2012



                  Skomentuj


                    no coz... patriotka..
                    ja sie balam ze antek urodzi sie 1.11 bo mielismy termin na 3...
                    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                    Skomentuj


                      Kochana, powiem Ci, że ja ostatnio też nie wychodzę z Nadią na spacery, w takiej pogodzie to tylko masa bakterii i wirusów w powietrzu, poprostu się boję się...
                      Miała katarek, ale sama go zwalczyła, więc wolę dmuchać na zimne...jeszcze trochę odczekamy ze spacerkiem, może będzie ładniejsza pogoda, trochę mroziku by się przydało...

                      Jeśli chodzi o gondolkę, to Nadia też ledwo się mieści. Waży już niecałe 8 kg więc cały klops już z niej, ciężko się ją nosi...staram się jak najmniej, ale kiedy ona lubi na rączkach, lubi "zwiedzać"mieszkanie i się rozglądaćPlecy mnie bolą potwornie-każdego wieczora maltretuję mojego męża o masaż

                      Powodzenia w nauce samodzielnego zasypiania, nam idzie coraz lepiej...ale kryzys był...nie mogła zasnąć, stękała, popłakiwała,trwało to 2,5 h, więc ją nakarmiłam 2 raz, trochę popiła i zasnęła... ale nie brałam jej na rączki tylko podchodziłam do niej i ją głaskałam.Trzeba być konsekwentnym, choć to niełatwe...Bądź dzielna.

                      Kupki dzisiaj też nie zrobiła, nie wiem, co jest...ale masz rację, wyjdzie tylko w jeden sposób

                      Jak książka...czytasz???


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Witam nową koleżankę

                        Ja coprawda urodziłam córcię 23 października, ale termin miałam na 9 listopada, dlatego już podczas ciąży rozpisywałam się w tym wątku i tak się zżyłam z tym wątkiem, że już tutaj zostałam i tak sobie piszemy z pamką o naszych dzieciaczkach już kilka miesięcy

                        Mam nadzieję, że będzie Ci tutaj równie miło jak nam...


                        Skomentuj


                          "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                          Skomentuj


                            Myśle,że będzie miło
                            Troche sobie poczytałam na forum,i widzę ze sie zaprzyjaźniłyście...
                            Fajne forum można sie wymienić doświadczeniem z młodymi mamusiami

                            Widzę,że staracie sie usypiać Wasze maleństwa,tak by same zasypiały...
                            Muszę sie Wam pochwalic ze moja Martynka od samego poczatku sama zasypia
                            Nie wiem ale samo to tak jakoś wyszło,i od poczatku nie mam z tym żadnego problemu.
                            Wogóle ja na swoja niunie nie moge narzekać,gdyż jest bardzo spokojnym dzieciątkiem.

                            Dziś jest jakiś ciężki dzien bo jest jakaś marudna...
                            Martynka ur.11 listopada 2008
                            Iga ur.3 sierpień 2012



                            Skomentuj


                              hehehe...
                              no to my sie z mezem smiejemy ze mamy diabołka...
                              antos nie jest najgorszy ale ma charakterek...
                              ja mialam z antosiem problemy z zasypianiem poniewaz maz po przyjsciu z pracy byl synem "nienacieszony" i brał go ciagle na rece tak sie własnie zaczeło.. no a pozniej zaczął stosować metode samouspokajania sie dziecka (caisne zawijanie w becik i szyszenie do uszka..) poniewaz antos mial straszne kolki...

                              ale najwazniejsze ze teraz synek ładnie spi sam, bez becika i bez tulenia.. chociaz nie zawsze namowienie go do samodzielnego zasniecia jest łatwe...
                              pozdr.
                              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                              Skomentuj


                                Witajcie listopadowe mamusie
                                My co prawda jetesmy z października ale że nie ma takiego wątku postanowiłam dołączyć do Was
                                teraz czytam jaka ja mój Karolek też urodził sie 23 pazdziernik
                                Pisałyscie dziś o samodzielnym zasypianiu... u nas różnie to bywa...
                                dziś akurat zasnął przy cycu także odłożyłam go tylko do łóżeczka i tak spi do teraz choć pewnie zaraz bedzie wołałostatnio często mi sie budzi w nocy czasem nawet co 2 godziny, Wasze o ile dobrze kojarze na butelkach? jak Wam spia w nocy?
                                A i jeszcze coś, od 2 dni nasz szkrabek śpi w swoim pokoiku...miałam mieszane uczucia co do tego ale teraz myśle że tak bedzie lepiej. a Wy jak sypiacie?
                                Pozdrawiam
                                jagodzianka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X