Życzę szczęścia na badanku .
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!
Collapse
X
-
-
Ja w te zabobony też nie wierze. Chodzi głównie o to, że z moją pierwszą ciążą były kłopoty. Wiedzieliśmy, że stan dziecka jest ciężki i że nie przeżyje. Ale do niektorych osób nie docierało i przynosili np ciuszki. No i gdy po porodzie (mój synek zmarł po dwóch godzinach) wróciłam do domu i zobaczyłam te ciuszki... Teraz wiem, że jest dobrze, nic się z dzieckiem nie dzieje, dobrze się rozwija, ma dwie pracujące nereczki, pełno wód płodowych, to i tak zostaje jakaś taka obawa. Nie kupuje nic, ale załatwiam sobie powolutku. A nawet gdybym urodziła troszke wcześniej to rodzice i mąż wiedzą co gdzie i jak.
Tak więc zostaje przy tym, że na koniec marca odświeżamy pokój dla dziecka, a na wielkanoc "montujemy" łóżeczko, ciuszki, itdur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
No ja strasznie się bałam połówkowego badania USG. Po tym własnie badaniu w pierwszej ciązy się okazało, że dziecko nie ma nerek i że zanikają wody płodowe.
Teraz pierwsze miesiące były straszne. Ja strasznie panikowałam, pilnowałam żeby dużo pić. No i lekarz do dziś co 3 tyg robi mi USG żeby pokazać, że Mała ma się dobrze.
A teraz najbardziej mnie denerwuje jak słysze, że ktoś mi zazdrości, że jestem w ciąży, a ma swoje zdrowe dziecko, które ma pare latek. Moja znajoma ma synka 2letniego. Moj synek w lipcu tego roku skończył by dwa latka. Gdyby teraz był ze mną to Michasia byłaby jeszcze w planach Czasami jak ktoś coś palnie to aż strach. Bo wątpie, żeby ktoś chciał znaleźć się w mojej sytuacji. Miałam zaledwie 20 lat gdy straciłam dziecko. Pierwsze dziecko. Moja kzynka i siostra męża urodziny swoje dzieci 3 miesiące przede mną. Widziałam jak te dzieci rosną... I jak brałam je na ręce to tak strasznie mi brakowało mojego dziecka. Musiałam mieć operacje przed następną ciążą. No i gdy tylko było możliwe to zrobiliśmy sobie z mężem "wpadeczke"ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
hej słuchajcie kobietki właśnie znalazłam na allegro fajne aukcje od jednego allegrowicza można kupić naprawdę całą wyprawkę ja przynajmniej zamawiam. Weszłam na http://www.allegro.pl/item540230581_...najlepszy.html i potem na "inne przedmioty Sprzedającego" i tak znalazłam pełno rzeczy fajnych od kosmetyków po kocyki i pieluchy. POLECAM
Skomentuj
-
diabelecke cóż mogę powiedzieć chciałam Ci zaoszczędzić czasu hehe ale widzę że mój pomysł jest spalony:P .Może troszkę zgapię twój pomysł :P i też coś takiego zrobię , może z babcią mojego dzidziusia .
A ty ogólnie jak się czujesz ? odczuwasz już dzidziusia swojego?
mnie czasami kopie, jestem w szoku że tak szybko , ale podobno w 4 miesiącu
już się zaczyna .Last edited by MłodaM.17; 31-01-2009, 02:13.
Skomentuj
-
-
cześć dziewczyny
mam malusi problem jestem w 19/20 tyg , mozecie mi napisać czy to normalne że maleństwo od samego początku leży sobie tylko po prawej stronie brzucha teraz gdy jest ono większe(gdy leżę) czuje ze z lewej strony brzuch jest miekki a z prawej mam taką gulę i czuje jak własnie tu się ono rusza. Za tydzień idę na usg to sie dowiem ale ciągle o tym mysle a dodam jeszcze ze jestem strasznym chudzielcem wiec moze dlatego tak wszystko dziwnie widac
pozdrawiam przyszłe czerwcowe mamuśki
Skomentuj
-
Napisane przez Paulinchen23 Pokaż wiadomośćnator1zaciskaj nogi co by dzidzia jeszcze w brzuszku została... nam zostało 59dni do terminu może bedziemy drugieKacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)
http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia
Skomentuj
-
-
kurczaczek może cię to pocieszy ale ja mam tak samo, od czasu do czasu dzidzia mi się na lewy bok przemieszcza i w tym miejscu mam twardy brzuch, a reszczę brzuszka miękką, też jestem szczupła i może to dla tego. Na usg byłam i wszystko jest ok mam zdrową córeczkę , więc nie martw się nie jesteś sama:*.
A na usg byłam w środę , od tamtej pory jestem spokojniejsza
Skomentuj
-
-
Moja Hania tez się wierci jak szalona. Zwłaszcza jak siedzę czy leżę i czytam książkę.
A powiem Wam dziś moje Kochane Mamusie, że mam takiego lekkiego doła. Tyle rzeczy chciałabym już kupić, zrobić a mój mąż ciągle nie ma czasu i wszystko odkłada mówiąc, że jeszcze 3 mce więc nie ma co się śpieszyć. Tylko, że on nie rozumie chyba, że mam coraz większy brzuszek i coraz mi ciężej na zakupy jeźdźić itd... Jakoś tak ostatnio cały czas sama siedzę w domu, wszystko sama wybieram do pokoju dziecięcego. On faktycznie nie ma czasu ale już mnie to wkurza bo wszyscy do niego przyjeżdżają po pomoc i cały czas jest zajęty pracą albo załatwianiem czegoś dla innych a potem jest tak zmęczony, że dla nas nie starcza czasu Wiele razy już byłam sama, na początku jak wyjechał to przez 7 mcy się nie widzieliśmy ale to co innego niż jak jest obok, na wyciągnięcie ręki a nie mogę się przytulić ani z nim pogadać bo właśnie z kimś rozmawia, albo się ubiara bo leci zaraz do biura itd... Mam nadzieję, że lada dzień albo mi minie, albo on znajdze więcej czasu dla nas...
Pogoda dziś u mnie okropna, pada już od 2 dni i nie można nawet na spacer wyjść. Chyba zaraz wskoczę pod koc i popatrzę co w TVHania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia
Skomentuj
Skomentuj