Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Daj zaraz znać co powiedzieli Ci w szpitalu.
    To fakt, nie ma co zmieniać lekarza teraz przy końcu, ja na swojego narzekać nie mogę, jest Super, biorę Go nawet do porodu, jakoś pewniej się przy nim czuję no i problemy zdrowotne nakazują mi mieć kogoć kto w 100% zadba o mnie w tych ciężkich chwilach.

    Skomentuj

    •    
         

      oki ,dam znac. mam nadzieje ze nie zostane ... a co do lekarza ... Ty rodzisz w szpitalu publicznym ? ja na kogo trafie tego bede miala , nie mam zbytniego wyboru... oby tylko poszlo gladko

      Skomentuj


        EMILKO GRATULJE CÓRECZKI!!!! I DUZO ZDRÓWKA DLA WAS!!!!!

        http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
        BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
        .

        Skomentuj


          mamuszka co u ciebie?? lepeij juz??

          http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
          BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
          .

          Skomentuj


            No nieee, co jest dziewuchy?


            Skomentuj


              Emilko gratuluję Kornelci!!!

              Ja właśnie wróciłam ze szpitala. Mam zatrucie ciążowe, białko w moczu. Mam sie jutro rano zgłosić do szpitala, mają powtórzyć badania i mnie przyjąć jak będą takie jak dziś. Chcieli mnie przyjąć już dziś ale ciśnienie się unormowało i lepiej się czuję, choć w głowie wciąż się kręci. Jak mnie przyjmą to wywołają jak Tobie Olcm, ale z tego co się orientuję to przy takim ciśnieniu i zatruciu to chyba robią cesarkę? Oczywiście jak pojechalismy, to położna łaskę zrobiła ze mnie przyjęła i powiedziała że u nich nie ma miejsca i że po cholerę przyjechałam do szpitala, w którym trwa remont, czy innych nie ma? No i oczywiście ciśnienie wyszło piękne i nic nie wskazywało na moje dolegliwości, zrobili badanie moczu no i wyszło szydło z worka, białko w moczu. We krwi mają badać jutro rano. Eh dziecku nic nie grozi bo to już tylko kilka dni do terminu zostało, tak mi powiedziała ginka. Jak się dziś będę gorzej czuła mam natychmiast jechać do szpitala. Dobrze, ze mąż jest w domku, czuję się bezpieczna. Powiem Wam Kochane, że z jednej strony się cieszę - wreszcie się coś ruszyło.
              Olcm Ty miałaś białko w moczu?
              Kurczaczku jak się dziś czujesz?

              Skomentuj


                no znowu pustki....
                Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

                http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



                Skomentuj

                •    
                     

                  mamuszka to nie wiem czy zyczyc ci wysokiego czy niskiego cisnienia
                  a ja czuje sie jakby zaraz mialoby mnie rozerwac w kroczu kuje i boli....
                  ech oby do niedzieli a moze szybciej...

                  http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
                  BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
                  .

                  Skomentuj


                    Ale tutaj pusto się robi na forum, ciekawe gdzieście wszystkie pouciekały No chyba że ta ładna pogoda tak na was działa. Właśnie wróciłam z kolacji i się strasznie objadłam Ale dzisiaj dzień miałam pełno ludzi chciało się ze mną spotkać jak nigdy, więc aż tak miło na sercu się robi. A co u was dziewczyny?? Jak tam dni lecą, co porabiacie?? W końcu udało się zrobić jakieś zdjęcie gdzie wyglądam jeszcze jako tako więc możecie mnie pooglądać Oto link : http://img504.imageshack.us/i/85788177.jpg/

                    Skomentuj


                      Ewylynka: co to znaczy, ze wygladasz jako tako?
                      Wygladasz pieknie! Jak kobieta w ciazy Ja tu wisze caly dzien, ale nikt nic nie pisze. U nas dzisiaj ladna pogoda. Bylam odwiedzic moj stary instytut i znajomych. Poza tym kupilam sobie super buty (balerinki ze skory) i przejrzalam ciuszki dla naszej ksiezniczki.
                      Maz wrocil pol godziny temu z pracy, dostal obiad i teraz bedzie mnie rozpieszczac Zamowilam sobie masaz stop



                      Rosne...
                      14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                      17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                      13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                      16.11.2009 5620 gr, -
                      16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                      19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                      17.06.2010 9250 gr, -
                      06.09.2010 10600 gr, 77cm
                      14.12.2010 11600 gr, 81cm
                      05.05.2011 11900 gr, 83cm
                      20.09.2011 13200 gr, 90cm
                      14.01.2012 14300 gr, 93cm
                      19.07.2012 15500 gr, 98cm



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Jako tako czyli że się sobie nie podobam ale w porównaniu z innymi zdjęciami to, to może być No kurcze ale Ci zazdroszczę, ja na wieczór zostałam sama z mamą w domu i czeka na mnie ... ale tylko wyrko i w dodatku jeszcze sama sobie muszę zrobić, nie ma tak dobrze jakby się chciało.

                        Skomentuj


                          eMILKO WRESZCIE JESTES martwilam sie o Ciebie gratuluje Kornelci))
                          mamuszka a widzisz wiedzialam ze zatrucie przy duzym cisnieniu beda robic cesarke jak spadnie to ci wywolaja jak u mnie droga naturalna...a ja ci zycze zebys sie nie musiala meczyc i urodzla juz swoja marysie..jeszcez nam kurczaczek nasz zostal z Filipkiem spoznialskim no i kasica
                          Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                          http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                          Skomentuj


                            Coś u nas taka cisza nastała. Pewnie mamusie na spacerki powychodziły i dobrze, trzeba korzystać puki ładna pogoda.





                            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                            Skomentuj


                              dobranoc


                              Skomentuj


                                Witacjie

                                Mamusza-trzyma za was kciukasy!!!!!!!!!!!!!!!
                                Gratuluje-Emilce i Mamienikosia

                                Mloda-ty sie nie przejmuj chlopem naprawde..ja teraz wygladam jak 17 mieszczesci ehhehe a moj mi powtarza.....ze mnie kocha taka jaka jestem bo mu peiknego synka dalam....

                                U mnie DRAMAT!!!

                                chyba maly ma kolki...bo ciagle palcz jest marudny,....
                                ide..........do niego...bo wlala..

                                buziak!!!!!!!!!
                                Ala zmieniłam sie w Stasia!!!


                                Staś 9 czerwca 2009-3650g i 56cm-(09:28)

                                "Moje szczecie......dziecko-SYNEK....."

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X