Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    elo paniuski mamuski
    ayah pokoik super ściany malowałąs sama? bo mi tez marzyly sie takie naklejki ale ja mam tapete a malowac nie bardzo bo wynajmujemy chacjende musze poczekac na wlasne lokum a lista dzieciaczków jest na stronie 118
    no mamuszka tesciowa wyczula pismo nosem i trafi na poród?
    jakos dzis wczesnie obudzilam sie ale leze na kanapie bo mam lenia ech i znowu sama bo maz pojechal auto naprawic...

    http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
    BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
    .

    Skomentuj

    •    
         

      mloda znowu mnie przesladujesz

      http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
      BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
      .

      Skomentuj


        jaki zgrabniutki twój brzusio no i faktycznie nieduzy ale przynajmniej lzej ci

        http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
        BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
        .

        Skomentuj


          kurczaczku miło że jesteś.
          patrz znowu zbieg okoliczności.

          ayah28 bardzo ładny wózek i jeszcze czerwony, taki jak mój prawie.
          i zdjęcia super , brzunio piękny.

          Skomentuj


            kurczaku a co u Ciebie?
            jak się czujesz!

            Skomentuj


              u nas wporząsiu dzis w nocy pobolewal brzuch jak na @ i był twardy tylko ja mam tak mocny sen ze przebudze sie na chwile stękne i dalej spie obym porodu nie przespala bo mi sie wstac w nocy nie bedzie chciało kurcze ale i tak czuje ze pewnie przenosze i jakos nie nastawiam sie na wczesniejszy poród

              http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
              BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
              .

              Skomentuj


                Witam mamusie! Wszystkiego naj... naj... z okazji cudownego święta! Ja byłam już dziś na cmentarzu u mojej mamki... Zaniosłam jej bukiet pieknych róż, uwielbiała żywe kwiatki... W ogóle dawno mnie nie było na forum i się dziś naczytałam. Parę dni siedziałam u teściów, potem szkoła i tak zleciało... W domu z mężem nie mam problemów, jest dobrym człowiekiem, nie narzekam, choć czasem mnie wkurza ale ogólnie jest ok. Gorzej z tatą, mieszka z nami i z nim czasem nie mogę nerwowo wytrzymać. Męża cały tydzień nie ma i jestem sama z nim (ojcem), nie jest konfliktowy ale nadużywa alkoholu, a mnie to do szału doprowadza. Ale co, nie wyprowadzę się, mamy duży dom, jestem jedynaczką i nie zostawię tego na pastwę losu. Jakoś się chyba ułoży... Wczoraj przywieźli nam meble do sypialni, czekają w garażu na odświeżenie pokoju i będziemy urządzać pokój dla siebie i dla maleństwa. Dziś jade do lekarza, zobaczę co słychać umojej perełki. Tak mi się wydawało, że mało się rusza ale ostatnio coraz częściej czuję kopniaki i też widzę fale na brzuchu, więc chyba ok. Dobra nie zanudzam już. Pozdrawiam Was serdecznie!
                Adaś - 15.09.2009 3220g/56cm


                Michaś 11.09.2013 3920g/53cm

                Skomentuj

                •    
                     

                  Słuchajcie dziewczyny, ale w tych szpitalach to jest meksyk na kółkach. Lekarz wczoraj wpychał mi łapy tak brutalnie, że aż go opierdzieliłam. Mówię mu że jak to chyba jednak nie rodzę (skurcze mi przeszły więc czułam) a on pyta - to po co pani przyjechała? Ja mówię że mnie od 16 boli regularnie, że coraz mocniej, a ten debil mówi "no to jak tylko panią boli to bez sensu czas nam zajmować", zapieniłam sie i mówię "proszę pana, to pan jest tu lekarzem, nie ja, ja nie muszę się znać, boli to przyjechałam a jak pan robi łaskę że mnie bada, to proszę o innego, kompetentnego lekarza, bo widzę, ze pan nie do końca nadaje się do swojego zawodu". Ale się wkurzył facio, zaczerwienił się po czubki uszu i już później gadałam z innym - bardzo fajnym - lekarzem, który podszedł do mnie jak do człowieka. Widzę, ze będzie ciężko przy porodzie, bo nie umiem gęby zamknąć.
                  Acha ta moja koleżanka co czasem o niej piszę, leży na porodówce od wczoraj od 6 rano i od tamtej pory nic nie piła, nie jadła (nie może), wlewają jej oksytocynę, przez całą noc rozwarcie osiągnęło 3cm i nawet znieczulenia nie moze dostać, bo dają dopiero przy 4cm. Jest wykończona i błaga o cesarkę, ale dla nich taki zabieg to dużo większy koszt niż naturalny poród i się nie zgadzają, a dziewczyna zdycha. Pisze że boli ją jak cholera, i że poród to tragedia, ale przecież przy oksytocynie bóle jest silniejszy. Ech.
                  Ja wysprzątałam już łazienkę, muszę obiad zrobić jakiś. Kurczaczku teściowa to bestia z psim węchem.

                  Skomentuj


                    no mamuszka to buzke masz wygadaną ja to pewnie z tego wszystkiego bym ryczala bo taka ma natura a lekarz cham jakich malo dobrze ze byl inny jeszcze lekarz i modl sie zeby nie trafic na tego wrednego przy porodzie bo znając ich to ci sie odwdzieczy tak miala moja bratowa chodzila do jednego lekarza w ciązy nie podpasowal jej i zmienila na innego ale do szpitala na porod trafila na tego pierwszego i ewidentnie ją olewał 20godz meczyla sie i nc nie chcial jej dac na przyspieszenie

                    http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
                    BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
                    .

                    Skomentuj


                      Hej dziewczyny ja już po wizycie, z malutką wszystko ok. Na cukrzycę nie jestem narażona, ale za słabe wyniki krwi bo mam troszkę gorszą anemie niż miałam poprzednio a stale biorę żelazo, pije soczki z marchwi, jem buraczki. Ale myślę sobie że to może być rodzinne bo moja mama też tak miała Całe szczęście że już koniec tego lekarza bo jeszcze na koniec tak mnie wkurzył że myślałam że wyjdę z siebie Myślałam że wypisze mi zwolnienie tak jak obiecał na 2 tyg a później załatwię już sobie od lekarza z Bydgoszczy, a ten dzisiaj do mnie że mi nie da i to już ktoś kto będzie mi prowadził ciąże musi wystawić Co za świnia jedna no!!! Pracuję 12 godzin w sklepie z ciuchami w galerii handlowej i nie mogę sobie pozwolić na siedzenie. Jeszcze mi to nie przeszkadzało ale wiadomo im większy brzuszek tym bardziej jestem zmęczona, nogi mnie bolą a kręgosłup siada a teraz jeszcze muszę jechać i załatwić to zwolnienie bo inaczej nie mogę odejść z pracy... Eh jestem taka zła! Jak bym mu zapłaciła to na pewno by mi je wypisał, Ci ludzie są jednak niesprawiedliwi!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Carin nie brałam na czczo tylko z rana, po śniadanku. Tylko chodziło o porę bo zawsze z rana było mi niedobrze Teraz na szczęście już wszystkie dolegliwości przeszły, no prawie wszystkie hihi

                        Skomentuj


                          Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
                          Carin nie brałam na czczo tylko z rana, po śniadanku. Tylko chodziło o porę bo zawsze z rana było mi niedobrze Teraz na szczęście już wszystkie dolegliwości przeszły, no prawie wszystkie hihi
                          A mnie mały nie oszczędza :|. Nie dosc ze kopie potwornie mocno (!) i czesto, to jeszcze wymiotuje przez niego... Ale i tak go kocham!

                          Skomentuj


                            Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
                            Hej dziewczyny ja już po wizycie, z malutką wszystko ok. Na cukrzycę nie jestem narażona, ale za słabe wyniki krwi bo mam troszkę gorszą anemie niż miałam poprzednio a stale biorę żelazo, pije soczki z marchwi, jem buraczki. Ale myślę sobie że to może być rodzinne bo moja mama też tak miała Całe szczęście że już koniec tego lekarza bo jeszcze na koniec tak mnie wkurzył że myślałam że wyjdę z siebie Myślałam że wypisze mi zwolnienie tak jak obiecał na 2 tyg a później załatwię już sobie od lekarza z Bydgoszczy, a ten dzisiaj do mnie że mi nie da i to już ktoś kto będzie mi prowadził ciąże musi wystawić Co za świnia jedna no!!! Pracuję 12 godzin w sklepie z ciuchami w galerii handlowej i nie mogę sobie pozwolić na siedzenie. Jeszcze mi to nie przeszkadzało ale wiadomo im większy brzuszek tym bardziej jestem zmęczona, nogi mnie bolą a kręgosłup siada a teraz jeszcze muszę jechać i załatwić to zwolnienie bo inaczej nie mogę odejść z pracy... Eh jestem taka zła! Jak bym mu zapłaciła to na pewno by mi je wypisał, Ci ludzie są jednak niesprawiedliwi!
                            Faktycznie beznadziejny lekarz...
                            Nie masz zatwardzen po zelazie?
                            Ja zawsze mialam.

                            Moj maluszek tak mocno kopie, ze az mnie to boli! Ciasno mu tak??

                            Skomentuj


                              Nie, nic mi nie jest, wszystko ok

                              Skomentuj


                                Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
                                Nie, nic mi nie jest, wszystko ok
                                A ciekawe jak tam malenstwo Eveli . Moze juz pokazal co tam tak ukrywa

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X