Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

[madzik291]

Cześć dziewczyny,dzisiaj widzę,że jestem pierwsza.
wczoraj wieczorem to tragedia była,z jednego cyca krew leciała z sutka,dałam więc mu drugą pierś a on głodny nadal był I się wkurzyłam,zrobiłam mleko w butelce by dojadł...Dzisiaj idę do lekarza,niech coś radzi,też z tym krwawieniem bo znowu nie mam i zapytam o środki antykoncepcyjne.To miłego poranka życzę.

[joaska77]

Bejbus, a jak Twoja coreczka ma na imie??? Bo na liście są braki

Moja córeczka - Julianna

[joaska77]

Madzik, no ja kupilam te nakladki. Ulga jak diabli, prawie nie boli, tylko potem ciezko malucha odzwyczaic. Krystian sie nauczyl ze w tych silikonach wystarczy ze brodawke zlapie i leci, i teraz probuje tak samo. Poza tym ta nakladka byla twardsza niz sam cyc. Jak mam juz nieco miękka piers, on na chwile przerwie ssanie i za chwile znow probuje zlapac cyca, to mu sie nie udaje, mysli chyba ze go w bańke robie i sie wkurza buuu

Też kupiłam nakładki i powiem Wam,że bez nich to byłaby bieda,ale wyprobowałam sposob,ze zakładam tylko na poczatek,jak mała załapie i troche possie to w ktoryms momencie gubi cyca i wtedy sciagam nakładke i dalej ssie juz bez.Nie zdazy sie bardzo zorientowac,ze byla nakladka,a ja tak nie cierpie.
Moja je,co 3-4 godziny i tez nie chce na sile cyca,najada sie i spi po kilka godzin.

[Anna200610]

Czesc dziewczyny
Bejbus- lista juz zreperowana
Sikornik - ja tak zaczelam robic po jakims miesiacu, pytasz czy sie da - jasne, ze sie da - ale skutek taki, ze karmilam 3 mies, bo mleko stopniowo zanikalo to i zaczelo sie robic modyfikowane i tym sposobem przygoda z cycem sie skonczyla
najwazniejsze w karmieniu to wg mnie nastawienie psychiczne, jesli jest oczywiscie mleko - kiedy matka nie odczuwa satysfakcji z karmienia, zeby niewiem jakie artykuly jej podstawiac pod nos i fachowe rady - nie wypali - o ile nie chodzi tylko o ten poczatkowy bol i kiedy mama, ze tak powiem jest podatna na sugestie, moze akurat potrzebuje takiej rady, czy podbudowania psychicznego
u nas jeszcze ciagle - mam wrazenie - jest psychiczne "linczowanie" jak ktos poprostu nie chce karmic piersia - ogolnie to ciezki temat do dyskusji jak dla mnie

[momo83]

czesc brzuchatki
wczoraj bol brzucha mi sie nasilil i poszlam do lekarza. okazalo sie ze to sa skurcze przepowiadajace i z kazdym dniem bedzie coraz mocniej bolec..ehh.
a co do klucia w srodku w pochwie, to tez niby wporzadku, ale zalecil mi jakies dodatkowe badania na wymazy z szyjki i tabletki dowcipne, bo to moze byc bakteria jakas i stad te bole i klucia. mam brac wrazie czego tez nospe.
a i sie pytam kiedy urodze, bo termin z usg mam na 8 kwietnia, a z om na 5.05. to mowi, ze usg w tym okresie ciazy jest niemarodajne, trzeba patrzec na termin z ostatniej miesiaczki +- 2 tyg.
jeszcze mnie boli brzuch, ale ide go zaraz rozchodzic na spacerku bo taka piekna pogoda sie zrobila, ze szkoda siedziec w domu. trzymajcie sie mamuski

[Majorka22]

Witajcie mamusie

Dziś od rana słonko świeci,ale nocka nie ciekawa,miałam wieczorem tyle skurczy a że żaden nie był bolesny to sobie olałam,a potem stwierdziłam że są bardzo często więc koło 24 zaczełam liczyć i się skończyły położyłam się ale nie mogłam zasnąć bolała mnie głowa przez te zatoki i tak się męczyłam pół nocy,jutro chyba pójdę do lekarza po antybiotyk bo sama sobie rady z nimi nie daje

[Anna200610]

ja wczoraj weszlam juz w ostatni zakret przygotowan - pomalowalam box - kojec z pokoju w ktorym siedzimy wiekszosc dnia i okno u Maika, dzisiaj jeszcze 3 okna na gorze a jutro chyba 2 w salonie, ale to jeszcze musze je dobrze obejrzec, moze tylko "polatam" odpryski, bo sa ogromne jak dla mnie i zabardzo mi sie nie chce,
i to juz by bylo chyba wszystko, choc kilka dni minie i pewnie znowu cos wpadnie do zrobienia

[Anna200610]

Witajcie mamusie

Dziś od rana słonko świeci,ale nocka nie ciekawa,miałam wieczorem tyle skurczy a że żaden nie był bolesny to sobie olałam,a potem stwierdziłam że są bardzo często więc koło 24 zaczełam liczyć i się skończyły położyłam się ale nie mogłam zasnąć bolała mnie głowa przez te zatoki i tak się męczyłam pół nocy,jutro chyba pójdę do lekarza po antybiotyk bo sama sobie rady z nimi nie daje

jakie wy macie te skurcze dziewczyny, ja wogole niewiem o czym mowicie chyba, bo z Vincentem to mialam tylko w dniu porodu, a teraz to jakis czas temu byl okres, ze tylko brzuch mi czasem twardnial - dziwna jestem jakas?

[syrwunia90]

hej mamuski
ja njie wiem jak wy to robicie ze tyle piszecie ja nie mam czasu i mam problem bo moja coreczka w dzien spi a w nocy daje popalic i nie wiem jak ja przestawic....
ja zaczelam jesc zeby miec pokarm i pomoglo chyba malo jadlam...
pozdrawiamy

[Majorka22]

I żebyś wiedziała Grygoranna u nas tępi się kobiety które nie decydują sie na karmienie piersią,uważana jest za wyrodną matke itp.a przecież tak samo można karmić butelką i miec kontakt z dzieckiem i cieszyć sie karmieniem jak piersią to zależy tylko i wyłącznie od matki,wiadomo że matki mleka nic nie zastąpi ale jak kobieta nie czuje się psychicznie na siłach to i tak nic z tego nie będzie,może i będzie karmić ale satysfakcji żadnych z tego mieć nie będzie,a i dziecko będzie wyczuwać że mama jest nieszczęśliwa także jak komu pasuje jak nie chce karmić cycem to nie,takie mamy też trzeba wspierać bo lekko im nie jest

[Majorka22]

żeby mieć pokarm wystarczy dużo pić i często przystawiac dziecko do piersi,dzieci w ślinie mają coś co powoduje pobudzanie laktacji a to ze mało jesz to nic bo organizm kobiety sciągnie z jej zapasów a mleka nigdy złego nie będzie.

Grygoranna to właśnie te niebolesne skurcze,takie twardnienie brzucha ale mój tak twardniał że jak kamień wyglądał i trzymał ze 2 min.
Też z Mają tego nie miałam a jak były to sporadycznie,bo nagle przyszły skurcze bolesne (delikatne)a potem coraz silniejsze i do szpitala,a przy pierwszej to właśnie miałam twardnienie brzucha i nic bólu a już rodziłam,wiec nie ma co czekac na ból tylko patrzeć na częstotliwość i skracanie sie czasu między,niestety kazda z nas rodi inaczej i to jest do kitu bo tak byśmy wiedziały na czym stoimy a tak musimy polegac na swoim instynkcie

[MASSSHEDNM]

no to dalej nie mam:/ a maila sprawdzam co chwile.. od 3 dni nie dostałam od Ciebie maila..

spróbuj jeszcze raz : izabela.wolan@gmail.com

Pozdrawiam,


PS. Jak się czujecie dziewczyny??

[Anna200610]

I żebyś wiedziała Grygoranna u nas tępi się kobiety które nie decydują sie na karmienie piersią,uważana jest za wyrodną matke itp.a przecież tak samo można karmić butelką i miec kontakt z dzieckiem i cieszyć sie karmieniem jak piersią to zależy tylko i wyłącznie od matki,wiadomo że matki mleka nic nie zastąpi ale jak kobieta nie czuje się psychicznie na siłach to i tak nic z tego nie będzie,może i będzie karmić ale satysfakcji żadnych z tego mieć nie będzie,a i dziecko będzie wyczuwać że mama jest nieszczęśliwa także jak komu pasuje jak nie chce karmić cycem to nie,takie mamy też trzeba wspierać bo lekko im nie jest

no wlasnie w tym sek, ale malo jeszcze ludzi mysli tak "tolerancyjnie", a mowic o tym dobrodziejstwie mleka trzeba jak najbardziej, bo sa przypadki tych "niedoczytanych" ktore moze i zdecydowalyby sie na karmienie jesli wiedzialyby ile dziecko na tym zyska, a wyborze kierowaly sie calkiem innymi pobudkami, nooo ale kazda juz "uswiadomiona"powinna miec wolny wybor

[nitka236]

Witam dziewczyny!!!
U mnie wczorajszy wieczór był tak koszmarny, że myślałam o jechaniu do szpitala ale bałam się strasznie że mnie zostawią i pomęczyłam się w domu. Tak strasznie bolał mnie brzuch że nie mogłam wytrzymać a w nocy flaki mi piszczały nie mam pojęcia co to było.

[Anna200610]

żeby mieć pokarm wystarczy dużo pić i często przystawiac dziecko do piersi,dzieci w ślinie mają coś co powoduje pobudzanie laktacji a to ze mało jesz to nic bo organizm kobiety sciągnie z jej zapasów a mleka nigdy złego nie będzie.

Grygoranna to właśnie te niebolesne skurcze,takie twardnienie brzucha ale mój tak twardniał że jak kamień wyglądał i trzymał ze 2 min.
Też z Mają tego nie miałam a jak były to sporadycznie,bo nagle przyszły skurcze bolesne (delikatne)a potem coraz silniejsze i do szpitala,a przy pierwszej to właśnie miałam twardnienie brzucha i nic bólu a już rodziłam,wiec nie ma co czekac na ból tylko patrzeć na częstotliwość i skracanie sie czasu między,niestety kazda z nas rodi inaczej i to jest do kitu bo tak byśmy wiedziały na czym stoimy a tak musimy polegac na swoim instynkcie

fajnie, ze mozemy tak sobie "poradzic", ja to bym czekala tylko na bol ,
no ale to twardnienie brzucha to baaardzo rzadko - prawie nic, no chybaze gdzies mi to umyka w ciagu dnia