Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Jak patrzę na zdjęcia Waszych skarbów to dosłownie marze aby swoje mieć już przy sobie. Jak Ja kocham moje maleństwo chce żeby już było przy mamusi. Jak mi się śni to ciągle, że go karmie bo mam stały wyciek siary z piersi wogóle już nie przestaje lecieć.

    A gdzie nasza Yoenna???
    Mateuszek ur 28.04 godź 5:30
    Waga 4180 i 58cm


    Skomentuj

    •    
         

      A u nas dzisiaj była pani "położna" srodowiskowa. Nie wiem czy faktycznie tak sie mówi na ta babę, u nas tak czy siak była zwykła pielęgniara. Rzuciła tylko okiem na małego, ja jej powiedziałam ze spodziewałam się najpierw telefonu i nie jestem wogóle przygotowana (przed prysznicem jeszcze, w pizamie jeszcze paradowałąm, totalnie rozczochrana...).A ona na to że tylko wypełnimy szybciutko deklaracje i ona ucieka. No i zajęłyśmy sie biurokracją, 15 minut i po wizycie, i tak młody jak i ja zostaliśmy bez przeglądu. Dobrze że siksa chociaz odpowiedziała na pytania jak miałam wąty w sprawie karmienia czy połogu. Na szczęście po jutrze pierwsza wizyta u pani doktor, to sie trochę uspokoję i wreszcie czegos dowiem konkretnego
      Last edited by Nichol; 30-03-2009, 14:42.


      Skomentuj


        Nichol to naprawdę nieciekawie trafilaś z tą położną, u nas ta wizyta była super, zadzwoniła dzień wcześniej, żeby się umówić, zbadała dokładnie małą, przypatrywala się jak karmię, doradzała inne pozycje, opowiadała co robić w razie kryzysu lub nawału, dostalam rozpiskę diety dla siebie i schemat żywienia dla małej, siedziała chyba 1,5 h, jeszcze na koniec dała kom do siebie gdybym miała pytania, naprawdę każdej mamie życzę takiej wizyty
        Amelia - 19.04.2007, 4080g, 54cm




        Alicja - 19.04.2009, 3620g, 58cm

        Skomentuj


          Hej,
          A ja ma nudności, nie wymiotuję ale robi mi sie nie dobrze, muszę wówczas szybko coś zjeść- to chyba krótka droga do przybrania na wadze, ale co zrobić?

          Czasu na odpoczynek nie ma za bardzo bo mój synek ma pół roku i jest bardzo absorbujący. Dziś właśnie mamy zajęcia na basenie dla takich maluchów-nurkuja maleństwa, jest na prawdę fajnie.

          Pozdrawiam

          Skomentuj


            Napisane przez Nichol Pokaż wiadomość
            A u nas dzisiaj była pani "położna" srodowiskowa. Nie wiem czy faktycznie tak sie mówi na ta babę, u nas tak czy siak była zwykła pielęgniara. Rzuciła tylko okiem na małego, ja jej powiedziałam ze spodziewałam się najpierw telefonu i nie jestem wogóle przygotowana (przed prysznicem jeszcze, w pizamie jeszcze paradowałąm, totalnie rozczochrana...).A ona na to że tylko wypełnimy szybciutko deklaracje i ona ucieka. No i zajęłyśmy sie biurokracją, 15 minut i po wizycie, i tak młody jak i ja zostaliśmy bez przeglądu. Dobrze że siksa chociaz odpowiedziała na pytania jak miałam wąty w sprawie karmienia czy połogu. Na szczęście po jutrze pierwsza wizyta u pani doktor, to sie trochę uspokoję i wreszcie czegos dowiem konkretnego
            Hehe uwielbiam takie naloty.... Laska powinna wiedzieć że na takie wizyty nie przychodzi się bez zapowiedzi. Z pewnością lepiej byś się czuła gdybyś wiedziała że przyjdzie i więcej byś się dowiedziała. Ja jak źle się czuję tzn ktoś przyjdzie w bałagan i nie jestem ubrana to nawet nie skupiam się na tym co on do mnie rozmawia taki czuję dyskomfort. Biedna ....
            Roksanka 13-02-2005 r.


            Tymek- 10-05-2009 r.

            Skomentuj


              Napisane przez grygoranna Pokaż wiadomość
              wlasnie przeczytalam holenderski art. nt. zylakow na pipce w czasie ciazy, hehe no i tak jak mylalam - napisane, ze to norrmalna sprawa szczegolnie w kolejnych ciazach, jednak troche mnie uspokoilo, ze pisza by sie nie obawiac, ze "to" trzasnie - peknie ( a to mnie najbardziej stresowalo), no i w zasadzie to jakies zimne oklady mozna tylko robic moze tez pomoc plywanie na bol jak tez mozna zamowic masaze ciekawe jak to wyglada , ale tak czy siak trzeba zawiadomic o tym poloznego, wiec zrobie to na 100% w poniedzialek, weszlam tez na forum o tychze przypadlosciach to babki pisaly, ze smarowaly jakas mascia, ale niiiic nie pomaga;
              mi tam wsiuryba, ze boli - oby tylko przy porodzie bylo ok
              na te zwykłe żylaki co robią się na nogach też zalecają właśnie zimne okłady żylaki zimna nie lubią,a maści są na hemoroidy,i hemoroidy leczy się gorąca wodą więc odwrotnie.

              mi już chyba przeszła ta chęć na wczesny poród już wsio mi ryba kiedy,tylko chciałabym przed świętami już mieć na zajączka.
              HANULKA 09.04.2009




              Skomentuj


                Witam nową mamusię

                ja tam z położną nie mam problemów bo ja muszę jechać do niej a że to znajoma mojej mamy,bo jestem w przechodni w moim rodzinnym mieście także umawiam sie z nią u mamy i mam z głowy,do lekarza też sama jadę bo na pierwszej wizycie to lekarz powinien przyjść do domu bynajmniej u mnie tak jest.

                Ankasos a skierowanie już masz,dał ci może ostateczny termin że jak nie to kiedy masz się w szpitalu pojawić?
                HANULKA 09.04.2009




                Skomentuj

                •    
                     

                  Chciałabym żeby juz mój szkrab tak sie usmiechał do nas ale świadomie ...
                  DSC00262.jpg

                  A z ta wizyta to naprawde była klapa. Wyczytałam właśnie że powinna wyglądać tak jak u ciebie Negri, a tu taka lipa.


                  Skomentuj


                    Nie straszcie kobiety mnie na razie nie boli ( tylko szybko sie mecze) boje sie o nerki a tu fajnie jeszcze o kregoslup musze sie obawiac Ojoj,ale to nic, bo to co we mnie rośnie warte jest tego bóu- jestem szczęśiwa( choć troszkę przestraszona
                    http://www.mamacafe.pl/forum/gallery...imageuser=5403

                    Vanessa- Maria urodziła się 26.09.2009. o godz.23:50
                    waga 3030 53cm

                    Skomentuj


                      mnie bola kolana

                      moj gregoslup jak na razie jest w lepszej kondycji jak przed ciaza, ale strasznie bola mnie kolana i nie moge kucac nie wiem, czy to przez ciaze, czy brak ruchu, bo wczesniej sporo lezalam...zaczynam chodzic znowu regularnie na basen, wiec mam nadzieje, ze sie to poprawi pozdrawiam Mamuski przyszle i obecne!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        No jestem znów! Po wizycie u lekarza jestem podbudowana, bo maluszek odzyskał strate wagi i przybrał 500g, wiec w sumie przez 3 tygodnie wrzucił 750g! Umówiłam sie juz na bioderka i szczepienia.
                        Odpadł nam dzis pepek
                        Nichol, do mnie połozna sie umawiała i była godzine. Ogladała malego (mi odpusciła, ale na moja sugestie ze nie trzeba), odpowiadała na pytania, pokazywała co i jak... dziwnie u Ciebie jakos.

                        A co do schiz przedporodowych, to chyba to norma i to hormony robia psikusy. Ja w ostanie wieczory przed porodem latałam do kina, do knajpki na kolacje, a dzin przed latałam po galerii - byle nie myslec! Polecam tez ksiazki, pomogły mi na poczatku ciazy.
                        Bidulka z Ciebie Ankasos - juz tyle dni sie rozkreca i nic...

                        A ja rodziłam na sali różowej...ale to wiem ze zdjec bo nie pamietałam takich szczegółów...
                        Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                        Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                        Skomentuj


                          Napisane przez Majorka22 Pokaż wiadomość
                          Ankasos a skierowanie już masz,dał ci może ostateczny termin że jak nie to kiedy masz się w szpitalu pojawić?
                          Jutro mam wizytę bo do jutra mam L-4 wystawione więc powiedział ze jakbym nie urodziła to żebym przyszła i coś wspominał o skierowaniu ale jakoś go ostatnio nie słuchałam zbytnio bo mówił o tym jak słuchaliśmy serduszka

                          a teraz byłam w sklepie i mnie taki nieprzyjemny znowu złapał ze myślałam ze już nie wrócę do domu i okropnie mnie łapią jakieś skurcze w prawej pachwinie dość często i promieniują aż do kolana :/
                          Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                          Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                          http://annalena4u.blogspot.com

                          Skomentuj


                            ale się dziś śmiałam bo dostałam fajnego smsa z tych takich pierdół co rozsyłają o tarotach itp żeby wysyłać smsy ale mój brzmiał tak: :" 31 marca 2009 - ta data będzie miała głeboki wpływ na całe twoje przyszłe zycie!! Koniecznie sprawdź dlaczego. To ważne. Slij DZIEN na 73700" hehe nie będę oczywiscie wysyłać bo to pierdoły ale... czyżbym miała jutro rodzić??
                            Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                            Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                            http://annalena4u.blogspot.com

                            Skomentuj


                              no mam nadzieje że ty będziesz pierwsza,ja przy ostatnim porodzie nie czułam nic po prostu przyszły skurcze i już.Cały czas się męczę z zatokami tak nawalają że usiedzieć nie mogę,ropa rwie ze hej.

                              ta babka u której zamówiłam dresik,ta co nie przysłała telefonu zabawki co był dołączony do dresiku,wystawiłam jej komętaż pozytywny z treścia że nie przysłała tego telefonu no i właśnie przyszedł,więc komentaż pomógł
                              HANULKA 09.04.2009




                              Skomentuj


                                A tak sobie patrzę Dziewczyny, to na Was już czas na rozpakowanie
                                Szkoda tylko Majorka, że Ty masz problem z zatokami i do tego ta "epidemia" w domu. W sumie z zapchanym nochem to ciężko się rodzi, bo człowiek i tak ledwo dycha, a tu jeszcze ropa w dziurach... ech, przechlapane-współczuję!
                                A ja właśnie właczyłam grzejnik przed kąpaniem i tak sobie patrze za okno, ze słoneczko jeszcze wysoko... a ja sobie ustaliłam, ze ok 19:30 kąpanie Synulka-i pół popołudnia ucieka...
                                Zobaczcie, jak to wszystko sie zmienia. Z brzuchem, to pewnie już bym gdzieś leciała...
                                A moj skarb tak ślicznie spi obok- łapki do góry podniósł, pielucha przy brodzie i tylko raz na jakis czas mlaśnie lub zastęka przez sen
                                Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                                Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X