Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!
Collapse
X
-
-
Czyli nie jestem sama w bezsenności. Obudziłam się ok. 4 i po prawie godzinnej walce wstałam z łóżka, oglądałam zaległe nagrane programy (głównie z tvn style) i pierwsze śniadanie zjadłam ok. 5, a II o 7, a teraz już będzie III śniadanie Wolę już spać, niż ciągle coś podjadać. W każdym razie teraz tęsknię za pierwszymi miesiącami, kiedy to zasypiałam już o 21, spałam po 12 godzin i mogłam zasnąć nawet przy komputerze. Czemu ja wtedy głupia narzekałam? Mój lekarz mówi, że problemy ze spaniem pod koniec ciąży są normalne. Dziś mam sporo pracy, więc może jak się wymęczę to będzie mi się lepiej spało? Tylko, że to głównie praca przy komputerze, więc może przynajmniej trochę poodkurzam w przerwach. Na razie pogoda nie spacerowa, ale może przynajmniej koło południa będzie cieplej.
Skomentuj
-
-
Hej Mamusie
U nas dziś pada troszkę i chłodem wieje ale napaliłam sobie w kominku i cieplutko mam. Zaraz wstawiam tury prania bo ta Moja Hanka to niecierpliwa babeczka jest Mój mężuś wczoraj miał mały wypadek i na pogotowiu byliśmy. Spadły mu wielkie drzwi samochodowe na palca u stopy, wygląda koszmarnie ale chyba nie jest złamany, dziś ma prześwietlenie.
Madzik wielkie gratulacje z okazji narodzin Twojego Skarbeczka!!!!
No ciekawe na którą teraz przyjdzie kolej?Hania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia
Skomentuj
-
Cześć kobietki
Gratulacje dla Madzik
Ale jej fajnie, ma to juz za sobą...
Ja dzisiaj byłam zrobić posiew moczu, kolejki straszne, ale wytrwałam, wyniki w środe i od razu do mojej gin. Ciekawe jaka bakteria mnie dopadła???
U mnie strasznie wieje wiatr, samochodem aż trzęsło... brrr i gdzie ta wiosna???
Pozdrowionka Mamusie i miłego dnia
Skomentuj
-
-
No to teraz czekamy na następną Mamę Ale się sypnęło Ja postanowiłam po ostatniej wizycie w szpitalu wziąść za te przygotowania, niby wszystko jest ale stoi w jednym pokoju i czeka na rozpakowanie, pranie i prasowanie, no i trzeba mebelki poskręcać. Dajemy sobie z mężusiem na to czas tak do 2 tyg. od teraz. Ale torbę do szpitala dla Małej to już jutro będę miała gotową...w razie czegoHania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia
Skomentuj
-
witajcie
ja wlasinie czesto do 2-3 nie spie
ja sie dzis miewacie bo ja dobrze....tylko TZ pojechal na delegacje..na 2 tyg....zwariuje bez niego....Nasza corka ALA przyjdzie na swiat juz 08.06.2009
http://suwaczki.slub-wesele.pl/200902140731.html
Moje GG:1762227
Skomentuj
-
-
Lipcóweczki 2009
Wczoraj znalazłam jeszcze jedną fajną stronkę którą polecam z lipcóweczkami i nie tylko, jest tam dużo forumowiczek i można się dużo dowiedzieć, sama osobiście się tam zarejestrowałam. Przejrzyjcie z ciekawości. Jest tam świetny artykuł na temat znieczuleń przy porodach i nie tylko, dużo interesujących tematów jest również w archiwum. A Ty pesteczka nic się nie przejmuj, wszystko samo przyjdzie, zobaczysz.
U mnie zaczął się 23 tydzień, to już 6 miesiąc )
http://forum.dziecko-info.com/showth...78369&page=173Last edited by izabelka; 23-03-2009, 11:14.
Skomentuj
-
Mi tez dokuczają bóle głowy niestety nie działa nic oprócz przeczekania Ja też mam termin na 18 września Brzuszek u mnie widac, a waga nie rośnie wręcz spada (podobno nie mam się czym przejmować). My mieliśmy wybrane dla dziweczynki Weronika, a dla chłopca Rafał (ale im dłużej myśle tym mniej mi się podoba to dla chłopca).będzie Weronika
Skomentuj
-
-
Napisane przez Majorka22 Pokaż wiadomośćWiecie co,tak sobie myślałam że,Syrwunia i Paulinchen się nie odzywają a one na 30 mają więc może też po fakcie już sąHania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia
Skomentuj
-
Dziewczyny mam już dość. Skurcze przeszły wczoraj wieczorem ale w nocy bolało mnie krocze jakby mały się wciskał.
Wstałam w dobrym nastroju bo nic nie bolało ale od rana mały jakoś się nie rusza. Tylko jakieś słabe pojedyńcze dotknięcia czułam. W dodatku mnie przeczyszcza. Miałam tak dzień przed porodem córki.
Dość mam już tych nerwów. Cały czas się martwię o niego. Próbowałao go obudzić ale nic nie dało. Aż mi się ryczeć chce bo boję się o niego. Umówiłam się z mężem że jak będzie tak przez cały dzień to pojedziemy wieczorem do szpitala na ktg . Mąż wraca dziś dopiero po 17 i chyba zwariuję..Roksanka 13-02-2005 r.
Tymek- 10-05-2009 r.
Skomentuj
Skomentuj