Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Napisane przez grygoranna Pokaż wiadomość
    czesc dziewczyny
    u nas, tzn u mnie od wczoraj bol gardla, gile pod nosem, ot taki prezencik od synusia a ten znowu od kuzyneczki albo po basenie ( mam dwa typy)
    wiecie, tutaj to wogole masakra jest - dzieci to jest siedlisko bakterii, caly okres zimowy kazdy chodzi z gilem pod nosem i chrycha i oczywiscie normalka jest, ze chodzi do szkoly no i wszedzie indziej (jest takie slowo indziej??? jak nie bylo- to juz jest ) i tak sie wszyscy po kolei rozkladaja, no ale zeby sie umowic do rodzinnego na wizyte z dzieckiem to dzwonisz, zaklepujesz i to trwa ok 3-4 dni;
    no chybaze "na lozu smierci lezysz" to lepiej od razu do szpitala jechac;
    ostatnio nawet zrobila sie mini epidemia jakis wirus sie zmutowal i jak zazwyczaj takie przeziebienie - trwalo ok tygodnia to wtedy ponad dwa sie meczylam z Vinim - masakra z tymi ich praktykami, myslalam sobie kiedys, ze bede miala jako taki spokoj poki nie pojdzie do przedszkola a tu guzik;

    ale naskrobalam zazalen, sorki dziewczyny , ale maz juz mnie czasem niechce sluchac
    To chyba taka pora roku.U mnie dziś zaczęła się grypa żołądkowa i jeden lezy w łóżku,a drugi poszedł do szkoły.Tylko patrzę,kiedy na mnie się rzuci,bo poprzednim razem gdy oni mieli to i ja,a teraz troche strach,bo od wymiotów moga zacząć się skurcze,ale co ma być to będzie.
    Julianka jest już z nami od 23.03.2009 r.

    Skomentuj

    •    
         

      Napisane przez gospi Pokaż wiadomość
      Ja od rana wzięłam się za prasowanie. Słoneczko zagląda mi przez okno więc jestem pozytywnie nastawiona na dzisiejszy dzień. Może coś ruszy się z wózkiem i będę wiedziała kiedy do mnie dotrze. Sponsorów znalazłam aż dwóch więc o kasę sie nie martwię.
      Wczoraj kupiłam małej stworka i powiedziałam że jest magiczny i odpędza złe sny. Cała historia była na jego temat. No i dzisiejsza nocka przespana
      Martwię się tylko bo wczoraj bardzo się bała iść po ciemku do pokoju. Jak nie mogła zapalić światła to przybiegła roztrzęciona i zapłakana. Niewiem co się dzieje bo wcześniej było ok. Nigdy jej nie straszyliśmy ani nic takiego się nie działa co mogłoby spowodować takie zachowanie.
      I tu prszę o radę doświadczone mamuśki
      Witam dziewczyny.U mnie też był taki problem,mały bał się zasypiać bo "duch był za szafą" i musiałam odprawiać rytuały wypędzające tego ducha Za jakiś czas "wiewiórka uderzyła go orzeszkiem " i nocki były z głowy(poprostu ogłądał epokę lodowcową).Odkąd ma swojego misia puchatka,z którym śpi,problem zniknął.
      Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

      http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



      Skomentuj


        A u nas nocka ok,nic się nie działo,tylko jakiś ból mi wszedł w biodro iledwo chodzę Idę zaraz z małym na zajęcia plastyczne.Miłego poranka,do póżniej.
        Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

        http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



        Skomentuj


          Napisane przez madzik291 Pokaż wiadomość
          Witam dziewczyny.U mnie też był taki problem,mały bał się zasypiać bo "duch był za szafą" i musiałam odprawiać rytuały wypędzające tego ducha Za jakiś czas "wiewiórka uderzyła go orzeszkiem " i nocki były z głowy(poprostu ogłądał epokę lodowcową).Odkąd ma swojego misia puchatka,z którym śpi,problem zniknął.
          Małego to jeszcze można przekonać,a mój stary koń juz na to się nie łapie.
          Julianka jest już z nami od 23.03.2009 r.

          Skomentuj


            Napisane przez gospi Pokaż wiadomość
            Ja od rana wzięłam się za prasowanie. Słoneczko zagląda mi przez okno więc jestem pozytywnie nastawiona na dzisiejszy dzień. Może coś ruszy się z wózkiem i będę wiedziała kiedy do mnie dotrze. Sponsorów znalazłam aż dwóch więc o kasę sie nie martwię.
            Wczoraj kupiłam małej stworka i powiedziałam że jest magiczny i odpędza złe sny. Cała historia była na jego temat. No i dzisiejsza nocka przespana
            Martwię się tylko bo wczoraj bardzo się bała iść po ciemku do pokoju. Jak nie mogła zapalić światła to przybiegła roztrzęciona i zapłakana. Niewiem co się dzieje bo wcześniej było ok. Nigdy jej nie straszyliśmy ani nic takiego się nie działa co mogłoby spowodować takie zachowanie.
            I tu prszę o radę doświadczone mamuśki
            ja to w sumie jeszcze taka niezbyt doswiadczona i staz tez krotki ale...
            juz zdazylam miec taki problem, tyle, ze u mnie musze sie jeszcze wszystkiego domyslac
            na poczatku myslalam, ze to przez zeby sie budzi, ale zab wreszcie wychodzil a to trwalo dalej, wiec doszlismy do wniosku, ze to musi byc jakis przysniony koszmar+ciemnosc, ale u vincenta to byl taki wrzask, ze nawet na rekach nie mogl sie dluuuugo wyciszyc..
            kupilismy lampke do kontaktu, z jakims sensorem, co sie sama wlacza jak zmierzcha i stopniowo swiatlo jest coraz mocniejsze, no i podzialalo, na razie jest spokoj, noo nie licze nocek, kiedy jest chory, albo faktycznie wychodzi jakis zab...

            ale te koszmary senne to jest tragedia i im starsze dziecko to zdaje mi sie, ze chyba ciezej to wytlumaczyc, bo wyobraznia jest juz gigantyczna

            .. moze przez przypadek nawet cos w tv zobaczyc, uslyszec, czy od innych dzieci doswiadczyc madrosci..i pozniej to wraca noca juz z cala historia ?
            Vincent Kornel 02.10.2007 3830 g i 50 krotki

            Maik Luis - 03.05.2009 4045 g i 52 dlugi

            Skomentuj


              hej mamuski u mnie nocka dobrze nie chcialo sie tylko wstawac ale musialam bo niedlugo do szkoly to sie jeszcze po ucze....
              grygoranna z tym to sie zgadzam dziecko od innego cos uslyszy albo cos zobaczy i puzniej w nocy sie z tym meczy biedactwo
              Yoenne napisz jak sie dzisiaj czujesz...
              ciekawe co z Natorem....
              Nikola Natalia wyszła na świat 20.03.2009 o godz 15.40 ważyła 2950 i mierzyła 56 cm



              Skomentuj


                Witaj gosik
                Bylam wczoraj u lekarza, synek zdrowy wazy 790g, ja 74,2kg =/ i lekarz stwierdzil, ze jestem gruba, ale ja sie z nim nie zgadzam, ale mimo to jakas diete sobie rozpisze zeby facet nie marudzil. Stwierdzil, ze do konca ciazy dojde do 90kg. Wiele bym oddala zbey moc lezec w domku i leniuchowac jednak nie jest mi to dane, bo do szkoly musze chodzic =/ Tak sie zastanawiam czy moze po 30tc nie nasciemniac w szkole, ze mi juz ciezko albo cos zebym nie musiala tam chodzic.
                Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                Skomentuj

                •    
                     

                  a propo tematu..
                  przypomnialo mi sie wlasnie jak to moja rodzona siostra mnie zamykala w szafie, co stala na korytarzu a na jej drzwiach byly duchy
                  (sloje co sie ukladaly w zjawy potwory duchy i co innego tam jeszcze sobie domowilam oczywiscie z pomoca kochanej siostrzyczki),
                  i musze powiedziec, ze tak mi to w pamiec zapadlo i jak juz bylam stara krowa to gdy zimowa pora w ciemnosciach wracalam od kolezanki to obok szafy przebiegalam...
                  siostrze wypominam to do dzisiaj, a ona chciala sie tylko bawic sama ze swoja kolezanka no nie? a musiala sie zajmowac mlodsza siostra, to byly czasy ech..
                  Vincent Kornel 02.10.2007 3830 g i 50 krotki

                  Maik Luis - 03.05.2009 4045 g i 52 dlugi

                  Skomentuj


                    Ja też się do dziś boję a do piwnicy to w ogóle nie chodzę bo za dzieciaka się nasłuchałam o śmierci mojej cioci w piwnicy i to chyba to mi na psychikę wjechało. Sama nie wiem ale przez ostatnie 6 lat jak mieszkamy z mężem to może raz byłam w piwnicy i to nie sama tylko z małą ( małe wsparcie psychiczne )
                    Roksanka 13-02-2005 r.


                    Tymek- 10-05-2009 r.

                    Skomentuj


                      wczoraj bylismy sie przejsc po sklepach ( tutaj w czwartki sklepy sa otwarte do 8-9 godz wiec mozna isc z mezulkiem po poludniu ), cos zaczelam mowic, ze juz wszystko mam przygotowane do torby do szpitala tylko musi mi ja ze strychu zniesc, noo i jak skapowal o ktorej to torbie mowie to od razu poszlismy do sklepu po nowa, i w dodatku w promocji byla

                      takze dzisiaj bede juz spakowana
                      Vincent Kornel 02.10.2007 3830 g i 50 krotki

                      Maik Luis - 03.05.2009 4045 g i 52 dlugi

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        A jeszcze nawiłazując do tematu to jestem zbulwersowana sytuacją u sąsiadów mojej mamy. Kilka dni temu chłop się powiesił. Jego sprawa..... tylko że zrobił to w domu w kuchni i znalazła go mała córka , około 6-7 lat. Takie dziecko zapamięta obraz na całe życie. Krew mnie zalewa jak sobie pomyślę jaką krzywdę dodatkowo ma to dziecko pomijając samą sytuację straty ojca.
                        Roksanka 13-02-2005 r.


                        Tymek- 10-05-2009 r.

                        Skomentuj


                          Napisane przez gospi Pokaż wiadomość
                          Ja też się do dziś boję a do piwnicy to w ogóle nie chodzę bo za dzieciaka się nasłuchałam o śmierci mojej cioci w piwnicy i to chyba to mi na psychikę wjechało. Sama nie wiem ale przez ostatnie 6 lat jak mieszkamy z mężem to może raz byłam w piwnicy i to nie sama tylko z małą ( małe wsparcie psychiczne )
                          dziecko to duuuuze wsparcie !!!
                          sama tak nieraz mam a to chyba przestawia sie "klepka" na obrone dziecka i takie tam, no i mnie osobiscie pomaga nie myslec o *************ach
                          Vincent Kornel 02.10.2007 3830 g i 50 krotki

                          Maik Luis - 03.05.2009 4045 g i 52 dlugi

                          Skomentuj


                            Napisane przez gospi Pokaż wiadomość
                            A jeszcze nawiłazując do tematu to jestem zbulwersowana sytuacją u sąsiadów mojej mamy. Kilka dni temu chłop się powiesił. Jego sprawa..... tylko że zrobił to w domu w kuchni i znalazła go mała córka , około 6-7 lat. Takie dziecko zapamięta obraz na całe życie. Krew mnie zalewa jak sobie pomyślę jaką krzywdę dodatkowo ma to dziecko pomijając samą sytuację straty ojca.

                            masakra, psycha zmasakrowana doslownie..... rodzice
                            Vincent Kornel 02.10.2007 3830 g i 50 krotki

                            Maik Luis - 03.05.2009 4045 g i 52 dlugi

                            Skomentuj


                              Zaraz w TVN ma być o mamach które w czasie ciąży dowiedziały się że ichc dzieci są chore. Boję się oglądać ale ciekawa jestem....
                              Roksanka 13-02-2005 r.


                              Tymek- 10-05-2009 r.

                              Skomentuj


                                Na pewno nie będę oglądała. Dzięki za ostrzeżenie!
                                Ciekawe, co z Yoenne. Nic nie pisze.
                                Co do chorób to ja od poniedziałku też siedzę z synkiem w domu, bo chory. Kaszle , kicha i bierze antybiotyk, a ja zapobiegawczo piję wapno musujące z witaminą C, żeby nie zachorować.
                                TOMEK-UR.16 KWIETNIA

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X