Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

[Majorka22]

u mnie też pomagają uniesione palce,ale co powiecie jak łapie w dolnej parti mięsi brzusznych to dopiero ból,ale trochę mi lepiej po magnezie z wit.B6(Maglek B6)Właśnie przegrałam aukcje ze ślicznymi sztruksikami i bluzeczką http://www.allegro.pl/show_item.php?item=565786683

[nator1]

u mnie też pomagają uniesione palce,ale co powiecie jak łapie w dolnej parti mięsi brzusznych to dopiero ból,ale trochę mi lepiej po magnezie z wit.B6(Maglek B6)Właśnie przegrałam aukcje ze ślicznymi sztruksikami i bluzeczką http://www.allegro.pl/show_item.php?item=565786683

Anka, ja też się nie odważyłam nigdy, ale to jest metoda pływaków na skurcze. Ale tak jak pisałam to jest wersja hard!!!
A komplecik był sliczny, ale się nie mart Majorka-znajdziesz jeszcze ładniejszy

[ankasos25]

a mam jeszcze pytanko czy kupujecie dla dzieciaczków jakieś leki?? tzn tak zeby mieć coś na goraczkę czy cos?? bo na tym też się kompletnie nie znam i czy to trzeba się zaopatrzyć wcześniej czy nie?? z dnia na dzień wydaje mi się ze coraz mniej wiem i coraz mniej jestem przygotowana do macierzyństwa

[nator1]

a mam jeszcze pytanko czy kupujecie dla dzieciaczków jakieś leki?? tzn tak zeby mieć coś na goraczkę czy cos?? bo na tym też się kompletnie nie znam i czy to trzeba się zaopatrzyć wcześniej czy nie?? z dnia na dzień wydaje mi się ze coraz mniej wiem i coraz mniej jestem przygotowana do macierzyństwa

Ja mam gencjanę do pępka, sól morską do noska, wodę utlenioną, sól fizjologiczną w ampułkach i syrop p.gorączkowy (ale sama i tak nie będe podawać bez konsultacji z pediatrą, bo nie mam wagi w domu i nie będę wiedziała jak przeliczyć). Ale ja tam wole mieć na wrazie W choć odpukać i pluć 3 razy przez lewe ramie zeby sie nie przydało!

[Majorka22]

ja mam wode morską,na gorączkę mam zawsze bo dla Maji,a gęcjanę na spirytusie to kupie wychodząc ze szpitala bo dają przy wyjściu recepte,można też kupić gaziki leko nasączone spirytusem do pępka,ja przy Maji stosowałam raz gazik raz gęcjane,przcież od razu nie będą nam chorować,tfu tfu tfu.

[ankasos25]

no to takie rzeczy mam oprócz syropu bo właśnie nie wiedziałam czy takowy kupować w razie W czy nie

[xXxAtusiAxXx]

Czekamy Liliana na Twoje wrażenia Przy okazji same się doszkolimy od Ciebie

Ale nam to forum ucichło. Coś czuje, że przygotowania do przyjścia naszych Małych pociech idą "pełną parą".
A co do wyprawki. To kupujecie przed porodem te wszystkie butelki smoczki itd. Bo ja się zastanawiam w ogóle jakie powinnam kupić ( jakiej firmy itd). Muszę sobie zrobić listę tych wszystkich rzeczy, które powinnam kupić, bo coś czuję że zapomnę o połowie.

[gospi]

ja mam jeszcze paracetamol w czopkach w razie czego. To chyba przez akcję z córką po porodzie wolę mieć je w zasięgu ręki

[madzik291]

No już wróciłam...A więc do końca tego tygodnia mam odstawić leki stopniowo zmniejszając dawkę.Najlepiej jeszcze wytrzymać ze dwa tygodnie ale jakby coś to do szpitala.Za tydzień jeszcze wizyta...Więc może już niedługo???Trzymajcie kciuki!

Gospi,mój maluszek w 30 tyg ważył 1755g a w 35 2645g.

[madzik291]

No i jeszcze za tydz w czwartek mam umówionego fryzjera Bo mały się wystraszy jak mnie zobaczy,tak zarosłam

[ankasos25]

dziewczyny nie wiem czy widziałyście moje puytanie odnosnie meldunku na 352 stronie jest, bardzo proszę o poradę

[madzik291]

dziewczyny nie wiem czy widziałyście moje puytanie odnosnie meldunku na 352 stronie jest, bardzo proszę o poradę

Z tego co wiem,to maluszek zawsze meldowany jest tam gdzie mama,a jak jest z meldunkiem przy ojcu ,to nie wiem.Najlepiej zadzwonić do urzędu meldunkowego i zapytać.

[nator1]

dziewczyny nie wiem czy widziałyście moje puytanie odnosnie meldunku na 352 stronie jest, bardzo proszę o poradę

Idziesz do biura meldunkowego i sama meldujesz malca. Tylko jeśli u ojca to musi być przy tym (albo musisz miec ze sobą akt notarialny) osoba mająca prawo do lokalu (właściciel). Ale to Wy meldujecie.

[nitka236]

Gospi mój mały w 30 tygodniu miał 1850.
Teraz USG za tydzień

[nator1]

No już wróciłam...A więc do końca tego tygodnia mam odstawić leki stopniowo zmniejszając dawkę.Najlepiej jeszcze wytrzymać ze dwa tygodnie ale jakby coś to do szpitala.Za tydzień jeszcze wizyta...Więc może już niedługo???Trzymajcie kciuki!

Gospi,mój maluszek w 30 tyg ważył 1755g a w 35 2645g.

No to super, że wszystko ok. Madzik, teraz Ty jesteś "czarnym koniem"
A jak tak patrze na wagi waszych maluszków, to ja naprawdę jakiegoś giganta noszę. Bo mi w 36tyg 3200g, czyli tyle co na 38tydz. powiedziała. Swoją drogą zastanawiam się jak ja dam radę urodzić
Chociaż zastanawiam się czy on po prostu nie będzie jak spagetti-długi a lekki?!