Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

[ankasos25]

a my dzisiaj na ostatnich zakupkach i już mam wszystko, dwa prania zrobione łóżeczko skrecone, jeszcze tylko komoda i mogę układać a no i czekam na naklejki, wczoraj wysłane to powinny zaraz byc i już bedzie wszystko i już się chyba z domu nie ruszę bo po dzisiejszych zakupach to mnie tak znowu kłuje w kroczu ze zaczeło mnie to martwić bo chyba snowu się szyjka skraca ;( a wizyta dopiero za tydzień,

idę również spać bo padam na mordkę znowu

buziaki brzuchatki

[nator1]

a my dzisiaj na ostatnich zakupkach i już mam wszystko, dwa prania zrobione łóżeczko skrecone, jeszcze tylko komoda i mogę układać a no i czekam na naklejki, wczoraj wysłane to powinny zaraz byc i już bedzie wszystko i już się chyba z domu nie ruszę bo po dzisiejszych zakupach to mnie tak znowu kłuje w kroczu ze zaczeło mnie to martwić bo chyba snowu się szyjka skraca a wizyta dopiero za tydzień,

idę również spać bo padam na mordkę znowu

buziaki brzuchatki

Wróciłam do domku i widzę, ze naprawdę tu jakoś nas mało ostatnio?! Wszystkie w szale zakupowym czy co?!
Ankasos ja Ci powiem, że też myślałam, ze mam wszystko, a tak dziś jak pakowałam torbę to mi się przypomniało o błyszczyku do ust, staniku laktacyjnym i skarpetkach (bo moje to wstyd już ludzią pokazać), a zastanawiam się ile jeszcze wyjdzie po drodze...
Powiem Wam, że ja już odliczam minuty do czwartku do wizyty... chcę wiedzieć co i jak bo mi wybiło 33dni do porodu
Sylwia, po tym Vanishu to trzeba zawsze wymienić worek, bo ten proszek jest lepki i obkleja cały worek i można silnik spalić! O mało sama nie odwaliłam tego numeru... I Ci powiem, ze czuje się jak ta laska co rodziła w sierpniu i przez miesiąc codziennie Ja już mam te akcje skurczowe i zaczynam panikować...i tak sukces, że nie jadę do szpitala...
Więc już przepraszam za siebie i synka, bo ja coś czuję, że już do porodu to te skurcze po nocach będą się pojawiać!

[nator1]

Uciekam też do łóżeczka, bo brzunio twardy po całym dniu latania!
Do jutra i słodziakowo kolorowych snów

[yoenne]

a my dzisiaj na ostatnich zakupkach i już mam wszystko, dwa prania zrobione łóżeczko skrecone, jeszcze tylko komoda i mogę układać a no i czekam na naklejki, wczoraj wysłane to powinny zaraz byc i już bedzie wszystko i już się chyba z domu nie ruszę bo po dzisiejszych zakupach to mnie tak znowu kłuje w kroczu ze zaczeło mnie to martwić bo chyba snowu się szyjka skraca ;( a wizyta dopiero za tydzień,

idę również spać bo padam na mordkę znowu

buziaki brzuchatki

No to fajowo masz Ankasos. Ja jeszcze kilka rzeczy musze dokupić i od marca zaczynam wszystko już szykować. Tak, żeby jak Hanula się pospieszy miała już swoje gniazdko u nas

[ania_2288]

No jakoś mnie cos naszło i robię sałatkę z krewetkami, będzie na śniadanko bo teraz to już nawet kubka herbaty nie wcisnę

nigdy nie jadłam krewetek ale strasznie się brzydze tych owoców morza... jakiś tam ośmiornic brrr
kiedyś jadłam tylko małża (tzn. jedną małże) nie polecam! A krewetki to coś podobnego w smaku do kurczaka może? bo wiem że coś tam jest właśnie podobne...

[yoenne]

Dobra Brzuchatki, ja też znikam. Jakoś tak mi zimno i zmęczona jestem strasznie Śpijcie dobrze, słodkich snów dla Waszych Maluszków i do napisania jutro

[yoenne]

nigdy nie jadłam krewetek ale strasznie się brzydze tych owoców morza... jakiś tam ośmiornic brrr
kiedyś jadłam tylko małża (tzn. jedną małże) nie polecam! A krewetki to coś podobnego w smaku do kurczaka może? bo wiem że coś tam jest właśnie podobne...

No właśnie do kurczaczka Ania. Naprawdę są dobre, ja też za resztą tych owoców nie przepadam ale krewetki bardzi lubie i mięsko surimi z kraba, chyba własnie dlatego, że to jak kurczaczek smakuje. Spróbuj kiedyś, nie jest trujące a może Ci zasmakuje. Poza tym bardzi zdrowe bo bardzo dużo białka zawiera

[Majorka22]

nigdy nie jadłam krewetek ale strasznie się brzydze tych owoców morza... jakiś tam ośmiornic brrr
kiedyś jadłam tylko małża (tzn. jedną małże) nie polecam! A krewetki to coś podobnego w smaku do kurczaka może? bo wiem że coś tam jest właśnie podobne...

powiedz mi jak to się stało że ty zaszłaś 5lipca i masz termin na marca a ja zaszłam(na 100%) 8 lipca i mam na 1 kwietnia,już sama licze i nie wiem na kiedy w końcu mam,oszaleje chyba

[Majorka22]

Cześć dziewczynki
Co do tego jak nasz synek się począł to tatuś zrobił sobie prezent na swoje urodziny dokładnie 5 lipca zrobił sobie synka
Wiecie co ja też miałam w nocy jakieś dziwne skurcze ale to tylko jak się przekręcałam na prawy bok to za chwilkę miałam 2 takie z 30 sekundowe skurcze ale jak się znów przekręciłam na lewo to mi przeszło... dziwne
Ja dziś poprasowałam resztę ubranek i już mam poukładane w szafie wszystko jeszcze uprać torbę, spakować i wsio

powiedz mi jak to się stało że ty zaszłaś 5lipca i masz termin na marca a ja zaszłam(na 100%) 8 lipca i mam na 1 kwietnia,już sama licze i nie wiem na kiedy w końcu mam,oszaleje chyba Ja to już chyba przysypiam,albo z tych nerwów pomyliłam wątki

[ania_2288]

powiedz mi jak to się stało że ty zaszłaś 5lipca i masz termin na marca a ja zaszłam(na 100%) 8 lipca i mam na 1 kwietnia,już sama licze i nie wiem na kiedy w końcu mam,oszaleje chyba Ja to już chyba przysypiam,albo z tych nerwów pomyliłam wątki

Tak wyliczył mi mój ginekolog, bo ja mialam nieregularne miesiączki najczęściej co 30-31 dni a to też zmienia termin...

[madzik291]

Witam kobietki ,jak po nocy?
U nas biało,wszędzie dużo śniegu ,zawiewa i aż się nie chce wyjść brrrrZajadamy z Kacperkiem śniadanko a on na dodatek ma czkawkę

Z tymi terminami to też różnie jest.Mnie położna wyliczyła na 3 kwietnia(wzięła pod uwagę cykle 26 dniowe)a ja miałam bardzo nieregularne.Według lekarza na koniec marca i tak też wychodzi na usg.Teraz to już 34 tydzien więc już bliżej niż dalej

[Majorka22]

Cześć Brzucholkiwstałam w dobrym chumorku ale pewnie zaraz go strace,siora ma mnie zabrać do mamy,a tam nudy chyba że się wyrwe do koleżanki,co do dnia porodu to liczył mi od dnia zajścia a to akurat miał być dzień miesiączki i nie wiem czy dobrze wyliczył,czytałam że od dnia ostatniej miesiączki trzeba odjąć 3 miesiące i dodać 7 dni to mi wychodzi koło 15 kwietnia a jeżeli liczyć od tego dnia co była ostatnia miesiączka to wychodzi na 25 marca,więc chyba się zacznę szykować wcześniej tak na wszelki wypadek,im bliżej terminu to ja bardziej głupieje

[gospi]

A kurcze madzik nastraszyłaś mnie Dupa z tą miętą. Nie będę jej piła

Ja też czasem piję miętę i inne bardziej niewskazane zioła. Niestety jak czasem dopadnie mnie zaparcie to bez ziółek się nie obędzie i nikt mi nie powie że takie zaparcia są normalne bo już kilka razy zemdlałam w łazience z bólu i chyba herbatka jest jednak mniej szkodliwa.

[madzik291]

Właśnie z tymi wyliczeniami to nic pewnego,zostaje nam czekać aż dzidzia zechce wyjść na świat

[Majorka22]

zazwyczaj mówią że zaparcia w ciąży są normą ale aż do tego stopnia żeby omdleć to nie słyszałam,od takich zaparć można mieć niezłe hemoroidy