Jutro mam wizytę dopiero. Gdybym wiedziała wieczśniej to dzisiaj bym pobiegła, ale lekarz do 12 tylko przyjmował
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!
Collapse
X
-
Oprócz tego, że Mała się nie rusza.. to nie
Jutro mam wizytę dopiero. Gdybym wiedziała wieczśniej to dzisiaj bym pobiegła, ale lekarz do 12 tylko przyjmowałAntonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu
18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
-
-
Hej
My w sobote byliśmy na 45leciu dziadków. Impreza ok. Była zamówiona msza w kościele, dziadkowie zostali poproszeni na środek po błogosławieństwo. Wracając z kościoła natrafiliśmy na kłótnie między kierowcami. Kobieta chciała wyjechać z osiedla. Dwa samochody (młodzi chłopacy, mieli po 20pare lat) zajechały jej drogę. Gdy ta chciała zrobić im miejsce, cofnęła się chcąc wjechać na pasy, ci młodzi podjechali do przodu i znów zajechali jej drogę. Przyleciał syn tej babki i zaczęła się jadka. Nie zwracając za bardzo na nich uwagi wzięłam małą i poszłyśmy szybko do domu. Po 10 minutach widzimy, że przyjechała karetka. Mój mąż, wuja i brat poszli do sklepu. Wuja widział wszystko i nam opowiedział: jeden z tych młodych w aucie miał broń, pierwszy samochód- mercedes, nie wiem co dokładnie zrobił, ale ta kobieta miała rozwaloną głowę. Mercedes 40km/h jechał tyłem i uciekał z osiedla, a ten drugi samochód za nim z przygotowaną bronią. Potem w TV było, że potrącono kobietę, sprawca uciekł z miejsca wypadku i policja poszukuje świadków. Niby spokojne osiedle, a przyjadą takie gówniarze i chcą zaszpanować. Nie byli z Poznania, mieli pilską rejestracje. I czuj się tu bezpiecznie...
W niedziele pojechaliśmy do męża siorki. Posiedziałam z Misią sama, bo wszyscy zamiast w salonie siedzieli w kuchni. Mi się nie chciało nosić dziecka i stać w kuchni. Zrobiła się godzina 19 i uciekaliśmy do domu, to sobie wszyscy przypomnieli o Misi i prosili żebyśmy zostali. Ale wolałam jechać do domu.
A u nas dzień wygląda tak (mniej więcej oczywiście):
Pierwsza pobudka gdzieś po 8. Zabieram Michasie do łóżka, karmie i zazwyczaj zasypiamy dalej przy cycu, albo jak się naje to ją odkładam do łóżeczka.
Po godzinie 10 Michasia się budzi. Zjada cyca, robi wielką kupkę. Przewijam ją, wykonujemy masaż całego ciałka. Po masażu ubieramy się, daje leki i tak o 11.30 Misia idzie spać.
12. Karmienie, przewijanie spanie.
14 karmienie, przewijanie, zabawa.
16 karmienie, przewijanie, zabawy ciąg dalszy
W okolicy godziny 17 Misia dostaje cyca i idzie spać.
19 karmienie, przewijanie, zabawa
20.00 kąpiel
20,20 cyc
20.40 bajki, a następnie kołysanki
22 ostatnia porcja mleczka
22,30 Misia śpi.
No i u nas też do 20.00 są wahania godzinowe. Raz pośpi dłużej, raz krócej, ale mniej więcej tak to wygląda.ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
witam
zapraszam do zarejestrowania się na stronie prywatne zdrowie, polecając tę stronę znajomym można dostać fajne upominki http://prywatnezdrowie.pl/uzytkownic...rom=b9c0b9e2e0
Skomentuj
-
-
Napisane przez karolaina Pokaż wiadomośćOprócz tego, że Mała się nie rusza.. to nie
Jutro mam wizytę dopiero. Gdybym wiedziała wieczśniej to dzisiaj bym pobiegła, ale lekarz do 12 tylko przyjmował
Skomentuj
-
Wiesz Karolaina - poczekaj może chwilkę, jak i tak nie ma twojego lekarza dziś. Może mała śpi, mój też od jakiejś godzinki cichutko lezy, choć już czuje po mału że pręży dupkę .
Mi się jednak wydaje, że gdyby to były wody, to byłoby bardziej mokro. ja miałam w piatek wieczorem scysję z moim mężem. tak sie zdenerwowałam (zresztą całkiem niepotrzebnie), że się poryczałam, a w godzinę później zrobiło mi się bardzo mokro na dole, tak że czulam palcem ze wszystko jest wilgotne i dostałam regularnych skurczy - co ok. 6 minut jeden dobrze wyczuwalny, ale krótki. po godzinie liczenia postanowiłam wstać, ochłonąć, wziąść nospę i się wykąpać.I nagle wszystko minęło. Musiałam tylko myśli przestawić na inny tor. Od piątku nie mam żądnych skurczy, nic nie mam mokro i generalnie jest cisza. Więc pewnie był to przedwczesny alarm.
Poczekaj i poobserwuj co się będzie działo. Bo większa ilosć śluzu, nawet żółtego to nie wody, one są razej żadkie.
Skomentuj
-
moniabb85 witaj na naszym forum.
Na kiedy masz termin porodu i jak na imię będzie miał Twój synek. Ogólnie opowiedz nam coś o sobie. My na naszym forum znamy się w większości już od kilku ładnych miesięcy i wiemy o sobie prawie wszystko. No napewno jeśli chodzi o kwestię ciąży i porodu. Wszystkie mamy obawy z tym związane, ale jakoś staramy się sobie nawzajem pomagać i podtrzymywać na duchu.
Dziewuszki Właśnie wróciłam z mojego krótkiego spacerku. Odebrałam wyniki i chyba wszystko ok, ale jak zwykle mam bakterie w moczu - to już chyba u mnie norma. Akurat jak byłam w szpitalu (tam robię wyniki) to wypisywali do domu mamusię z dzieciaczkiem, ale słodkie maleństwo, mówię wam takie malusieńkie, już się nie mogę doczekać mojego syneczka. Coś czuję, ze te ostatnie 5 tygodni to się będą ciągnąć w nieskończoność.
Kupiłam śliwki, ale muszę pamiętać żeby nie popić wodą mineralną, bo ostatnio zapomniałam i miałam mały problemik .
Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.
Skomentuj
-
-
Napisane przez Carin Pokaż wiadomośćA ja się wyłamie i powiem, że moje wody pachniały słodko!!
Madzia na Twoim miejscu bym się z mokrą wkładką przeszła do lekarza. Jeśli to wody to się Tobą zajmą. Lepiej dmuchać na zimne, nawet gdyby to był fałszywy alarm.
Skomentuj
-
poczekam jeszcze. jak nic sie nie zmieni to zadzwonie do poloznej i powiem jej o tym...Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu
18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
Skomentuj
-
-
Mała ma czkawke terazAntonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu
18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
Skomentuj
-
Hej dziewczyny.
Ja się strasznie boję, że nie rozpoznam skurczów. Ostatnie noce mam fatalne poza biodrami i miednicą boli mnie brzuch i jakby szyjka macicy. Jak siedzie to mam wrażenie jakby mnie coś tam w środku uciskało. Mam lekkie skurcze takie jak w trakcie okresu, ale są one nieregularne. Co do odejścia wód, to nie wiem czy to ma jakiś związek, ale mojej mamie przy trzech ciążach wogóle nie odeszły, do szpitala jechała z regularnymi skurczami i dopiero przy porodzie przebijali jej pęcherz płodowy. Ale to chyba sprawa indywidualna, a nie genetyczna.
Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.
Skomentuj
-
Anulkapi masz podobnie jak ja.
Tez się boje tych skurczy. A co do wód płodowych to ja jestem zielona więc Ci nie pomogęAntonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu
18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
Skomentuj
-
-
Analkulapi - mi wody odeszły już na sali porodowej, z godzine przed wyjściem malego na świat. Miałam tylko skurcze, które rozpoczely się w nocy i poprostu ich czas się skracał.
To jest tak jakby coś cię szybko scisneło i szybko puściło na dole, nie w brzuchu. A potem im dłużej to trwa ( w czasie), to przerwy się skracają o kilka minut, a skurcz wydłuża. Zauważysz to napewno. ja sobie ostatnio ustawiłam stoper w telefonie i robiłam okrążenia. A po kilku skurcach wszystko minęło.
karolaina - czkawka to tez ruch . Zmień pozycję, zjedz coś dobrego, albo napij się czy siusiu zrób - co ma się dzidzia męczyc.
Mi pomaga jak się kawałek po mieszkaniu przejdę i położe na drugim boku. A jak położę sie na plecach na chwilkę to małemu się nie podoba i od razu wypina mi pupkę.
Skomentuj
-
ja poczekam do jutra (jutro mam ktg u mojego lekarza), zwłaszcza że jak ręką odjął nic mi nie dolega
co do wód to faktycznie nie zawsze muszą być moim kilku znajomym też przebijali, ale to jest kwestia indywidualna. Moja gwiazda też ma czkawkę teraz, ostatnio coraz częściej ją ma i potrafi tak szarpać ok godziny tylko dziwne bo duł brzucha się nie rusza a tuż pod piersiami aż podskakuje
Skomentuj
Skomentuj