Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Hej! U nas tak jakby hmm... neutralnie? Dzisiaj mam zamiar pogadać ze swoim facetem raz na zawsze zobaczymy jak się wytłumaczy Pogoda też wstrętna bo duszno że nie idzie czym oddychać,a jak już wyjdzie słońce to tragedia a miałam z mamą na miasto jechać ... Malutka się rusza więc wszystko z nią ok a Tulipanek ja też mam takie skurcze, czasami bolą a czasami nie, ostatnio to nawet miałam takie bóle podbrzusza jak na okres i już się bałam ale przeszło. Ja dopiero do gina 20 idę bo jest na urlopie i jestem strasznie ciekawa co tam nowego u nas słychać. A w ogóle to ostatnio mam schizę że wyjdzie mi chłopak zamiast dziewczynki I co ja zrobię z moimi śliczniutkimi sukienkami...

    Skomentuj

    •    
         

      Aha zapomniałam podziękować za wszystkie porady! Dzięki teraz wiem że mogę zawsze komuś coś powiedzieć( chociaż w tym wypadku napisać)

      Skomentuj


        Jeanny się nie pojawiła, mam nadzieje że Maleństwo leży już przy mamusi
        Last edited by gordiana; 16-07-2009, 15:01.

        Skomentuj


          Angelikaanna śliczny ten twój maluszek. Ja może coś wstawię w poniedziałek, o ile mały się pokaże

          U mnie o godz. 11 jest 30 stopni w cieniu. Strasznie to znoszę. Okna pootwierane, wentylator na pełnych obrotach, a mi i tak strasznie duszno. Ciężko mi oddychać, nawet leżenie mnie męczy nie mówiąc już o innych czynnościach wymagających większego wysiłku. Muszę posprzątać całe mieszkanie, bo mamy mieć gości - już jestem zmęczona na samą myśl.
          Muszę też wyskoczyć do szpitala odebrać wyniki wczorajszych badań, w drodze powrotnej muszę kupić żwirek dla kota i przytachać go na 4 piętro, nie mogę z tym czekać na Adriana, bo ja wróci z pracy to już sklep będzie zamknięty.
          W takie upały strasznie puchnę, nogi baloniki, a palce jak parówki





          Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
          Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
          Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

          Skomentuj


            witam was
            ja dzisiaj b ylam na ciuszku i kupilam Nikoli troszeczke fajnych bluzeczek
            dzisioaj byla dostawa i byl straszny tlok i ukradli babie torebke i takiego zamieszania narobila ze o kur..
            dzisiaj sie okaze czy sie dostane na studia ale mam stracha
            majorka smiesznie twoja Niunia wyglada z tym smokiem
            my juz po dwoch wizytach z bioderkami wszystko jest bardzo dobrze za 2 miesiace ostatnia...
            my chodzimy do lekarza tylko na te wizyty co nas zapisze
            Pinka ja jestem ze stycznia to wiec ty przejelas moje miano najmlodszej...
            Nikola Natalia wyszła na świat 20.03.2009 o godz 15.40 ważyła 2950 i mierzyła 56 cm



            Skomentuj


              Witam dziewczyny! Ja to chyba nie miałam skurczy, sama nie wiem... Czasami mi tak brzuch stwardnieje, nie boli mnie to i za chwile puszcza? To może być skurcz? Raz miałam coś takiego, że czułam jakby mi ktoś szpilki w brzuch wtykał, cały mnie tak kuł, za chwilę przeszło, ale aż się wystraszyłam...
              Ogólnie dobija mnie fakt, ze jako niedoświadczona mamka nie wiem co mam kupić, co powinnam mieć na początek itd. Mam tych ciuszków trochę ale cały czas mam wrażenie, że za mało... Kosmetyków to w ogóle nie mam, ani wózka i fotelika... Już mnie to wkurza wszystko... Jak to mówi mój mąż, mam humorki ciążowe chyba...
              Dziś pomyłam okna na górze w domu i odpoczywam, bo strasznie mnie to zmęczyło, a kiedyś to i okna miałam siłę umyć i posprzątać całą górę jednego dnia, ale dziś to sobie odpuszczę, dziś okna, jutro sprzątanie...Pozdrawiam!
              Adaś - 15.09.2009 3220g/56cm


              Michaś 11.09.2013 3920g/53cm

              Skomentuj


                Angelikaanna - przepiękne zdjęcie. Widać buźke. Aż mi świeczki w oczach stanęły...
                Mi na szczęście jeszcze nie puchną nogi, ani ręce - ale to pewnie kwestia czasu...
                Ja też w biegu. Synka wożę do klubu Malucha. Tam siedzę godzinę lub dwie. Zależy co się dzieje. Wracam do domu - sprzątam, piorę, prasuje. A potem wracam po Bartusia i gotuje razem obiad. A dziś dla ochłody po południu wyruszmy nad wodę... Ale będzie radości )))
                pozdrawiam Kasia

                Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                poematem niezliczonych słów
                mą radością, miłości promieniem,
                dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                Skomentuj

                •    
                     

                  U nas właśnie naszła wielka, czarna chmura. Chyba będzie lalo.
                  Zapomniałam Wam napisać. Aktualnie czekam na kilka paczek z allegro. Pozamawiałam trochę rzeczy ostatnio, między innymi śpioszki, pościel do wózka, pościel do łóżeczka, środki higieniczne dla mnie do szpitala, rzeczy do pielęgnacji maluszka. Moja lista potrzebnych rzeczy cały czas maleje, myślę że za miesiąc będę miała już wszystko, no ale napewno coś jeszcze nam się przypomni albo spodoba w sklepie lub na allegro. A jak tam wasze zakupy??





                  Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                  Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                  Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                  Skomentuj


                    Napisane przez agatka1987 Pokaż wiadomość
                    Witam dziewczyny! Ja to chyba nie miałam skurczy, sama nie wiem... Czasami mi tak brzuch stwardnieje, nie boli mnie to i za chwile puszcza? To może być skurcz? Raz miałam coś takiego, że czułam jakby mi ktoś szpilki w brzuch wtykał, cały mnie tak kuł, za chwilę przeszło, ale aż się wystraszyłam...
                    Ogólnie dobija mnie fakt, ze jako niedoświadczona mamka nie wiem co mam kupić, co powinnam mieć na początek itd. Mam tych ciuszków trochę ale cały czas mam wrażenie, że za mało... Kosmetyków to w ogóle nie mam, ani wózka i fotelika... Już mnie to wkurza wszystko... Jak to mówi mój mąż, mam humorki ciążowe chyba...
                    Dziś pomyłam okna na górze w domu i odpoczywam, bo strasznie mnie to zmęczyło, a kiedyś to i okna miałam siłę umyć i posprzątać całą górę jednego dnia, ale dziś to sobie odpuszczę, dziś okna, jutro sprzątanie...Pozdrawiam!
                    ja wózka też niemam, a jak Ci zabrakcie ubranek to dokupisz. Pozatym jak ktoś Cie będzie odwiedzał to napewno przyniesie jakieś ubranka. Co do kosmetyków to moim zdaniem niewiele ich trzeba, ja narazie kupiłam żel do mycia ciała i włosów, mleczko do ciała i krem do twarzy i tyle. Planuje jeszcze dokupić linomag, puder i zastanawiam się nad oliwką do smarowania główki,ale niewiem czy to konieczne.
                    Ja też mam humorki ciążowe, zrobiłam się straszną marudą.
                    Ja od rana zabieram się do sprzątania i jak narazie na tym się kończy.
                    Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                    Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                    Skomentuj


                      Ja też jeszcze większej połowy nie mam, a kupuje na raty żeby z pieniędzmi jakoś wyrobić bo jakbym miała wszystko zostawić na sierpień i wrzesień to bym nie wyrobiła, ciuszki już mam ale jakoś też mam wrażenie że jakoś może za mało śpiochów. Kosmetyków to jeszcze nie mam nawet pojęcia co kupię, wiem tylko że sudocrem No i ponoć krem na każdą pogodę jest b. dobry. Wózek na szczęście też już mam, i fotelik też ale to nie ja kupowałam. Ale żadnego łóżka, wanienek, ręczniczków, termometrów itd. Teraz czekam na laktator! ale pewnie dopiero przyjdzie w przyszłym tygodniu. A jeśli chodzi o twardnienie brzucha to ja tak mam,ale jak za bardzo przesadzam z chodzeniem, lub robieniem czegoś.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        A Tulipanek zauważyłam że nawet terminy porodu mamy zbliżone Więc kto wie czy czasem równo nas nie trafi

                        Skomentuj


                          agatka1987 jestem w tej samej sytuacji, ale jakoś mnie to chyba mniej przeraża. Postaowiłam że wózek mogę nawet we wrześniu (lub październiku) kupić, tylko o foteliku pomyśle szybciej. A co do kosmetyków to one są teraz ogólne dostepne więc to też nie problem. Ja wiem że w nas hormony szaleją bo jak mi czasami coś do głowy wpadnie to sama siebie nie rozumiem Ostatnio mój mąż się śmiał że z nim tyle nie rozmawiam co z soba i córcią, a ja po prostu jak mi zaczyna coś po głowi chodzić to głosno myślę i jemu przez to się mniej obrywa
                          będzie Weronika

                          Skomentuj


                            Witka!

                            Dziewczyny, jak zwykle suuuper fotki!
                            My juz zaliczylismy poranny spacerek i przez reszte dnia siedzimy w domu bo upal jak jasna cholera
                            Rano bylam po wage w domu rodzicow i moj ojciec znowu mnie w********il na maksa, no ale coz- z ludzmi takimi jak on nie da sie zyc w zgodzie Ale jak wrocilam do domq to poprawilam sobie humorek - wskoczylam na wage, wreszcie 3 kilo w dol (!) teraz mam 53 i tyle mi wystarczy, wazne zebym w ulubione ciuszki sie wbila
                            cholipka, no zmartwilyscie mnie tymi bioderkami, bo widze ze to rutyna a my jeszcze nie bylismy
                            Majorka, Ty to szalejesz z tymi nowosciami. Ja biszkoptow juz nie daje na pewno, bo mnie nastraszylyscie, ale jak pediatra pozwolila, to zaczniemy teraz soczki i potem jedziemy na dobre z owocami- w koncu soczki sa z owocow to jeden piernik a niech sie chlop juz przyzwyczaja do nowych smakow, bo ninia mu cyca nie da


                            Skomentuj


                              Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
                              A Tulipanek zauważyłam że nawet terminy porodu mamy zbliżone Więc kto wie czy czasem równo nas nie trafi
                              hehe kto wiem fajnie by było
                              Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                              Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                              Skomentuj


                                i też obie mamy dziewczynki
                                Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                                Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X