Obkupiłam sie wczoraj że hej, wydałam kupę kasy, kupowałam ponad 2h, a tatuś latał za mną z wózkiem i tymi tobołkami Marysia spała cały czas i tylko raz trzeba było ją przewinąć i nakarmić. Kupiłam trochę dresów, bluzę z kapturem bo nie miałam nic takiego (przed ciążą to ubierałam się bardzo elegancko ze względu na pracę i same takie łachy miałam) jedne jeansy, sporo bluzek z luźnym brzuchem, trochę bielizny, 3 pary butów, torebkę na lato, no i najważniejsze - takie coś wyszczuplające, od kolan aż pod cycki na ramiączkach, ściska całe cielsko i mam w tym brzuch płaski jak deska - POLECAM!!! trochę ciężko w tym oddychać ale efekt super. To nie to samo co majtasy które się ściągają pod biustem. Tylko problem w tym że na to nie mogę założyć żadnej sukienki na ramiączkach ponieważ to ma dość grube ramiączka i paskudnie wygląda no i nic krótkiego bo ma coś jak spodenki do kolan wyglądam w tym jak stara babcia ale co tam. Żałuję że nie wzięłam z krótkimi majteczkami i bez ramiączek.
Kurczaczku ja też dokarmiam małą i mam w d... co mówią inni, a i tak jak jej podaję swoje mleko z butki to wygląda jak z puszki i się gapią ludzie. Moja mała waży ponad 4kg i już to czuję na ręku. Co ile odciągasz pokarm i ile Ci się udaje wycisnąć? Ja bzyczę moim laktatorem średnio co 3h i wyciskam około 100ml z obu piersi. Właśnie teraz ściągam robię to również w nocy, bo czytałam ze wtedy jest najlepszy pokarm a i tak muszę wstać do małej i podać jej butlę więc później mąż ją usypia a ja bzyczę. A ifi wydaje sie byc taki malutki na tych zdjęciach a to kawał chłopa
W niedzielę jedziemy do mamy na 3 dni i już nie mogę się doczekać aż pochwalę się Niuńką wszystkim sąsiadom i znajomym. Niestety będziemy spać u teściowej i chyba mnie ona zamęczy swoimi dobrymi radami, jak u nas była to oczywiście "czemu Aniu nie podajesz jej cyca? daj jej cyca! i wzięła moją pierś, główkę małej i zaczęła mi pokazywać jak to powinno się dawać dziecku cyca, mała się rozdarła, ja wkurzona wyszłam z pokoju.
Kończe bo juz sie ściągnęłam a chce zlapac jeszcze troszkę snu.
Buziaki.
Skomentuj