Wiatjcie!!!
Jestem w 9 tygodniu ciazy,i moje malzenstwo rozpada sie jak domek z kart.Mamy juz synka i myslalam,ze jakos sie bedziemy dogadywac,planowalismy ta druga ciaze i cieszylismy sie bardzo z tej wiadomosci ale zaczelo sie...troche moje hormony,troche jego krzyki...
Jestem zalamana,powiedzialam ze to nie ma sensu i zebysmy jakos odpoczeli od siebe a on bez zadnego wzruszenia powiedzial ,ze dobrze. Zgadza sie na wszystko,jak ja sobie poradze sama z dwojka dzieci. Zalamuje sie coraz bardziej,nie chce mi sie zyc.Co ja mam robic?
Jestem w 9 tygodniu ciazy,i moje malzenstwo rozpada sie jak domek z kart.Mamy juz synka i myslalam,ze jakos sie bedziemy dogadywac,planowalismy ta druga ciaze i cieszylismy sie bardzo z tej wiadomosci ale zaczelo sie...troche moje hormony,troche jego krzyki...
Jestem zalamana,powiedzialam ze to nie ma sensu i zebysmy jakos odpoczeli od siebe a on bez zadnego wzruszenia powiedzial ,ze dobrze. Zgadza sie na wszystko,jak ja sobie poradze sama z dwojka dzieci. Zalamuje sie coraz bardziej,nie chce mi sie zyc.Co ja mam robic?
Skomentuj