Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wielkopolskie Mamuski

    Kasiu u rodziców będę zajmować się dziećmi. Może jeśli znajdę coś dorywczo to się zdecyduję, ale dopiero jak Julka skończy rok. Moi rodzice jeszcze pracują więc nie miałabym co z dziećmi zrobić
    Antoś 24.01.2008r


    Julianka 06.01.2010r


    Moje dwa łobuzy

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wielkopolskie Mamuski

      Ja przez pierwszy rok byłam z dziećmi u rodziców. Mąż pracował w Poznaniu i tylko na weekendy przyjeżdżał. Ale tak jak pisałaś, jest wiele pozytywnych spraw: znajomi, dzieci w tym samym wieku, dobrze znane środowisko i obecność dziadków a rok wbrew pozorom bardzo szybko mija

      Skomentuj


        Odp: Wielkopolskie Mamuski

        jutro jedziemy na kontrolę do ortopedy, mam nadzieję, że nie będzie miał żadnych zastrzeżeń..
        Amelia ur. 19.04.2009
        godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






        Alicja ur. 18.08.2012
        godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

        Skomentuj


          Odp: Wielkopolskie Mamuski

          nas kontrola czeka w pazdzierniku-bedzie dobrze)pogoda fatalna Dominik marudny ale trudno sie dziwic ja mam dzis koszmarny bol glowy...







          Skomentuj


            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

            Dzień dobry A co tu tak pusto??

            Skomentuj


              Odp: Wielkopolskie Mamuski

              A mi się wydaje, że dziś jest lepsza aura, niz wczoraj.

              Ostatnio zakupiłam kalosze i rewelacyjnie sprawdzają się w taką pogodę i na naszych (do tej pory niektórych niewybrukowanych) ulicach.

              Mąż idzie do pracy dopiero na 14:00, więc mam czas popracować. Teraz moi 3 chłopcy wychodzą na zakupy i na spacer

              Skomentuj


                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                Ja jestem
                My byliśmy wczoraj u Ortopedy, ale nie jest tak źle, musi chodzić w kapciach profilowanych, siadać na kokartkę i dostała jedno ćwiczenie na stopę a i za pół roku kontrola.
                Wszystkiego najlepszego dla Justynki z okazji 5 miesięcy
                Monia jak Łukaszek , dziś poszedł do przedszkola?


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                  Napisane przez grabusia4 Pokaż wiadomość
                  [

                  Oleńko , ale Cie wzieło na przemyslenia , my ze szwagierka tez ostatnio stwierdziłyśmy że chce nam sie dzidziusia takiego malutkiego słodziaka bo nasze to juz takie rozrabiaki, ale chyba sie nie zdecyduje , bo wariacji bym dostała.[/COLOR][/COLOR]
                  a tam..... ja 11lat sie zastanawialam hehehehe,a na poczataku mówiłam że nigdy wiecej dzieci

                  Skomentuj


                    Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                    Dzień dobry,
                    Ale ten czas szybko leci - normalnie niewiarygodne że Justynka taka duża wszystkiego najlepszego widziałam fotki na nk - fajna śliczna dziewczynka
                    Agatko, fajny ten wózeczek. Ale ja teraz z perspektywy czasu tak sobie myślę, że już bym nie zamówiła takiego ze skrętnymi kołami, tylko taki normalny. Z małą wcale za dużo nie smigam po sklepach, a tam takie koła się przydają. Natomiast po naszych chodnikach najważniejsza jest amortyzacja a nie wygoda prowadzenia wózka, to takie moje przemyślenia (doświadczonej matki )
                    A my dzisiaj z małą byłyśmy u ortopedy i trochę jestem przerażona. Z bioderkami jest wszystko ok, ale mała od jakiegoś czasu cały czas przekręcała główkę na lewą stronę, do tego stopnia że miała problem z jedzeniem z jednej piersi. I ortopeda powiedziała, że mała ma kręcz szyi, aż jej się zrobiło takie zgrubienie na szyi i dostałyśmy na cito skierowanie na rehabilitację. Oczywiście w naszej służbie zdrowia terminy rehabilitacji i usg bioderek są najwcześniej na październik, więc szukam dobrego ortopedy dziecięcego żeby jeszcze raz skonsultować to wszystko, rehabilitanta i usg. Jeżeli macie namiary na któreś z powyższych bardzo proszę o info .... Dzięki


                    Skomentuj


                      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                      Dorotka, u nas był podobny problem i też mieliśmy iść na rehabilitacje, najpierw byłam tym przerażona, ale po rozmowach z wieloma osobami które na coś takiego chodziły ze swoimi dziećmi uspokoiłam się Ode mnie z forum kwietniowego dziewczyna chodzi ze swoim synkiem i bardzo mu się to podoba Nam się upiekło. Na początku było mi trudno z Justynką ćwiczyć, bo uparcie trzymała głowę w jedną stronę i krzywiła plecki i nawet wałeczki na nóżkach się różniły... wszystko zmieniło się kiedy zaczęła już dość dobrze widzieć, po prostu zaczęła się rozglądać ciekawie, a ja starałam się ją zaciekawić z tej strony, na którą nie lubiła obkręcać główki. U nas się samo rozeszło - ale my nie mieliśmy żadnych zmian, takich jak zgrubienia itp. Wiesz z czego to wynika? Nasze dzieci urodziły się duże i w naszych brzuchach musiały się jakoś pomieścić, i były ułożone pod koniec w jedną stronę i tak im zostało, takie przyzwyczajenie. Ty musisz iść koniecznie na rehabilitację - na pewno wszystko się wyprostuje - nie denerwuj się (wiem że łatwo tak powiedzieć) na pewno będzie dobrze. Co do ortopedy, to nie pomogę, bo ja byłam raz u takiego starego dziada i nie wiem czy jest on dobrym lekarzem, bo w takim kontakcie to średni, ale jak Justynka się obudzi (nie chcę teraz tam wchodzić do pokoju) to napiszę Ci telefon do tamtej przychodni i zadzwoń i zapytaj czy nie mają rehabilitacji - może będzie wcześniej (przych. jest niedaleko pl na rozdrożu - jakieś 7 min od m. politechnika) A dopóki nie zacznie Ci się ta rehabilitacja to musicie w domu ćwiczyć, wszystko robić na obie strony - nosić, karmić itp. w łóżeczku, wanience kłaść tak żeby jak będzie chciała na Was patrzeć to właśnie w tą trudniejszą stronę, no i baw się z nią w przekręcanie na boczki - raz jeden raz drugi, no i może lekarz pierwszego kontaktu coś Ci podpowie co robić zanim dostaniesz się na tą rehabilitację. No to tak tyle - z naszego doświadczenia... I zobaczysz wszystko wyprostuje się

                      Mam ten telefon: 22 628 20 80 (Al. Wyzwolenia 6)
                      I jeszcze jeden 22 827 89 62 - to jest informacja na temat wszystkich lekarzy, gdzie jaki (państwowy i prywatny) - nie dzwoniłam osobiście więc nie wiem jak to działa mąż mi skąbinował ten numer - może Ci się przyda...

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                        No i patrzyłam po zdjęciach, to Justynka się wyprostowała pomiędzy 2 a 3 miesiącem jakoś...

                        I dziękuję wszystkim za życzenia dla Justynki
                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...olaola;page:11

                        Skomentuj


                          Odp: Wielkopolskie Mamuski

                          u nas kiepsko sie zrobilo-Mati w szpitalu na treningu zle upadl i zlamanie z przemieszczeniem-dzis mial zabieg i musi tam lezec biedak a na zawody mial jechac w ten weekend-troche go ominie(tak ze dolinka. ale ciesze sie ze pogoda dopisala bo mama mogla z Miniem na dworze byc gdy ja w szpitalu siedzialam)







                          Skomentuj


                            Odp: Wielkopolskie Mamuski

                            Napisane przez czacza Pokaż wiadomość
                            a Sloneczko gdzie się podziewa - może jeszcze jest pod wrażeniem naszego spotkania?
                            czacza sloneczko ma dni na myslenie

                            Skomentuj


                              Odp: Wielkopolskie Mamuski

                              itka- ale musiał się przestraszyć. Z przemieszczeniem- to poważna sprawa. Ale po zabiegu już na pewno wszystko ma się ku lepszemu. Trzymam za Was kciuki

                              U mnie przedwczoraj Miłosz tak włożył nogę w kostce między szczebelki, potknął się, "wisiał" na łóżeczki, że byłam przekonana, że to złamanie. Na szczęście wszystko ok.

                              Pogoda piękna, a ja zamiast siedzieć na ogródku- piszę. I tak upał przechodzi mi koło nosa. Na szczęście cały weekend mąż zajmuje się dziećmi, gotuje, sprząta, itd. Wczoraj nawet placek upiekł

                              A ja juz prawie tydzień codziennie biegam- rewelacyjnie się dzięki temu czuję!

                              Skomentuj


                                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                                Ale tu cicho , jak tam po weekendzie?


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X