Lara zdrówka zycze, ehh najgorzej jak dziecko w szpitalu i chore ja tez do tej pory mam w pamieci wzrok Zosi blagalny b o ja zabrac i nie kłoć jak bylysmy w tamtym roku w szpitalu, ja wlasnie wstalam bo usnelam z Zosia na drzemce ale jakos dzis senny dzien jest
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Poranna kawa
Collapse
X
-
-
Odp: Poranna kawa
Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomośćLara zdrówka zycze, ehh najgorzej jak dziecko w szpitalu i chore ja tez do tej pory mam w pamieci wzrok Zosi blagalny b o ja zabrac i nie kłoć jak bylysmy w tamtym roku w szpitalu, ja wlasnie wstalam bo usnelam z Zosia na drzemce ale jakos dzis senny dzien jest
W pierwszej ciąży to spałam ale po tym czasie to już nigdy więcej
Skomentuj
-
-
Odp: Poranna kawa
Napisane przez marycha36 Pokaż wiadomośćbez porannej kawy nie ma codziennej z życiem przeprawy. Uwielbiam mój poranny rytuał: najpierw mielenie kawy, potem jej zalewanie, czekanie aż się zaparzy, odsączanie z fusów, potem siadam na wygodnym fotelu i przez kwadrans jesteśmy tylko we dwie: ja i moja kawa :-)
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
Witajcie!
Marzena absolutnie nie miej takich myśli! jesteś cudowna, kochającą, wspaniałą mamą, która kocha i jest kochana! Dużo sił życzę! Zdrówka całej rodzinki!
Lara, mam nadzieję, że lekarze szybko zdiagnozuje co się dzieje i ze to nie jest nic poważnego.
Udanego dnia dla wszystkich! sobie też życzę, bo wczorajszy dzień nie był za ciekawy. Mąż z bratem pokłócili się o sprawy zawodowe, teść z teściową dodali swe trzy grosze,dołączyli i jesteśmy teraz jedną wielką pokłóconą rodziną. Oby dziś było lepiej.
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
witam Was moje Drogie Panie u nas słonko świeci ale wczoraj wieczorem była burza oj burza wielka, ale zimno z tego co mówił mi mąż - ale mam nadzieje ze wyjdziemy z Zosia na jakiś spacer,
Patrycja zycze poprawy relacji z rodzinkom, u nas tez małe wojny z bratem mojego B. ale o sprawy wjazdu na działkę bo mamy współny i sytuacja napięta od kilku dni, ehh najgorzej jak człowiek kłoci sie z rodzinkom ;/
Skomentuj
-
-
Odp: Poranna kawa
Oj dziewczyny wiem, o czym mówicie... ja nie rozmawiam z siostrą od półtora roku i raczej nic nie zapowiada zmiany
A poza tym to mam już dość tej pogody, u nas słońce świeci, ale tak wieje, że aż boję się z małą na spacer wyjść, bo ona jest taki kręcioch, że zaraz się cała w wózku rozkopie i choroba gotowa. A ponadto to smutno mi, że majówka ma być zimna bo planowaliśmy wyjazd do Książa na wystawę kwiatów, ale jak będzie tak jak teraz to nie wiem czy mi się chce
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
hej
Z rodziną to pięknie tylko na zdjęciu Też u nas pięknie nie jest wiadomo jak to czasem bywa :/
Pojechaliśmy na to rtg Mała całą drogę kaszel miała więc w drodzie powrotnej znowu do lekarza :/ Ale nawet syropu nie zalecił dawać tylko aby wszystko wykaszlała i się na oskrzelach czysto było Jeszcze do tego znowu mam katar :/
nie wiem kiedy te choroby się skończą ile dzieci w przychodni było ://
Skomentuj
-
Odp: Poranna kawa
Lara zdróweczka dla Was, a cio z Tobą jak sie czujesz? Ja mysle o Marzenie mam nadzieje, ze lepiej z Gosią i nią samą bo wczoraj była tak przybita tym wszystkim. My z Zosią byłysmy w Wieliczce na małych zakupach - niby miałam nie korzystac z promocji w rossmanie -49% na kosmetyki do twarzy ale jak to kobita sie skusiłam :P, jjmka cos sie nie odzywa - mam nadzieje, ze okiej u nich ale cos wspominała o ciezkim tygodniu w pracy i pradip tez dlugo sie nie odzywałam
Skomentuj
-
-
Odp: Poranna kawa
Cześć dziewczyny, faktycznie ciężki tydzień w pracy mam, dziś byłam w delegacji w Warszawie i jestem zmęczona. Zresztą nie mam jakoś nastroju udzielać się na forum, wczoraj brat mojej przyjaciółki zabił się, nie znałam go zbyt dobrze ale fakt że spotkało to moją przyjaciółkę jest dla mnie dobijający, w patek wybieram się na pogrzeb zresztą na forum trwa druga edycja oczarowania nagrodą i nie mam ochoty brać w tym udział, przeczekam do poniedziałku.
A nawiązując do pogody w majówkę to słyszłam że ma być 30 stopni....
w piatek 10, w sobotę 10 i niedzielę 10
Skomentuj
-
Skomentuj