Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Cześć dziewczyny
    Dzisiaj ja będę myła okna, a przyznam Wam się, że wyglądają strasznie, bo u nas właśnie kończą kolejny etap budowy osiedla. Jedyne co mnie trzyma na duchy to to, że wszyscy sąsiedzi mają takie okna jak ja i nie ma wstydu we wsi
    A później jedziemy z Majutką na wycieczkę rowerową, wczoraj mąż zamontował mi na rowerze krzesełko dla Majsi i podczas jazdy próbnej po osiedlu mała była zachwycona, więc dzisiaj pojedziemy kawałek dalej

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Również witam w sobotni poranek
      majowa_mama ja też dziś się przymierzam do mycia okien, w ogóle tyle rzeczy sobie na dziś powymyslałam że nie wiem czy dam radę
      Pogoda za oknem super więc dodatkowo zachęca do działania

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        To prawda u nas też ślicznie.
        Mnie wczoraj mąż okrzyczał, że zamiast ogarnąć dom to szyję i wczoraj do 9 sprzątałam więc mi tylko te okna zostały

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Ja mam całe mieszkanie do ogarnięcia, a jeszcze chcę się na rynek wybrać i siłownię.
          Jedno okno umyte więc jest na razie 3:1, ale łatwo nie jest, bo Majka sobie ubzdurała że wypadę przez onko i mnie za nogę trzyma
          teraz przerwa na kawkę

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            witajcie
            Też biorę się za okno. tylko córci dam drugie śniadanko i ruszamy, ja szoruje, córka będzie oglądać świat- mam nadzieję ze będzie grzecznie siedzieć.

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              U mnie pierwsze podejście nie udane, mała nie chce siedzieć i obserwować mamy. Na pierwszy ogień miało iść okno/drzwi tarasowe i ja małą na taras niech sobie dziecko poczworakuje, a ona mi do domu i sprintem do swojego pokoju. Tak to się pracować nie da! czekam na bratową, obiecała, że ogarnie małą

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                witam was i ja
                Majowa mama Jak ja myłam okna to dzieciom dałam ściereczki i nawet ściany myły
                Justyna ale masz super pomysł ciekawa jestem efektów
                Jutro strażacy jadą na pielgrzymkę do Częstochowy więc mój mąż wybywa Były wolne miejsca no ale ja z dziećmi zostaję Zaproszę w końcu tą koleżankę może wpadnie w końcu maszynę obejrzeć Ileż to się czasem trzeba oprosić

                Jakbym tak odkurzacz czy żelazko chociaż wygrała to cieszyłabym się Ale piękna pogoda układaliśmy drzewko ,dzieci pomagały

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Czesc dziewczyny ! W w sumie z czwartku na piarek o 1.30 w nocy trafilam z mala w szpitalu. Ma ratowirusa i jelitowke. Jest bardzo slaba, nie mam sily psychicznej, ona sie tak bardzo meczy. Chcialabym jej pomoc, ale jak .. jestem bezsilna a moj stan psychiczny tragiczny ;( moj synek w domku zalamany i ciagle mnie i swojej dzidzi szuka i o nas pyta ;( ja wyje jak glupia bo mala jak tylko zrobi.kupe albo.jdj sie uleje to panikuje. Pic mi nie chce tych elektrolitow, dzis sama wypilam to.licze ze dostanie w mleku

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Napisane przez marzena_161 Pokaż wiadomość
                    Czesc dziewczyny ! W w sumie z czwartku na piarek o 1.30 w nocy trafilam z mala w szpitalu. Ma ratowirusa i jelitowke. Jest bardzo slaba, nie mam sily psychicznej, ona sie tak bardzo meczy. Chcialabym jej pomoc, ale jak .. jestem bezsilna a moj stan psychiczny tragiczny ;( moj synek w domku zalamany i ciagle mnie i swojej dzidzi szuka i o nas pyta ;( ja wyje jak glupia bo mala jak tylko zrobi.kupe albo.jdj sie uleje to panikuje. Pic mi nie chce tych elektrolitow, dzis sama wypilam to.licze ze dostanie w mleku
                    Marzena trzymaj się i zdrówka życzymy Bardzo współczuję I trzymam kciuki abyście szybko do domu wróciły Będzie dobrze !

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Napisane przez marzena_161 Pokaż wiadomość
                      Czesc dziewczyny ! W w sumie z czwartku na piarek o 1.30 w nocy trafilam z mala w szpitalu. Ma ratowirusa i jelitowke. Jest bardzo slaba, nie mam sily psychicznej, ona sie tak bardzo meczy. Chcialabym jej pomoc, ale jak .. jestem bezsilna a moj stan psychiczny tragiczny ;( moj synek w domku zalamany i ciagle mnie i swojej dzidzi szuka i o nas pyta ;( ja wyje jak glupia bo mala jak tylko zrobi.kupe albo.jdj sie uleje to panikuje. Pic mi nie chce tych elektrolitow, dzis sama wypilam to.licze ze dostanie w mleku
                      bardzo mi przykro Marzena i bardzo Ci współczuję niedawno co wyszłyście ze szpitala i znowu nawrót jelitówki?? czy to z synkiem byłaś bo już nie pamietam? Trzymaj sie kochana!!! Zdrówka życzę malutkiej!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        witam Dziewczyny ja dopiero teraz bo mase pracy jest dzis u nas, Marzena współczuje CI bardzo- trzymaj sie i zdrówka dla Małej - jeśli mozesz to daj nam znac jak sie czujecie - czekamy na wiesci i zaciskamy kciuki za WAS , oj dziewczyny szalejecie z tymi porządkami - ja dzis jeszcze nie posprzatalam w domku bo rano byłam pokierownika budowy, potem zalewali ławy u nas na działce, potem obiadek, Zosia spi a ja opisuje na meile od klientow meza meble , filcowy aparat sie robi ale powoli bo czasu wolnego brak ale jak skoncze to pokaze

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Wtedy tez z corka. Jak to powiedzieli teraz ma jeszcze rotawirusa ktory nawet nie mialam pojecia p jelitowce moze rozwinac sie w ciagu 40 dni i u niej tak sie stalo. U znajomego bylismy i on ja chyba zarazil bo akurat w chwili kiedy bylismy dostal.nagle biegunek

                          Mala goraczkuje teraz miala o 16 az 38 i 4. Szmata mokra i czopkiem i jej zbijam. Ale jest jak.kiukla taka nie do zycia ;/

                          Dziekuje dziewczyny, az mi sie plakac chce jak czytam, ze jestescie z Nami :*

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Napisane przez marzena_161 Pokaż wiadomość
                            Wtedy tez z corka. Jak to powiedzieli teraz ma jeszcze rotawirusa ktory nawet nie mialam pojecia p jelitowce moze rozwinac sie w ciagu 40 dni i u niej tak sie stalo. U znajomego bylismy i on ja chyba zarazil bo akurat w chwili kiedy bylismy dostal.nagle biegunek

                            Mala goraczkuje teraz miala o 16 az 38 i 4. Szmata mokra i czopkiem i jej zbijam. Ale jest jak.kiukla taka nie do zycia ;/

                            Dziekuje dziewczyny, az mi sie plakac chce jak czytam, ze jestescie z Nami :*
                            Marzena bo kto ja nie my rozumiemy przez co przechodzisz, sama 2 tygodnie temu miałam małą chorą na jelitówke, tyle że u nas obyło się bez szpitala. Wiemy jak to jest mieć chore dziecko

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Wiem.kochana, ale wiesz jak tez jest, coraz mniej zyczliwych ludzi dookola. Wiec to jest bardzo.mile i podnosi na duchu. A jak Twoja coreczka ?
                              Ten probiotyk powinno sie dawac dluzej, zapomnialam.nazwy na L... bo.on odbudowuje jelita. Nam dali ten w kroplach tyllo.na 5 dni i troche lipa.

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Napisane przez marzena_161 Pokaż wiadomość
                                Wiem.kochana, ale wiesz jak tez jest, coraz mniej zyczliwych ludzi dookola. Wiec to jest bardzo.mile i podnosi na duchu. A jak Twoja coreczka ?
                                Ten probiotyk powinno sie dawac dluzej, zapomnialam.nazwy na L... bo.on odbudowuje jelita. Nam dali ten w kroplach tyllo.na 5 dni i troche lipa.
                                Z moją wszystko dobrze, już zdążylismy zapomnieć że była chora, ta jelitówka łagodnie u nas przeszła, bo całe szczęście Majka dużo piła w tym czasie. A Wy jesteście dalej w szpitalu tak?

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X