Odp: Poranna kawa
A ja muszę się Wam pochwalić że w piątek zostałam "porwana" przez moje koleżanki (mój mąż też z nimi spiskował) na panieński wyjazd do pobliskiego hotelu spa..... wspaniały relaks we wspaniałym towarzystwie I uwaga.... po raz pierwszy mój ukochany został na noc sam na sam z naszym synkiem
A ja muszę się Wam pochwalić że w piątek zostałam "porwana" przez moje koleżanki (mój mąż też z nimi spiskował) na panieński wyjazd do pobliskiego hotelu spa..... wspaniały relaks we wspaniałym towarzystwie I uwaga.... po raz pierwszy mój ukochany został na noc sam na sam z naszym synkiem
Skomentuj