Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Witam
    Patrycja nie wiem kiedy rolet się doczekam :/ Szukamy jeszcze krzeseł do salonu nadal :/
    Justyna cierpliwości minie jej to Nasza Karolinka też bunt przechodzi wszystkim rzuca ,wszystko przewraca ,wszystko na nie ,chodzi czasem spać 1 w nocy Też daje popalić :/ Mam nadzieję że siostra da radę i nie będzie się przemęczać
    mnie od wczoraj boli ząb :/ I wszystko właśnie takie byle jakie ostatnio
    Attached Files

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Beata wiem wiem kiedyś przejdzie ale to wtracanie człowieka wykańcza dość ze Zoska płacze o głupoty to jeszcze człek piec groszy usłyszy. O Zoska to chłonie i wie że ktoś przyjdzie i ja mam jej odpuścić... już brakuje sił ostatnio mi do wszystkiego...
      A piesek uroczy szczeniak a jaki wzrostowi będzie? Dzieciaki jakie duze

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Witam
        Justyna Wiem jakie to ciężkie Ja też nie jedno usłyszałam ,a teraz siostra co została w domu wysłuchuje różnych komentarzy ,które czasami są naprawdę takie że aż nie wiadomo czy śmiać się czy płakać ale siostra jest taka że odpowie dosadnie ale też nie chce się kłócić bo po co i jeszcze bunt małej ... Piesek to taki mały kundel będzie Nie urośnie duży

        Wczoraj moje dzieci mnie zaskoczyły miło bo cały dzień bawiły się i prześmiały bez większych kłótni a zawsze jest tak pół godziny zabawy a następne pół jest kłótni a zobaczymy jak będzie dzisiaj Mają tylko siebie teraz bo dzieci też się porozjeżdżały na wakacje

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Witam my czekamy na moje koleżanki z liceum.
          Od wczoraj mamy okna na budowie tylko jedno będzie do wymiany na reklamacje zostało zgłoszone przez firmę od montażu. Teraz musimy czekać na mojego tatę.
          Beata nie ma to jak na swoim dzieciaki też chłoną takie rzeczy ze jak ktoś staje w ich obronie to wykorzystać później. Ja powoli mam dość Zoska to taki histeryk się zrobił ostatnio ze ręce opadają a ze ja nie reaguje na takie histerię to próbuje ile może - ja wiem że powinno jej przejść ale mam dość

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Rano lekkie śniadanie, słucham radia, wiadomości i jestem na bieżąco.Nie mam czasu na czytanie prasy i przeglądanie gazet. Robię to w ciągu dnia lub wieczorem.

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              poranna kawa to dla mnie jest jak codzienny rytuał, bez niej się nie obudzę i jestem bardzo nerwowa jeśli się jej nie napiję.

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Witam Was. My wczoraj miałyśmy Gabrysie od rana. Dziś wybieramy się do niej na chwilkę po południu. Ja ogarniam trochę i idziemy na budowę Zosia do zabawy w piasku a ja mam troszkę do zrobienia.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Hej

                  Zwariuję z tym kompem. Zawiesił się i post przepadł wczoraj znów. Ola po szczepieniu w pon na pneumokoki dostała dwudniowej gorączki ponad 39 stopni, aż się wystraszyłam, ale już dziś wstała zdrowa. Pierwszy raz aż tak ją złapał NOP.

                  Justyna-dobre wieści z siostrą i maluszkiem, życzę dla niej zdrówka i szczęśliwego przebiegu ciąży. Też walczę z codzienną histerią Oli, wystarczy że nie tyle ile trzeba wleje jej nawet wody do kubka i już wycie. Też mnie to rusza, ale myśle sobie że są też inne strony, te mega fajne ich wieku-to słodkie przytulanie i bycie jeszcze najważniejszą osobą w ich małym świecie A takie wtrącanie się innych jest mega flustrujące w wychowanie, też to przerabiam.

                  Beata-słodziak psinka, takie małe są fajne do pilnowania też bo hałasu potrafią narobić więcej czasem niż niejeden wielki. A dzieci jak w górę poszły To już małe-duże coraz bardziej niezależne pociechy

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Patrycja czyli krzyki o największe glupotki na świecie u Was też przerabianie są. Mnie boli że na zewnątrz Zosia to taka śmieszna dziewczynka, zawsze uśmiechnięta a ze mną to mały diabełek. A człowiekowi brakuje sił do tego.
                    My jesteśmy jeszcze u rodziców, dziewczyny przed chwilą wróciły z ogromnego placu zabaw były od rana a jeszcze im mało było.

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                      Patrycja czyli krzyki o największe glupotki na świecie u Was też przerabianie są. Mnie boli że na zewnątrz Zosia to taka śmieszna dziewczynka, zawsze uśmiechnięta a ze mną to mały diabełek. A człowiekowi brakuje sił do tego.
                      My jesteśmy jeszcze u rodziców, dziewczyny przed chwilą wróciły z ogromnego placu zabaw były od rana a jeszcze im mało było.
                      Hej!

                      Wydaje mi się że takie zachowanie wynika z tego że mama stawia granice" i wymagania, a reszta "świata" jest dla naszych dzieci miła i na wszytsko pozwala-stąd te bunty i flustracje naszych dzieci. Niestety musimy przez to przejść i przeczekać, bo jednak dzieci muszą nauczyć się funkcjonować wśród zakazów i ograniczeń, a na nas mamy pada rola-przynajmniej tak sobie to tłumaczę. Nasza Oleńka cały dzień miewa humorki, dziś przewrotna strasznie była, uciekała, nie słuchała się, wyrywała na ulicy (byłyśmy w mieście na placu zabaw) aż z ulga powitałam wieczór. Jak masz po opieką Gabi i Zosie to dziewczynki słuchają się? Olkę też zawsze trudno sciągnąć z placu zabaw.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Witam, ja też opisałam się w sobotę i wiadomości tutaj nie dodała mi się. My od soboty wieczór walczymy z gorączką plus brakiem innych objawów. Mam nadzieję ze to trzydniówka. Mieliśmy też gości na budowie chcieli zobaczyć co udało się zrobić i jak to wygląda teraz z dachem i stolarka.
                        Patrycja u nas dobrą metodą na zakończenie czegoś fajnego okazuje się nastawienie czasomierza z informacją iż jak zacznie dzwonić kończymy - przeważnie skutkuje, zrobiłam Zosia też tablice taką z jej zadaniami i po skończonej czynności takuej jak ubranie, uczesanie, umycie ząbków przypina sobie pinezki i motywacja trochę wzrosła. Oby jak najdluzej skutkowala na plus. Pytałaś o słuchanie Zosi przy Gabii - przy Gabii Zosia się skucha przeważnie bo ja to widzę tak że chce wyjść na tą starszą. I miewa foszki przy niej i niekiedy jest złośliwa - ale martwi się o Gabii ostatnio poinformowała dorosłych ze Gabrysia włożyła do ust 1 grosz. One dosyć dobrze się dogadają. Bo Gabii ma kuzynke druga straszą o rok od Zosi i ciężko im się bawić z tego co wiem.

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Witam
                          Ja z Kubą też tak mam To jest mały złośnik teraz ale wiem że jak szkoły nie ma to dzieci się nudzą to i im nie wiadomo co do głowy przyjdzie Nie mają się z kim bawić co gorsze Najbliższy sąsiad -kuzyn na wakacje pojechał Ostatnio do koleżanki pojechaliśmy ale ona też za bardzo nie może się ruszyć bo tam garaż stawiają i zawsze coś u kogoś albo praca albo goście :/ U nas z kolei dziś drogę będą robić bo taka żwirkowa była to też nie wyjdziemy .
                          Jutro ciotka z wujkiem przyjeżdżają to i jakieś urozmaicenie będzie
                          A jeszcze co do dzieci to siostra się pyta mamy jakie my byłyśmy jako małe dzieciaki I mówi że takie "same łobuzy tylko że ja was czwórkę miałam i narzekać nawet nie mogłam " Kuba mój smyk jak kiedyś przezcały dzień dał mi w kość Tak wieczorem wziął różaniec do ręki i się modlił ... Ach te dzieciaki ...Ciekawe jak się od poniedziałku zacznie

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Beata to i u Was zapowiada się urozmaicenie małe jak goście. Nuda to nie dobry kompan zauważyłam to także u Zosi. U nas ponownie gorączka na tapecie i Gabii też dziś z gorączką więc obstawiam jakaś wirusowke.
                            oby przeszło jak najszybciej.
                            Też taka duchota na polku oby jakimiś burzami ogromnymi się nie skończyło. Muszę zastanowić się nad jakimś ubezpieczeniem budowy powoli.

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Witam
                              Goście dotarli nawet wcześniej niż zapowiedzieli Dzieci zadowolone bo wujek uwielbia dzieci i mają się z kim bawić
                              U nas przeszły burze ale nawet łagodnie ale pogoda też źle wpływa na człowieka ta duchota była nie do wytrzymania Ostatnio o 11 w nocy tabletkę na ból głowy brałam :/
                              Justyna jak tam dziewczynki się czują ?

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Wczoraj było burzowo cały dzień.
                                Zoske temperatura wczoraj trzymała na wieczór i gardło na nockę ciut. Ona nie bardzo choruje wiec kazda dolegliwosc nowa jak gardlo ją drażni i przeszkadza. Dziś zostaje w domu aby wyszła bez tego i oby bez lekarza się obyło. Ja bylam wlasnie w aptece i majatek zostawilam tam. Mnie też gardło ciut boli. Gabii ponoć dobrze. Ale ponoć coś jest w powietrzu i atakuje.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X