Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    emros skąd jesteś, jakiej części PL?
    u nas niby jest słonce, ale się chowa co po chwilkę - wolałabym umyć i aby deszcz nie zawitał, zobaczę co będzie w ciągu dnia
    a czy któraś z Was wyrabiała dowód dzieciakom po nowych przepisach - trzeba odpis aktu urodzenia, bo w USC powinni mieć teraz wgląd do wszystkich aktów bez znaczenia gdzie były sporządzane? orientuje sie któraś z Was może?

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      27otsifem, Warszawa Ale chyba namarudziłam się, bo właśnie słoneczko się przebija
      Jeśli chodzi o dowód to powiem Ci tak, z doświadczenia nie wiem, jak to wygląda. Ale wg mnie nie będzie potrzebny załącznik w postaci odpisu aktu urodzenia. W końcu usc wchodzi w skład urzędu gminy/miasta, więc powinni sami sprawdzić te informacje.

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Hej dZiewczyny.
        Emros to ty dzisiaj tak jak ja wcześnie wstałaś, u nas Fabian szalał już o 5,3 i nie było mowy żeby się jeszcze położył. Fajnie że widać nadzieję, że mała wyrośnie z alergii.
        Justynka to nie są wielkie koszty bo wstążki i tak kupuję hurtowo a przesyłka to też nie jakieś kolosalne ceny. Ja lubie sprawiać radość i chcę Wam wysłać małe niespodzianki.
        Jeśli chodzi o odpis aktu urodzenia to pewnie chcą tylko do wglądu, bo te panie tam są leniwe. ja też tak miałam, ze kazały mi przynieś ale powiedziałam że nie mama i musiały sobie same szukać.
        U nas dzisiaj super pogoda, Zuza w basenie siedzi a Fabian w końcu poszedł spać.

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Ja wyplewilam jarzyny, zaraz prysznic szybki bo mnie coś pogryzlo. Potem muszę jechać kupić coś mojej mamie bo miala wczoraj imieniny. Teresa dziękujemy wyśle Ci adres jak włącza u nas prąd bo na tel słabo mi idzie z pisaniem. U nas też się zrobiło gorąco ale okna odroczylam.

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Witam
            Dziewczyny ja zabiegana bo właśnie u nas jagody są i byłam i na zarobku i jeszcze na przetwory i wstaję o 4:30 bo siostra mi siedzi z dziećmi i wolę z rana pójśc kiedy dzieci jeszcze śpią i szybciej wrócić Muszę się z przetworami wyrobić bo jutro przyjeżdża ciotka z wujkiem a zaraz jeszcze będą wiśnie i też przerabiam
            Teresa wczoraj głosowałam pamiętam że to był głos 184 chyba to a później nie skończyłam tu w wątku pisać bo koleżanka przyszła Mam nowy przepis na masę od siostry po włosku jak wyjdzie dobra to wam wstawię przepis

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Tereso, wcześniej link nie chciał mi działać, ale dziś się udało i 220 głosik jest ode mnie. Poprosiłam też znajomych o głosiki dla Ciebie, a właściwie dla Was . Powodzenia. Dzieciaki na tej fotce wyglądają super!

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Beata lepiej pewnie też rano bo i chłodniej, a zbierasz jagody leśne czy jagody to borówka zależny kto i jak nazywa. Da się przynajmniej na tym cos dorobić? Ciocia i wujek z Francji przelatuje dobrze kojarzę? U nas dziś taka burza przeszła ze piorunujące uderzył w dom i skończyło się pożarem domu kilka domków od nas - zapewne instalacja elektryczna się zapaliła .

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Hej.

                  Lato ma jeden jedyny minusik-dzieci zasypiają później, Ola dopiero teraz zasnęła, rozwiesiłam pranie, pozmywałam i mogę wreszcie zajrzeć co u Was. W dzień Oleńka nie daje nawet mi zbliżyć się do kompa, bo zaraz jest: "chcię Peeppppeeeee" i koniec internetu

                  Teresa-225 głos od nas. Piękne zdjęcie. Czyli mogę codziennie głosować? To bardzo miły gest z Twojej strony

                  Justyna-niestety w kwestii dowodu w ogóle się nie orientuje. dużo plewienia było? A i mnie okna już ścigają, choć myłam je na urodziny Oleńki to i tak już brudne są. Justynka pamiętaj też o swoim zdrówku, bo widzę, że trochę szwankuje.

                  Beata-to też u Ciebie pracowicie jest. U nas chyba nie będzie jagodywch przetworów, tu koło mnie jagód nie ma, może uda się zebrać i pojechać do ciotki, tam jagód w bród.

                  ermos- pytałam się o te warzywa, bo też mam natchnienie porobić takie sałatki, by w zimę było szybko, tanio i wygodnie. I w takim razie mieszkamy od siebie ok 100 km, ja też z mazowieckiego jestem

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Patrycja odnośnie zdrowia dziękuje - znasz moją sytuacje życiową, stres ilość zmartwień i wszystko co z tym związane gdzieś wychodzi, ja też teraz dużo muszę zrobić sama - ogarnąć to wszystko jako tako, mieszkanie tutaj co nie jest łatwe, działkę, budowę, o wszystkim pamiętać, zmuszać się aby jako tako przeżyć kolejny dzień, ja też myślę iż ta nerwowa sytuacja w domku, z teściami i najważniejsze zająć się Zosią tak by się uśmiechała i była choć odrobinę szczęśliwa w tym całym nieszczęściu - teraz się na mnie odbija, ale złego "diabli" nie biorą.

                    Eh Wy tak o tych przetworach - ja mam z tamtego roku coś niecoś i hmm nie ma kto jeść - więc odpuszczam ten temat.

                    W kwestii spania u nas o 20:30 Zosia jest w łóżku i nie będę jej przesuwać pory spania, usypia krócej lub dłużej - ale często robi to sama, tylko gorzej jak się budzi w nocy i żąda, że ona chce sama spać w pokoju - a nie ma innej opcji sypialnie mamy jedną wspólną.

                    Tutaj ciut przez ostatnie dniu padał deszcz więc w warzywach trochę trawy było a ja nie lubię jak mi trawa wychodzi z jarzyn. A jeszcze zeszło mnie bo sąsiad obok kosił podkaszarką - obok naszego ogrodzenia wzdłuż jak ciągnie się działka i hmm tak kosił, iż murek ogrodzenia cały w trawie - jeszcze ja nie zauważyłam tego wcześniej - bo trawę przelało, potem przygrzało jej i zaschła na murku i części ogrodzeniu i sprzątanie tego było. Nie chce się kłócić z tym sąsiadem, ale to już dwa raz tego lata. Niech kosi bo na działce też obkasza się podkaszarką - ale zawsze sprzątam, a ona raz na ruski rok, trawa wysoka i potem jak nie zauważę wcześniej to się męczę z tym. A jak wiązaliśmy płytę na domie to tak zagadywał, że budowa a tak czyściutko, wykoszone zawsze, poukładane - a dokłada mi pracy.

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Dzień dobry
                      27otsifem, ja znam je pod nazwą jagód leśnych, borówki to borówki

                      Lara5, podziwiam za siłę, nie wiem czy mnie by starczyło jej… Chociaż powiem, że ilekroć widziałam, jak ktoś je sprzedaje, a potem sama zbierałam to zawsze sobie mówiłam, że tak tanio to bym nie oddała!

                      Perpetua88, no właśnie takie sałatki świetnie się sprawdzają, jak nie chce mi się dodatkowo nic robić do obiadu, a są przepyszne. Świat jest mały

                      A tak co do sił, to ja właśnie coś podupadam ostatnio. Coraz częściej kręci mi się w głowie, mroczki przed oczami, w ogóle oczy często pieką. Choć wstaję jem śniadanie, piję kawkę a tu nic, dalej sił mi brakuje.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Witam
                        Powiem Wam że i u nas sytuacja rodzinna trochę napięta żyję już tak w stresie że każdy mi mówi jak ja schudłam :/ Na jagodach sobie zarobiłam i chcę sobie kupić drukarkę i takie tam drobne zakupy dla siebie i powiem wam że zarobiłam 600zł I tak myślę że jak jeszcze pójdę to kupię żelazko abym miała już swoje ,ręczników dokupiłabym albo czajnik elektryczny bo stary już na budowie został Zresztą tyle rzeczy do kupienia że lista to długa by była ...
                        Justyna tak to ta ciotka i wujek będą tu miesiąc a potem w sierpniu moja siostra przyjeżdza z siostrzeńcem i mężem
                        Patrycja u mnie przetworów sałatkowych nie będzie bo i ogórków brak ale może z czegoś innego zrobię

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Emros zdrowka zycze moze anermia Cie neka bo objawy jej podobne jak Twoje.
                          Ja się dziś z Zosia dogadać nie mogę ona zła cały dzien, wszystko jej nie pasuje, robi na złość sil mi brakuje.
                          Beata to i U was nie wesoło. Ja dziś miałam wymianę zdań z tesciem i albo tu przetrwania albo wyląduje w kaftanie. Fajnie że sobie tak dorobilas, zawsze to jakiś grosz więcej w budżecie domowym.

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Beata, cieszę się razem z Tobą, że udało się troszkę dorobić na jagodach.

                            U nas też w międzyczasie pojawił się dodatkowy grosz, przyszedł podatku z pit-u. Z jednej strony fajnie, a z drugiej: składaliśmy kilka dni temu wniosek o dodatek mieszkaniowy i okazało się, że te pieniądze z pita doliczyli nam do dochodu, przez co na dodatek mieszkaniowy tym razem się nie załapiemy.

                            W ogóle to coraz bardziej chciałabym zmienić mieszkanie. Na kupno nie ma szans, bo nie mamy zdolności kredytowej (żadne z nas nie ma w pracy umowy na czas nieokreślony), a ceny wynajmu są często "kosmiczne"...

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              moje dziecię usypia samo jak zarządziła panna Zosia, ciekawe jak jej pójdzie dziś w tym temacie, ja zamierzam nas spakować bo jutro jedziemy na noc do moich rodziców i też sie połoze
                              bobusie a mogli doliczyć Wam rozliczenie pita do dochodu? nie siedze w tym dziale nie jestem księgową, ale to dziwne z mojego punktu widzenia
                              ja wynajmowałam mieszkania w czasie studiów i hmm Kraków ma ceny kosmiczne - ale budowa domu to też studnia bez dna

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                raczej mogli skoro dostali zwrot, czyli zarobili więcej niż myśleli

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X