Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

relacje z teściami

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Becia88
    replied
    Odp: relacje z teściami

    moja teściowa ma bardzo ciężki charakter ale jakoś nauczyłam się z tym walczyć.

    Leave a comment:

  •    
       

  • Iwonka886
    replied
    Odp: relacje z teściami

    Ja nie mam teściów jednak mój mąż ma gdy przyjeżdżamy na dłużej do rodzicow to zawsze jest miło i przyjemnie, pomagają nam duzo, zjmują się wnukami. Zawsze mozemy na nich liczyć.

    Leave a comment:


  • wyakin
    replied
    Odp: relacje z teściami

    Ja też mam fajnych teściów, są mili, lubimy się i bardzo pomocni, chociaż czasami aż nawet za bardzo. Relacje są ok, ale mieszkać z nimi np. bym nie mogła.

    Leave a comment:


  • czekladka24
    replied
    Odp: relacje z teściami

    My z mezem mieszkamy sami teściów mam na drugim krańcu polski i przyznam to dobrze,wiadomo gdyby byli blisko bylyby na pewno nieporozumienia

    Leave a comment:


  • bobusie2
    replied
    Odp: relacje z teściami

    Oboje z mężem mamy wspaniałych teściów, a to między innymi dlatego, że mieszkają stosunkowo daleko. Na pewno nie układałoby się tak dobrze, gdybyśmy mieszkali w tym samym mieście, a co dopiero w tym samym domu.

    Leave a comment:


  • dotka238
    replied
    sikornikco bylo to bylo,ty zyj wlasnym zyciem i nie grzeb w dawnych historiach rodzinnych bo to nic dobrego nie przyniesie.Skup sie lepiej troche na sobie i popracuj nad swoimi emocjami bo dziecko wyczuje w twoim glosie czy ruchach agresje i bedzie nerwowe...nie bierz wszystkiego tak do siebie bo sie z emocji zywcem ugotujesz dzieczyno,czasami niektore sprawy trzeba olac,puscic w zapomnienie,tylko tak mozna isc do przodu.

    Wyobraz sobie ze moja tesciowa jak ja zdalam prawo jazdy po 40 latach nie jezdzenia autem usiadla za kolko zeby synek byl dumny z niej a nie ze mnie...
    Tak robi ciagle w roznych sytuacjach,a ja mam to w doopce gleboko na samym dnie .Jeszcze czasem do niej zadzwonie i sie przez skypa z malym pokaze i pousmiecham zeby nie myslala ze czyms udalo jej sie zburzyc moj porzadek dnia

    Skoncentruj sie na sobie i dziecku,swoich planach,swoim zwiazku a reszta sama sie jakos dopasuje.

    Leave a comment:


  • Goplana
    replied
    Sikornik duzo by opowiadac - ta kobiet anie trawi po prostu nikogo kto ma inne zdanie niz jej no i mysli tylko o sobie. Jednak nadal jest to mama mojego meza ktory sie od niej tez niezle nasluchal.

    Leave a comment:

  •    
       

  • sikornik
    replied
    sytuacja rodzinna Radka jest dla mnie nie do ogarnięcia
    masz racje Goplana gdyby jego ojciec chciał wszystko potoczyłoby sie inaczej...

    jego ojciec związał się z tą babką niedługo po narodzeniu Radka i jednocześnie śmierci jego mamy, ona się kręciła juz wcześniej koło niego - wzięli ślub po 1,5 roku
    wprowadziła sie do ich domu rodzinnego a Radek został jako niemowlę u swojej babci "na wychowanie" kilka lat

    najlepsze jest to że teściowa z ojcem mojego faceta po ślubie adoptowali jedno dziecko, dla drugiego są rodziną zastępczą, a trzecie mają własne - ale dlaczego to pierwsze zostało wykluczone z rodziny, chyba nie dlatego że nie było jej skoro potrafiła dać dach nad głową dwójce obcym dzieciom??? chyba że chodzi o kasę którą dostają od państwa na te dzieciaczki, nie wiem, nie znam się i gdybam tylko...
    NIGDY tego nie zrozumiem

    Goplana Ty pomagałaś teściowej i macie niesnaski jakieś czy to juz kwestia jej charakteru że po prostu Twój Maluszek jej nie interesuje
    tego sie juz raczej nie przeskoczy

    Leave a comment:


  • Goplana
    replied
    Sikornik nie ma mnie za co tak niecierpiec, staralam sie, pomagalam itp a jednak i tak jest zle.
    Mysle ze musisz troszke odpuscic, zobaczyc po co wogole przyjada, nie ma co winic jej za cale zlo tego swiata, powiedzenie ze ojciec Radka to pantoflarz i nie umie sie sprzeciwic nic nie tlumaczy - jakby mu zalezalo to by potrafil sie postawic.
    Komu ona rozwalial rodzine ?Piszesz ze mama Radka zmarla przy porodzie - juz wtedy jego ojciec byl z inna ?
    Uwazam ze trzeba dac jej szanse, wyciagnela reke wiec niech pokaze jakie ma intencje. Skoro Radek chce tego spotkania to moze to bedzie krok do nowego lepszego zycia ? Radek ma rodzine i chce sie nia pochwalic - pozwol mu.Nie daj sie poniesc swojemu wymuchowemu charakterowi - zrob to dla Radka i Jonatanka - to w koncu jego przyszywana babcia.

    Leave a comment:


  • sikornik
    replied
    Goplana a to miałaś wcześniej ze swoją jakieś ostre spięcia, że Cie nie cierpi? moja nawet nie ma prawa nic mieć do mnie, bo kompletnie mnie nie zna - widziałyśmy sie raz w życiu i zrobiła z siebie słodkopierdzącą fałszywą idiotkę

    dotka dla mnie najważniejsze jest teraz żeby moje kłótnie z Radkiem ograniczyć do minimum, bo zawsze jestem rozwalona po takim incydencie cały dzień - i normalnie musze wychodzić z pokoju walnąć w ścianę, wyciszyć się żeby Mały nie widział mnie w takim stanie

    jeśli to będzie nagminne to będziemy musieli sie rozstać dla dobra Jonatana, nie będzie mieszkał w domu gdzie dochodzi co chwila do ostrej wymiany zdań, bo ja niestety jak wpadnę w szał to nie przebieram w słowach

    froch masz rację to obca baba - tylko nikt jej nie dał prawa żeby dowalać człowiekowi (Radkowi), który i tak długo jako dzieciak żył w poczuciu winy, że jego mama zmarła przez niego przy porodzie

    zresztą niech babsko sie odwali bo i tak sie sucz bardzo szybko zakręciła się wokół ojca mojego faceta i długo był wychowywany przez babcię i wywalony po prostu poza dom rodzinny jako już malutkie dziecko

    nie no cholera jak sobie to uzmysłowię to w ogóle nie powinnam jej podawac ręki - jak można małemu dziecku rozwalić i zabierać rodzinę, k... mać (sorry)

    Leave a comment:

  •    
       

  • dotka238
    replied
    sikornik nie musisz byc niemila wprost ale zachowaj dystans...oficjalnie mila mozesz byc ale nie szukaj na sile porozumienia ani klotni,zobaczysz taka postawa z wredna baba wychodzi zawsze na dobre
    Fajnie ze sie z twoim dogadalasBiedna na pewno jestes zmeczona,malenstwo nawet miesiaca jeszcze nie skonczylo,do tego hormony jeszcze szaleja ,z czasem wszystko sie samo ulozy a ty nauczysz sie do wszystkiego podchodzic na luzie(takze do waszych klotni).

    Leave a comment:


  • froch
    replied
    a w sumie sikornik ta baba to jest wogóle obca osobą...bo przecież to macocha twojego faceta.nie musisz być nie miła,ale jak jej nie trawisz to po prostu lekko olej moczykiema pokazać możeszw końcu masz się czym pochwalić
    a co do tych teściówek,to czasem jest tak,że jak się urodzi to wtedy szajba odbija na punkcie wnuka/wnuczki (w pozytywnym lub negatywnym znaczeniu)

    Leave a comment:


  • Goplana
    replied
    Sikornik wiesz co .. moze to zabrzmi glupio ale nie masz pojecia ile ja bym dala by moja tesciowa sama z własnej woli przyszla odwiedzic malego.
    Mnie tesciowa nie trawi i przez te jej glupote cierpi Kacper. Pokazała by klase odwiedzajac wnuka pomimo kiepskich stos miedzy nami.
    Pamietaj ze macocha Radka moze okazac sie dobrym czlowiekiem a moze zobaczy wnuka raz i jej sie znudzi. Ja bym dała szanse. Radek pewnie chce pokazac ze pomimo tego iz z niej nic nie ma to jakos sobie radzi.
    Moja tesciowa wnuka nie widziala od stycznia a mieszka 5 minut od nas ...
    A co do calej sytuacji z Radkiem ... wiesz zcasem jest tak ze ktos bardzo sie stara a zycie i tak mu klody rzuca pod nogi, mysle ze sie Wam ulozy tylko tzreba wiary i cierpliwosci.

    Leave a comment:


  • mala102
    replied
    Sikornik moim zdaniem dobrze postąpiłaś. Przekonasz się o co jej chodzi i będziesz mieć jasność sytuacji.

    Leave a comment:


  • sikornik
    replied
    ja to na tej polonistyce najchętniej nie wychodziłabym z biblioteki uniwersyteckiej hehe
    wstyd sie przyznać ale studiuję już 7 rok tak mi sie życie po drodze komplikowało, ale chyba juz oki bedzie - dzięki Jonatanowi przede wszystkim

    dokładnie myslałam tak samo jak Ty tree - nakarmię Małego, pójdzie spać a ja myk do laptopa i książek - od kiedy się urodził napisałam pół strony
    (dobrze że mam juz dwa rozdziały poczynione jeszcze w ciąży)

    niestety rośnie mi mały terrorysta, i to baaaardzo towarzyski hihi - to akurat po mamusi

    Mam nadzieję że Radek mi pomoże, w głębi ducha bardzo licze na niego. Nie zawsze może rozumiem - bo różnimy sie skrajnie charakterami - no wręcz okrutnie, ale juz byłam 5 lat z kolesiem wręcz identycznym jak ja i o mało się nie pozabijaliśmy, więc podziękuję za taki układ.

    Zresztą kuźwa no kocham go (a jak tęsknię, czasami aż mnie skręca z tej samotności, szczególnie przed snem) i tez nie jestem bez winy - kto wytrzymałby tyle z cholerykiem i furiatem i to w dodatku w ciąży

    Leave a comment:

       
Working...
X