Witam wszystkie mamusie!
Ja mam 9 miesięczną oliwkę.. Też jestem ciągle sama w domu z małą. Pomocy znikąd zero.. ''Mąż'' nic w domu nie pomaga bo jest bardzo zmęczony po pracy w której ma czas na przeczytanie 3 gazet i rozwiązanie krzyżówek.. A ja nie mam nawet czasu się najeść.. a o zadbaniu o siebie to juz wogole mowy nie ma.. Czuję się jak jakaś ścierka zużyta.. nie mogę już na siebie patrzeć w lustrze.. Ryczę juz conajmniej raz dziennie. Czuję że mój stan z dnia na dzień jest coraz gorszy.. nie mam już siły wstawać rano i znow przeżyć kolejny dzień. Zapewne to depresja poporodowa.. Ale nie mam nawet z kim o tym porozmawiać.. jak powiedziałam mężowi o moim podejrzeniu odpowiedział mi że nie mam żadnej depresji i skończył się temat.. Więc zostałyście mi tylko wy kochane mamy..
Ja mam 9 miesięczną oliwkę.. Też jestem ciągle sama w domu z małą. Pomocy znikąd zero.. ''Mąż'' nic w domu nie pomaga bo jest bardzo zmęczony po pracy w której ma czas na przeczytanie 3 gazet i rozwiązanie krzyżówek.. A ja nie mam nawet czasu się najeść.. a o zadbaniu o siebie to juz wogole mowy nie ma.. Czuję się jak jakaś ścierka zużyta.. nie mogę już na siebie patrzeć w lustrze.. Ryczę juz conajmniej raz dziennie. Czuję że mój stan z dnia na dzień jest coraz gorszy.. nie mam już siły wstawać rano i znow przeżyć kolejny dzień. Zapewne to depresja poporodowa.. Ale nie mam nawet z kim o tym porozmawiać.. jak powiedziałam mężowi o moim podejrzeniu odpowiedział mi że nie mam żadnej depresji i skończył się temat.. Więc zostałyście mi tylko wy kochane mamy..
Skomentuj