Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

cystouretrografia mikcyjna

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    cystouretrografia mikcyjna

    witam! pani doktor nefrolog skierowała moja córeczkę na przeswitlenie dróg moczowych z kontrastem żeby wykluczyć wadę ukladu, boję się tego badania bo dziecko może rożnie zareagować na ten kontrast, a poza tym podobno obciąza mocno nerki, moja córeczka dość często choruje i boję się że to badanie może jej zaszkodzić, czy macie jakies doświadczenie z takim badaniem?
  •    
       

    #2
    Odp: cystouretrografia mikcyjna

    Mamy
    To jest JEDYNE badanie, które może pokazać choroby nerek.
    W jakim wieku jest twoje dziecko?
    Moja córka miała robione je dwukrotnie ok. 9 mies. i ok. 2 lat.
    Nam wykazało obustronny reflux moczowy II stopnia.
    Sama badanie mmm... okropne. Ja siedziałam pod drzwiami, z dzieckiem był mój mąż. Krzyk, płacz słychac na całą przychodnie. łzy mi ciekły, jak grochy.
    Wbrew pozorom lepiej zniosła badanie, jak była starsza.
    Trzymam kciuki za dobre wyniki. Pomyśl, że badanie trwa kilka/kilkanaście minut, a zdrowie dziecka najważniejsze.

    Skomentuj


      #3
      Odp: cystouretrografia mikcyjna

      Moja corka ma 19 miesięcy. A twoja córeczka nie miała żadnych skutków ubocznych po kontraście? Ja też nie bede mogła z nią być bo jestem w ciązy i boję się właśnie że będziemy obie ryczały

      Skomentuj


        #4
        Odp: cystouretrografia mikcyjna

        A jak się leczy ten refluks?

        Skomentuj


          #5
          Odp: cystouretrografia mikcyjna

          Ważne żebyście robili w dobrym miejscu, gdzie szybko i sprawnie przeprowadzą badanie. Jesteś z Warszawy?
          Rafluks to cofanie się moczu do nerek. Podobno jest dziedziczny, ale u nas nigdy się z nim nie spotkałam i moje dwie kolejne córki są zdrowe.
          Są 2 sposoby leczenia w zależności od stopnia nasilenia. Powyżej II stopnia leczy się operacyjnie. My leczyłyśmy farmakologicznie. Przez rok córka dostawała specjalnie robione leki. Po roku nie było śladu
          To jest taka niedojrzałość ukł. moczowego i jak dziecko dostaje leki, to nie ma zakażenia i ten układ ma szanse spokojnie sobie dojrzeć.
          Jakbyś miała pytania to pisz.
          Będzie dobrze!

          Skomentuj


            #6
            Odp: cystouretrografia mikcyjna

            Napisane przez gosiatobiasz Pokaż wiadomość
            Moja corka ma 19 miesięcy. A twoja córeczka nie miała żadnych skutków ubocznych po kontraście? Ja też nie bede mogła z nią być bo jestem w ciązy i boję się właśnie że będziemy obie ryczały
            bez przesady ja wiem, że mamy lubią dramatyzować jak dziecko płacze, ale nie każdy płacz to płacz bo boli - dziecko jest po prostu trzymane lub zawinięte w taki ala becik z preześcieradła po to, żeby się nie poruszyło a to jak wiadomo jest dla dzieci nieprzyjemne bo wiąże się z unieruchomieniem. Musi poza tym leżeć tak długo, aż odda mocz - mojemu dziecku trochę z tym zeszło ;-) tak się spięła i zaparła, że do ostatniej chwili trzymała "na złość" hehe
            Napisane przez TusiaAJN Pokaż wiadomość
            Mamy
            To jest JEDYNE badanie, które może pokazać choroby nerek.
            W jakim wieku jest twoje dziecko?
            Moja córka miała robione je dwukrotnie ok. 9 mies. i ok. 2 lat.
            Nam wykazało obustronny reflux moczowy II stopnia.
            Sama badanie mmm... okropne. Ja siedziałam pod drzwiami, z dzieckiem był mój mąż. Krzyk, płacz słychac na całą przychodnie. łzy mi ciekły, jak grochy.
            Wbrew pozorom lepiej zniosła badanie, jak była starsza.
            Trzymam kciuki za dobre wyniki. Pomyśl, że badanie trwa kilka/kilkanaście minut, a zdrowie dziecka najważniejsze.
            co jest w tym okropnego?? nie rozumiem. Dziecko dostaje wlewkę doodbytniczo która ma mu pomóc się uspokoić. Samo badanie nie boli, dziecko płacze, bo jest unieruchomione j/w pisałam. Płacze bo widzi obce twarze i źle mu się kojarzą - to normalne - tu się zatem pojawia motyw lepszego zachowania/znoszenia kiedy jest starsze dziecko i udowadnia, że samo badanie nie jest takie okropne.
            Jedyną nie przyjemną kwestią tego badania może być tylko założenie cewnika i wprowadzenie do pęcherza płynu z kontrastem - nic więcej. Przeszłam zakładanie cewnika i choć może to być mało komfortowe, to nie przesadzajmy nie BOLI







            Skomentuj


              #7
              Odp: cystouretrografia mikcyjna

              Moje dziecko nie miało żadnej wlewki i w nic nie było zawijane.
              Wprowadzanie cewnika w momencie parcia na mocz u dziecka, które niewiele z tego rozumie, a musi leżeć rozebrane i trzymane przez obce osoby tak długo, aż nie zacznie się załatwiać - jak dla mnie okropne.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: cystouretrografia mikcyjna

                Nie jesteśmy z Rzeszowa ale myśle że tu też są dobrzy specjalisci. Mimo wszystko nadal się boję ale jeszcze pare tygodni może Wiki mnie zaskoczy i bedzie dzielna Dzięki

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: cystouretrografia mikcyjna

                  Mam jeszcze jedno pytanie Tusia jak twoja corka czuła się po tym badaniu, nie miała żadnych dolegliwości?

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: cystouretrografia mikcyjna

                    Napisane przez gosiatobiasz Pokaż wiadomość
                    Mam jeszcze jedno pytanie Tusia jak twoja corka czuła się po tym badaniu, nie miała żadnych dolegliwości?
                    a dali Ci profilaktycznie furaginę do brania przez okres kilku dni po badaniu? bo może się pojawić inf. ukł. moczowego ew napar z żurawiny czy zakwaszanie moczu? bo my pamiętam mieliśmy zlecone. Chyba jedynym powikłaniem tego badania (bynajmniej tak nam mówiono) może być właśnie infekcja.







                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: cystouretrografia mikcyjna

                      my jestesmy przed badaniem, jestesmy umowieni na poniedziałek i jestem ciekawa czego się mogę spodziewać, mam nadzieję, że nic nie będzie

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: cystouretrografia mikcyjna

                        Napisane przez gosiatobiasz Pokaż wiadomość
                        my jestesmy przed badaniem, jestesmy umowieni na poniedziałek i jestem ciekawa czego się mogę spodziewać, mam nadzieję, że nic nie będzie
                        aha to ja zrozumiałam, że po
                        spodziewać się raczej niczego nie będziesz. Badanie się odbędzie, każdy szpital ma swoje procedury odnośnie jego przebiegu - ja pisałam, że mojemu dziecku podali doodbytniczo wlewkę lekko uspokajającą - dziecko po niej może zrobić rzadszą kupkę. Inna forumowiczka pisała, że u niej tak nie było. Podanie przez cewnik płynu z kontrastem, ułożenie na stole RTG i czekanie na siusiu - kiedy dziecko zaczyna sikać wykonywana jest seria zdjęć która pokaże czy były odpływy wsteczne. Ważne żeby dziecko możliwie się nie ruszało więc zazwyczaj je trzymają - Ty i pielęgniarki lub jeśli nie możesz być to tylko pielęgniarki.
                        Po badaniu zalecają przyjęcie furaginy która ma działać osłonowo przez pierwsze dni przed ew infekcją ukl. moczowego. Musisz obserwować dziecko czy się tego nie nabawi, ew po tyg od badania zrobić pro forma badanie moczu ogolne.
                        Nie martw się - jak to bywa, zawsze się przeżywa wszelkie badania, ale musimy pamiętać, ze to dla dobra dziecka i krzywdy nikt mu nie robi.







                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: cystouretrografia mikcyjna

                          ok dzięki

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: cystouretrografia mikcyjna

                            jestesmy po badaniu, to była masakra moje dziecko nigdy tak sie nie balo jak dzisiaj, dwa razy zakladali jej cewnik, w końcu musieli podać coś na uspokojenie chociaż to nie wiele pomogło mąż musial ją na siłe trzymać, całe szczęscie ,że okazalo się wszytko w porzadku, ale badanie to prawdziwa męka zwłaszcza dla takiego dziecka.

                            Skomentuj

                                   
                            Working...
                            X