Dziś dowiedziałam się, że jedyny preparat nie alergizujący maluchów przestał być refundowany. Normalnie jestem wkurzona na maxa. Wyskrobałam nawet maila do Ministerstwa Zdrowia, choć nie wiem czy nazwa tego urzędu jest właściwa, skoro skazuje małych alergików na samotną walkę z chorobą. Teraz dzięki MZ będziemy musieli wydawać 2x więcej pieniędzy (jakby bez tego nie było problemów z alergią). Dobrze jest wiedzieć, że w chorobie nie można liczyć na kraj w którym się urodziło.
Kochane zróbmy coś z tym fantem. Może zasypmy ich mailami, żeby uświadomili sobie, że małych alergików jest sporo, a wprowadzone zamienniki wcale nie są cudowne, bo w przypadku silnych alergii tylko pogarszają sytuacje.
Mamy Nutramigenowe łączmy się!!!
Kochane zróbmy coś z tym fantem. Może zasypmy ich mailami, żeby uświadomili sobie, że małych alergików jest sporo, a wprowadzone zamienniki wcale nie są cudowne, bo w przypadku silnych alergii tylko pogarszają sytuacje.
Mamy Nutramigenowe łączmy się!!!
Skomentuj