mam ręczna klimatyzacje ale niewiem czy jej uzywać
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
klimatyzacja w samochodzie
Collapse
X
-
klimatyzacja w samochodzie
Dziewczyny jak to jest z ta klimatyzacja. Boje sie ze ostatnio załatwilam nia gardełko mojej córeczki, ale zaduch w aucie jest jeszcze gorszy. Jestem zmuszona ja wozić sama w aucie i juz niewiem co robic by było dobrze
mam ręczna klimatyzacje ale niewiem czy jej uzywaćTagi: Żaden
-
-
tak na czuja, jak delkatnie się schłodzi to tak zostawiamy. My też od 2 miesięcy klimy używamy i myslę że to lepsze niż zapocić dziecko w foteliku a potem na wiatr wyciągnąć a te oststnio dość często u nas goszczą. no ale trzeba uważać bo zbytnie schłodzenie a potem wyjście na parówke też nie jest dobre
Skomentuj
-
-
No coż, nawet dla doroslych szok temperaturowy bywa powodem klopotow z gardłem, a co dopiero u dzieciaczkow. My uzywamy klim, ale rozsadnie - tzn. 1, 2 ( w skali 5 stopniowej) i staramy się aby małe nie wchodziły do samochodu rozgrzane i spocone.
Powiem tak - moze klima nie jest idealnym rozwiazaniem, ale podczas upałów bez nie trudno!
Skomentuj
-
Napisane przez majajula Pokaż wiadomośćtak na czuja, jak delkatnie się schłodzi to tak zostawiamy. My też od 2 miesięcy klimy używamy i myslę że to lepsze niż zapocić dziecko w foteliku a potem na wiatr wyciągnąć a te oststnio dość często u nas goszczą. no ale trzeba uważać bo zbytnie schłodzenie a potem wyjście na parówke też nie jest dobreWszystko co w zyciu dobre jest nielegalne ,niemoralne lub powoduje tycie.
Skomentuj
-
Napisane przez hanta Pokaż wiadomośćzgadzam sie z poprzedniczka i ja ustawiam jeszcze nawiew na okna a nie na pasazera
Skomentuj
-
-
My mamy automatyczną klimatyzację i ustawiamy zawsze na 22 stopnie( skala pomiędzy 16 a 29 stopni) to jest tak w sam raz bo poniżej to już robiło by się zimno i była by za duża różnica temperatur.
I tak przy córci jak była całkiem mała i teraz gdy urodził się synek na początku czerwca to używamy klimy od samego początku nie wyobrażam sobie bez niej podróży i jak pomyślę o tym potwornym cieple w samochodzie to chyba bez klimatyzacji nigdzie byśmy się z dzieciakami nie ruszali.
I jak do tej pory nikt z nas nie nabawił się zapalenia gardła czy czegokolwiek innego, podstawą jest trochę pomyśleć a nie nastawić na najniższą temperaturę trząść się z zimna w samochodzie a potem otrzymać uderzenia gorąca tego nikt nie jest w stanie wytrzymać, wystarczy obchodzić się z nią z głową i wszystko jest ok.
A w dodatku jeszcze przed narodzinami synka daliśmy ją sprawdzić i wyczyścić, czyli odgrzybić itp.AGATKA 16.04.07r
Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
W końcu w komplecie
Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1
Skomentuj
-
-
Odp: klimatyzacja w samochodzie
Jak są duże upały to faktycznie nie da się uniknąć wyłączonej klimatyzacji,przecież nie musimy ustawiać jej na bardzo niską temperaturę,raczej na optymalną bo czasem przyniesie to więcej szkód niż pożytku,szczególnie narażone są nasze dzieci na przeziębienie i katar.
Skomentuj
-
-
Odp: klimatyzacja w samochodzie
Z klimatyzacji można i czasami naprawdę warto korzystać - ale trzeba to robić z głową. Ważne jest, by była regularnie czyszczona, by nie narażać dziecka. Ale równie istotne jest to, by rozsądnie ustawiać temperaturę - nie można auta za bardzo schłodzić, by dziecko nie zmarzło. Trzeba też uważać, by nie stworzyć za dużej różnicy między temperaturą w aucie i na zewnątrz.
Skomentuj
Skomentuj