nie wiem czy to co napisałam ma rzeczywiście wpływ na takie choroby, ale napewno na zdrowie nie wyszło, nie wiem jak można tak narazić własne dziecko
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
śmierć łózeczkowa?
Collapse
X
-
-
nam mowili fizjolodzy, ze smierc lóżeczkowa to tak naprawde wiele przypadków wrzoconych w jeden worek, a sa to wylewy,wady fizjonomiczne i genetyczne(ktore czesto powoduja poronienie lub smierc niemowlaka) ,niedojrzałość układu nerwowego który podczas głębokiego snu "zapomina" o oddychaniu i wiele innych rzeczy na ktore nie mamy wplywu, ale tez sa napewno przypadki zaniedbania i glupoty,
mowi sie ze jest to smierc lozeczkowa bo przeprowadzanie sekcji jest drogie,ale jezeli ktoras z matek ma zarzuty do siebie ze niedopilnowala dziecka czy cos zrobila nie tak to warto dla wlasnego spokoju poprosic o sekcje(jest to chyba platne, nie wiem ile ale dla wlasnego zdrowia psychicznego warto)
Skomentuj
-
Napisane przez pieczulka Pokaż wiadomośćnam mowili fizjolodzy, ze smierc lóżeczkowa to tak naprawde wiele przypadków wrzoconych w jeden worek, a sa to wylewy,wady fizjonomiczne i genetyczne(ktore czesto powoduja poronienie lub smierc niemowlaka) ,niedojrzałość układu nerwowego który podczas głębokiego snu "zapomina" o oddychaniu i wiele innych rzeczy na ktore nie mamy wplywu, ale tez sa napewno przypadki zaniedbania i glupoty,
mowi sie ze jest to smierc lozeczkowa bo przeprowadzanie sekcji jest drogie,ale jezeli ktoras z matek ma zarzuty do siebie ze niedopilnowala dziecka czy cos zrobila nie tak to warto dla wlasnego spokoju poprosic o sekcje(jest to chyba platne, nie wiem ile ale dla wlasnego zdrowia psychicznego warto)
Skomentuj
-
ja mam nadzieję, że palenie nie ma nic wspólnego z "śmiercią łóżeczkowa", bo mój narzeczony pali, ale na dworze ale jak jesteśmy u jego rodziców to oni palą w kuchni, a do pokoju gdzie jest mały jest tylko przedpokój w dodatku nieduży. a śmierć łóżeczkowa jest wtedy jak maluszek śpi na brzuszku w pierwszych miesiącach swojego życia i jak ma jakieś pluszaki czy miękki kocyk, może wtedy wtulić tam buźkę. nie wiem czy w tv przesadzają, ale skoro o tym mówią to chyba warto wziąć to pod uwagę - tak mi się wydajePrzemek 22.10.2008, godzina 00:50
http://mamaczytata.pl/pokaz/6739/do_mamusi_czy_do_tatusia
Skomentuj
-
-
Nie prawda ze smierc łozeczkowa jest tylko jak maluch lezy na brzuszku czy ma pluszaki - wiele czynnikow sie na to zbiera.
Nie są znane jej przyczyny, jednakże zaleca się:
*układać niemowlę w czasie snu w pozycji na plecach lub na boku, chyba że lekarz zaleci kładzenie na brzuchu lub ulubioną pozycją dziecka w czasie snu jest pozycja na brzuchu.
*Nie zaleca się używania poduszek i pościeli z pierza;
*nie przegrzewać dziecka (nie ubierać grubo do snu, nie stawiać łóżeczka blisko kaloryfera);
*nie palić papierosów przy dziecku (szczególnie kobiety nie powinny palić papierosów podczas ciąży i karmienia piersią);
ł*óżeczko niemowlęcia powinno być usytuowane w pokoju rodziców lub w jego pobliżu;
*zapewnić opiekę medyczną matce i dziecku już we wczesnym okresie ciąży;
*w łóżeczku dziecka nie pozostawiać zbędnych przedmiotów i zabawek;
*unikać infekcji dróg oddechowych i tłumów;
*utrzymywać higienę dziecka i jego otoczenia.
Naukowcy przypuszczają, iż przyczynami mogą być:
*niedobór serotoniny;
*bezdech, który występuje u każdego niemowlęcia i zazwyczaj nie jest niebezpieczny, jednak jeśli się przedłuża, rodzice powinni zareagować;
*wady serca dziecka;
*ucisk tętnicy kręgowej - podczas gdy dziecko śpi na brzuszku, gdy podnosi główkę może dojść do uciśnięcia tętnicy i odcięcia dopływu krwi do mózgu;
*genetyczne podłoże tego zespołu, o czym mogą świadczyć wcześniejsze przypadki SIDS w rodzinie;
*zakażenie bakteriami np. Esericha coli.
Czynnikami ryzyka są:
*młody wiek matki – poniżej 19 lat;
*wcześniejsze kilkukrotne poronienia;
*układanie do snu na brzuchu lub na boku;
*wystąpienie SIDS u rodzeństwa;
*nadużywanie narkotyków, kawy lub papierosów przez matkę;
wcześniactwo;
*okres zimowy – czyli czas obniżonej temperatury i zwiększonej ilości infekcji bakteryjnych;
*niski status społeczno-materialny;
*miękka poduszka;
*spanie samotnie w pokoju – gdyby coś złego działo się dziecku rodzice tego nie zauważą.
Skomentuj
-
Odp: śmierć łózeczkowa?
Moim zdaniem nie ma się co przejmować,śmierć łóżeczkowa to dość rzadki przypadek tak więc nie ma się o co zbytnio martwić.
Skomentuj
-
Odp: śmierć łózeczkowa?
a ja dowiedziałam się od neonantologów z patologii noworodka, że najczęściej "śmierć łóżeczkowa" czyli wynikająca z tego, że dziecko po prostu przestaje oddychać, zdaża się wcześniakom, co wynika z niskiego napięcia mięśni, które jest bardzo częste u takich dzieci(oczywiście może zdażyć się i dziecku urodzonemu w terminie) Te słowa potwierdziła później nasza neurolog. Dlatego wcześniki mają zalecone używanie monitora oddechu do ukończenia roku. A że lekarze podpinają pod ten termin wiele przypadków innych to już inna sprawa. U nas monitory były na szczęście bo Piotrusiowi zdażyło sie raz coś takiego, ale na szczęście alarm się uruchomił i zdążyłam zareagować.Ale na pewno nie zapomnę tego do końca życia....
Skomentuj
-
-
Odp: śmierć łózeczkowa?
wcześniaki są zdecydowanie bardziej narażone raz ze względu na napięcie mięsniowe o którym piszesz, dwa z powodu częstego występowania różnorakich dysfunkcji układu oddechowego, trzy z powodu możliwych urazów (wylewów) do centralnego układu nerwowego, takie z głównych przyczyn.
a teraz niech każda z bojących się mam zrobi rachunek sumienia, która daje swojemu dziecku poduchę do łóżeczka?
Skomentuj
-
Odp: śmierć łózeczkowa?
Mój synek ma 2,5 roku i jeszcze nigdy nie spał w sumie na poduszce bo śmierć łóżeczkowa zawsze mi spędzała sen z powiek! Poza tym on bardzo się poci na wszystkich poduszkach i nie lubi na nich spać mimo iż już nie jest niemowlakiem.
Skomentuj
-
Odp: śmierć łózeczkowa?
A ja gdzieś czytałam,że śmierć łóżeczkowa może spotkac dzieci nawet do 1-go roku życia... Wątpię, żeby tylko palenie na nią wpływało... mój mąż pali i nic sie z dziećmi nie dzieje na szczęście. Moją koleżanke to spotkało jej córeczka miała kilka miesięcy, wieczorem zasnęła a rano już się nie obudziła... coś strasznego! u niej w domu też się nie pali!!! najczęściej narażone są dzieci u których w rodzinie już taka śmierć nastąpiła, pisali w jakiejś gazecie dla rodziców, ale to nie znaczy, że nie spotka dzieci z rodzin gdzie nie wystąpiła!
Skomentuj
-
Skomentuj