Jeśli przedszkole nie prowadzi takich zajęć, może warto zapisać pociechę na jakiś kurs? Osobiście mogę polecić krakowskie kursy językowe organizowane przez CE Lingua - mój synek uczęszcza na jeden z nich i muszę przyznać, że robi bardzo szybkie postępy.
i mnie też co chwila pyta o jakieś słówko albo mówi czego sam się nauczył, w tym wieku dzieci dużo szybciej się uczą i warto z tego korzystać, tym bardziej ż ena tym kursie nauka to raczej taka zabawa, a to potem procentuje
Mój synek baaardzo mało mówi ale mają w przedszkolu angielski i też na niego chodzi bo tam lekcje dla maluszków polegają tylko na obejrzeniu jakiejś bajki, piosence itp
Wiek ma znaczenie bardziej przy zajęciach, bo wiadomo, że na kursy językowe lepiej wysłać dzieciaczka, który już chociaż trochę coś kojarzy. Moja córcia ma trochę ponad 3 latka i śmiga do empik school na zajęcia dla dzieciaków. Trwają tak z 30 minut, więc mała się nie męczy, a wszystko jest przez zabawę. I moim zdaniem właśnie tak powinno być jak dziecko jest małe, żeby nie czuło, że to nauka, tylko żeby mu to sprawiało frajdę. I co najważniejsze lektor musi mieć podejście do dzieciaków, bo bez tego ani rusz. Nasz jest rewelacyjny, zawsze uśmiechnięty, widać że lubi dzieciaki. No i warto jeszcze bajki puszczać w obcym języku, bo to też w domu się zawsze osłucha.
Skomentuj