Nie pomoże ! U mnie już było gadane o tym co mają przynosić a czego nie i nie pomogło wiec i przy zostawianiu dziecka nie pomoże. Jeszcze może zacznie nastawiać dziecko przew nam - zresztą kiedyś zadeklarowała, że ona nie będzie pilnować dzieci !
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
niania, babcia czy żłobek?
Collapse
X
-
-
Odp: niania, babcia czy żłobek?
Ja zostawiam mojego synka z teściową, która mieszka bardzo blisko nas. Raz na jakiś czas przyjeżdża moja mama i zajmuje się malce. Szczerze mówiąc na jakąś nieznaną nianię na pewno bym się nie zdecydowała. Jeśli chodzi o żłobek, to myślę, że to super rozwiązanie dla rodziców, który nie mają z kim zostawić dziecka.
Skomentuj
-
-
Odp: niania, babcia czy żłobek?
Napisane przez kornela_1212 Pokaż wiadomośćJa zostawiam mojego synka z teściową, która mieszka bardzo blisko nas. Raz na jakiś czas przyjeżdża moja mama i zajmuje się malce. Szczerze mówiąc na jakąś nieznaną nianię na pewno bym się nie zdecydowała. Jeśli chodzi o żłobek, to myślę, że to super rozwiązanie dla rodziców, który nie mają z kim zostawić dziecka.
Zeby tylko tak cały czas chciały się zajmowąć Ja nie mam takiego szczęścia
Skomentuj
-
Odp: niania, babcia czy żłobek?
Ja bardzo ubolewam nad tym że babcie są daleko i żadna nie może zająć się córką, chodzi do żłobka, widać że lubi i dzieci i ciocie, ale te choróbska.... i problem pojawia się wtedy jak Mała zachoruje i trzeba z nią zostać w domu, a oboje z mężem pracujemy... lekko nie jest!!
Skomentuj
-
-
Odp: niania, babcia czy żłobek?
Dokładnie tak - babcia to na pewno najlepsza z możliwych opcji.
No ale niestety nie zawsze może się zająć maluchem.
Sama teraz przeglądam żłobki w Warszawie, bo siostra niedługo kończy macierzyński, a nasza mama nie może zostać z jej córeczką.
Ten np. ma całkiem fajną ofertę: http://malemisie.pl/zlobek-male-misie-warszawa , ale wiem, że siostra cały czas nie jest do końca przekonana do tej opcji. Niestety, innego wyboru po prostu nie ma.
Skomentuj
-
-
Odp: niania, babcia czy żłobek?
Ja się boję babci o tyle właśnie, że wiem, że ja wyjdę za próg, a tu polecą słodycze i inne niezdrowe rzeczy. Od początku usłyszałam od teściowej, że będzie rozpieszczać i nie ma mowy, żeby było inaczej... Z resztą mniejszy dylemat, bo i moja mama i teściowa pracują, więc tylko żłobek zostaje...
Skomentuj
-
Odp: niania, babcia czy żłobek?
Aj... zero zrozumienia! Mówi się np "chcemy zadbać o zęby maluszka" to się zaraz słyszy, że przesadzamy, a dziecko powinno wszystko jeść... najgorsze jest to, że w naszym przypadku najchętniej babcia by podała zaraz schabowego z kapustą, "bo to takie tradycyjne danie". Nawet my z mężem mamy problem ze zjedzeniem obiadu mamusi ( nie używamy soli, ani ostrych przypraw, praktycznie nie jemy smażonego itd), ale się nie da przekonać... Na szczęście mąż popiera zdrowe żywienie... razem łatwej wojować
Skomentuj
-
-
Odp: niania, babcia czy żłobek?
Napisane przez norunia Pokaż wiadomośćAj... zero zrozumienia! Mówi się np "chcemy zadbać o zęby maluszka" to się zaraz słyszy, że przesadzamy, a dziecko powinno wszystko jeść... najgorsze jest to, że w naszym przypadku najchętniej babcia by podała zaraz schabowego z kapustą, "bo to takie tradycyjne danie". Nawet my z mężem mamy problem ze zjedzeniem obiadu mamusi ( nie używamy soli, ani ostrych przypraw, praktycznie nie jemy smażonego itd), ale się nie da przekonać... Na szczęście mąż popiera zdrowe żywienie... razem łatwej wojować
Skomentuj
Skomentuj