Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    kala
    no to widzę że bardzo podobnie.
    troche mnie podniosło na duchu to że nie jestem sama
    strasznie sie czasami czuje...

    dzisiaj zjadła 130 mleka rano w poludnie 90 ml kaszki, później pół słoiczkaa jabłuszka i na wieczór o 19 dopiero 150 ml melka.
    załamanie normalnie. przytkało ja. i zjadła dopiero jak sie wyprózniła. muszę kupić czopki glicerynowe i te syropki które polecacie (dzięki :*)

    bagnes
    ciekawe co bedzie jutro na tej wizycie. napewno dam znac
    mi się wydaje że Zosia je mało, bo Antek był takim dzieckiem że jak na opakowaniu było 100 jadł 100 jak 200 jadł 200. miałam problemy dopiero pozniej jak skonczył 2 latka.

    aj dzieci dzieci. radość ale też i ból głowy.
    uciekam zeby sie wyspać i nastawić pozytywnie na jutro
    miłej nocki.
    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      halllo
      mamusie piszcie piszcie
      kruszyna, BGKM, bagnes, monika co u ciebie??
      a reszta?
      doroti, gagaj, ewelinka?
      cisza cos ostatnio....

      byłam z mała na szczepieniu. Zosia rozwija sie prawidłowo. wszystko jest w porządku. tylko przytyła mało waży 6360g wiec przez miesiąc przytyła tylko 400 g. Chyba kupię sobie wagę. Dzisiaj kontynujacja walki o każdy posiłek. Ale kupiłam wczoraj suszone sliwki i mimo, że kwasne są jak sam diabeł Zosia zjadła troche i była kupka, nawet dwie.
      Powiem wam że jestem zmęczona. Zmeczona i zniechęcona. Nic mi się nie chce. Za nic sie wziąśc nie moge. wydaje mi się że wszystko jest ponad moje siły. hormony??

      uciekam
      dobrej nocki i piszcie co u was.
      "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        hej!

        A ja siedze załamana. Dzwoniła moja mama, że Gabi coś rozkłada choróbsko, zagorączkowała ( a jest z nimi na wczasach nad morzem). Moja córcia nie ma za grosz odporności. Już mi się chce płakać, bo zupełnie nie wiem co możemy zrobić żeby jej pomóc.... Mają wykupione noclegi do niedzieli, ale chyba jutro wrócą, bo Gabi jest bez życia i zaczeła wołać za domem....

        pamka widze że masz podobnie jak ja z Gabi. Okropnie jest walczyć o każdą porcje wypitego mleka, znam to. U nas było nawet tak że żadne przegłądzanie nie skutkowało mogła nawet przez 5h nie zapłakać o jedzenie. Nadrabialiśmy tylko tym, że Gabi piła mleko przez sen. Wypijała 2x po ok. 200 ml (to tez nie trwało za długo). I tyle. W ciagu dnia jakis deserek i zupka. Troche czasem udawało sie wcisnąć kaszki. No mieliśmy z nią.... A teraz ma apetyt, je sporo!!! Także głowa do góry
        Ten preparat o którym pisała AGA jest naprawde dobry na zaparcia.

        monia i jak zdrówko?? Lepiej już? Co do Marcelka no to jak sam siadl to nic tylko mu pogratulować siły U nas Olek sam sie podciąga do siedzenia jak mu sie da palce, ale problem jest jak próbuje go położyć, bo właśnie krzyk jakby niewiadomo co mu sie robiło

        kruszyna
        to nie twoja wina ze masz nerwa, jesli człowiek jest zmęczony to tak reaguje. Jedyne wyjście to rozmowa i to spokojna rozmowa, bo krzycząc się nie dogadacie nigdy... TRZYMAM KCIUKI ŻEBY BYŁO DOBRZE!!!

        A Oli zaczyna ząbkować na całego. Ślini się bardzo i aż pokrzykuje wciskając piąstki nerwowo do buzi. Uciska po tych obolałych dziąsłach. Już sie zaczyna, a kiedy coś wyjdzie Narazie nic nie widać




        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          Hej kochane, dziekuje za wsparcie

          Narazie jest ok , ale pewnie nie na dlugo yeraz robi dwie zmiany poszedl na nocke i zostal na pierwszej wiec przyjdzie i sue polozy bo wieczorem znowu nocka, ech zycie:/ ale od niedzieliwychpdzi z nami codziennie na dwor, albo mlodego bierze samego na orlika.

          Pamka dobrze ze mala prawodlowo sie rozwija i jest ok, a ztym jedzeniem to u mas tez nie jest rozowo staram sie jej juz dwa razy dziennie dawac cos innego niz mleko obiadek lub zupke w dobrym zabawianiu zje polowe duzego sloiczka i kakis deserek do tego daje jej z dwa raz mleko z 1 miarka kleiku kukurydzianego lub kaszki bananowej. To w piatekwazyla 6040, ale juz czuc ze ciezsza sie robi i wieksza w koncu ubranka na 68 nosimy

          BGKM wspolczuje z Gabi, koszmar jak tak dziecko choruje... u nas jest ok od konca maja jakies tam male katarki i pokaslywania tylko nieraz. My teraz,we wrzesniu musimy kuracje z broncho vaxom powtorzyc, boje sie tej jesieni...

          Ja sprzedalam troche ubranek po cyprianie bo mi wyrusl , przynajmniej starczy na 2 pary dresow i jeansy chyba w c&a zamowie , vo u nas nic nie ma a niekrore drozsze niz te firmowe a a tamte mi sie podobaja .





          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            hej...

            BGKM
            no to jakbym czytała o nas!!! u nas to samo. jak tylko Zosia zaśnie wtedy ja dokarmiam. do tej pory dawałam jej na spiaco tyle ile nie zjadła z wcześniejszego karmienia (oczywiscie swiezego melka). ale chyba po tym co przeczytałam bede jej robiła wiecej. mówie Ci no ręce opadaja. u nas przegłodzenie tez odpada. Zosia nie płakała nigdy o jedzenie, nigdy nawet jak spi w nocy 8, 9 godzin to nie jest głodna. Pocieszyłas mnie troche Ty i kala i kamien spadł mi z serca :*
            w dzien zjada polowe obiadku malego sloiczka i połowe deserku no i te 100 ml mleka. przestałam dawać jej kasze ryzową nawet do melka dosypuje sinlac,bo tam nie jest sam ryz ale maczka cheleba swietojanskiego zeby jej nie zapierało i jak narazie robi kupkę ale w preparaty o których pisały dziewczyny sie zaopatrzyłam.
            Biedna ta Twoja Gabrysia . Przecież dostawała już chyba te szczepionki na odpornośc? A moze warto było by zostac te pare dni. Zawsze to troche wiecej jodu. A o jaskini solnej myslalas podobno to pomaga.

            kruszna
            nie ma za co w koncu jestesmy tu po to zeby sie wspierać :* w każdym małzenstwie raz jest lepiej raz jest gorzej w koncu sie dogadacie. Sliczna ta Twoja gwiazda i jakie ma włosy .. My też ubranka 68... hehehe oj ta moja krolowa to faktycznie malenstwo. fajnie że udało ci się sprzedać ciuszki. ja nie mam co robic z ciuchami po Antku. moze tez wystawie...

            My dzisiaj leniwie...
            nie mamy zadnych planów. dzis obiadu nie robie.
            poczekam na M i wyjdziemy na spacerek po południu. do tego czasu posprzatam troche, poprasuje ubranka Zosi... jak mi dzieciaki pozwolą...
            W niedziele mama ma urodziny moze przejedziemy sie dzisiaj do centrum. chętnie kupiłabym juz coś z wyprawki dla Antosia ale nie wiem co bo zebranie dopiero 28 . Buty może kupimy jakby bylo cos fajnego w CCC.

            uciekam
            buziaki...
            miłego dnia
            "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              pamka moja tez przez sen była karmiona bo wtedy najlepiej szło ale co ja sie nagimnastykowałam i nadołowałam to mi sie wspominac niechce , ech niejadki a teraz wcina jak trzeba i wcale nie jest mniejsza ani chudsza od innych dzieci w jej grupie , poprostu jest akuratna
              Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                Hej!
                Kaluś, pamiętam, jak żaliłaś nam się na kwietniówkach o problemach z Plki apetytem Było, mineło

                Współczuję Wam dziewczyny. Mój Krystian też jest beznadziejnym niejadkiem. Kiedy był mniejszy- nie mieliśmy właściwie żadnych problemów z karmieniem go, w porównaniu do tego, co jest teraz. Kilka dni temu kupiłam już Apetizer, bo martwię się że w końcu wylądujemy pod kroplówą. Gdybyśmy nie proponowali mu co kilka godzin czegoś do jedzenia i nie pilnowali żeby wciągnął choć kilka gryzków, to nie jadłby nic Nie wiem skąd on bierze tyle energii do zabawy i biegania, i jakim cudem (tfu tfu) ta chudzina nie miała jeszcze żadnego złamania Pociesza mnie tylko to, że ja też byłam potwornym niejadkiem, nie czułam głodu w ogóle i moi rodzice też wisieli nade mną i pilnowali każdego kęsa, a teraz chodzę, żyję i nic mi nie jest

                Maja za to wcina za dwóch Cyc od jakiegoś czasu jest tylko "rozgrzewką" i tak godzinkę po cycowaniu upomina się o coś konkretniejszego. Rano zjada 150 ml kaszki, później pół słoiczka obiadku, potem cały słoiczek deserku i wieczorem znów kaszka. Waży 7 kg (urodziła się z wagą 2,800) ale jest króciutka i aż śmiesznie wygląda z tymi pulchnymi nóżkami i rączkami. Mam nadzieję że chociaż jej apetyt już taki pozostanie, bo jedzenie Krisa spędza mi sen z powiek....


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  hej dziewczynki
                  jestem ale kompa zmieniałam i trochę mi zajęło poinstalowanie wszystkiego
                  a moja mała miała bardzo marudne dwa dni bo jej się leżenie na plecach przestało podobać na boku też źle, więc się wzięła za odwracanie na brzuszek no i mamy sukces od wczoraj wieczora już to umie. teraz szczęśliwa bo może sobie na brzuszku poleżeć kiedy chce tylko z powrotem jeszcze nie umie....
                  leży już na podłodze na kocyku bo strach ją zostawić gdziekolwiek indziej
                  dostaje już raz dziennie po łyżce kaszki z glutenem ciamka nawet nie pluje nią zobaczymy jak to będzie dalej na razie nic innego jej nie daję
                  co do jedzenia to ja mam nadzieje że będzie takim głodomorem jak chłopcy bo przed nimi to czasem trzeba lodówkę zamykać.......
                  a ogólnie to Pamka Zosieńka ma już skończone przecież 5 miesięcy więc 400 gr na miesiąc to bardzo dobry wynik czyli jest super, tylko pierwsze 3 miesiące dziecko więcej przybiera.
                  Agata zobaczysz będzie lepiej!
                  my też musimy na jesień dać chłopcom drugą dawkę broncho
                  Nichol pisz częściej jak mała moi też dużo jedli i w pewnym momencie wyglądali zabawnie bo takie malutkie kluseczki się z nich zrobiły.....hihi
                  BGKM mnie też się wydaje że nad morzem lepiej Gabi będzie nawet przy infekcji bo to jednak zdrowsze powietrze


                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    hej kochane

                    my bylismy dzisiaj z Pawłem Cypem i Sonią u nas w lesie na skałkach, dwie godziny nam to zajeło Iga z babcia, była a teraz u mamy na kawce i śliwkowym cieście cały tydzień było ok i na weekend też -obawiałam się tego bo zawsze jak em w domu to jest nie miło...

                    wstawię wam pare zdjeć pisać więcej niedługo szkoła więc liczę na ruch na forum
                    Attached Files





                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      Hej dziewczynki, co sie z wami dzieje gdzie jestescie???





                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        hej dziewczyny
                        ale pustka tu...

                        u nas przygotowania do zerówki pełną para...
                        Zosieńka nadal je jak jadła czyli przeważnie na spiocha. je około 500-800 ml dziennie + jakis obiadek lub deserek czyli jakies 60 do 180 g no i jak wmuszę to 50 ml picia.
                        kupke nie zawsze robi :/
                        wróciłam do prowadzenia zeszytu zeby byc na biezaco z tym ile zjada no i czy jest cos w naszym menu co powoduje zaparcia.

                        a poza tym to norma.
                        M w pracy ja w domu. staram sie żeby był obiad żeby posprzatac, uprać. nie zawsze sie udaje bo Zosia to wymagająca Krolowa
                        Dzisiaj upichciłam zupkę pomidorową.
                        ostatnio przesladuje mnie pech.
                        mielismy wypadek. w zerówce u Antka wczoraj pani która miała prowadzić dzieci zrezygnowała. mam nadzieje że niedługo pech się odwroci i czekaja mnie jakieś miłe niespodzianki.
                        u lekarza nie byłam bo mieliśmy wypadek kiedy M chciał mnie zawiezc. musze umówić się na 2 września. mam nadzieje ze beda jeszcze treminy.

                        piszcie piszcie co u was.
                        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          kruszyna
                          sliczne zdjęcia
                          "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            hej hej
                            jestem żyję ale chłopcy mi transfer zajechali bajkami więc net chodził tragicznie, od poniedziałku obiecuje poprawę!
                            Agata Iga śliczna i rozkoszną czuprynkę ma
                            Pamka nie stresuj się tak tym jedzeniem
                            mam nadzieję że wypadek nie był poważny co się stało?
                            Monika jak zdrówko? bo się martwię że nic się nie odzywasz
                            BGKM jak Gabi? lepiej już
                            a chłopcy już dopytują o przedszkole bo Paweł porzucił swoją wakacyjną miłość Julkę "mama ja już skończyłem z Julką bo ja kocham Kaję " oświadczył mi a że Kaja to koleżanka z przedszkola więc doczekać się nie może. Julka dwa dni smutna chodziła i biegała za nim szepcząc mu coś do ucha ale on nie wzruszony był, więc zainteresowała się Piotrkiem i teraz jest jego dziewczyną........
                            jutro do laryngologa z Piotrkiem jedziemy a potem chcemy gdzieś skoczyć na zakończenie wakacji choć jeszcze nie wiem gdzie o ile padać nie będzie
                            tak więc do poniedziałku i liczę też na ożywienie forumowe


                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013

                              hej...

                              bagnes
                              to jedzenie to faktycznie taka moja obsesja troche ale już sie tak nie przejmuje i nie stresuje staram się wyluzować... naprawdę
                              no to ładnych masz amantów w domu moj Antek jeszcze się tak na powaznie nie zakochał ) chociaż ma jedną koleżankę Amelkę i mówi że jest ładna i ona go kocha ale żeby on ją to chyba nie słyszałam jeszcze. zobaczymy co bedzie w zerówce. fajny pomysł na zakończenie wakacji...

                              moja księzniczka lezy obok i przewraca sie z gryzakiem na prawo i lewo
                              http://allegro.pl/grzechotka-z-gryza...458744777.html - ma taki gryzaczek konik tylko niebieski. po prostu go uwielbia to jej ulubiona zabawka. jest lekki i delikatnie grzechocze. super po prostu...
                              wczoraj zjadła cały słoiczek morelek, chyba ma nowy ulubiony smak bo zadko sie zdarza zeby cos tak ładnie jadła.
                              Musimy pomyślec o jakiś spodenkach i kurteczce, ale najpierw Antosiowe zakupy do szkoły. Wczoraj kupilismy plecak i spodnie fajne byly w kercu. Dzisiaj jedziemy po piórnik i mazaki, kredki. Rozpoczęcie mamy na 10.00 chciałam isc z mała ale sobie odpuszcze chyba. chce żeby to był tylko Antosia dzień...
                              Dzisiaj jedziemy w odwiedziny do kuzynki męza. Ma troje dzieci (5,4,2) wiec bedzie zabawa

                              pisać pisać dziewczynki
                              sliczne zdjęcia kruszynka na fb pisz pisz ty też co tam u was, zawsze taka aktywna a teraz cisza
                              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                Hej kobitki )

                                Fajnie ze sie odezwalyscie, mam nadzieje ze od poniedzialku bedzie wiekszy ruch

                                Dziekuje za komplementy

                                PAMKA Bagnes ma racje nie przejmuj sie tak tym jedzeniem, Zosia wyczuwa,ze mama jest zdenerwowana! Mi Iga wczoraj dwa razy zjadla po 170ml, a reszte po 130ml do tego pol miseczki zmiksowanych sliwek i zupke ktora sama ugotowalam- chyba,w koncu zrrezygnuje ze sloiczkow bo zbankrutujemy:/ a dzisiaj je po 60-70ml wiec sama widzisz.
                                Ja mam strasznego stresa przed szkola mlodego... boje sie ze nikt sie nie bedzie chcial z nim bawi bardzo zdziecinnial i jest taki glupkowaty...
                                Kochana dobrze ze wsxystko w pozadku i nic wam sie nie stalo

                                BAGNES to masz niezlych podrywaczy ha ha zreszta sie nie dziwie przystojniaki ci rosna kchana, trzymam kciuki za laryngologa!

                                My juz wszystko do szkoly mamy zamowilam mlodemu cztery pary spodni i bluzke, tenisowki ma i przybory.
                                Dostal wczoraj od cioci dwie ksiazeczki z serii DOMOWA AKADEMIA PRZEDSZKOLAKA z wyd zielona soea, dokupilam mu jeszcze trzy pozostale i dwie do nauki czytania i jedna o godzinach super sa polecam naprawde a na alkegro bardzo tanio mozna kupic.

                                My chwilowo na placu zabaw a,zaraz idziemy spagethi robic, i kupe sprzatania mamy:/ rano troche po prasowalam.

                                Pisac mi tu duzo !





                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X