Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    Hej kochane

    Ja dzisiaj czuje sie o wiele lepiej , juz krocze tak nie bol,opuchlizna schodzi w poniedzialek szwy sciagam. Jeszcze jestem slaba i jak cos za duzo zrobie to mam zawroty glowy, a jaka chuda jestem masakra

    Bagnes jeszcze troche i bedzie po jeszcze pare dni .

    Chlopaki ida na.boisko pograc w pilke, a ja z mala siedze przy oknie i sie wietrzymy piekne slonce wyszlo a juz w tygodniu mozemy wyhsc ma spacerek. Igusia jest bardzo grzeczna, je co 3 godziny ma jedna dluzsza przerwe taka 4-5 godzinna, jest taka slodka Cyprian chyba powoli sue przyzwyczaja do wszystkiego ale niestety spi ze mna w lozku i tak chyba zostanie do powrotu em...

    Co do barbi tez ich nie lubie mikego weekendu, postaram sie was doczytac i czesciej pisac.





    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      Hej ja właśnie zajadam szarlotkę, tak mi się chciało że musiałam upiec

      A co do mojego męża to nie jest tak, że on mi nie che pomóc. Bo chce bardzo choć on też jest zmęczony codziennie praca+ budowa. Ale my nie możemy sobie odpuścić żadnej soboty bo mamy bardzo ograniczony czas. Mój mąż jest murarzem i on wszystko sam robi ale mamy bardzo napięty grafik budowy, bo mamy możliwość właśnie tylko w soboty stawiać. A w tym roku chcemy nakryć więc nie możemy sobie odpuścić w żadną sobotę bo nas zima zastanie

      Wczoraj na wieczór dałam Marcelkowi butelkę, zjadł 180ml!!! ale najlepsze jest to że zaraz zasnął, w nocy odciągnełam mu swój pokarm, zjadł 170 i też zaraz zasnął. Raz dziennie dostaje butelkę bo ja mam cały czas za mało pokarmu i on się nie najada Ale mam problem z mlekiem dostaje Nan i wymiotuje. Wczoraj kupiłam mu BEBILON COMFORT. Zjadł ładnie nie wymiotował, więc chyba jest ok. Tylko, że ja zapłaciłam za niego prawie 38 zł. To nas wykończy finansowo jak on będzie tyle jadł... Już sama nie wiem co robić...

      BGKM a z tą budową to wcale nie tak łatwo. My jesteśmy jeszcze młodzi a i tak startowaliśmy z bardzo dobrym zapleczem finansowym którego właściwie już nie ma. Taka budowa to ciągłe wydatki a z roku na rok wszystko coraz bardziej drożeje. Nie wiem co będzie gdy kasa się skończy, z kredytem będzie ciężko bo ja nie wrócę do pracy dopóki mały nie pójdzie do przedszkola Nie mam innego wyjścia bo u nas żłobków nie ma a moja mama pracuje . No ale zobaczymy. Mi się marzy aby się za dwa lata wprowadzić. Nawet do pokoju i kuchni a resztę powoli wykańczać. Byle tylko na swoim...

      Kruszyna Bardzo się cieszę, że dochodzisz do siebie. Co to znaczy jesteś chuda? Ile przytyłaś przez całą ciążę? I ile Ci zostało? Bardzo się cieszę, że Iga jest spokojna, nie zamęczy Cię za bardzo








      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        Monika a może zwykły bebilon 1? 40 zł kosztuje 800 gr. i powiem Ci że moi chłopcy najpierw pili nan dla wcześniaków, puszka starczała na 2 dni, koszt 4 lata temu 40 zł..... a potem jak mieli 2 miesiące przeszli właśnie na bebilonten normalny i byłam z niego bardzo zadowolona.A pamiętaj że to wcześniaki były czyli jak mieli 2 miesiące to wiek korygowany u nich wynosił 0, znaczy rozwojowo byli na etapie dzieci dopiero co urodzonych. Nigdy nie wymiotowali, zaparć nie było.Teraz też nie będę kombinować i jak tylko mała przejdzie na butlE (mam nadzieję pół roku przynajmniej karmić ale zobaczymy) to też na pewno bebilon.
        Sprawdziłam bebilon 1 kosztuje conieco więcej niż 2 ale i tak sie opłaca bardziej niż ten comfort
        Spróbuj kupić ten normalny i stopniowo dosypuj do mleka najpierw jedną miarkę potem dwie i obserwuj czy nic się nie dzieje.
        Kruszyna to fajnie że już lepiej się czujesz, co do wagi to ja już zaczynam chudnąć.... chociaż i tak nie moge na siebie patrzeć, ale u ciebie po tych przejściach to się nie dziwię że waga idzie w dół.
        Ja też miałam dzisiaj zachciankę i upiekłam babkę kawową chciałam czarną ale jak wróciłam ze sklepu to się zorientowałam że zapomniałam kakao kupić..... więc wypróbowałam nowy przepis jeszcze ciepła, więc nie wiem czy wyszła zobaczymy.
        Last edited by bagnes; 14-04-2013, 14:14.


        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          hej dziewczyny
          jak tam po weekendzie? u nas wiosna w końcu zawitała mam nadzieję że na stałe.
          Ja od wczoraj mam drobne skurcze lekko bolesne ale bardzo żadko więc na razie nie panikuję, zobaczymy co z tego wyniknie. Może dotrwamy do piątku.
          chłopcy w przedszkolu, wczoraj prawie cały dzeiń na placu zabaw spędzili więc szczęsliwi, bo się w końcu wybiegali.
          Paweł cały czas przychodzi w nocy do mnie się przytulić ale na szczęście jak juz nie daję rady, i powiem mu że ma juz iść do siebie to sam grzecznie się przenosi do łóżeczka. No i wczoraj znowu ćwiczyli kąpanie dzidzi na mojej starej lalce, potem włożyli ją do fotelika i bujali.......


          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            właśnie siedzę i przypominam sobie jak się to robi więc mam pytanie słyszałyście o tym masażu dla niemowląt?
            http://ekodzieciak.pl/Zalety-i-etapy...raz-z,125.html
            ja nauczyłam sie go przy chłopcach na rehabilitacji, ale jest zalecany też zdrowym dzieciom, dla mnie to chyba nawet będzie odruch masować małą w ten sposób, przy okazji nawilżania, bo u chłopców musiałam to robić po każdych ćwiczeniach czyli 4 razy dziennie każdego.


            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              Hej dziewczynki gdzie jesteście?

              BGKM, czy już masz maluszka przy sobie?

              Ja mam chwilkę spokoju, bo siostra zabrała dzieci na spacer.

              Bagnes Nie próbowałam Bebilonu bo Julka miała po nim zatwardzenia, ale może mały nie będzie maił. W końcu dostaje tylko raz dziennie. A Julka była tylko butelka karmiona. 29 mamy szczepienia to porozmawiam z lekarzem, może mi coś poradzi. No właśnie dziś położna mi powiedziała że jak mały dostaje butelkę ( nie ważne, że tylko raz dziennie ) to mam mu podawać witaminkę D ale już bez K. Nie wiem czy tak robić czy nadal podawać K+D. ? Pewnie Ty też niedługo będziesz mieć maluszka przy sobie

              Miłego dnia. Pisać dziewczyny!!!








              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                hej!
                Melduje sie jeszcze w dwupaku. Coś się Olusiowi przestało śpieszyć. Jutro ide do szpitala na zapis NSt i przepływy i zobaczymy co wyjdzie....

                monia no z budową tak to jest. Mnie sie zawsze marzył dom, jakiś czas temu moi rodzice chcieli nam przepisać działkę niedaleko kielc, ale się tak jakby rozmyślili i sadza na niej jakieś warzywa, a szkoda gadać, taka łądna działka...... A my sie najprawdopodobniej wkopiemy niedługo w spory kredyt bo chcemy to nasze mieszkanie wymienić na wieksze i w nowym budownictwie, ale to jeszcze zobaczymy czy sie tak uda teraz, wszystkoi zależy od naszej zdolnosci, bo ja też się nie chce zarżnąć i mieć niewiadomo jakie raty....

                bagnes no to chyba jednak ja będę ostatnia, ty w piątek masz juz cc, a ja czekam i czekam i niewiadomo kiedy Olo zechce wyjść..... Z tym masowaniem to mam opanowane po Gabi, fajny relaks po kąpieli. gabi uwielnbiała, a zobaczymy czy Olus też będzie za masażem, ale myślę że to przyjemne dla dziecka i fajnie działą na mięśnie...

                Co u reszty kruszyna, nichol, pamka, doroti, ewelina,gagajan ?????




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  Monika ja bym lekarza zapytała o tą witaminę
                  BGKM jeszcze zobaczymy kto ostatni będzie życie pełne niespodzianek a co do masażu to moi po ćwiczeniach się relaksowali bo te były cholernie męczące dla nich dopiero masaż ich uspokajał. A podobno on jest dobry też na kolki sen i wiele innych


                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    Ja mam problemy z szwami.... bylam dzisisj na sciagnieciu, potem drugi raz w szpitalu ale tam nic nie zrobili bo nie maja kompetencji a poradnia jak na zlosc zamknieta ! Musze vzekac do srody az moj.gon bedzie, pol godziny prze plakalam , wpadlam w taka panike ze musze jechac do szpitala ze em biedny nie wiedzial co zrobic kszmar , mam juz dosc tego wszystkiego nawet na pierwszy spacer z Iga nie moglam piojsc bo dosc ze krocze to jeszcze zawroty glowy mam i oddechu nie moge zlapac po paru krokach...
                    Nie bede wam juz smucic.

                    Trzymam kciuki za was BAGNES, BGKM juz niedlugo bedziecie tulic swoje bobaski!
                    My dzisiaj mamy polozna ciekawa jestem.ile mala wazy a po poludniu pierwszych gosci nie liczac moich rodzicow i siostr.





                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      Kruszyna współczuję problemów, a te przychodnie u ciebie i szpital to jakieś totalne nieporozumienie........ a tym płaczem sie nie martw, po porodzie następuje spadek hormonów, który często objawia się takim stanem. m musi CIę teraz wspierać po prostu. Ja przy chłopcach 2 tygodnie ryczałam prawie cały czas, to był dopiero szok dla mojego m bo zna mnie od wielu lat jako twardą babę która psychikę ma 2 razy silniejszą od niego.

                      A co Ci dali na anemię? bo zawroty głowy to pewnie przez to.

                      A ja wam powiem dowcip: byłam wczoraj w zusie bo zmieniliśmy konto i chciałam uaktualnić dane. Pani informuje mnie że nie ma problemu, mam wypisać tylko pismo, nastęopnie wklepała moje dane do kompa i mówi mi, że dobrze by było żebym do 25 nie likwidowała starego konta, bo mam juz zatwierdzoną wypłatę kolejnego L4 właśnie na 25 .04 a ona nie wie czy zdaży do tego czasu zaktualizować moje danę.......!!!!!
                      szczęka mi opadła i powiedziałam tylko "dobrze to się wstrzymamy"
                      Znaczy Wczoraj wypłata L4 była już zatwierdzona, ale 10 dni musi to jeszcze mocy prawnej nabierać zanim ktoś kliknie "przelew" a aktualizowanie numeru konta, kiedy Pani już była na moich danych w kompie zajmie jej ponad 10 dni!!!!!!! dodam że w zusie było pusto a jak przyszliśmy to musieliśmy 5 minut czekać aż pani skończy plotkować z drugą panią z informacji
                      Całą droge do domu śmialiśmy się z tego, ale wiem przynajmniej że kolejne pieniądze dostanę 25.....
                      Last edited by bagnes; 16-04-2013, 09:43.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        Kruszyna Kiepsko z tymi szwami, wiem jakie to niewygodne ja miałam zdjęte szwy w piątek po porodzie. A u Ciebie to i tak już długo

                        BagnesFaktycznie jeszcze 3 dni i maluszek będzie z Tobą Dobre z tym Zusem. Ja jak kiedyś czekałam na zaświadczenie do rodzinnego to też Panie dobre pół godziny plotkowały a z moim zaświadczeniem spóźniły się ponad tydzień. Gdy w końcu mnie przyjeły powiedziały, że zaświadczenie będzie za tydzień bo maja braki w personelu. A ja im na to, że gdyby tyle nie plotkowały tylko zajeły się pracą to by nie było braków i że na pewno na ich miejsce w urzędach pracy jest dużo chętnych. Obie zrobiły się czerwone jak buraki i zaświadczenie dostałam od ręki...








                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          Mój Marcelek dziś skończył miesiąc. Później wstawię Wam zdjęcie jak się zmienił








                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            hej...

                            bagnes
                            ten ZUS to ośmiesza się na na każdym kroku... to co oni tam robią to ... właśnie co oni w ogóle tam robią...?? a potem dziwią się, że ludzie mówią że by bombę pod nich podłożyli...
                            Jak się czujesz wiedząc że to już niedługo...?? Jeszcze dwa dni i będziesz tulić Olgę...
                            Co do masażu to jak na razie niestety nie masuje małej, bo czynności pielęgnacyjne trzeba wykonywać sprawnie i w miarę jak najszybciej, bo ona strasznie protestuje. Ale za jakiś czas spróbuję ją przekonać, bo też mi się wydaje, że taki masaż jest bardzo dobry dla maleństwa.

                            Kruszyna

                            współczuje ja myślałam że u nas w Łodzi jest masakryczna służba zdrowia, że wszędzie trzeba czekać, że przestarzały sprzęt i lekarze tacy mili, że nic tylko chodzić codziennie (no może z kilkoma wyjątkami) ale widzę, że u Ciebie to jakiś horror . I powiedzcie mi na co idą nasze składki??

                            BGKM
                            no nie chce być złym prorokiem ale chłopcy to sobie lubią podobno posiedzieć troszkę dłużej wiem, że już na pewno chciałabyś mieć Olusia obok w sumie 25 też już niedługo...
                            Trzymam kciuki za Ciebie i bagnes

                            Monika
                            Mały zjada na raz tyle?? To chyba sporo...
                            Co do Nan to ja nie poleciłabym nikomu tego mleka. Antek nie tolerował go wcale. Bolał go brzuch, miał kolki aż w końcu przestał robić kupkę. U nas skończyło się bebilonem ale pepti na receptę.
                            Ja teraz Zosi podawałam Emfamil przez dwa dni prawie jak miałam problem z piersiami po wyjściu ze szpitala i dobrze go znosiła. podobno jest najbardziej zbliżony do mleka matki. I w szpitalu go podawali. Co do witaminy zapytaj lekarza lepiej. Tak się czasami zdarza, że zdanie położnej i lekarza się rozmija...

                            My od rana z Antkiem na paluszkach bo Zosia ma leciuchny sen do południa. Po południu już jest ok, można wszystko a rano wystarczy coś trochę głośniej i zaraz się budzi. Od rana męczy ją też brzuszek. Pani położna powiedziała że może mieć gwałtowniejszą perystaltykę jelit i to ja denerwuje. Mała pręży się i czasami krzyczy podczas karmienia, ale tylko rano. Poleciła nam esputicon ale w czwartek mam wizytę to skonsultuje się jeszcze z dr.
                            Po południu wychodzimy na spacerki (to cała wyprawa więc muszę czekać na męża). Dzisiaj M obiecał Antkowi rower.

                            "Powiem" wam, że nadal jestem zmęczona i niewyspana ale już daje rade, pomału (Opanowałam tez trochę Antka). Staram się robić wszystko według planu, rano to i to, po południu spacer, wieczorem, tak i tak. Żeby moje dzieciaczki złapały rytm i wiedziały co będzie za chwile. Podobno tak jest lepiej zwłaszcza dla niemowląt. Oczywiście nie zawsze się tak da. Mnie trochę zaburza harmonogram praca M, światek piątek i niedziela i od 7 do 23... ale cóż. Nic nie zrobię (to dobrze płatna praca, coś za coś)
                            Powiem wam że M wieczorem pada umordowany .
                            I kto twierdzi, że Kobiety są słabsze od mężczyzn ??

                            miłego dzionka...
                            pozdrawiam...
                            "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013


                              Wszystkiego dobrego dla Marcelka z okazji Miesięcznicy
                              Przede wszystkim duuuuużo zdrówka :*

                              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                WSZYSTKIEGO NAJ DLA MARCELKA!!! ZDRÓWKA SŁONECZKA I ŻADNYCH PROBLEMÓW Z BRZUSZKIEM!
                                Pamka powiem Ci że coraz większa nerwówka, w końcu po jutrze już w szpitalu będę....... i ta świadomość działa na mnie nienajlepiej cgyba wolała bym nie wiedzieć

                                co do regularnego trybu życia to powiem Ci że my przy chłopcach trzymaliśmy się tego sposobu i to na prawdę działa cuda. Wiem bo szwagier ma 2 miesiące starszego syna i oni to olewali bo twierdzili że dziecko musi się do nich dostosować a nie odwrotnie. Kąpany był raz rano raz wieczorem, często chodzili z nim na grile, i inne imprezy, wracali późno, jadł bardzo nieregularnie,i to jeszcze głównie herbatką się żywił bo uważali że dziecko musi dużo pić i to jeszcze mocno słodzona była.. I ogólnie masakra. Wieczne problemy ze wszystkim, spaniem jedzeniem, ciągłe zatwardzenie itp. a dzisiaj żywi się tylko czekoladą i danio...........
                                A co do naszej siły to zostało udowodnione naukowo, że faceci są silniejsi fizycznie ale my mamy o niebo silniejszą psychikę, i dlatego dajemy radę z dziećmi
                                jeszcze chwila i ogarniesz wszystko tak że będziesz uśmiechnięta cały dzień.
                                Bo my kobiety jesteśmy górą po prostu!


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X