Odp: noworoczne skarby 2011
Oj z tymi szpilami i pończochami toś mnie zainspirowała
No ja też kilka ciuchów w smyku dla młodej kupiłam ale przez neta. Ale szczerze to gatunkowo większość ubranek ze smyka jest gorszej jakości niż reserved kids czy coccodrillo. Ale to tylko moje zdanie
Chlopki od rana się tłuką, chce szwagier jak najwięcej nam pomóc bo w poniedziałek jedzie bo tego cybucha (drugiego) szwagra do Boliwii, bo przecież dziecko (ma pod 40) samo nie wróci, jeszcze by się zgubił. A szkoda...
Mają wrócić coś ok 9 marca, do tego czasu musimy się przenieś na druga połowę domu, bo już zapowiedziałam że ani godziny nie wytrzymam w jego obecności, tj. za ścianą. Wrrr, na samą myśl ciśnienie mi skacze.
Idę trochę ogarnąć, popoludniu pojadę sobie do cioci na ciacho i kawkę.
Oj z tymi szpilami i pończochami toś mnie zainspirowała
No ja też kilka ciuchów w smyku dla młodej kupiłam ale przez neta. Ale szczerze to gatunkowo większość ubranek ze smyka jest gorszej jakości niż reserved kids czy coccodrillo. Ale to tylko moje zdanie
Chlopki od rana się tłuką, chce szwagier jak najwięcej nam pomóc bo w poniedziałek jedzie bo tego cybucha (drugiego) szwagra do Boliwii, bo przecież dziecko (ma pod 40) samo nie wróci, jeszcze by się zgubił. A szkoda...
Mają wrócić coś ok 9 marca, do tego czasu musimy się przenieś na druga połowę domu, bo już zapowiedziałam że ani godziny nie wytrzymam w jego obecności, tj. za ścianą. Wrrr, na samą myśl ciśnienie mi skacze.
Idę trochę ogarnąć, popoludniu pojadę sobie do cioci na ciacho i kawkę.
Skomentuj