hej, no mam szkołe co dwa tygodnie w weekend, teraz miałam wolne. Zobaczymy, to dopiero pierwsze zajęcia byly i ogólnie co to rynek, gospodarka itp ale to miałam tez w technikum więc narazie to co znam było.
Moja marzene coś zbiera, jakas blada jest. Dostała dzisiaj rutinoskorbin (hehe jak z reklamy:P ale cos w tym jest) i jeszcze przez pare dni dostanie i mam nadzieje, że bedzie dobrze.
Co do dzidziusiów to ja myslałam ostatnio, że jestem brzuchata ale na szczęście sie nie sprawdziło. uf :P na trzecie dziecko juz naprawde mnie nie stać.
Mała mówi coraz wiecej, ostatnio ją mierzyłam i już jest 1cm wyższa, niż marzena w wieku 2 lat(mierzyłam ja jakoś po urodzinach). Ma 89 cm. szkoda, że waga jest zepsuta. Wygląda drobniutko, ale waży swoje. Ale do jedzenia to jest dzióra bez dna. hehe przynajmniej jedna:P
A co u was? Ania, Majajula, Agi dwie, Aliaga, Bożenka i reszata... odezwijcie sie
U nas tez do jedzenia to dziura bez dna...
Ja coraz czesciej mysle o przeprowadzce do innego miasta tam gdzie mam znajoma z 2 dzieciaczkow ,bo tu mam jedna kolezanke ktora niedlugo urodzi 2 dzieciatko i coraz ciezej jest nam sie spotkac pomimo tego ze mieszkamy w tym samym miescie tylko w i nnych koncach...A druga odzywa sie wtedy kiedy czegos chce
Ale chodzi tez oto ze w tamtym miescie wiecej pracy jest na poczatku wrzesnia u mojego znowu straszyli zwolnieniami w koncu wyszlo na to ze zwolnien nie bedzie ale ciekawe jak dlugo ,a no i w tamtym miescie sa tansze domy niz u nas
a tak pozatym to mloda wstaje po 6 przychodzi do nas i budzi mojego do pracy
A i drzemke skrocila sobie do godzinyniestety
Jedna Aga sie melduje. U nas oki, tzn. kaszle juz znowu zaatakowaly, ble Wczorajsza nocka to masakra, mam nadzieje, ze dzis lepiej bedzie.
Pracy masakrycznie duzo, wciaz czlowiek niewyspany i czas zasuwa jakby coraz szybciej.
A ciekawe, jak tam druga Aga. I reszta dziewczyn tez
witam sie i ja
u nas tez chorobska Maksiu skonczyl brac antybiotyk wsobote a od wczoraj katar a dzis doszedl kaszel jakas masakra a wczesniej misal tylko cos ala angina starszy natomiast jeszcze na antybiotyku ale u niego to jakas masakra dostal opryszczke i gardlo i nos zaatakowala ta opryszcza pozniej dlonie lakoscie kolano i stopki ale juz schodzi aha no i oczywiscie na ustach i troszke pod i nad... szok na szczescie juz lepiej jest...
coraz depresyjniej sie robi pogoda do dupy rano mroz a po poludniu ukrop ze jak zaprowadzam malego do szkoly to czapki szaliki i rekawice a jak wracamy to musze kurtke sciagnac i jestem tylko w swetrze
dziewczyny planujcie powiekszenie sie rodziny?
aha nie pamietam czy mowilam ALE KUPILISCIMY SOBIE PIESKA sorki zaa wielkie litery ....
no nic uciekam 3majcie sie i do uslyszenia niebawem-mam taka nadzieje
Hej dziewczynki
Przedewszystkim duzo zdrowka dla maluchow,u nas tez przeziebieniowo Ala katar zlapala jak narazie tylko katar i mam nadzieje ze tak zostanie
Co do powiekszenia rodziny to moj wczoraj powiedzial ze raczej nie chce 2 dzieckaA ja nie chce zeby Ala byla jedynaczka
A pozatym to u mnie tez zimno ;(
buziaki
uuuu aniu to nie fajnie jesli macie odmienne zdanie
z drugiej strony to dlaczego twoj nie hcce drugiego dziecka? szkoda bo bycie jdynakiem nie jest takie fajne jak posiadanie rodzenstwa moja mama jest jedynaczka i bardzo zaluje ze nie ma rodzenstwa...no ale kazdy robi jak mysli i jesli tak ma byc to bedzie i tak dobrze....
ja tez jestem jedynaczką i nie chciałam tylko jednego dziecka. Chociaż musze przyznac, że z jednym dzieckiem jest łatwiej. heh. Ale małe sie odchowie tez bedzie troche wiecej luzu.
Moja Marzena też chora, już tydzien w domu siedzi. Ma katar i kaszel ale na szczeście bez goraczki. Za to Martyna wczoraj miała wieczorem 38,5 ale znowu bez kaszlu i kataru. hmm nie wiem o co jej chodzi. Dostała syropku i dzisiaj normalna.
Hej ja mam 3 rodzenstwa moj ma 2 .Niewyobrazam sobie tego zeby Ala byla jedynaczka
Przed wyjazdem do Pl w maju stanelo na tym ze po powrocie w lipcu mielismy sie starac ...wrocilismy i lipa po mu sie odwidzialo,ehhhh
Moze dlatego ze Ala ostatnio daje nam tak popalic a szczegolnie mi ..wszystko robi na przekor i testuje moja cierpliwosc...
A musze sie pochwalic z nocnikiem idzie nam coraz lepiej juz nawet kupke robi
Ale za to z drzemka mam problem bo ona chce ogladac bajki i wtedy zasypia u nas nie u siebie...
3majcie sie chorowitki
hej
ja tez mam duzo rodzeństwa, ale tylko z jedną siostra mam teraz kontakt bo mieszkamy nie daleko siebie, z pozostałymi od czasu do czasu sie kontaktuje.
ale nie wyobrazam sobie żeby mieć tylko jedno dziecko. widze jak się razem fajnie bawią teraz.
dobrze że już kwestie nocnika mam załatwioną.
co do drzemki to mojego nie zmusi nikt chyba że sam padnie albo uśnie na spacerze. nosić go nie będę bo waży ponad 14 kg. i się wyrywa. postanowiłam że nie będę go zmuszać, chyba że sam ze chce co mu się rzadko zdarza. za to rano śpi do 9 albo 10. więc chyba zmęczony po prostu nie jest.
Skomentuj