Monia dzięki za odp.
Michał jej ten to jest smoczkowy chłopak odkąd przyszedł na świat nie gardził smokiem(u Adama było odwrotnie na "siłę" go uczyliśmy smoka ) .Teraz to jest szczęśliwy jak jednego ma w buzi i dwa w obydwu raczkach przez co wiecznie jest szukanie smoka bo oczywiście mogą być wszędzie .Ale nie przejmuje się tym bo w ciągu dnia też ładnie bawi się bez smoczka i wcale się nie upomina więc myślę że będzie ok w razie odsmoczkowania
Hejka
Aguszasza!!!- co za historia!!!!, tak sie ciesze- ze sie ta prognoza siostry rozwiala, widzisz bedzie dobrze! ale az sie wierzyc nie chce, ze sie taaakie pomylki zdarzaja.... i ile to czlowieka stressu kosztuje
Sklonnosci do paranoji i depresji- to ja chyba mam jakies genetyczne - albo moze wyuczone, moi rodzice czesto widza rzeczy w czarnych kolorach....- wiec ja juz od dawna staram sie zwracac na siebie uwage- i myslec pozytywnie.
Bozenka- ze mnie taki wrazliwiec, ze czesto cos sobie do serca biore, siedzi mi to potem na glowie, spac nie moge- wiec sie przed tym chronie, np. nie ogladam wiadomosci . Moj m. za to mega- pozytywny wiec jakos sie uzupelniamy, od kiedy jestesmy razem- duzo sie zmienilo, wczesniej zylam dramatami .....sytuacja finansowa byla swietna, ale tej obecnej ( wcale nieee perfekcyjnej) nie zamienilabym na inna.
Majajula- u nas sytuacja ze spaniem wyglada identycznie!!! tylko ta droga dzemka juz tylko godzinna, wiecie a ja myslalam, ze moja mala tak malo spi....
Agaapyen- kochana alez ja sie i tak wyrozniam hehehe wiec wcale za tym nie tesknie..... ( trojka dzieci, dotego niestandarowa rodzina- wiecie o czym pisze.... no i jeszcze jak zaczne gadac, to sie kazdy pyta jaki mam akcent i skad jestem- czasem wychodza z tego fajne konwersacje, ale sa takie przypadki ze mnie to drazni i denerwuje
cd. Aga az nie wierze, ze Ty jeszcze komune pamietasz teraz sa chyba takie czasy, ze nie wiadomo co przyniesie kolejny dzien.... rozumiem Cie, bo my juz od jakiegos czasu szukamy domu, i tez nie wiem - jak bedzie wygladala nasza przyszlosc jesli np. moj m. straci prace, zachoruje, czy cos mu sie stanie .... tutaj lista moze byc niekonczaca sie....ale w koncu nie da sie wszystkiego przewidziec, trzeba byc dobrej mysli.
Karlin- ja tak podejrzewalam, ze Twoj m. chyba tak w nerwach Tobie powiedzial o tej pracy....
MoniaB- a czy Ty nie mozesz wydac wiecej pieniedzy na niezbedne rzeczy jak jedzenie, moze wtedy jak zabraknie gotowki m. by zrozumial, czy warto kase wydawac na drobnostki,( ale to raczej drastyczne podejscie)
Hehe, Sunny, ano pamietam - nawet w kolejkach czasem stalam, po kawe lub cukier. I kartki pamietam zywnosciowe... Bo ja to tu najstarsza chiba teraz, 40 latek mi w listopadzie pyknie (uo matko! )
Ja Cie podziwiam Sunny za te obcasy, ja ich nie cierpie. Mam 179 cm wzrostu i wydaje mi sie tez, ze obcasach to juz wielkolud bym byla.
majajula, no juz tydzien z gorki, wytrzymasz postaram sie mniej myslec w czarnych barwach, bo mnie troszke nastraszylas, szczegolnie, ze trzebaby 3 dzidzie, zeby sie lepiej poczuc )
Ale fakt, dziecko zmienia spojrzenie na zycie. Ja na przyklad o wiele wolniej i ostrozniej jezdze samochodem, odkad Kuba jest na swiecie.
boXena, niezly Michas jest z tymi 3 smoczkami ) az sobie wyobrazam to szukanie - u nas tego jednego nieraz nie moglismy znalezc. Teraz bez smoka zupelnie, B. sam odrzucil i juz. A meliske pij na zdrowie i innymi sie nie przejmuj, o!
Karlin, no z tymi chlopakami to nie dojdziesz czasem Ma szczescie samiec, ze Cie przeprosil, bo nu nu nu!
MoniaB, oby nie jakis rotawirus u Ignasia, fe fe. Zdrowka dla malucha!
To fajnie że dużo z nas ma schizy no ale wiadomo trzeba też racjonalnie myśleć
Co do rozliczenia to zależy na pewno od miasta tzn ile urząd ma w danym momencie kasy mam znajomych co w styczniu się rozlicza i jeszcze nie dostali zwrotu a w tamtym roku już po tygodniu od złożenia pitu były zwroty więc jak pisałam wyżej zależy od miasta i ich funduszy
Agaapyen- no to fajnie- ze tutaj jestes ja w lipcu bede miala 32, ale podoba mi sie 30-ka... mysle, ze to ciekawy etap w zyciu, a zreszta co tam lata liczyc heheh
Na wysokich obcasach wychodze- na "oficjalne spotkania, wypady", zwykle 2 razy w tyg. Nie ubieram sie tak do parku hehehe.... lubie wygodne ciuchy
Ja chyba mam 170 kilka cm ( 173?... nie pamietam dokladnie, w dowodzie mialam kiedys wpisane , ze jestem wysoka ) ale i tak moj m. jest ode mnie cala glowe wyzszy i jeszcze troche, wiec moge sobie pozwolic na wysokie buty. Kupilam sobie teraz takie plaskie (flats) - skora weza (python) - i chociaz fajnie wygladaja... mam wrazenie ze moja stopa jest w nich przeeeeogromna....
teraz wracajac do dzieciaczkow- jakich kosmetykow uzywacie i jestescie zadowolone?....
temat nr. 2 mamy, ktore dlugo karmily naturalnie- czy wasze piersi wrocily do stanu przed porodem?- u mnie fatalna sytuacja przydalaby sie jakas regeneracja hehehe
sunnyme hahaha moje piersi to zwisy nawet nie wiem czy określenie piersi się do nich nadają)))
Aguś hehe fakt jesteś najstarsza i bardzo się cieszę że odnas jeszcze nie zwiałaś hehe i dzielisz się swoim zdaniem :*
ja nigdy nie mialam wielkich, ale teraz to mi chyba tylko jakis push-up zostal, czy inny wynalazek czy z biegiem czasu to sie troche zmieni?.... znacie jakies dlugodystansowe mamy z doswiadczeniem?.... nikt z moich znajomych tak dlugo nie karmil piersia, chociaz teraz zaleca sie do roku.... a moja generacja- zupelnie na butelce, i czesto sie babcie dziwia, jak tak dluzo mozna karmic piersia?!....
Skomentuj