Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Też muszę pomyśleć o kubeczku.

    Staś dziś pałaszował kaszkę z bananami bobovity, myślałam, że mi łyżeczkę wyrwie.
    U nas do kalafiora jeszcze daleko, na jutro mamy w planie szpinak z ziemniaczkami, oby u Stasia pierwsza próba zakończyła się lepiej niż u Konradka.
    Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
    Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


    Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      Napisane przez indra83 Pokaż wiadomość
      Staś dziś pałaszował kaszkę z bananami bobovity, myślałam, że mi łyżeczkę wyrwie.
      U nas do kalafiora jeszcze daleko, na jutro mamy w planie szpinak z ziemniaczkami, oby u Stasia pierwsza próba zakończyła się lepiej niż u Konradka.
      U nas ten kalafior to poszedł tak na próbę, niepewnie. Zobaczymy co się będzie wieczorem działo. Szpinaku nawet małemu nie planuję dawać (wiem, ze jest bardzo zdrowy). Ja nawet patrzeć na szpinak nie mogę, Adrian też nie lubi. Nie chce Kubusia męczyć .





      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        Ja uwielbiam szpinak, zwłaszcza z czosnkiem, jogurtem i żółtym serem, na toście albo zapiekany, albo na francuskim cieście, albo... Pychotka
        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          ja bardzo lubię szpinak. W kombinacji z mięsem mielonym albo z kluskami i pieczarkami. Po prostu niebo w gębie :-]
          pozdrawiam Kasia

          Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



          Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
          Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
          poematem niezliczonych słów
          mą radością, miłości promieniem,
          dziećmi moimi, spełnieniem snów.

          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Hej.

            Pisałam, że napiszę więc piszę. Po kalafiorowej nie było rewolucji brzuszkowej. Ogólnie to nie było nic. Od dwóch nie nie było kupy. Kubuś się nie męczy nie płacze więc chyba nie powinnam panikować.

            Dziś mieliśmy z Kubuniem objazdówkę. Adrian nam zostawił samochód więc pojechaliśmy do mojej pracy załatwić urlop wypoczynkowy, a potem wychowawczy. Na wypoczynkowym będę do 11 maja (miałam tyle dni niewykorzystanego), a później wychowawczy do końca roku. Mój szef jak mnie zobaczył to najchętniej by mi dzień dobry nie odpowiedział, ale niestety musiał bo klienci akurat byli i brzydko by to wyglądało. Wszyscy wogóle są śmiertelnie na mnie poobrażani, że w ciążę zaszłam i nikt poza kadrowcem mnie zamienił ze mną więcej słów niż tylko dzień dobry i do widzenia . Ciesze się, że nie muszę tam wracać. Najbardziej bawi mnie fakt, że jeszcze muszą mi za ten urlop zapłacić. Hehehehe. Ale jestem wredna
            Potem pojechaliśmy sobie na zakupy i myślałam, że nie wlezę na to moje 4 piętro z dzieckiem i zakupami.





            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Anulkapi twój Kuba to normalnie rozwija się jak rakieta. Kubek już trzyma, mięsko wcina... Moja Duśka nawet butelki nie utrzyma na dłużej a jak już to smoczek zamiast do buzi trafia w oko, ucho, policzek i choć gdzie jeszcze szerokim łukiem buzię jednak omijając. O mięsku możemy zapomnieć na razie, bo mamy to uczulenie, choć ładnie wszystko schodzi. Już kulturalnie do końca 5mc poczekam po tych rewelacjach.

              Dziś brat podesłał mi ostatnie zakupy... Z zamówionych 7 bodziaków dotarło 0, ze śpioszków 2. Nawet się chłopak postarał bo rozmiary były ok 74 na teraz będą a 80 jak przymierzałam to spokojnie za mc też będą pasowały. Powiedzmy, że się chłopak spisał choć znów mnie rozbawił. Pisze mu ile mam kasy mu dać. W smsie zwrotny łaskawie mnie informuje, że te 11 zł to były grosze i mam to traktować jako prezent i nic mu nie oddawać. No łaskawca !!






              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
              http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Teraz akurat dużo mówi się o prawach kobiet w ciąży, a zwłaszcza ich nieciekawej sytuacji na rynku pracy. Ja mam szczęście, bo moja szefowa jest super, na moją wiadomość o ciąży zareagowała spokojnie, powiedziała, że spodziewała się, bo mamy młody zespół (25-30lat) i to naturalne ze dziewczyny zaczną niedługo zachodzić w ciążę. Dopóki pracowałam, wszyscy starali się mnie odciążać, czasem przesadnie. Teraz czekają na mnie niecierpliwie, bo jest dużo pracy, a następna koleżanka jest w ciąży i już na zwolnieniu, ale atmosfera jest bardzo pozytywna. Planują już dla mnie trochę wyjazdów służbowych, ale na razie niezbyt odległych, zebym nie wracała do domu późno.

                Anulkapi - a jak idzie Kubusiowi picie z kubeczka? Pije normalnie, czy raczej się nim bawi? // Nie jesteś wredna jeśli chodzi o pracę, należy Ci się

                Kiniak - u nas z rączkami też jeszcze chaos, mięsko za jakiś czas dopiero wprowadzę, akurat z tym mi się nie spieszy.
                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Na mnie w pracy też niecierpliwie czekają. I jestem tym nieco zaskoczona, bo ja od 4-go miesiąca byłam na zwolnieniu lekarskim. Na szczęście większość spojrzała na ten fakt bardzo wyrozumiale. Ponadto na moje zastępstwo pojawiła się osoba, która nie zdołała udźwignąć okrojonego zakresu czynności. Szkoda, że mój powrót szykuje się na zakońćzenie roku finansowego. Praca w pocie czoła, tempo, mnóstwo zestawień, analiz no i badanie wyniku finansowego... eh!
                  Anulkapi - niestety rynek pracy należy do pracodawcy. I szkoda, że nikt na fakt ciąży nie spojrzy dalekowzrocznie. Bo przecież jeśli zaprzestaniemy prokreacji, to kto zarobi na nasze emerytury? W ogóle wg mnie prawo powinno być bardziej rodzinne nie z samej nazwy a z faktycznego brania pod skrzydła kobiety, które urodziły dzieci. Niestety takiej ochrony nie ma. I wcale nie dziwi mnie Twoje stanowisko. Zareagowałabym identycznie.
                  Kiniak, Indra - u nas z rączkami podobnie. Choć czasami przypadkiem smoczek potrafi trafić do celu przeznaczenia. Ale na razie rządzi tym przypadek. Trzymanie butelki sie zdarza, ale raczej nie tak, żeby można było cośkolwiek wypić.

                  A ja właśnie dzisiaj podałam krem z kurczaka. Pychota
                  pozdrawiam Kasia

                  Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                  Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                  Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                  poematem niezliczonych słów
                  mą radością, miłości promieniem,
                  dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    pustostan






                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Napisane przez indra83 Pokaż wiadomość
                      Anulkapi - a jak idzie Kubusiowi picie z kubeczka? Pije normalnie, czy raczej się nim bawi? // Nie jesteś wredna jeśli chodzi o pracę, należy Ci się
                      Kubuś bardzo chętnie pije z kubka. Wystarczy mu go pokazać i już rączki wyciąga, bezbłędnie łapie za uchwyty tylko z celowaniem do buzi ma jeszcze problemy i trzeba mu pomagać. Jak już dzióbek trafi do buźki to bardzo chętnie zawartość jest wypijana. Cieszę się bardzo, bo Kuba wypija więcej z kubka niż z butelki. Dzięki temu kupki się nam poprawiły, już nie są takie twarde i Kuba nie ma problemu z ich robieniem. Dziecko po prostu za mało piło.

                      Indra i Kasiulina Zazdroszczę Wam tak wyrozumiałych pracodawców. U mnie to nie ma nawet o czym mówić, wredni i tyle. W sumie to trochę im się dziwię, bo sami mają małe dziecko, no ale co tu się dziwić ich dziecko było od małego wychowywane w biurze. W swoim gabinecie mieli nawet łóżeczko córeczki. Niby fajnie, bo na pierwszy rzut oka można sobie pomyśleć, że to tacy rodzinni ludzie itp., a to takie mylne wrażenie





                      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Anulkapi- nie wiem, czy słyszałaś dialog zwolnionej dziewczyny w ciąży z pracodawczynią (głośna sprawa teraz). Ona powiedziała, jak mogą być tacy, przecież też mają dziecko, a pracodawczyni powiedziała:No właśnie, to jeszcze twoje dziecko mamy utrzymywać?". Ludzie są straszni. Mam nadzieję, że jak już będziesz musiała wrócić do pracy, to znajdziesz lepszą
                        Moja jest super, ale państwowa i niestety mało płatna, żeby zarobić więcej, muszę po godzinach zasuwać (wykonujemy pomiary na terenie całego województwa warmińsko-mazurskiego).
                        Fajnie, że Kubuś sobie radzi, a jak chciałam kupić też kubeczek, to mnie rodzinka wyśmiała, że za wcześnie. Więc kupię

                        Staś dziś znów o 7 stwierdził, że już dzień i dosyć spania
                        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Indra Kupuj kubek i się niczym nie przejmuj, wcale nie jest za wcześnie. Ja tez myślałam, że będzie za wcześnie, a tu Kubuś sobie bez problemu z nim radzi. Pamiętaj tylko żeby miał silikonowy, miękki ustnik, bo te z twardym plastikowym to jeszcze rzeczywiście za wcześnie. Ja kupiłam taki (niebieski): http://allegro.pl/item937136046_nuby..._240ml_6m.html,
                          A i dziś kupiłam takie krzesełko (również niebieskie): http://allegro.pl/item958985004_angi...r_gratisy.html. Ciekawe kiedy przyjdzie, już się nie mogę doczekać.

                          Kubuś od kilku dni budzi się o 6 - 6:20 i zasypia znowu po 9. Aż sie boje jak to będzie kiedy jasno będzie sie robić około 4 nad ranem
                          Last edited by anulkapi; 15-03-2010, 09:46.





                          Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                          Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                          Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Ja też się boję wczesnych pobudek, mam niestety dość jasne rolety w oknie (to był błąd). W tygodniu, to jeszcze ok, ale w weekend, to chociaż do 8 byśmy chcieli pospać. Teraz chodzimy wcześnie spać 22.00-22.30, bo rano pobudka.
                            Staś ładnie zasypia najpóźniej o 21, śpi do ok 4-5 i potem już pobudka ok 7. Teraz o 10 zasnął na drzemkę. Ostatnio coraz wcześniej zaczął mi się budzić w nocy głodny. Pomyślałam, że sam cycuś już mu nie starcza, jest za duży i teraz ok 20 je kaszkę Zdrowy sen, a potem cycuś przed zasnięciem i zobaczymy jak będzie

                            Dziś cudna pogoda, więc idziemy na spacer. Nosidło wyniosłam do piwnicy, podniosłam oparcie w wózku. Łatwiej też mi Stasia nosić po schodach.
                            Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                            Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                            Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              My też już jeździmy na półsiedząco. Chyba jakieś 2 tygodnie temu zaniechaliśmy męczenie Kuby i nie wkładamy go już do nosidełka. Strasznie zaczynał się wściekać jak tylko go tam montowaliśmy. U nas też ładna pogoda mimo tego, że w nocy napadało sporo śniegu. Jak Kuba się obudzi i "dojrzeje" to wyruszamy na spacerek, a przy okazji zrobimy zakupy.





                              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                U nas jest tylko problem z zakładaniem czapki i kombinezonu. Na sam widok jest potworny ryk, czasem można odwrócić uwagę małego, ale rzadko. Jak idziemy na spacer, to chyba pół bloku nas słyszy. Już się nie mogę doczekać wiosny i lżejszych ubrań
                                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X