Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Witam

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Witam

    Dziewczyny co tu taka cisza!!
    Piszcie co tam u Was?
    My dzisiaj z Natka byłyśmy w przychodni, bo małej krew pobierali. No i nawet nie zapłakała tylko przyglądała się co jej pani robi oddałam tez jej mocz do badania, nie wiem czy tez dawałyście mocz do badania, ale to trzeba taki specjalny woreczek przykleić i za pierwszym razem mi się mocz wylał
    ale na szczęście do pampersa.
    I dzisiaj pierwszy raz ładnie zjadła kaszkę z łyżeczki i potem jeszcze gerberka. Zajadała się jak nie wiem Gadała i śmiała się przy tym, aż się bałam żeby się nie zaksztusiła.
    Miłego wieczorku!

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Witam

      A u nas po staremu: siedzimy sobie w trójeczką cały dzień w domu, powoli kończą nam się pomysły na zabawy. Dobrze, że książek z biblioteki ostatnio dużo wypożyczyliśmy a i Mikołaj coś podrzucił więc jeszcze dajemy radę. Zuźka codziennie jabłko zjada, zawartość pampersa w związku z tym uległa diametralnej zmianie. A woreczki to zawsze makabra: nawet jak Kajtkowi kiedyś zakładałam (chłopakom teoretycznie łatwiej) to nigdy mi nie wychodziło. Ja pracuję w aptece i jak ktoś kupuje woreczek to zawsze pytam czy potrafi zakładać, bo jak nie, to od razu 2 proponuję kupić. Zuzia miała w szpitalu pobierany mocz, nauczyłam się trochę podpatrując położną, jak to zrobić najlepiej, bo zanim Zuzia do woreczka nasiusiała to nawaliła kupę w pampersa i woreczek do wymiany. 3 razy taką nam zrobiła niespodziankę.
      A Szkudka to w tym tyg. wyjechać miała, to pewnie dlatego nie pisze.
      W sobotę czeka nas szczepienie, dowiem się przy okazji ile waży to moja córcia.

      Skomentuj


        Odp: Witam

        No i przegapiłam: Natalko wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 5 miesięcy! Dużo uśmiechu na Twojej ślicznej buźce i dużo zdrówka!

        Skomentuj


          Odp: Witam

          Dziękuję w imieniu Natalci :*
          My byłyśmy w tą sobotę na szczepieniu i zważyłam małą. W ubranku ważyła 6865 - mój klocuszek

          Skomentuj


            Odp: Witam

            Zuźka 6700 na golasa. Trochę się niepokoję, bo od ostatniego ważenia (2 miesiące temu) tylko 700 g przybrała. Dopiero w domu o tym pomyślałam, a lekarka w ogóle nie zwróciła uwagi Nie chodzi mi o to, że mało waży, bo jest w normie, ale właśnie o to przybieranie. Jej brat urodził się mniejszy a jak miał 5,5 miesiąca to ważył 1 kg więcej. Wiem, że teraz już będą wolniej rosnąć, ale mimio wszystko trochę mnie to martwi. W ogóle od wczoraj jakaś taka marudna i tylko na mamusi rączkach się pociesza, co nieco mnie ogranicza w robieniu czegokolwiek. Mam oczywiście na to tysiąc hipotez: po szczepieniu jest taka, wyłażą jej zęby, "lęk separacyjny" związany z wiekiem, coś jej jest( w sensie choroby)... No mam nadzieję, ze to szybko minie!

            Skomentuj


              Odp: Witam

              Myślę, że jak jej waga jest w normie to nie masz sie czym martwić. A je bez marudzenia czy raczej niechętnie? Bo moja Natalcia to jakby mogła to chyba by cały czas jadła
              W piątek mała mnie zaskoczyła przewrotem w plecków na brzuszek, bardzo jej się to spodobało, bo śmiała się i machała wesoło nóżkami

              Skomentuj


                Odp: Witam

                Z jedzeniem u nas nieźle, choć myślę, że ma coraz większą ochotę na coś poza cysiem i jabłkiem. Miałam się wybrać do sklepu po słoiczki jakieś ale Kajtek jeszcze nie do końca zdrowy, zimno, pada albo mąż wraca tak późno, ze już nie ma sensu się po sklepach włóczyć. Zastanawiam się cały czas: gotować czy kupować. Kajtek był na słoiczkach, nie mie miałam wtedy dostępu do "swoich" warzyw, jedyny minus to to, że nie tak łatwo było go potem przestawić na "normalne" jedzenie. Teraz mam warzywa "zdrowe", wiadomo w słoiczkach większy wybór ( i cielęcinka i indyk i króliczek) - można codziennie coś nowego dawać, niby sama gotuję zupy, ale nie codziennie i nie "dziecięce" (często ogórkową, żurek, kapuśniak), no i kwestia finansowa : na prawdę nie wiem czy taniej kupić słoiczek, czy codzinennie gotować takie śmieszne ilości jak 1/2 marcheweczki, kawałeczek pietruszki itp. Chyba dziś się wyboirę po słoiczki...

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Witam

                  Wesołych i Spokojnych Świąt spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze życzą Dominika i Natalcia

                  Skomentuj


                    Odp: Witam

                    Święta szybko się zbliżają,
                    w święta ludzie się kochają.
                    Przy dzieleniu się opłatkiem,
                    płyną z oczu łzy ukradkiem.
                    Życzymy sobie wszystkiego najlepszego
                    dając w policzek całusa wielkiego.
                    W nocy Jezus się urodzi
                    i serduszka nam odmłodzi.
                    Wesołe Święta...Oby takie były
                    i oby nam wszystkim życzenia się spełniły
                    Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzy Kamila ,Adaś i Oliwia


                    Moje dwa kochane skarby)

                    Skomentuj


                      Odp: Witam

                      I my życzymy Wam drogie Mamy Świąt spokojnych, pełnych miłości i radości a pod choinką wymarzonych prezentów! Magda z Zuzią i Kajtkiem

                      Seatibiza, fajnie, że się odezwałaś, napisz co u Adasia!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Witam

                        Witam no i po świętach....czytałam dzisiaj wszystkie strony tego wątku,no i powiem szczerze ,że to tak jak bym czytała o swoim Adasiu....no,prawie No,więc -z zaciekawieniem obserwował choinkę ,gdy do niej podchodziłam z nim na ręcach próbował łapać bombki... śmieszne to było ,bo się bardzo denerwował ,że nie może jej złapać co jeszcze..... bardzo lubi siadać ,gdy go złapie za rączki,opanował już to bardzo dobrze,nie raz cwaniaczek jak siada to tak prostuje nóżki ,że zamiast usiąść ,staje na nogi..nie za często mu na to pozwalam,ale on się wtedy tak słodko śmieje,aż piszczy,taki szczęśliwy,no a potem jak go położę to oczywiście płacz....Jeśli chodzi o jedzenie ,to z piersi niestety po mału rezygnuję,mały się nie najadał,potrafił opróżnić jedną ,potem drugą pierś i wiedziałam ,że chciałby jeszcze,więc podałam mu raz mieszankę i wiecie co? spał 2 godź,co było jego rekordem(w dzień),bo na piersi spał mi po 20-30 minut i ciągle rwał się do cyca....teraz mleko z butelki dostaje co 3-3.5 godź i 2 razy z piersi.bardzo lubi jabłuszko,....no chyba na razie tyle,dużo bym mogła pisać,no ale to wszystko z czasem się opowie... pozdrawiam wszystkie smyki i ich rodzeństwo no i was mamusieaha mieszkam na pomorzu


                        Moje dwa kochane skarby)

                        Skomentuj


                          Odp: Witam

                          Seatibiza powiem Ci że moj synek stanął na nogi jak mial równo 6 miesięcy-a zrobił to w łóżeczku ze r szczebelkamiTak wiec nie martw się to może jego pora!Kochana nie wsadzaj go w chodak to bardzo szybko zacznie chodzić-moj mial 9 miesięcy jak zaczął próbować samodzielnie.Silnego masz faceta!
                          Ewa
                          moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
                          Oskarek12.01.2011 godz.17.05
                          3150g.55cm.
                          10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

                          Skomentuj


                            Odp: Witam

                            Moja Kalinka urodzona 13 lipca o 23.10
                            waga: 3140
                            wzrost: 51 cm
                            Punkty : 10
                            miejsce ur- Szpital dzieciatka Jezus Warszawa
                            najgłosniejsza na całym oddziale- urodzona śpiewaczka operowa- i tak jest do dziś. Ale dla mnie najkochańsza i najsliczniejsza pod słońcem:-)

                            Skomentuj


                              Odp: Witam

                              Witamy nową forumowiczkę Coś tutaj cicho ostatnio... nikt nie ma czasu czy co?

                              Skomentuj


                                Odp: Witam

                                MAJECZKA 17.07.2009,waga 3450g,wzrost 56cm
                                urodzona przez cc
                                gliwice

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X