moja córka kiedy ja zapytam idziemy na nocnik od razu mówi: NIEE
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Dzieci urodzone w 2008 roku
Collapse
X
-
-
Odp: zimowe szczęście
Jak ci sie to udalo?Piotus siada na nocnik ale jak mu zaproponujezrobi co ma zrobic i nie chce z niego zejsc,siedzi tak z pol godziny az na tylku ma czerwona prege.Chyba bardziej traktuje go jak krzeselko.Probowalam niezakladac mu pampka ale gdzie tam domaga sie go i koniec uparciuch maly
Skomentuj
-
Odp: zimowe szczęście
Napisane przez Asia1406 Pokaż wiadomośćJak ci sie to udalo?Piotus siada na nocnik ale jak mu zaproponujezrobi co ma zrobic i nie chce z niego zejsc,siedzi tak z pol godziny az na tylku ma czerwona prege.Chyba bardziej traktuje go jak krzeselko.Probowalam niezakladac mu pampka ale gdzie tam domaga sie go i koniec uparciuch maly
Skomentuj
-
-
Odp: zimowe szczęście
Milena też czesto woła w nocy, w ogóle przed pójściem spać robi siku, w nocy czasem woła, rano zaraz jak wstanie to biegnie po nocnik, ale jak mocno śpi, po męczącym dniu to budzi się z mocno pełnym między nogami
strasznie zimno się zrobiło u nas dzisiaj taki mroźny wiatr wiał że po półgodzinnym huśtaniu Mileny na podwórkowej huśtawce musiałam się 2 godziny rozgrzewać. a ona mi dzisiaj usnęła na tej huśtawce
Skomentuj
-
Odp: zimowe szczęście
Co jest z tym suwaczkiem robie co kaza a wychodza bujdyJa zaczelam intensywna nauke sikania do nocnika juz nieczekam az sam zawola i wiecej laduje tam gdzie trzeba choc sa wpadki,ale chodzi bez pampka,zadowolony nie jest,musialam go troche oszukac ze pampki wyszly deszcz pada i do sklepu niemozemy isc.Maly znowu ma infekcje od czwartku daje mu furagin i krople do sieraka
Skomentuj
-
-
Odp: zimowe szczęście
Po dzisiejszym dniu mam 4portki i skarpetki zasikane to chyba niezly wynik tym bardziej ze dwie kupy poszly do nocnikaale za cholere niechce mi sam jesc jeszcze serki jak cie mogeco wasze dzieciaki jedza moj tylko kasze suchego chlebka,zupy i czasem kabanosa nic nie ruszy niewiem jak go nauczyc niechce na sile,probuje i czekam ale to juz duzy facet ile mozna jesc kache,mam nadzieje ze mu sie wkoncu znudzi
Skomentuj
-
-
Odp: zimowe szczęście
Napisane przez bazumik Pokaż wiadomośćMik0łaj ma już pierwszą noc bez pieluchy za sobąFROCH
Skomentuj
-
Odp: zimowe szczęście
Hej
Moja mała już od wakacji nie sika w pampki. Na noc czasami jeszcze jej
założe, jak jest przeziębiona czy nie zrobiła siusiu długo przed spaniem.
Ale to już rzadko.
Fakt, na początku majtki były co chwilkę zasikane. Musiałam prać majtki,
spódniczki i sandałki. Dzięki Bogu kupiłam jej Superfity, a one ani trochę
nie zmieniły się po codziennym praniu. W sumie cała taka nauka od ściągnięcia
pampka do pierwszego zawołania (a potem poszło już gładko) trwała tak 2-3 tygodnie. Ale w dzień
zanim zaczęła wołać to miałam chwilę zwątpienia. Wtedy do akcji wkroczył
mój mąż i powiedział, że jak już tyle przeszliśmy z tym sikaniem to damy
radę. I Julia na drugi dzień zaczęła wołać siusiu. Z kupką był jeden mały
zonk, bo jak pierwszy raz zrobiła ją nie w pampka obok nocnika, to się
przestraszyła. Ale wzięłam ją przytuliłam, pokazałam jej nocnik, że wszystko
jest ok. I chyba jeszcze takie dwie wpadki się zdarzyły i potem juz nocnik
poszedł w ruch. Teraz już chodzimy bez problemu na spacerki.
Froszku ja to powtarzałam do upadłego ale konsekwentnie i poskutkowało.
Niestety w przypadku pampków tylko konsekwencja może
podziałać. Chociaż tak chyba jest w kazdej sprawie zwiazanej z
maluszkiem.
Skomentuj
-
Odp: zimowe szczęście
Napisane przez Miss Pokaż wiadomośćgratulacje dla syneczka....moja narazie lata w pampkach,ale zamierzam ją uczyć za kilka dni...myślicie,że jak bedzie latać bez pieluchu i się posika w majtki i rajtki to kiedy jej powiem,że siusiu robimy w nocnik to zakuma?
Jak mała przyzwyczai się do nocnika to sadzaj ją często co ok pół godz jak ja mojego,jak skapnę się za późno to już jest po niestety.
Skomentuj
-
-
Odp: zimowe szczęście
Ja tez dolaczam sie do gratulacji dla dzieciakow bezpampkowych ale i dla rodzicowMy pracujemy mlody w domu chodzi bez pampka chyba tak jest lepiej bo widzi co sie stalo i zawsze jest"no nie"zdarzaja sie wpadki ale juz sie tak niedomaga pampka i zaczol wolac,zal mu spodni z autkiem
Skomentuj
-
Odp: zimowe szczęście
pampkowe mamy nie martwcie się już bliżej niż dalej
milenie zajęło to 3 dni miała niecałe 16 miesięcy
Miss ja myślę, że zakuma, aczkolwiek musisz sama sprawdzić ja mojej tak robiłam jak zsikała się na podłogę to mówiłam że be na podłogę nie i sadzałam ją na nocnik mówiłam tu milenka robi siusiu i tak za każdym razem, drugiego dnia już rozpoznawała że jej się chce i czasem zdążyła końcówkę zrobić do nocnika, a trzeciego juz sama podchodziła do nocnika, bo postanowiłam go zostawić na środku pokoju gdzie się bawiła, żeby miała go "pod ręką"
Skomentuj
Skomentuj