Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Micia, to fajnie że możesz spać, ja to nie mogę zasnąć jak tak kopie... a jak już się utuli, to mi się odechciewa spać... nie mówiąc o tym, że jak kopie to biegam co chwila do wc... bo mi jakoś tak dziwnie, jak mi się tam szkrabek kręci po pęcherzu.

    Masz fajną lekarkę, że za darmo pracuje... ale powiem Wam, że mój lekarz pracuje również w szpitalu, gdzie przez ponad 3 miesiące im nie płacili pensji, stwierdzając że szpital ma dług a oni i tak od łóżek chorych nie odejdą... też niewesoło. W końcu dali im wypowiedzenia z pracy, żeby zaproponować im umowy na niższe pensje. Lekarze się oburzyli i powiedzieli że jak tak to odejdą z pracy z końcem wypowiedzenia. Nie wiem jak to się skończyło, ale raczej jakoś się dogadali, bo nie słyszałam żeby zamknęli oddział z powodu braku lekarzy, a i ostatnio mi potwierdził, że tam nadal pracuje. A interesuje mnie to, bo w tym szpitalu chciałabym rodzić. Zawsze to dobrze mieć znajomego lekarza. Nawet jak przy samym porodzie będzie nieobecny, to później można zapytać o różne rzeczy i cierpliwie odpowie, a z innymi lekarzami to jest różnie...

    Witam nową koleżankę na forum. Szczerze mówiąc to ja jeszcze po sklepach nie chodzę, więc trudno mi coś poradzić, a jeśli chodzi o ciuszki, to dużo rzeczy mam.

    Dziewczyny, czy Wy ciągle czytacie dużo o ciąży i dzieciach? Mi się już trochę znudziło... ostatnio wzięłam się za jakiś romans do czytania, a gazetki o dzieciach leżą w kącie nieprzeczytane, a książka koło łóżka i chyba od miesiąca już nie zajrzałam do niej. Czasem jak coś ciekawego dorwę, to chętnie przeczytam, no i na bieżąco czytam tydzień po tygodniu co się dzieje w brzuszku... ale na tym raczej koniec... to chyba przemęczenie materiału

    Dobrej nocki
    Last edited by ola1981; 15-12-2009, 22:17.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Marietka, a Ty kiedy będziesz miała usg? Przepraszam, bo może pisałaś, ale jakoś nie pamiętam...

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        Emiliabad witamy wśród nas. Na kiedy masz termin? Napisz o sobie coś więcej.
        Ja nadal sporo czytam ale głównie w internecie bo tak wygodniej z domu czy z pracy ale mam różne dni czasem czytam non stop a czasem wogóle nie zajrzę teraz taki czas bardziej zabiegany święta prezenty.

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          U mnie też nastąpiło zmęczenie materiału, czasami coś podczytuję w internecie.


          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Ja raczej w internecie niczego nie podczytuje. oprócz for, na których to się przyszłe Mamy wypowiadają.
            ale gazetki - owszem. Mam ich już tyle, że ho ho.. Jeszcze przed ciążą kupowałam "Mam dziecko", "Twój maluszek" , "Będę mamą" itp.. i zauważyłam, że w zasadzie wszystkie te miesięczniki piszą o tym samym. zatem można kupić jeden - by dowiedzieć się wszystkiego

            Co do ciuszków, to też już je od kilku lat kolekcjonuję. Oczywiście fajnie, by dziecko miało kilka nowych komplecików. Ale nie warto wydawać tyle kasy na same nowe ubranka. Podpytaj Rodzinę czy nie mają czegoś po swoich Malcach. A najlepiej to wybierz się do ciucholandów - tam za grosze dostaniesz cudne wdzianka No i zostaje też allegro Oj zdarza się trafić na coś ślicznego i taniego..

            No nic.. zmykam śniadanko wciągnąć bo się Mały dopomina


            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Dzień dobry Mamusie!!
              A u mnie pięknie padają wieeeeeelkie płaty śniegu Mimo, że wstałam o 4 rano mam super dzień!! Nie ruszam się dziś z domu!! Właśnie siedzę przy kubku herbaty z miodem i mandarynką; papuga świergoli, pies się łasi - sielanka
              Jedynie co mi ciąży (poza brzuchem) to widmo porządków...
              Witam nową forumowiczkę!!
              Co do zakupów, ja jak widzę coś w promocji w markecie to kupuję, a poza tym 5 koleżanek zaoferowało mi ubranka po ich maluchach. Najpierw je z mężem wezmę od nich i poprzeglądam, a potem zobaczę co trzeba dokupić. Laktator, podgrzewacz,termosy, wanienkę ze stojakiem dostanę. Zostanie mi do kupienia łóżeczko z wyposażeniem i wózek, butelki,smoczki,kosmetyki no i pieluchy tetrowe i flanelowe. Dobrze mieć przyjaciół - oferują mi już pomoc podczas gdy Marcin będzie musiał leżeć te 6-8 tygodni.
              Rozpisujcie się kochane bo ja dziś w domu siedzę to będę Was kontrolować
              Aaaaa i jeszcze jedno... Franuś od wczoraj przechodzi sam siebie w kopaniu i wierceniu!!!!

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                cześć dziewczyny!
                ja właśnie jestem po śniadanku i po tym strasznym badaniu na obciążenie glukozą. Muszę powiedzieć że z cytryną to nawet da się wypić, co prawda się krzywiłam ale czego się nie robi dla Dziecka. Kurczę niestety pielęgniarka zmartwiła mnie bo po godzinie czekania miałam podwyższony cukier we krwi. Dziś po 15 mam wynik więc zobaczymy jak wyszło, ale już wiem że chyba dołączę do "mam cukrzycowych"

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  Julita nie martw się na zapas, napewno będziesz musiała powtórzyć badanie. Ja miałam powtórne z 75g glukozy po 2 godzinach- też dało rade. Ja po obciążeniu glukozą (50g) miełam 160 na graniczne 140. A drugie badanie będę znała w piątek. Daj znać jak wyszło. Ja od czwartku - 0 cukru, słodyczy, ciastek, miodu, dżemów, krakersów.
                  A ile waży Twoje dziecie?
                  Bo ta cukrzyca ciązowa głównie wiąże się z tym, że będzie duże dziecko, co oznacza cesarkę, no i po porodzie gwałtownie spadnie cukier w dziecku, co też jest niedobre.


                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    A moja Justynka wczoraj wieczorem spała cichutko jak myszka. Mąż mówi że to jego zasługa bo ją wczoraj poprosił, żeby grzecznie spała i się mamie nie kręciła.

                    Julita, nie martw się do 15. A może będziesz miała tak jak ja - podwyższony, ale jeszcze w normie... Ciekawa jestem co mój lekarz mi powie... i czy zabroni słodyczy Ale na pewno wiem, że nie było to moje ostatnie badanie na tą glukozę... bo jak jest taki wysoki ten cukier, to trzeba będzie się kontrolować... W razie co dietka i damy radę.

                    A u nas bida, bo mąż chyba będzie miał bezpłatny urlop do końca grudnia... niby nacieszę się nim w domu... ale z czego będziemy żyć w styczniu jak dostanie pół wypłaty?? masakra jakaś...

                    Karola a Ty najpierw przejrzyj te ciuszki, ja jak swoje przejrzałam po kuzynce, to się okazuje, że prawie nic nie muszę dokupować... jedynie co to do szpitala chcę mieć jakieś ładne nowe, a tak to mi po prostu starczy, a jeszcze kuzynka mi coś ostatnio przywiozła od swoich teściów, muszę pojechać do niej i odebrać
                    Last edited by ola1981; 16-12-2009, 10:18.

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Ale te wielkie wagi urodzeniowe to są jak się nie leczy cukrzycy ciążowej... nasze maluchy tak nie urosną, bo już wiemy co i jak i nasz cukier jest pod kontrolą lekarza. Jeśli nawet dieta nie wystarczy, to są na to bezpieczne lekarstwa. Będzie dobrze.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Narazie nie ma co się martwić na zapas ale już poczytałam sobie o tej cukrzycy ciążowej. Okaże się po 15 i jak coś to najwyżej znów będę to paskudztwo piła no i dieta pójdzie w ruch...
                        A co do wagi mego Dzidka to nie wiem ile waży. Okaże się jak pójdę prywatnie na usg bo już postanowiłam na święta zrobić sobie/nam prezent i nie czekać do stycznia tylko teraz zrobić usg. Może jak się uda to w piątek zobaczę swojego Bąbla.
                        A z wynikami poszoruję do lekarza w styczniu i zobaczymy jaką decyzję podejmie.

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Ja słyszałam że grejfruty zbijają poziom cukru więc też trzeba ich troszkę więcej zakupić

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            O grejfrutach nie słyszałam, będę musiała zastosować, zobaczymy.


                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Dziewczyny nie martwcie się tą cukrzycą. Leczona nie jest groźna dla dziecka. moja znajoma w ciąży miała cukrzycę, tarczycę i jeszcze jej wykryli kamienie w nerkach. też się bidulka martwiła, a dwa tygodnie temu urodziła zdrową i śliczną Maję - i wcale nie dużą!!
                              Olu u nas też ciężko... mój mąż jest na L4 od kilku miesięcy. Niby ma dwa fachy w ręku i na razie dorabia po znajomych. A tak to zusu niewiele dostaje. Mnie się też kończy, a od stycznia to też ciężko będzie. Dlatego cieszę się, że nie muszę wszystkiego sama kupować. Dobrze by było gdbyśmy mogły karmić piersią przez te pierwsze miesiące bo jak ostatnio popatrzyłam ile mleko kosztuje to mi włosy na głowie dęba stanęły. Nasze dzieciaczki akurat na wiosnę i lato nie będą potrzebowały kombinezonów itp. Ja może lato spędzę na wsi więc jak będzie ciepło to nie potrzeba mnóstwa ciuchów. A z pampersami i resztą to dziadkowie pomogą. U mnie w rodzinie szał bo to pierwszy chłopak!! Prababcia Frania ma same siostry, moi rodzice mają trzy córy, brat mamy też. Więc radość i panika w jednym - jak to będzie z wychowaniem chłopaka...
                              A wy mi musicie pomóc w spisku... Jak przekonać Marcina, żeby mały miał na imię Franciszek?!? Jemu się nie podoba... Chciałabym, żeby się nazywał Fanciszek Marcin... Może to mojego męża udobrucha??

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Serio? to dobrze wiedzieć... to może też się zaprzyjaźnię z grejfrutami. Ja nie pamiętam dokładnie ile moja waży, wiem że jakoś ponad 400g (ważyła na usg - bo teraz szybko tyją nasze maluszki) ale na tym wyniku z usg nie mogę znaleźć wagi, tam tyle różnych cyferek i pomiarów... Ale z tych różnych pomiarów na usg, maszyna wyliczyła termin między 4 a 11 kwietnia... więc chyba będę czekać na moją niunię... tak się nastawiam...

                                Dziewczyny, zamierzacie karmić piersią? Ja bym chciała, ale chętnie też bym odciągała pokarm, żeby mąż mógł małą z butelki nakarmić, żebym czasem miała wychodne np bez stresu do lekarza... czy po zakupy... ale słyszałam, że nie dobrze od początku dziecku mieszać, bo trudno mu ssać z piersi, więc z tym odciąganiem pewnie będę musiała chwilkę poczekać.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X