Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    hej hej u nas cieplutko i fajnie-my po sniadanku zbieramy sie do auchan na male zakupy a pozniej na ogrod do piachu.kawke sobie wezme a maly sie pobawi
    milego dnia dla wszystkich







    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Dzień dobry
      Ale pięknie na dworze!! A mały na śniadanko zjadł jajecznicę z 2 jajek
      Po południu koleżanka ma mnie odwiedzić, w końcu ktoś do mnie przyjedzie. Ale wiecie, że normalnie mam stresa przed tą wizytą... chyba zdziczałam (albo zgłupiałam) do reszty. Jakbyście mieszkały bliżej to bym na Was moje zabiegi spa ćwiczyła.... właśnie.... któraś zgłaszała gotowość chyba... Justyna Ty?? Zapraszam dziecka się pobawią a my w końcu się spotkamy.

      Olu szkoda, że mąż musi wyjechać. Ale wiesz, że na nas możesz liczyć
      Marietko to jakaś masakra... uważajcie na siebie bardzo!!

      Kurde jakbym mieszkała bliżej to bym wyrwała na ten piknik Moniki, ale 270km to trochę dużo jak dla nas...
      Mój Franek to może nie aż taki do przodu jak Mikołajek czy Justynka, ale straszna pchła z niego. Wszędzie włazi, gada po swojemu i pokazuje rączkami. Jakby na migi z nami gadał. Na przykład najpierw pokazuje papa potem "jak robi dziadek" a na końcu bije brawo. Oznacza to, że chce jechać do dziadka. Ostatnio próbuje sam zakładać sobie buty, skarpetki i nauczył się ściągać pampersa co mnie zbytnio nie cieszy...
      No i zmieniamy mleko. Mam już dosyć latania za receptami i stresu, że mi mleka braknie. Jednak nie chciał pić innych bo były słodkie. I dorwałam mleko Nestle Junior (od 1 do 3 r.ż) o smaku naturalnym, bez dodatku cukru. No i pije je!! Mam nadzieję, że mu się nie odmieni. w sumie to pije dużo mleka na dobę bo prawie 350 - 400 ml a oprócz tego już mi ładnie zaczął jeść.

      A co do Darii to takie uroki internetu... Już praktycznie drugi rok leci jak się wspieramy wszystkie i żyjemy swoimi problemami i sukcesami a tutaj się okazuje, że nie wszyscy są aż tak szczerzy i mają te same intencje. Smutne to...

      Dziewczyny a jak Wam idą biznesy?? Ja w sobotę mam kolejne dodatkowe szkolenie i chyba pójdę jeszcze na kurs przedłużania rzęs... mam straszny problem z załatwieniem praktyk myślałam, że mam już zaklepany czerwiec a tutaj okazuje się, że błąd w salonie i szukam od nowa....

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        witam w ten piękny słoneczny i upalny dzionek

        Karolcia wydaje mi sie że Franio wcale dużo tego mleka nie pije moja Julcia pije trzy butle dziennie po250 ml w nocy sie nie budzi wiec z tym przynajmniej mam spokój ale to może sie jeszcze zmienic jak zaczną wychodzić zabki...no i z niej to taki mały rozrabiaka w domu to wszystkie zabawki potrafi powyciągać że przejść nie idzie jak jestem w kuchni to wszystkie garnki latają po podlodze...w łazience też ją wszystko interesuje wchodzi mi do brodzika staje przy umywalce i udaje ze się myje a pózniej wyciera buźke w ręcznik i strasznie całuśna jest wszystkim buziaki chce rozdawać a jak wyjdzie na podwórko to tak wszedzie ucieka że nie idzie za nia nadążyć

        Marcin pojechał z Alicja do poznania zapisać sie na prawko i kazałam mu co chwile pisać smsy gdzie sa bo ja cała w nerwach

        ja też bym sie wybrała na piknik ale też troszke daleko bez auta a pozatym wyprawiam imieninki Julki w niedzielę

        aaa no i Alicja będzie chodziła do zerówki w przedszkolu...no i będę miała zmianę sąsiadów ciekawą jestem kto tu teraz przyjdzie

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Wiecie co, tak jakoś nie mogę przetrawić jak można nie zrobić dzieciom obiadu, żeby głodne chodziły Jakoś tak to za mną chodzi masakra

          U nas też ślicznie. Piękne słoneczko i cieplutko Do mnie też koleżanka przychodzi, pomoże mi ogarnąć maszynę do szycia, bo chciałam mężowi skrócić spodnie a mi się igła złamała i nie bardzo umiem zmienić, a ona krawcowa więc pomoże Mąż się pakuje, a my z Justynką wywołałyśmy mu kilkanaście zdjęć i mały albumik kupiłyśmy żeby miał na drogę

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Karolcia - oczywiście, że się piszę na spotkanko Powiedz tylko jakie zabiegi chciałabyś na mnie przetestować, żebym się psychicznie nastawiła (żartuję)

            Olcia - szkoda, że Twój mąż znów musi się z Wami rozstać A pomysł z albumem - super
            Co do pieluszek Dada, to ja też je polecam. My używamy tych pieluszek już od dawna i jesteśmy bardzo zadowoleni.

            U nas też jest cudnie na podwórku. Odebrałam wyniki posiewu i są prawidłowe. Poprosiłam dzisiaj pediatrę o skierowanie na jakieś badania czy testy uczuleniowe z powodu tego uczulenia na antybiotyki, a on mi powiedział, że u takich małych dzieci się tego nie robi. Mam tylko pamiętać jakie to były leki. Jutro mamy nefrologa, to jeszcze ją też o to zapytam.


            Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Justyna - nie robi się testów skórnych, ale z krwi chyba można w uzasadnionych przypadkach... więc się zapytaj...

              ech... szkoda że to tak daleko, bo ja bym się na takie testowanie zabiegów też pisała Za to ja mogę testować na koleżankach zakładanie tipsów, bo to moja obecna pasja... no i może rozwinę się w tym kierunku, coraz poważniej myślę o jakimś dobrym kursie

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Justyna... zrobię wszystko co pozwolisz sobie zrobić, ale gwarantuję, że będzie Ci przyjemnie
                To kiedy i jak się umawiamy? Bo Ty chyba z Radzionkowa jesteś nie?? Ja obecnie na Strzybnicy mieszkam. Zapraszam na spacer wśród zieleni. Masz samochód??

                A u mnie była koleżanka ze szkoły Kurde przyjechała do mnie z nożyczkami, pelerynką i akcesoriami fryzjerskimi. Zaskoczyłą mnie bo nie jest fryzjerką, ale lubi obcinać włosy. No i mnie dorwała. Jestem pofarbowana i... ścięta na Boba...

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  hej dziewczynki
                  fajnie macie z tymi kolezankami,i ze odwiedzac sie mozecie tez-niektore przynajmniej.ja sama ciagle siedze,ech przydala by sie jakas bratnia dusza w realuale dobrze ze chociaz do Was moge napisac i sie pozalica dzis mi wyjatkowo smutno jakos na wieczór..







                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Itka - czemu Ci tak smutno??

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Itka - z nami zawsze możesz pogadać.

                      Dzięki Olu za radę - jutro wypytam nefrologa.

                      Karolcia, pokaż się nam w nowej fryzurce Dobrze pamiętasz - jestem z Radzionkowa. Te okolice mniej, więcej znam, więc nie będę miała problemów z trafieniem do Ciebie. Tylko teraz musimy uzgodnić jakiś termin.


                      Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Kurcze, ale Wam fajnie, takie spotkanko... dreszczyk emocji, jak to będzie

                        A my znów zostałyśmy same... trza się znowu wdrożyć...

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Ola trzymam kciuki żeby mąż szybciutko wrócił do domku i żeby już nie musiał wyjeżdżać. A Tobie życzę żeby ten czas "rozłąki" minął b. b. b. SZYBKO!!!
                          Ja też chcę na jakieś "zabiegi"!

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Ale mnie ominęło....
                            Olka, to zapraszam na kawkę, coby Ci nie było tak smutno.
                            A co do pieluszek dada, to bardzo podobne do pampków, ale moja się okazało ma na nie uczulenie. po południu jej założyłam, na noc dostała pampka, na drugi dzień obudziła się z wypiekami, myślałam, że będzie chciała się rozchorować, dałam wit,C, a na drugi dzien wypieki + plamki na ciele takie drobniutkie różowe, zapodałam jej wapno i zmieniłam pieluchę na pampka. Tak mi się skojarzyło, ze zmieniłam jej pieluszki więc to na 99% od tego bo dzisij jest już lepiej a od wczoraj popołudnia nosi pampki. Nie mam doświadczenia z uczuleniami, ale to chyba to co nie???


                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Dziewczyny, co dajecie maluchom do jedzenia, bo ja jakoś nie mam pomysłów i mam wrażenie,ze ona cały czas to samo je.


                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Justynka odezwę się do Ciebie na privie pod wieczór ok??

                                Gosia ja daję wszystko. korzystam z okazji że mój mały tak pięknie je Dzisiaj dostał na śniadanie omlecik z dżemem. Wczoraj jadł kotleta z kurczaka i pół pomidora. Jednak u nas podobnie jak u Olci chyba górują kiełbaski i mięska Kupuję mu parówki ewentualnie takie jakieś chude cienkie kiełbaski (ale tylko tam gdzie znam sprzedawczynię i wiem, że jak jest coś nie tak to minie sprzeda!). Z zup to tylko pomidorówka i kalafiorowa.
                                Poeksperymentuj trochę. Może jajecznica z pomidorami albo koktajl bananowy.
                                A czy u was słoiczki też poszły już w zapomnienie??!! ja mam kilka w szafce, ale nie Frenik nie chce ich jeść...
                                Marietka to Julka rzeczywiście tego mleka Ci wypija dużo A ja myślałam, że my tutaj taką zawrotoną ilość wypijamy hihi

                                Julita dawaj z Białegostoku!! Wszystkich obsłużę
                                Ale za udaną hennę brwi nie daję głowy :P

                                I kurde jakoś się czuję za bardzo wystrzyżona chyba... jak zrobię jaką normalną fotkę to podeślę bo teraz to niezbyt wyjściowo wyglądam :P

                                I kurde coś mi się sąsiad Sylwester na kawę coraz częściej wprasza.... też mają dzieci - córcię około 5 lat i synusia rok i 5 miesięcy... Jak myślicie integrować się z sąsiadami czy nie?? Bo ja to nigdy zwolennikiem takich zażyłości nie byłam... poradźcie coś...

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X