Lutek-mysle ze dobrze wybralas,ja tej firmy mam "duzy"wózek i jestem bardzo zadowolona, ale o parasolce tez myslalam takiej,jednak babcia kupila inny i tez jezdzi wiec nie narzekam tylko maly kosz na zakupy jest.jakas nieznana firma w sumie ale podobny do tego
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Kwiecień 2010
Collapse
X
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Hej!!
No powolutku wychodzimy z przeziębień. Franio już nie bierze antybiotyku i jest ok. dzisiaj wzięliśmy go w końcu na spacer do lasu. Tak ciepło było, że nie mogliśmy wysiedzieć z nim w domu. Okazało się, że niedaleko od nas jest takie mini zoo - Uroczysko - są tam sarenki, kózki, małe koniki, kaczki, gęsi, pawie i wiele innych zwierzątek domowych i leśnych, które chodzą między ludźmi. Franio był zachwycony!! Zainteresował go zwłaszcza paw i koza, która wąchała mu nogi. Nie dał się z powrotem zapiąć do wózka. No i na dworze trochę mi zjadł i w końcu wypił sok... Może już zacznie chociaż jeść normalnie.
A co do dodatków do sukienki... nie wiem jaki krój, ale w tym sezonie robią furorę żółte dodatki dla odważnych pań, różne odcienie fioletu, pomarańcze i kolory kojarzące się z tropikami... więc może zamienić połączenie klasycznych kolorów na coś naprawdę wystrzałowego!!
My też chcemy kupić fotelik do rowerka i zacząć jeździć. Może szybciej schudnę.
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
kurde, a ja mialam wyrzuty sumienia z powodu kolczyków
Też oglądam ten program, ludzie na serio przeginają, ale to co robi ta kobita...botoks??????? Masakra jakaś,
u nas cudnie, cieplutko, aż chce się żyć. Kupilam buty w bardzo intensywnym fioletowym kolorze...a co??? Szpilka 9 cm, będę plula mężowi na glowę, ale co tam, zaszalalam. Jutro fryzjer. Trzymajcie kciuki
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Ja 3 mies temu ścięłam drastycznie i nie żałuję Miałam takie do łopatek a teraz mam za uszy Wygodnie lekko i inaczej
Alinka - a Ty co robisz z włosami????
Gośka przefarbowałaś się już???? Przyjadę zobaczyć
Artykułu nie komentuje... masakra... a mi się wydawało że półtoraroczne dziewczynki w piaskownicy z czerwonymi paznokciami u stópek to przeginka... a tu takie coś....
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Karolcia, cieszę się, że u Was już lepiej.
Co do tego art., to zastanawiam się jak ta mała dziewczynka będzie wyglądać jako kobieta po tych wszystkich zabiegach upiększających. Biedne dziecko
Itka, dobrze to ujęłaś - one odrosną, więc jak masz ochotę, to ścinaj
Alinka, jak już się zrobisz na bóstwo, to wklej nam zdjęcie z Twoim nowym image Wózek fajny. Już na fotkach wygląda na lekki
Beatka, masz małego przystojniaka
Mnie jeszcze czeka odprawienie roczku, a straaaasznie mi się nie chce.
Jeśli chodzi o buntowanie się, to Antoś też jest na tym etapie. Jak chce postawić na swoim, to strasznie mi się wygina do tyłu. Kilka razy przez to się uderzył w głowę.
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Wywiało wszystkich na pole, czy tez na dwór widzę
My też łaziłyśmy sobie po parku i placu zabaw przez 3 godzinki i miała nie miała czasu na sen, teraz padła, ale jak wstanie to znów ja wyciagne, bo ma lać wiec trzeba sie naspacerować!
Tak piszecie o nowych fryzurkach i tez mam ochote cos zrobic..ale ja to na pewno nie drastycznie..za bardzo lubie moje długie włosyFarba mnie czeka bo ścieżka siwizny wystaje no i moze jakies odswiezenie fryzurki sobie strzele..i marzy mi sie oczyszczenie twarzy u kosmetyczki..ale czemu to wszystko takie drogie..! Karolka jakbys tak szukała kogos do testowania czego popadnie, to ja sie pisze!
Moniczka ma dzis swoje swieto? To ślemy najlepsze zyczonka Zawsze chciałam sie urodzic w maju
Alinka, to czekamy na fotki
przyszedł mezulo, wiec ide do garów
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Witajcie kochane
Hahahaha Alinka dobre z tym pluciem na głowę
Super pomysł z fioletem, ja ogólnie nie upierałabym się że wszystkie dodatki mają byc w jednym kolorze, teraz już moda taka że nie jest to konieczne.
No to Franulek dochodzi do siebie super
My dziś byliśmy na szczepieniu, było ok chwila krzyku i po sprawie, ogólnie Dawid waży 11kg 150g i wszystko ok. Ale też zrobił się nieznośny a bardziej bym powiedziała przylepiec nie odstępuje mnie na krok wcześniej chętnie szedł do babci taty teraz jak tylko jestem w pobliżu to nikt inny się nie liczy wisi na mnie non stop. Mam wyrzuty że to może przez to że pracuję i mniej mnie widzi, na dodatek zbliża się sezon wypadałoby miec czynne do 17 ale serce mi pęka jak pomyślę że mam go nie widziec całe 8h całe szczęście z domu do pracy mam 5min piechotką więc babcia podjeżdża z nim do mnie na spacerze.
A i pochwalę się dostałam pozytywną decyzję o przyznaniu dotacji z Urzędu Pracy wprawdzie tylko 15tyś ale zawsze coś, zwróci się co włożyłam w urządzenie biura.
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Betii-to swietna sprawa-niby nie duzo ale jak cos Ci sie zwroci-to duzy plus
ja bym z jednej strony chciala sie sciac ale do pasa zapuscilam-i mi zal...pomysle jeszcze hehe
maly zasypia,ciasto w piekarniku,jutro do mamy jade na noc pogadac polazic po innych sklepach-te moje juz sie znudzily-zawsze jakas odmiana
milego wieczoru dla wszystkich
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Witam serdecznie!
W końcu udało mi się do was zajrzeć kochane.
Jak ten czas szybko leci! Wam tez tak smiga? Dopiero co był weekend i juz znowu piatek. I tak w kółko,praca, spacerek z dzieciakiem, dom, gotowanie, praca, itd. Jak juz mam chwile, to odpadam przed tv, albo coś czytam , ale postanowiłam, ze zajrze do was od czasu do czasu.
Widzę, że temat fryzur na topie - ja też jakiś czas temu skróciłam - jestem baaardzo zadowolona - w końcu sie sobie podobam.
U nas wszystko ok. Jasio rozwija sie świetnie, gania jak stary, duużo mówi, jest cudny, wesoły kochany i straszny z niego pieszczoch
Na razie to tyle. Buziaki dla Moniki z okazji 18-nastki!
No i Ola- dzięki za ten aktywizujacy tel.
Papa
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Hejo
Buziaki dla Moniki i wszystkiego najlepszego
Beatka, a ja Ci trochę zazdroszczę. Masz już własny biznes, przyjdzie sezon to się trochę rozkręcisz i oby Ci się jak najwięcej zwróciło tego co włożyłaś. Ja po mału też zaczynam mieć swój plan, ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo jeszcze sporo pracy i nauki przede mną.
A mój mężuś nadal szuka pracy... dziś pojechał na rozmowę do gościa, u którego trzeba pracować po 12 godz dziennie jedyny który płaci tak że dało by się z tego wyżyć... ale pytanie czy warto... 12 godz plus dojazdy... to i tak dzieciaka nie będzie widział, bo będzie wychodził to mała będzie spać i jak będzie wracał to też już może będzie spać... Więc pytanie czy nie lepiej wyjechać i potem pobyć 2 miesiące ze sobą non stop... Ech... szkoda że tu nie mam żadnej babci ani cioci, żeby małą zostawić, bo bym wróciła do pracy... a na opiekunkę to niestety nie zarobię, bo aż tyle nie zarabiam, żeby się opłaciło kogoś wynająć... To Wam ponarzekałam przepraszam... przykre to jest... i to że jeśli nie uda się czegoś rozkręcić dochodowego to nie będzie drugiego dziecka... bo i za co
A u mnie odwrotnie - mała tatusia teraz nie odstępuje
Skomentuj
Skomentuj