Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    ja brałam Falvit mama a potem Vita miner prenatal dodatkowo jeszcze brałam dopanol na nadciśnienie żelazo na anemie i antybiotyk agmentin 1000 mg przez 6 tygodni Feminatal brałam w pierwszej ciąży

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      mnie to sie zdaje ze to witaminy nie mają wplywu na to jakie dziecko sie duze urodzi to poprostu jest w genach...i wiecie co tak sobie pomyślalam że to tak jak z bliźniakam i co drugie pokolenie to sie zdarza (bo skoro i u mnie i u Olgi dziadek był duży jak sie urodził to cos w tym musi być ) takie moje przemyślenia

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        ojej to Jasio naprawde duzya ja myslalam ze moj Dominik taki byl4230on teraz jest dosc duzy jak na swoj wiek ale bez przesady na86-92nosi ciuszki.a co do witamin to ja bralam prenatal ale nie wydaje mi sie aby od tego byl taki spory.w pierwszej ciazy bralam tez witaminy-juz nie pamietam jakie,i Mati wazyl3400to chyba tak akuratdzis walcze z migrena,jestem do niczego...a Dominik mial drzemke2,5godziny,tez sie przespalam







        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          czesc Dziewczynki! ale sie za Wami stesknilam! ostatnio normalnie nie wiem w co rece wlozyc. PRzy okazji witam nowe Mamusie! wczoraj Janek skonczyl 9 miesiecy. rozwija się pieknie co prawda nie mowi jeszcze "mama" ani "tata" ale jest juz bardzo kontaktowy reaguje fajnie na to co sie do niego mowi, robi wszystko to na co mowie "nu-nu"- z szyderczym usmiechem leci to zrobic! np zaglada do misek psiaka w poszukiwaniu skarbow je juz duzo roznych pysznosci, nauczyl sie pic wode i zalatwia swoje potrzeby na toalecie! ktoregos dnia poprostu sprobowalam i chyba zatrybil tylko ja czasami nawalam i nie jestem tak konsekwetna jak bym chciala. niezly z niego łobuziak, biega po calym domu (na czworaka), wstaje przy wszystkim, chodzi przy meblach, otwiera wszystkie szafki i nabija srednio 4 guzy dziennie. kupilam mu ten kask i musze wam powiedziec ze jest super. tak apropo zakupow zdradzw Wam co mnie tak pochlonęło. otóz, moze troche pod wplywem decyzji Beatki w sprawie biura, doszlam do wniosku ze nalezy spelniac swoje marzenia. bo jak nie teraz to kiedy?wiec moje drogie Panie juz niebawem ruszam ze swoim wymarzonym sklepem dla dzieci i mam, pod adresem petito kropka pe-el główne założenie jest takie, ze bede sprzedawać produkty sprawdzone, innowacyjne, ulatwiajace zycie mamusiom i maluszkom. w tym rowniez te kaski, ktore probowalam na Janku pochlonęło mnie to do reszty, koncze grafike sklepu, niedlugo oddaje ją programiscie i ruszam na wielką wodę! jestem tak pozytywnie nakrecona, ze nie moge sie juz doczekac. tak realnie za miesiac bedzie S T A R T! trzymajcie kciuki, proszę!!

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            no to Aniu trzymam kciuki bardzo mocno miło czytac że realizujecie swoje marzenia no i najlepszego dla janka

            a ja byłam na rozmowie w sprawie pracy i od dzis będe sprzątala jeden domek więcej

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              no to super ze sie udalo! widze ze wszstkie zaczynamy powoli myslec o pracy

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Cześć dziewczyny! Witam po długiej, u mnie chorobowej przerwie. Mam ogromne zaległości w czytaniu ale postaram się jak najszybciej to nadrobić. U nas już po chorobie prawie nie ma śladu, prawie bo Damian nie chce jeść. Muszę Wam powiedzieć że naszczęście obeszło się bez szpitala ale to jest straszne widzieć jak dzieco się tak n\męczy. Ju wolałabym 10 razy ja przechodzić tą jelitówkę niż Damian raz, no ale co zrobisz przed chorobami nie da uchronić w 100%. Ta jelitówka to takie cholerstwo że po kolei każdy ją przechodził. No ale najważniejsze że już jest lepiej. Jutro wracam do pracy (po opiece na Małego) więc jak już ogarnę robotę i przy każdej wolnej chwili postaram się nadrobić czytania. Puki co życzę wszystkiego naj... dla solenizantów i mam nadzieję że nikt nie choruję. Zmykam do Synek woła Pozdrawioam i życzę spokojnej nocy!

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  Witajcie! Witam też Izę i Wiolkę (chyba dobrze odczytałam ze zdjęcia?).
                  Tylko 2 dni nie miałam neta, a miałam wrażenie jakby trwało to wieczności. Teraz wiem, że jestem uzależniona od niego.

                  U nas z mlekiem jest tak: Antoś dostaje cycek 3x na dobę: wieczorem przed zaśnięciem, w nocy ok. 3-4 i nad ranem ok. 6-7.

                  Olu, filmik super - a Justynka jak fajnie mówi No i teraz wiem jak brzmią Wasze głosy

                  Beatka i Ania - trzymam kciuki i życzę Wam dużo klientów
                  Marietka - gratuluję pracy.

                  Julita, super, że jesteście już zdrowi!

                  U nas minęło 9 m-cy i raportuję: Antoś na czworakach zasuwa niczym błyskawica. Lubi też chodzić trzymając się mebli. Wszystko chwyta w 2 paluszki - ostatnio próbuje tak łapać kawałki jedzenia i trafić do buzi. Daje ręce do góry i pokazuje, że jest taaaki duży. Dużo gaworzy, ale nie są to jakieś konkretne wyrazy. No i sam zasypia.


                  Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Ja na sekundkę
                    żeby dostać rozwód muszę szybko znaleśc prace i mieszkanie bo niemoge mieszkac z mężem pod jednym dachem chyba że na osobnych kuchniach i utrzymaniu. Masakra.
                    DAMIANEK 04.06.2007R
                    BARTOSZEK 21.05.2008R
                    NATANEK 30.04.2010R
                    OLIWKA 17.02.2012R

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Witajcie Mamuśki!!
                      NO NO rozrasta nam się to forum... super
                      sto lat dla solenizantów :*
                      Biznesłomenki - jestem z Was dumna i trzymam mocno kciuki. no ja mam nadzieję za dwa lata ruszyć z salonem kosmetycznym póki co czeka mnie pierwszy dodatkowy kurs, z którego będę miała certyfikat. Pellingi enzymatyczne, masaż twarzy i maseczki czekoladowe. No i do lata muszę zaliczyć praktyki w salonie kosmetycznym i mam listę czego mnie mają nauczyć i co ja mam robić na klientkach. I niech nie myślą, że ja im tam będę tylko kawę parzyć!! Co do punkcika zajęcia mi wypełnią - już ja tego dopilnuję Ale się cieszę!!

                      Co do waszych Bąbelków to ja z moim Franiem wagowo nie mam nawet co startować... no chyba że z moją wagą to Was pobiję :P

                      Nocki u nas makabryczne... dzisiaj Franek padł o 5 rano i obudził się o 9 pełen energii a ja po prawie całej nieprzespanej nocce byłam zielona z niewyspania. No i byliśmy na usg główki i wszystko jest już super!! Tak się cieszę... nie wiem tylko co z tym jego spaniem robić. Budzi się w nocy i bryka, gada do nas, podskakuje, kopie nas i robi nam "moja moja" (a robi to z taką siłą, że aż czasem zaboli), potem po parę łyczków mleka i herbatki na zmianę i tak mu noce mijają. A ja już fizycznie nie daję rady bo przecież w dzień jest robota w domu -pranie, gotowanie, sprzątanie, spacer no i gonitwa za nim.
                      Okazuje się, że ulubionym przysmakiem Franka jest sucha karma naszego psa. Muszę psie miski normalnie dawać wyżej bo dwa razy już mi się zdarzyło, że włożył do buzi i mruczał błogo bo to takie dobre było... blee

                      No i jutro przeestujemy nowe danie z Hippa - naleśniki z jabłkami - zobaczymy czy mu podejdzie.
                      Dobrej nocki dziewczynki :*

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Aniu super!!! wiem jak się teraz czujesz to będzie sklep internetowy czy stacjonarny też planujesz? No i myślę że to świetny pomysł.
                        A w ogóle to fajnie tak kogoś zainspirować

                        Julita cieszę się że udało Wam się uniknąć szpitala.

                        Karolcia Ty to jesteś ambitna podoba mi się takie podejście, a co pewnie że nie będziesz im kaw parzyła a ogólnie najważniejsze to znaleźć cel i uparcie do niego dążyć. Ja o moim biurze myślę od końca studiów czyli już jakieś 3 lata.

                        W moim przypadku jak narazie najtrudniejsze jest zostawianie Dawidka. Jest sporo załatwiania, latania po sklepach wybierania mebli itd a ja ciągle wszystko robię w biegu żeby jak najszybciej wrócić do domu i odciążyć teściową, w rezultacie zostawiam go na max 3h a przecież niedługo będzie zostawał na dużo dłużej i powinnam trochę wyluzować. No cóż pracuję nad tym.

                        Acha no i u nas ciężkie nocki, wyszedł trzeci ząbek, od kilku dni pobudki z płaczem i o 5 po spaniu No i Dawid teraz zgrzyta ząbkami masakra to teraz jego ulubiona zabawa a mnie czasem aż ciarki przechodzą

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          BEti, Janek tez zgrzyta zebolkami sieszne te nasze babelki u nas juz 4 zeby i narazie spokoj..janek wlasnie obudzil sie pierwszy raz,dalam mu jedzonko i dale kima. teraz mamy bajke
                          a z tymi marzeniami jest dokladnie tak jak mowisz. trzeba uparcie do nich dążyc napewno sie uda. na razie planuje tylko internetowo, ale marzy mi sie swoj sklepik. zobaczymy jakie beda obroty, sklep stacjonarny to bedzi moj drugi krok. puki co martwie sie zeby rozbujac to w necie. no i tak jak mowisz-zallatwianie wszystkiego z dzieckiem na reku jest dosc trudne,ale ja jakos nie potrfie nikomu zaufac i go zostawicdlatego kupuje dobry fotelik i bedziemy smigac po miescie

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            U nas też zęby. Wczoraj pobudki co pół godziny.. dzięń też kiepski, ale dziś spała pięknie. Może po nurofenie który jej dałam, więc i ja odpoczęłam. Może już się przebiło to paskudztwo No i Justynka nie zgrzyta zębami bo ma tylko na dole. Ale i górny jej idzie więc wszystko przed nią:-D

                            No i super - gratuluję osiągnięć zawodowych ja to bardziej myślę o Karolku niż o pracy

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Gratuluje sukcesów zawodowych. Bardzo zaintrygowały mnie te kaski, bo mój Jas też sie obija i nawet nieraz wydaje mi sie że specjalnie. To ja poczekam aż N-a-n-a ruszy z ty sklepem to bede pierwszą klijentką.
                              Ja do tej pory prowadziam z meżem sklep gdzie sprzedawalismy kasy fiskalne i komputery (jak ktoś rusza z biznesem to polecam). Teraz mąż przyjoł pracownika na moje miejsce, a jak całkowicie oddałam sie wychowaniu naszego wytesknionego małego synka, wiec na razie nawet na moment nie pomyślałam o powrocie do pracy.
                              Może od tego powinnam zacząć, ale bardziej sie przedstawię. Mam na imię Wioletta mam 37 lat i 14 letnią gimnazjalistkę Olgę. Na małego zdecydowalismy sie aby moja córka nie była jedynaczka i stwierdziliśmy że lepiej póżno niz wcale.
                              Na początku była bardzo oburzona naszymi planami, ale teraz uwielbia Jasia.
                              Mój Jasiek ma 8 zębów 4 na dole i 4 na górze. Pierwszy zabek wyszefł mu jak miał 3 miesiace.

                              waga:5660 wzrost 63

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Dzień dobry!
                                Witam nowe Kwietniowe Mamusie na naszym forum. Fajnie widzieć jak tak forum wciąż się rozwija, rozrasta
                                Gratuluję Naszym Paniom biznesów super że się rozwijacie zawodowo...
                                Wiletta to Twój Jaś duży chłopczyk się urodził i podobnie jak mój Damian ma 8 ząbków. Mój Damian jak miał 3 miesiące to już miał 2 ząbki.
                                Damian zgrzytał ząbkami przez jakieś 2 tygodnie, ale na szczęście już mu przeszło. Mnie też ciarki przechodziły jak zgrzytał te ząbki, miałam wrażenie że zetrze je do dziąseł. Teraz ma fazę na wystawianie języka i jak widzi łyżeczkę z jedzeniem to zachowuje się jakby miał za chwilę zwymiotować. Nie wiem kiedy się przekona do jedzenia.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X