Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    czesc!
    U nas juz po gościach. Było całkiem miło, zwłaszcza, że przyjechali moi i męża rodzice i babcia. Była kupa smiechu, ale jak zwykle za krótko. Mimo wszystko i tak sie ciezymy, że przyjechali, bo to dla nich wyprawa.
    Ja robiłam dzis między innymi sałatke z kasza kus-kus.
    Składniki:
    Kasza kus- kus
    pierś z kurczaka
    papryka czerwona
    pomidor 1-2 szuki
    zielone oliwki nadziewane papryka
    przyprawy (pieprz, sól, natka pietruszki)
    Kus-kus (niepełna szklanka) zalać bulionem (moze być z kostki) w miseczce, tak ponad 1cm nad powierzchnie kaszy. Ostawic na 10-15 min.
    Pierś z kurczaka drobno pokroić i podsmazyc na oliwie z dodatkiem curry, pieprzu i papryki w proszku. Papryke (półs strąka) i pomidory sparzyć i pokroić w drobna kosteczkę. Oliwki (cały mały słoiczek) pokroic w krążki. Wszystko wymieszac i doprawić. Mozna dodac oliwy, żeby sałatka nie byla za sucha.
    Można też dodać pestki słonecznika i inne dodatki według uznania.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      No i skończył mi się 36 tydzień!!!

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        Jak ten czas szybko leci. W sumie to pomimo, że się czeka kiedy to będzie, to jakoś się nie dłuży... i te numerki od tygodni szybko się zmieniają. A na suwaczku coraz mniej dni zostało...

        Ja dalej robię porządek w ciuszkach. Dostałam opie.. od męża, że nie powinnam podnosić sama tych skrzynek z ciuchami, bo jeszcze urodzę... a ja mu na to: no to co?? będziesz miał niespodziankę jak wrócisz... Ale tak naprawdę to nie jest to takie strasznie ciężkie, a i ja już się tak strasznie skurczów nie boję, no bo się jakoś to wszystko uspokoiło. Choć nie powiem, z kondycją to masakra. Szybko się męczę, więc robię sobie przerwy w pracy, no bo nie ma co szaleć. Jedyne co, to nie wchodzę już na żadne krzesła czy taborety, choć mam kilka wysokich półek, które wręcz wołają do mnie, żeby się nimi zająć, no ale na razie muszą poczekać.

        Usiadłam na chwilę, to już Justynka nogi prostuje przez moją skórę

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          A ja dopiero teraz zauważyłam że na moim suwaczku zostało mi jeszcze 50 dni do porodu. A może i mniej bo nigdy nic nie wiadomo. Oby nie dłużej.

          No i ja piekłam dzisiaj ciasteczka. Baaaaardzo dobre.
          Jakby kto chciał przepis to mogę podać. Łatwe i tanie do zrobienia.
          DAMIANEK 04.06.2007R
          BARTOSZEK 21.05.2008R
          NATANEK 30.04.2010R
          OLIWKA 17.02.2012R

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            No moi goście też juz poszli, zaraz małego do prania i do spania, aże się wybiegał z gośćmi (były dwie panienki), to moze szybko uśnie. Ale te dzieci są hałaśliwe, współczuję paniom przedszkolankom!! Była trójka i ciężko było przekrzyczeć.
            Dobrej śpiącej nocki życzę wszystkim!!!


            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Daria dawaj przepis, ja też lubię ciasteczka upitrasić


              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Ciasteczka:
                450g mąki
                250g miękkiego masła lub margaryny
                250g cukru
                1 cukier waniliowy
                1 jajko
                130g zmielonych migdałów lub suchego maku
                polewa czekoladowa

                Utrzeć masło (margarynę) z cukrem i cukrem waniliowym. dodać jajko, mąkę i migdały (mak). wymieszać.
                Ciasto przepuścić przez maszynkę do mięsa z założoną nakładką do ciastek i uformować kółeczka lub rozwałkować ciasto na grubość około 1 cm i szklanką wyciąć kółka i w tych kółkach kieliszkiem wyciąć dziury.
                Piec na natłuszczonej blasze posypanej mąką w temperaturze 180 stopni przez 25 minut.
                Po ostygnięciu zanurzyć połowę ciastka w polewie.

                SMACZNEGO
                DAMIANEK 04.06.2007R
                BARTOSZEK 21.05.2008R
                NATANEK 30.04.2010R
                OLIWKA 17.02.2012R

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  No normalnie cały dzień tylko przepisy przeklejam do worda i zapisuję Już mąż zapowiedział, że będzie robił śledziki w porze

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    No to miłej nocy kobitki. JA idę. Mam ochotę na przyjemny wieczór z mężem. Ulala. Ciekawe czy się skusi na moją propozycję jak go "ładnie poproszę"
                    DAMIANEK 04.06.2007R
                    BARTOSZEK 21.05.2008R
                    NATANEK 30.04.2010R
                    OLIWKA 17.02.2012R

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Tylko tam nie szaleć za bardzo, żeby skurczy nie było

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Wszyscy jeszcze śpią?? A myślałam, że tylko ja jestem taki śpioch

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Ja już nie śpię ale odsypianie po wczorajszym wieczorze trwało dosc długo. Szarlotka wyszła pyszna, sałatka z przepisu Karoliny też ogólnie wieczorek udany. Łazienkę mamy prawie gotową tzn kabina zamontowana właśnie sobie napuszczam wody i za chwilę zanurzę się w pianie jak już będą wykończenia i wszystko gotowe to zrobię fotkę. Teraz będę testować szczelność

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Witam w niedzielny poranek a prawie w południe
                            U mnie dziś piękne słoneczko świeci, choć jest mróz to jest przyjemnie. Myślę się wybrać na mały spacer.
                            Ola następną wizytę mam 22.03 więc do tej pory mam pić no-spę i te czopki(okropieństwo)
                            No nic Kochane zmykam poleżeć nabrać troszkę siły i zmykam na świeże powietrze.
                            Pozdrawiam gorąco i życzę miłej niedzieli!

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              No u nas też zimno, ale słonecznie. Julitka uważaj na siebie. Mężuś wróćił, więc już nie jestem sama

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Witam.
                                Spędziłam wczoraj całkiem miły wieczór. A teraz biorę się za obiadek. Właściwie już mi się tam mięsko piecze ale jeszcze muszę jeszcze ziemniaczki wstawić.
                                DAMIANEK 04.06.2007R
                                BARTOSZEK 21.05.2008R
                                NATANEK 30.04.2010R
                                OLIWKA 17.02.2012R

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X