Witam
Moi panowie już śpią a ja mam chwilkę dla siebie.
Strasznie ciężki mam teraz okres w pracy. Koleżanka nam zafundowała szkolenie z funduszy europejskich, a dyrekcja zobligowała wszystkich nauczycieli przedmiotów ekonomicznych do uczęszczania na to szkolenie. Wkurza mnie to strasznie takie planowanie komuś życia. Trzy razy w tygodniu idę do pracy na 7.30 i wracam ok. 20-20.30. W sumie to teraz nawet się cieszę, że Jaś chodzi spać ok. 22, bo praktycznie cały dzień go nie widz, więc chociaż po powrocie z pracy mam dla siebie godzinkę. Mało... ale jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie będzie musiało wystarczyć.
Sloneczko my też dostaliśmy podobną przesyłkę. Był tam poradnik dotyczący karmienia, próbka kaszki wieloowocowej bobovita, próbka mleka bebiko oraz z bobovity mus owocowy. Chyba się pomylili, bo dostałam tego samego dnia aż dwie takie przesyłki.
Oj dziewczyny faktycznie te nasze maluchy rosną tak szybko. Aż wierzyć się nie chce, że za tydzień i mój Jasiek skończy roczek... a ząbków nadal nie ma
ewisienka co dobrego przygotowujesz na urodzinki Weronisi? Ja jestem na etapie planowania menu i mam straszny mętlik w głowie. Zupełnie nie wiem co zrobić.
BGKM mam nadzieję, że niania spełni twoje oczekiwania i szybko się z nią oswoicie i Ty i Gabrysia. Ja mam jednak szczęście, bo mój mały jest pod opieką cioci. Troszkę go rozpieszcza, ale na brak iłości to Jaś narzekać nie może. Czasami trochę jestem o nią zazdrosna, ale potem zawsze dochodzę do wniosku, że nie mam o co , bo i tak mój synek to mnie kocha najbardziej.
Verona a my się chyba jeszcze nie znamy... to wszystko przez ten brak czasu... ostatnio jakoś tak rzadko zaglądam na forum. Pozdrawiam serdecznie
A jak Wam idzie nocnikowanie? U nas tragedia... nie wiem czy mały przyzwyczai się do nocnika. Jak na razie to za nic nie chce na niego usiąść, a ja nie chcę zgo zrazić więc nie nalegam. I tak na razie nocnik stoi w łazience jako zbędny rekwizyt i tylko czasem Jaś się nim zainteresuje i sobie posiedzi, ale tylko w ubrankach...
A jak tam z chodzeniem? Niestety udało mi się doczytać tylko do 64 strony i nie mam już sił na więcej, bo oczy same się zamykaja, a jestem ciekawa czy wasze pociechy już też samodzielnie chodzą?
Uciekam spać. Dobrej nocki życzę...
Skomentuj