Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Hej
    Ja przy kawusi zaglądam z pracy podpatrzeć co tu napisałyście i wstawić obiecane zdjęcia ale nie wiem czy mi się uda bo net mi coś zwalnia.
    Jestem niewyspana i najchetniej to poszłabym do domku do łóżka, ale niestety nie ma tak lekko.

    BGKM kochana koniecznie napisz smsa jak będziesz w szpitalu. Na pewno wszystko będzie dobrze i już nie długo będzie Was czwóreczka w domu. Jak urodzisz to odezwij się na forum bo Pamka to chyba o nas zapomniała. Nic nie napisała od porodu na naszym wątku a my tu czekamy na relację.

    Jaka_ja jak tam dzieciaczki?

    Marzenia, Agajan co u Was?
    WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
    NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Hej

      U nas dzień dziś jak co dzień.
      Tyle,że pospałam dziś do 9 kurczę wstałam z ogólnym złym samopoczuciem,bolały mnie plecy i jakoś tak dziwnie się czułam.Nabrałam sie leków,żeby mnie nic nie wzięło.
      Po przedszkolu zrobiłyśmy sobie spacerek,bo nawet ciepło dziś 8st. Jutro jeszcze cieplej ma być.

      ewisienka Dużo zdrówka na 9 miesięcy dla Nadii.Kurczę ale ten czas goni.Szok.Zaraz będziemy planowały pierwsze urodzinki,a tak niedawno co chodziłyśmy jeszcze w ciąży.
      BGKM Powodzenia Ci życzę i szybkiego porodu.No i zaglądaj do nas częściej,możesz i zanudzać Nas swoimi dolegliwosciami.A co
      Martynka ur.11 listopada 2008
      Iga ur.3 sierpień 2012



      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        Kochane moje Dzieciaczki odpukać lepiej...ale zarówno wczorajsze szczepienie Ignasia jak i dzisiejsze badanie słuchu Nadii przełożyłam. Kontaktowałam się z naszą laryngolog to mówiła, że badanie nie wcześniej niż za 2 tygodnie. Tak więc 24 kwietnia na 12:40 nas zapisała. Mam nadzieję że nie trzeba już będzie przekładać.
        Szczepienie mamy tego samego dnia.
        Ignaś ma dupkę odparzoną od tych rzadkich kupek. Wczoraj trochę bez pampersa biegał więc i tak dzisiaj lepiej to wygląda.
        Macie jakieś sprawdzone sposoby na odparzenia. Ja stosuję mączkę ziemniaczaną...na moje dziecko lepiej działa niż wszelkie zasypki i sudokremy.
        Daję mu Orsalit, Smectę. Myślę że na ząbki te kupki...ale jak mu nie przejdzie muszę z nim iść.

        Trochę oddechu złapałam dzięki teściowej. Wczoraj pojechałam sobie na zakupy. Byłam u koleżanki. Dzisiaj też zakupy. Nawet sobie coś kupiłam- torebkę w fajnym kobaltowym kolorze, dwie bluzeczki


        BGKM Teraz to cierpliwości Ci życzę kochana i lekkiego rozwiązania.Dobrze że masz wszystko przygotowane.

        agajan Moja Nadia to też jeszcze mała dziewczynka. Uwielbia różowy kolor, wszystko co błyszczące. Oprócz swojej lalki Monster High dalej lubi swoje pluszaczki z Kubusia Puchatka i wszystkie inne, swoją kolekcję Pet Shopów, kucyków...lalek Barbi...lubi bajeczki o Kubusiu Puchatku, Tabaludze, Pingu,Fiffi,Noddym Typowe bajki dla maluchów.
        Tak więc żadna z niej ''dorosła''
        Co do mojego laptopa- tak klawiaturkę też ma białą.
        Co do garderoby, ja mam wszystko oprócz balerinek dla Nadii. Kurteczki, płaszczyki i buciki dla obojga już mam.

        Miłego popołudnia!


        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Witam,
          Jestem w pracy więc będzie krótko, ale pewnie jak wrócę do domu to komputer będzie zajęty więc odzywam się teraz. Dziś wreszcie byłam u fryzjera, udało się i w sumie jestem zadowolona, zobaczymy jeszcze co m. powie, ale najważniejsze że mi się podoba i dobrze się czuję. Kolorek mam odrobinę ciemniejszy niż miałam i co najważniejsze równy na całej długości włosów, a nie tak jak ostatnio kolory tęczy, haha No i strzyżenie też spoko, póki co będę chodzić do tej fryzjerki bo nie jest jeszcze taka droga, a podejście ma profesjonalne. Już się umówiłyśmy, że na kolejnej wizycie spróbuje mi zrobić jaśniejszy blond żebym sama oceniła w którym się lepiej czuję i potem już tym robić, aż do kolejnej zmiany.
          Ewisienka fajnie że zajrzałaś. Mówisz, że Twoja Werka chodzi w tych bucikach z h&m. No te co kupiłam Kasi to były wyjątkowo sztywne, może z tkaniny byłyby fajniejsze. A właśnie może ty masz jakieś fajne w tym swoim sklepiku w okazyjnej cenie?? Bo normalnie tenisówki są tam po 4 dyszki. A tak jeszcze się zapytam, bo już dwa sezony mamuśka choruje na ogrodniczki z jeansu dla Kasi, ale cena mnie przeraża za takie porteczki , 80zł!! I na dodatek nie wiem czy by chodziła, bo przecież ona tylko spódniczki i spódniczki. Ale gdybyś miała za mniejsze pieniądze to może bym spróbowała je kupić Sorki że tak wypytuję, ale …
          A tak w ogóle to wychodzi na to, że my koleżanki po fachu jesteśmy, haha Ciekawe jak marzeni i jaka_ja i pozostałe dziewczyny, bo może się okazać że my same księgowe. Jeśli chodzi o zarobki to nie wiem czy to dużo czy mało, w każdym bądź razie dla mnie to dużo, tym bardziej, że zarabiać będę tyle samo co w poprzedniej firmie po 7 latach pracy. Może dla innych nie byłby to szał, ale ja się cieszę bardzo, biorąc pod uwagę jeszcze to ze praca na miejscu więc nie muszę już wydawać na dojazdy.

          Marzeni Kurcze jak tak czytam, że rano jak wstałaś to od razu tabletek się nałykałaś. Ja to powiem Wam, że jestem strasznie oporna na lekarstwa. Nawet jak mnie coś boli to nie biorę, męczę się ale nie wezmę. No ostatnio jak mi głowa pękała drugi dzień to jakoś się zmusiłam i wzięłam. Jakaś dziwna jestem, ciekawe czy tak mi zostanie na zawsze. Mój m. z kolei moje przeciwieństwo i zawsze krzyczy na mnie, jak np. pójdę do lekarza i wykupię recepty i na tym z reguły kończy się moje leczenie. Ehh no już taka jestem.
          A nie pisałaś w końcu na czym Martynka była w kinie i czy jej się podobało.
          BGKM napiszę tak jak pozostałe dziewczyny, pisz jak Ci tylko czas na to pozwoli i oczywiście nie zapominaj o nas, teraz i jak już będzie Olek na świecie. My tutaj głodne jesteśmy wszelkich relacji.

          Jaka_ja no to super,że już u Was lepiej, oby tak dalej.
          Fajnie że odetchnęłaś trochę przy teściowej, a zakupy i spotkania z koleżankami to bardzo dobrze robią. Zaraz humor lepszy, nie?
          Biała klawiaturka mówisz, hmm wymiękam. Ostatnio mam fazę na białe rzeczy. Wszystko mi się podoba już nie wspomnę o tym, że wszystko chciałabym mieć. Mój m. to za głowę się łapie, jak słyszy co bym kupiła, zmieniła. Ostatnio wpadłam na genialny pomysł żeby płytki w kuchni przemalować na biel, ewentualnie beż. Ale chętnie też zmieniłabym fronty w szafkach, a to już jest koszt. No zobaczymy czy zapał mi minie, czy będę robić dziurę w brzuchu. Oj lekko nie ma ze mną ten mój kochany mężulek.

          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            O jak fajnie jest co przeczytać.

            Agajan wrzuć fotkę fryzurki,tak w ogóle to już dawno coś wrzucałaś.A ja bardzo lubię oglądać nasze forumowe zdjątka.
            Super,że jesteś zadowolona z fryzjera.Czasami można wyjść z płaczem,niezapomnę jak kiedys mnie obstrzygła jedna jak "barana"dosłownie.Wracałam i płakałam,i oby szybciej do domu.Ehh.
            Ja to księgową nie jestem.Pracuję w Agencji Restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa ARiMR.Sylwia to też księgowa
            A co do lekarstw to tak biorę,jak czuję że coś mnie bierze to łykam garść leków.Zwłaszcza teraz jak jest mała Igusia bo się o nią boje.
            Już wczoraj na wieczór nos mi przytykało,a dziś wstałam i wszystko mnie bolało,każda kosteczka.
            A przepraszam miałam Ci napisać jak było w kinie i zapomnialam.Myślałam,że jezdzili na jakąś bajkę a to było przedstawienie.Baśnie braci Grimm.Wróciła bardzo zadowolona.Ona to ogólnie jest z wielu rzeczy zadowolona.Takie atrakcje ją cieszą
            A powiedz mi bo mnie zaciekawiłaś.W jaki sposób chcesz pomalować płytki?Przyznam,że nie słyszałam,że można je malować?

            jaka_ja Dobrze,że lepiej dzieciaczkom.
            Ja to też tak podejrzewam,że Twoja Nadia dużo łapie wirusków z przedszkola.Poszła pierwszy rok i tak przynosi do domku różności.Pocieszę,Cię że w przyszłym roku powinno być już lepiej.Złapie większą odporność.
            Co do odparzenia to nie pomogę,bo nie miałam styczności.Słyszałam,ze najlepsze wietrzenie.
            Last edited by marzeni; 10-04-2013, 19:37.
            Martynka ur.11 listopada 2008
            Iga ur.3 sierpień 2012



            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Ojj tam...taka tam księgowaU nas to się zwie Kontrola Rachunku.W każdym razie wszelkie możliwe faktury i inne papierki przechodziły przez moje ręce.Dla mnie byłoby ok gdyby więcej płacili i nie byłaby to taka nudna praca...codziennie ro samo...przedzieranie się przez stosy papierów.Byłam tym zmęczona.Nie chcę tam wracać po wychowawczym.Myślę co by tu innego...ale chyba ciężko mi idzie to myślenie

              Dobranoc Kochane!


              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Puk...puk...Jest tu kto?


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  ja zaglądam co jakiś czas a tu tak pusto...

                  Moje dziewczyny właśnie usypiają,dziś jakoś wcześniej Martynka się połozyła.Była dziś u logopedy z dziadkiem.Co raz lepiej idzie jej wymowa"L".Na następną wizytę chyba zaczną ćwiczenia z literką "r".Martynka dziś dostała fajną książeczkę od dziadka http://www.empik.com/przedszkolak-po...9514,ksiazka-p z flamastrem zmywalnym.Bardzo fajne to i są jeszcze inne z tej serii np.nauka literek.Nie wiem czy macie coś podobnego.My ostatnio dużo ćwiczymy pisanie literek.Martynka bardzo chętna.Umie sama już kilka wyrazów napisać.Także z tą książeczką dziadek trafił w 10tkę
                  Last edited by marzeni; 12-04-2013, 19:29.
                  Martynka ur.11 listopada 2008
                  Iga ur.3 sierpień 2012



                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Jestem i ja :-)

                    Marzeni no bardzo fajna ta książeczka, to dziadek trafił w dziesiątkę. Chyba poszukam czegoś takiego dla mojej Kasi. Tylko jak to działa, trzeba potem ją uprać żeby dziecko mogło ponownie pisać??
                    O właśnie słyszę jak Kasia marudzi bo tata ją właśnie usypia, idę zobaczyć co tam się dzieje. Zajrzę potem.

                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Hej!
                      Kochane jesteście tylko czy wy wiecie co robicie dając mi przyzwolenie na narzekanie, hehehe żartuje oczywiście. Nie będę.

                      jaka ja u nas maść z nivea na odparzenia dobrze działała. Ale szczerze to właśnie najlepiej działa latanie bez pampka. A jak Ignaś z nocniczkiem? Próbujecie już? Fajnie ci że teściowa przyjechała, jak mnie by się taka przydała. Moja Gabi miała iść spać do moich rodziców, ale mama coś się wykręciła ze ją przewiało ehhh nie ma wytchnienia.....

                      agajan pochwal sie fryzurką- sama szukam pomysłu jak zmienić moją fryzurę, może podpatrze ewisienka twoje włoski fajne i tak inaczej wyglądasz, tylko jak dla mnie teraz to za dużo pracy w układaniu, muszę mieć jakąś mniej wymagajaca.

                      marzeni fajna ta książeczka. U nas też ostatnio Gabi chetniej pisze, umie napisać MAMA, TATA, GABI-powiedzmy, OLO no i tyle, i niestety na tym poprzestała, niektóre cyferki jeszcze, chciałabym ją pouczyć póki mam czas, ale nic na siłę, nie chce to ani myślę ją zmuszać. Jak na 4-latk e to i tak uważam ze nie źle.

                      Dzis byłam w szpitalu na zapisie NST i wyszło ok, tzn. skurcze macicy minimalne, ruchy Olinka w normie wiec puslili mnie do domu, we wtorek mam przyjść na kolejny zapis.... Jestem zła na siebie robiłam sobie w pierwszej ciąży grupę krwii i gdzieś zgubiłam wynik, przetrząsłam cały dom i nie ma... I będę musiała zrobić, bo wymagają przy przyjęciu na oddział w tym szpitalu ehhh

                      Wogóle to kupiłam Gabi kalosze i normalnie to moje dziewcze jest nie do zdarcia, wszystkie kałuże zaliczone. Wczoraj dostała to em wrócił z kursu o 20 i musiał ją wziąść bo obiecał, wróciła po 10 min cała mokra. A dzis mimo deszczu byłyśmy godzinę na spacerze.

                      Wasze dziewczynki wcześnie chodzą spać. Kurde moja Gabrysia była w przedszkolu od 8 do 14, później godzinny spacer, w domu też nie siedzi tylko ciągle lata, i zasneła dopiero o 21:40....




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Jak miło, że popisałyście.

                        Ja wczoraj w sądzie. Jakiś czas temu pisałam, że mieliśmy sprawę, zrzeczenie się spadku w imieniu naszych dzieci...i słuchajcie gapa ze mnie bo zapomniałam złożyć wniosek o wydanie wyroku, więc wczoraj pojechałam i złożyłam.

                        Dzisiaj byłam u lekarki po receptę na moje leki na refluks żołądka.Mam brać jeszcze 3 m-ce i do kontroli. Fajna lekarka bo od razu dała mi receptę na 4 opakowania, tak więc nie muszę co miesiąc jeździć do niej.

                        Wieczorkiem wpadła sąsiadka z Soplicą orzechową W ramach podziękowania dla mojego m bo doradzał sąsiadom przy wyborze laptopa i sieć im skonfigurował....w końcu od czego ma się dobrych sąsiadów
                        Po 2 kielonki wypiliśmy i pogadaliśmy sobie.

                        marzenia Fajna książeczka. Nadia ostatnio też trochę ćwiczy szlaczki i literki. Ja jej w zeszyciku robię kolorowe szlaczki i ona dokańcza potem ona mi...i tak się bawimy ucząc jednocześnie
                        Jest do tej książeczki taki pisak i ściereczka jak w Czuczu?
                        U nas ''r'' jest cudownie brzmiące. Jestem taka z Nadusi dumna. Jeszcze szumiące nie wychodzą tak jak powinny...no i ta składnia tak jak pisałam. Jak czymś się emocjonuje to już w ogóle czasami dziwacznie zdania składa.
                        Co do słów. Drukowanymi literkami kilka słów napisze. MAMA, TATA, NADIA,ONA. Takie tam...
                        Często jest tak że Nadia pyta ''Mamusiu jak mam napisać Dziękuję Ci kochana Babciu....'' ja jej piszę i ona przepisuje.

                        BGKM Ignaś jeszcze nie ogarnia nocnika. Czekam aż się zrobi cieplej(mniej prania będzie) i będę go częściej bez pampersa puszczała. Usiądzie na nocnik chwilę i wstaje. Nie będę go na siłę trzymała.Nadia miała chyba rok i 8 czy 9 m-cy jak biegała bez pampersa...ale z Ignasiem nie będzie tak łatwo.

                        Co do zasypiania- u mnie dzieciaczki ok 20:00 idą spać
                        Żywczyk z tej Twojej Gabi.Późno chodzi spać.

                        U mnie w szpitalu też był wymóg z tą grupą krwi. Wydaje mi się, że w większości tak jest.

                        Dobrej nocy Kochane!


                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Hej,
                          No i wczorajszy wieczór skończył się tak, że musiałam zmienić tatusia Jeszcze chwilkę pogadałyśmy, ponarzekała, że jej się nogawki od piżamki ściągają, aż musiałam jej skarpetki założyć żeby trzymały nogawki ( Kasik strasznie nie lubi jak ubranko jest „niedopięte na ostatni guzik” wszystko musi mieć gładko, pięknie założone, nie uwierać i w ogóle w ogóle taka mała z niej pedantka. Jak widzę nie raz dzieci, że a to koszulka wystaje, a to czapka ledwo założona i takie tam to o nie u mojej Kaśki by takie coś nie przeszło.) W końcu stwierdziła że to dlatego nie mogła zasnąć bo przez tą piżamkę, a teraz to już szybciutko zaśnie, no i faktycznie tak było.
                          Ale do kompa dosiadł się już m., a potem obejrzeliśmy Annę German. Oglądacie ten film?? Kurcze ja przez pierwsze odcinki to wyłam jak bóbr. Piękny ten film. A potem to poszłam spać, bo nie wiem czy to tzw. przesilenie wiosenne mnie dopadło, że spałabym tyle ile bym tylko mogła. W czwartek to o 20 już zasnęłam i spałam do rana. W ogóle ciśnienie mam jakieś niskie, ogólnie jestem niskociśnieniowiec, ale teraz nawet po kawie to mam jakieś takie schodzące już bo 90/50.
                          Marzeni doczytałam potem o tej książeczce, że ten mazak się ściera, a kartki są normalne papierowe. Gapa ze mnie. W sumie zapytałam bo kiedyś Kasia miała taką malowankę z materiału co też mazakiem się kolorowało, a potem można było ją uprać i od nowa, tyle że już nie była taka ładna jak nowa.
                          Moja Kasia też już sporo literek zna i potrafi kilka słów napisać jak KASIA, MAMA, TATA, BABCIA, CIOCIA i potrafi liczyć do 30, a po angielsku do 12 . To liczenie to tak naprawdę z bajek opanowała. Ślaczków jeszcze nie próbowałyśmy i faktycznie muszę z nią poćwiczyć więc taka książeczka by nam się przydała. Dzisiaj po pracy wybieramy się na zakupki to muszę popatrzeć.
                          Może w końcu uda mi się jakieś buciki Kasi kupić, bo u nas dziś piękna wiosna, jak szłam na 8 do pracy to tak słonko świeciło że aż miło. No i upatrzyłam w h&m bikini dla Kasiczka, na wyjazd muszę jej kupić, pewnie jeszcze mi coś wpadnie w oko, więc jak zwykle wydam kupę kasy. I w ogóle przymierzamy się z m na zakup TV do pokoju, bo ten z pokoju chcemy przenieść do sypialni, bo jak przemeblowanie zrobiliśmy to naprzeciw łóżka jest ściana pusta i aż się prosi żeby TV tam powiesić, a miło by było wieczorkiem coś tam pooglądać, a potem…. Dziś w m1 we wszystkich sklepach mają być jakieś rabaty więc może nam coś wpadnie okazyjnie.
                          BGKM to faktycznie Gabi mało snu potrzebuje, moja Kasia to od początku był z niej śpioch i tak póki co jej zostało. Zdjęcia nie wrzucę, bo ja taka nie fotogeniczna. Sorki, ale nie umiem sama zrobić żebym jakoś na nim względnie wyszła. Ogólnie włoski mam do ramion pocieniowane. Nie ma przy nich zbytnio pracy, bo ja po myciu tylko susze i na pół godzinki zakręcam na grube wałki i już. Ogólnie jestem zadowolona, tylko kolor następnym razem zrobię sobie jaśniejszy, chyba będzie fajniejszy.

                          Jaka_ja ja na odparzenia to używałam mączki ziemniaczanej, ewentualnie bepanten, albo sudocrem, no ale powiem tak jak dziewczyny - wietrzenie najlepsze.

                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            Hej

                            Ojj u nas chorobowoJuż wczoraj na wieczór Martynka zaczęła gorączkować.Dałam jej coś na zbicie a rano to samo.Zajrzałam do gardełka o matko czerwone i ropne az sie te dwa jezyczki w buzi stykają.Na dodatek powiększone migdałki.M pojechał z nia na pogotowie.No i ma ropną anginę i ostre zapalenie migdałków.Antybiotyk dostała duraceff.Ojej nie wiem jak ona się tak doprawiła,albo wirus w przedszkolu.Może ją "narzeczony"zaraził bo sie całowali w przedszkolu,potem już go od wtorku nie było.Może się rozchorował...A wczoraj dziadek nie kazał nakładać szalika bo ciepło.A jednak ta pogoda zdradliwa i trochę wiało i może ją przewiało i aż tak mocno ją doprawiłoOj tak mi jej szkoda bo biedna się wycierpi.Jeszcze aż tak chora to nigdy nie była.

                            agajan1 Ta książeczka ma grube kartki jest z mazakiem,i łatwo się wyciera gąbką albo i ręcznikiem papierowym.Są w biedronce po 7,99zł,a patrzyłam że i w empiku.Super są naprawdę.
                            Ja też oglądam Annę German,i tez płakałam jak bóbr zwłaszcza jak synek zmarł i wczoraj też,smutny był odcinek.

                            No to widzę,że nasze dziewczynki podobne wyrazy umią same napisać.Martynka napisze sama MARTYNKA,IGA,MAMA,TATA,BABCIA,ZENIA,ELA.
                            No a jak chce więcej napisać to ja jej piszę a ona odwzorowuje jak Twoja Nadia Sylwia.

                            BGKM Moja Martynka chodzi spać tak 19.30-20 jak pojdzie pozniej to sie nei wysypia do przedszkola.Igusia też już o 20 śpi.Także wieczorki wolne mamy z m.

                            jaka_ja Zdrówka Ci życzę żeby te leki CI pomogły bo refluks to nieprzyjemny.
                            Fajnych macie sąsiadów

                            U nas pogoda cudna 15stopni i nie ma wiaterku,tylko spacerować.Niestety m pójdzie z Igusią jak mala wstanie.Z Martynką nie mogę kilka dni wychodzić.A tak wogóle to zapalenie migdałków to trzeba wygrzewać czy nie?

                            Miłej sobotki Wam życzę.
                            Last edited by marzeni; 13-04-2013, 13:32.
                            Martynka ur.11 listopada 2008
                            Iga ur.3 sierpień 2012



                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Hej!
                              marzeni jako mocno zaprawiona w bojach z anginą podpowiem ci tak: absolutnie nie wolno ciepłego/gorącego, wszystko letnie, temperatura pokojowa, nie zmuszaj też do jedzenia czy picia bo te pierwsze pare dni migdałki choler...e bolą. Angina wywołana jest przez bakterie paciorkowca, tak wiec jak sie całowałą() to najprawdopodobniej złapała... No chyba że inną anginę podejrzewa lekarz a jaką ma temperaturę, jak w okolicach 39-40st to raczej bakteryjna, jak nizsza to wirusowa.... No i nie wolno wygrzewać, bo ciałko trzeba schładzać przy gorączce....Aha jeszce jak lekarz podejrzewa angine bakteryjną to antybiotyk bierze sie 10 dni, a wy jak długo macie brać????.... No i wstretny antybiotyk dostałyście. Gabi po nim często wymiotowała, bo ma takie gorzkie grudki.....oby u was był lepiej tolerowany. No i uważajcie na Igusie bo niestety tym się łątwo zarazić.
                              agajan to niezłe masz ciśnienie- moze przez to też taka spiąca jesteś. Ja też zwykle mam niskie. Nawet teraz w ciąży pije dwie kawki ale słabiutkie po łyżeczce , żeby jakoś funkcjonować. Z tą pidżamka to nieźle, faktycznie pedancik z Kasiuli.

                              My dziś bylysmy w parku karmić łąbedzie. Potem na lodach. Pospacerowaliśmy 1,5h. Wróciliśmy do domku ja poszłam sprzątać i gotować obiadek, a em jeszcze przespacerował się z Gabi na zakupy i kolejne 1,5h im zeszło. Także Gabi dziś nieźle dotleniona. Z tym spaniem to chociaż fajnie że wiecie spi rano do 9 tyle że w weekend, bo w tygodniu do przedszkola ciężko jej się wstaje.... Nie umiemy tego jej przestawić. Może jak bedzie Olus i kapiele o stałej porze bedzie troche inaczej.... Zobaczymy

                              Miłej sobotki wam życzę




                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                BGKM Dziękuję za dobre rady.Wychodzi na to że angina wirusowa bo Martynka ma ok.38st.Kurczę wystraszyłaś mnie z tym antybiotykiem bo jak podaliśmy rano to też niedługo po nim skarżyła się na brzuszek i zwymiotowała.Dałam jej po południu to już ok.A mamy go brać 10dni.Długo jakoś mi się wydało.
                                Staramy się dziewczynki izolować,ale boje się.A wczoraj i przed wczoraj się przytulały i noski noski robiły...
                                Poczytałam sobie o tych migdałkach i widzę,że już w czwartek miała Martynka początkowe objawy.Jak wracalyśmy z przedszkola skarżyła się że główka ją boli,no i w nocy brzuszek ją bolał i wymiotowała.Rozwijała się choroba
                                Martynka ur.11 listopada 2008
                                Iga ur.3 sierpień 2012



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X